1988 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położony między 2 piaszczystymi plażami: Sotavento oraz Costa Calma.
Nowoczesny hotel zaprojektowany z rozmachem i oryginalną architekturą (m.in.: hol z panoramicznymi windami i wodospadem).
Doskonała lokalizacja: ok. 1,5 km od centrum Costa Calma z barami, restauracjami i sklepami, ok. 70 km od lotniska.
Animacje dla dorosłych i dzieci, unikalny program rozrywek ExpeR2ience.
Pani z recepcji ?nie zauważyła?, że mamy pokój z widokiem na morze. Zgłosiliśmy to i zaproponowano nam pokój, gdzie ocean było widać w postaci kilku niebieskich plam pomiędzy konarami drzew. W końcu dostaliśmy pokój w skrzydle hotelu, najwyraźniej nie dla gości z Polski, lecz z pięknym widokiem. W pokoju brak było dostawki i nikt nie zorientował się że trzeba ją przynieść. Jak było łóżko to brakło powłoki, miała być ?maniana?. I znów musiałem się upomnieć. Ubrałem koc- zastanawiam się tylko czyj to obowiązek. Hotel duży, o skomplikowanej budowie, piętro nr 9 jest najniżej!, nie każdą windą zajedzie się na każde piętro. Przydałby mu się lekki remont i wymiana co niektórych elementów wyposażenia. 2 baseny ? 1 ? duży, w wodzie nie ma tłoku, bo jest zimna. Łóżek trochę za mało, zawsze można skorzystać z trawnika. 2 ? mniejszy dla dzieci, bardziej osłonięty od wiatru, ale w woda w nim i tak była zimna! W połowie naszego pobytu włączono ogrzewanie wody i kąpiel stała się przyjemnością. 3 ? brodzik Pogoda: zimny silny wiatr, chłodne ranki i wieczory ? coś jak nad Bałtykiem tylko nie pada. W osłoniętych miejscach ciepło, ale to nie są upały, kto lubi sport będzie zadowolony. Nie ma chmur, ale ciągle jest lekko zamglone, Uwaga na słońce, jest bardzo zdradliwe, odczuwamy chłód a opala mocno. Ocean ? około 20 stopni. Plaże ? te są przeróżne od kamienistych po piaszczyste. Na dużych często, piasek unosi się tuż nad nimi porywany wiatrem, koląc po nogach jak szpilkami, dokucza dzieciom; zasypuje wszystko co się postawi, potrafi porywać rzeczy. Plaże czyste i zadbane. Także przez turystów. Prawie wszędzie można pozbyć się ubrania, co nikogo nie dziwi. Koło hotelu plaża malutka, właściwie nie nadaje się do kąpieli. Aby dotrzeć na inną trzeba na nią zejść i skierować się w lewo wzdłuż wybrzeża po skałkach jakieś 200m, (można też dojść ulicą). Dno piaszczyste, ale do przejścia przydają się klapki. Kraby i wiewiórki. Po prawej około 1 km plaża Sotavento. Idealna na sporty wodne. Z hotelu można także wyjść/wejść furtkami w ogrodzeniu korzystając z karty hotelowej. Auto miałem z Cicar na 3 dni 97E (wcześniej rezerwowałem przez www) z dostawą i odbiorem w hotelu. ?Dostawa? - czyli przyjeżdża chłopak i zabiera do biura Cicar jakieś 3 minuty drogi, ale na miejscu w biurze bywa spora kolejka, zwłaszcza koło godziny 10. Zwrot auta z przed hotelu, był problem z wolnym miejscem parkingowym. (kluczyki do recepcji) Posiłki ? smaczne, spory wybór, powtarzające się. Na 7 dni wypas, 11 przydało b y się coś nowego, 14 nie ma co wybrać. Stołówka duża, nigdy nie brakuje wolnych miejsc, krótka kolejka a jeśli nawet jest to szybko się przesuwa. Uzupełniane dania no bieżąco i bez ograniczeń. Mięso: Ryby: Dużo dań na bazie ziemniaków. Pizza co jakiś czas, owoce: owoce morza: lody, mięso Płatki, sałatki itd. Woda z butli, wino, piwo, bywał ?szampan?. Niewykorzystane jedzenie wędruje często w innej postaci do kolejnego wcielenia. Nie spotkaliśmy nic zepsutego. Bar przy basenie: to głównie tosty oraz słodkie przekąski, ale także owoce i w porze obiadu danie główne, idealna rzecz jak nie ma się ochoty spacerować do restauracji głównej. Expres do kawy, herbata i woda z butli w samoobsłudze. Drinki alkoholowe i bezalkoholowe, piwo, wino nalewane przez obsługę. Czasami pojawia się krótka kolejka. Piękny widok na ocean. Alkohole ? może to kwestia gustu ale niektóre drinki nie nadają się do picia, najlepiej brać klasyki np. z colą. Sklepy na terenie hotelu ? ceny wygórowane, obsługa głównie używa niemieckiego, ale można się też jakoś dogadać po angielsku. Bar za ogrodzeniem ? przy hotelu od strony morza jest bar. Zakupy ? jakieś 15 minut od hotelu (24 Calle Sicasumbre) kilka małych sklepków razem z małym marketem, nic specjalnego; 4 Calle Punta de los Molinillos ? porządny market Padilla; jest jeszcze Shopping Center - El Palmeral ? nic specjalnego, szkoda czasu. Wypasione sklepy i duży wybór pamiątek najbliżej jest w Morro Jable, a tak to kupujcie na bieżąco. Wycieczki ? polecam całodniową na Lanzarotte, nie jest męcząca, głównie się płynie (ok. 40min) i jeździ autokarem. Pokoje ? najwyraźniej o różnym standardzie. Czyste, sprzątane codziennie. Częsta wymian pościeli. Uwaga wiatr potrafi zwiać ręczniki nawet z suszarki na balkonie. Warto mieć ze sobą (są też do kupna na miejscu) duże klipsy do przypinania ręczników do łóżek na basenie. Przed wyjazdem prysznic w pokoju który ? jakby czekał na remont od zawsze. Obsługa w barach i na stołówce życzliwa i śmiga aby goście byli zadowoleni. Animacje ? Są animacje na sportowo dla dorosłych i dzieci, wieczorem różnego rodzaju występy i dyskoteki w sali o fatalnym nagłośnieniu. Ubrania ? do kolacji obowiązują odpowiednie ubrania, co jest w opisie hotelu, goście nagminnie ignorują ten wymóg. Może to winna gości, a może kierownika? Na recepcji pracuje Polka, chyba Klaudia, warto na to zwrócić uwagę, bo po co rozmawiać z nią po angielsku?. Podsumowując mimo kilku wad, jest OK.
Blisko Oceanu, spokojna okolica
Odludzie
Byliśmy na honeymoon w sierpniu, od organizatora, czyli Itaki nie dostaliśmy żandego udogodnienia, choć pokoju z widokiem na ocean.. nic, choć zapowiadano niespodziankę. Windy w ciągu 2 tygodni były popsute 4 razy ta sama.. A noszenie dwulatka po tak rozległym kompleksie stanowiło wyzwanie. Jedzenie dramatycznie monotonne, aczkolwiek każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Obsługa bardzo miła, zarówno Hiszpanie jak animatorzy, choć animacje były jeszcze bardziej monotonne niż jedzenie.. Generalnie na 1 tydzień polecam, na 2 tygodnie za długo i nudno.. Pokój czysty acz zdarzyły się karaluchy i wymaga remontu.
bliskość do plaży, piękne duże baseny, animacje (choć dość monotonne)
robactwo (karaluchy w pokoju i w restauracji), baaardzo duża monotonność w jedzeniu, przestarzała i chyba nie do końca czysta klimatyzacja, wiecznie popsute windy (z niespełna dwulatkiem problem)
Na dzień dobry ITAKA postanowiła opóźnić przylot o 12 godzin, tak więc zamiast pojawić się w hotelu koło 13., dowieziono nas po północy. Na miejscu okazało się, że ITAKA zarezerwowała najgorsze możliwe pokoje, chociaż trzeba przyznać, że sam hotel też nie zachwyca dostępnością ładnych pokoi. Wrażenia opisałem w dziale \"wady hotelu\": - hotel tak zaprojektowany, że większość pokoi ma widok na jakiś mur, nie w kierunku oceanu - nieprzyjemna obsługa na recepcji, brak możliwości zmiany fatalnego pokoju - fatalne, monotonne jedzenie - hotel bardzo zniszczony - często psujące się windy Pół roku wcześniej byłem z TUI w Clubhotel Drago Park w tej samej miejscowości - ogromna różnica na plus zarówno Clubhotel Drago Park jak i organizatora TUI.
położenie - blisko oceanu
- ITAKA zarezerwowała najgorsze pokoje w hotelu - hotel tak zaprojektowany, że większość pokoi ma widok na jakiś mur, nie w kierunku oceanu - nieprzyjemna obsługa na recepcji, brak możliwości zmiany fatalnego pokoju - fatalne, monotonne jedzenie - hotel bardzo zniszczony - często psujące się windy
Ogólne wrażenie bardzo dobre, jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu z dzieckiem, fajne animacje, super obsługa. Bardzo dobre jedzenie, trochę daleko od lotniska ale da się przeżyć, na pewno kiedyś tam wrócimy! :)
Blisko plaży, animacje, baseny, jedzenie, cisza i spokój
Brak WiFi w pokojach nawet przy opcji all inclusive trzeba zapłacić za WiFi i w dodatku jest bardzo bardzo wolne.
Pierwszy raz korzystaliśmy z wyjazdu all-inclusive i jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Hotel bardzo zadbany i czysty. Widać, że nie jest to obiekt nowy i w niektórych miejscach przydałby się niewielki remont, ale nie psuje to ogólnego dobrego wrażenia. Przed hotelem sporo miejsca parkingowego na ewentualny samochód z wypożyczalni ( polecamy ). Duży wybór jedzenia podczas posiłków i bardzo uprzejmy personel, który nie czychał tylko na napiwki ale po prostu bardzo dobrze wykonywał swoją pracę. Minus należy się za słaby wybór win do kolacji ( nawet tych dodatkowo płatnych ). Personel w restauracji raczej nie mówił po angielsku - większa szansa na dogadanie się po niemiecku, oczywiście ze względu na to, że przeważająca cześć gości to Niemcy. Na recepcji z angielskim bez problemu a jest i szansa dogadać się po polsku- pani na recepcji mówiąca po polsku bardzo miła i pomocna. W hotelu panuje spokój i ?niemiecki? porządek. Jeśli ktoś liczy na rozrywki i imprezy wieczorami to akurat ten hotel nie będzie najlepszym miejscem. Nic się tam nie dzieje. Baseny całkiem spore i ładnie otoczone roślinnością. Pewnym minusem jest niestety kwaterowanie Polaków na najniższych piętrach hotelu - pokoje dość ciemne oraz brak możliwości dopłaty za widok na morze podczas rezerwacji wycieczki.
- bardzo przyjazny personel - czystość - dobra atmosfera, cisza i spokój.
- słaby wybór win do kolacji - kwaterowanie Polaków na najniższych kondygnacjach ( ciemne pokoje ) oraz brak możliwości dopłaty za widok na morze podczas rezerwacji
Karaluchy, zwlaszcza w lazience, nie polecam, pod koniec wyjazdu w lazience byly karaluchyb:(
Blisko plaza
W lazienkach non stop robactwo, karaluchy pod koniec naszego pobytu...
Pozdrawiam i dziękuję całej załodze tego wspaniałego hotelu za tak pełen pozytywnych wrażeń nasz pobyt. Dużo podróżujemy , ale to był nasz wyjazd bliski ideału. Przepyszne jedzenie, ogromny i różnorodny wybór. Mili i uczynni kelnerzy i barmani. Ogród zapierający dech w piersi. Po prostu raj na ziemi w styczniu . Nie słuchajcie opinii maruderów, szukających dziury w całym czy tych odżywiających się na co dzień zupkami chińskimi. Cieszmy się słońcem i tym wspaniałym miejscem.
Piękny i bardzo czysty hotel. Wspaniałe baseny. Rajski ogród. Zawsze uśmiechnięta załoga hotelu. Super jedzenie.
Brak wad !
Byłam w tym hotelu podczas podróży poślubnej z mężem, była to nasza pierwsza tego typu wycieczka. Jestem bardzo zadowolona z pobytu, hotel czysty, jedzenie przepyszne i zróżnicowane. Animacje bardzo ciekawe dzięki temu każdy kto lubi spędzać aktywnie czas mógł znaleźć coś dla siebie. Dobre miejsce na romantyczne wakacje we dwoje. Polecam wybrać się na minimum 10-12 dni, my byliśmy na 8 dni i było to stanowczo za krótko.
- czyste pokoje - przemiła obsługa -fantastyczne animacje !!! :) - pyszne jedzenie - wspaniałe widoki dzięki położeniu nad samym oceanem - każdego wieczoru ciekawe występy plus dyskoteki -basen z widokiem na ocean
- daleko od miasta - brak darmowego wi-fi w pokojach
Hotel bardzo fajny, ale można się pogubić, bardzo duży - numeracja pięter odwrotna i nie każdą windą się dojedzie na miejsce , trzeba dwoma. Rezydent miły ale widzieliśmy się na powitanie, pożegnanie przez 3 minuty. No i jeden raz przy spotkaniu organizacyjnym zachwalał wycieczki - żeby kasę wyciągnąć. Polecam wycieczkę na Lanzarotę - z pilotką ZOSIĄ - SUPER ( duża wiedza przekazana w bardzo dobry sposób ) . Piękna też wycieczka do Onasis Parku - rezydent powinien więcej powiedzieć o tym jak tam jest - jak się poruszać, od czego zacząć - dają mapkę ale tam nie ma wszystkiego, o której godzinie są pokazy ze zwierzętami. Trzecia wycieczka po wyspie Fuercie - taka sobie . Oglądanie starych kościołów - to nie to albo galerii obrazów w garażu pilota wycieczki ( pilot Gucio ma bardzo dużą wiedzę, ale nie wszystkie miejsca są ciekawe. Najciekawsze na tej wycieczce były jaskinie i wydmy i plaża w Corralejo.
Ładny, duży, czysty, duża restauracja, dużo barów - mało komunikatywni barmani ( bardzo mili ale z Polakami nie zawsze się dogadują, co innego z Niemieckimi ) . Dużo animacji !
Słabo działa internet i tylko na 3 piętrze przy recepcji wi-fi , podgrzewana woda - tylko troszkę. Hotel nastawiony na turystów niemieckich !!!
Hotel bardzo fajny, ale można się pogubić, bardzo duży - numeracja pięter odwrotna i nie każdą windą się dojedzie na miejsce , trzeba dwoma. Rezydent miły ale widzieliśmy się na powitanie, pożegnanie przez 3 minuty. No i jeden raz przy spotkaniu organizacyjnym zachwalał wycieczki - żeby kasę wyciągnąć. Polecam wycieczkę na Lanzarotę - z pilotką ZOSIĄ - SUPER ( duża wiedza przekazana w bardzo dobry sposób ) . Piękna też wycieczka do Onasis Parku - rezydent powinien więcej powiedzieć o tym jak tam jest - jak się poruszać, od czego zacząć - dają mapkę ale tam nie ma wszystkiego, o której godzinie są pokazy ze zwierzętami. Trzecia wycieczka po wyspie Fuercie - taka sobie . Oglądanie starych kościołów - to nie to albo galerii obrazów w garażu pilota wycieczki ( pilot Gucio ma bardzo dużą wiedzę, ale nie wszystkie miejsca są ciekawe. Najciekawsze na tej wycieczce były jaskinie i wydmy i plaża w Corralejo.
Ładny, duży, czysty, duża restauracja, dużo barów - mało komunikatywni barmani ( bardzo mili ale z Polakami nie zawsze się dogadują, co innego z Niemieckimi ) . Dużo animacji !
Słabo działa internet i tylko na 3 piętrze przy recepcji wi-fi , podgrzewana woda - tylko troszkę. Hotel nastawiony na turystów niemieckich !!!
Ogólnie hotel przyjemny, ale widać już bardzo wyraźne ślady zniszczeń. Pokoje niby czyste i posprzątane, ale pod łóżko pani sprzątająca nie zaglądała przez cały pobyt. Pościel przez tydzień zmieniona tylko raz. Niby detale ale pozostawiają lekki niesmak wziąwszy pod uwagę, że hotel szczyci się 4 gwiazdkami. Nie polecam baru przy basenach, ani serwowanych w nim marnych tostów ani drinków. Duży plus za podgrzewany basen dla dzieci. Jednakże mimo zakazu rezerwacji walka o leżaki i to ze starymi niemieckimi dziadkami którzy akurat tam się chcieli opalać. Basen główny z uwagi na zimną wodę raczej mało oblegany, aczkolwiek podejrzewam, że w sezonie letnim problem z wolnymi leżakami będzie dość spory. Śniadania codziennie takie same ale ogólnie ok. Obiady urozmaicone i zdecydowanie smaczne. Kolacje za to to czasami kompletna porażka (brak wolnych stolików, czekanie na obsługę, kiepskie jedzenie). Aczkolwiek amatorzy owoców morza mają szanse się odnaleźć gdyż akurat potraw z tych produktów nie brakuje na żadnym posiłku. Duży plus za mini disco z animatorami na którym dzieciaki po kolacji miały szansę się jeszcze wyszaleć. Świetni animatorzy. Po disco różne występy, tak więc dzieciaki po zmroku miały co robić. Ponadto w dzień klubik dla dzieci ale bez języka polskiego. Obsługa bardzo uprzejma i pomocna. Blisko do miasteczka. Blisko do pięknych plaż. Blisko do Oasis Park. Ogólnie standard całości ocenił bym raczej na 3 gwiazdki może z plusem, na pewno nie 4.
Podgrzewany basen dla dzieci. Mini disco dla dzieci
Niedokładne sprzątanie w pokojach. Kiepska jakość jedzenia i drinków w beach bar. Kiepskie kolacje.
Przebywaliśmy w dwójkę w hotelu R2 Pajara Beach w dniach 07-14 listopada 2016 - jak na tą porę roku pogoda super w granicach 24-26 stopni, temperatura wody około 22-23 stopnie C, nie zaobserwowaliśmy ani kropku deszczu. Hotel położony jest z brzegu Costa Calma, ale nie jest to wadą - spacer do centrum Costa Calma trwa w granicach 15-20 min (chociaż byliśmy tam może z 3 razy po pamiątki i odstawić samochód do wypożyczalni - więcej razu nie mieliśmy potrzeby). Z hotelu można wyjść schodkami w dół do małej plaży. Duże plaże (słynna Sotavento i ta druga gdzie organizują coroczny World Cup w windserfingu i kiteserfingu) ulokowane po obu stronach hotelu w odległości około 400 m od hotelu (10 min spacerkiem). Pokoje obszerne (nasz 2 os. na moje oko około 23 m kw.), klimatyzowane (w cenie), z balkonem (balkon posiada suszarkę dla mokrej odzieży, stoliczek, krzesła). Pokoje sprzątane codziennie z wymianą wszystkich ręczników (2 duże, 2 małe, 1 podłogowy). Obsługa miła uśmiechnięta, zawsze gotowa do pomocy. Tempo ich pracy jest naprawdę zdumiewające - ukłon przede wszystkim w stronę kelnerów i barmanów, którzy przy takiej ilości gości wyszli obronna ręką i nigdy nie miało się wrażenia czekania w kolejce czy to na obsługę w restauracji czy przy barach. Panie sprzątające bardzo uczciwe - jednego wieczoru zgubiliśmy złoty kolczyk w pościeli i spisaliśmy go już na straty gdy następnego dnia po sprzątaniu został odnaleziony przez panią sprzątającą i pozostawiony w widocznym miejscu na nocnej szafce. Reszta personelu np. ogrodnicy itp osoby mało rzucają się w oczy i ich praca nie przeszkadza w wypoczynku, a jest wzorowo wykonywana. Posiłki były pyszne, różnorodne i zawsze na czas donoszone - każdy znajdzie coś dla siebie. W barach duży wybór trunków i szybki serwis. Napisałbym więcej ale kończy mi się dozwolone miejsce na opinię).
Błyskawiczna obsługa, Pyszne jedzenie, Wygląd hotelu i terenu zewnętrznego (dużo przeszklonych ścian przez co czuć miłą przestrzeń), Basen z widokiem na ocean (obok bar i miejsca do opalania),
Bardzo ładny teren hotelu, blisko do plaży. Hotel już nie najnowszy, szczegolnie widać ząb czasu w pokojach ale śmiało można polecać. Polaków z reguły lokują w bocznych skrzydłach na dole , ale jak się ma odrobinę szcześcia i chęci można trafić do frontowej, najlepiej położonej części. Wyżywienie, lecz smakowite kąski czasem szybko znikały (sushi). Zawsze można było znaleźć coś dla siebie. Mały wybór i kiepskiej jakości były za to desery i ciasta. Na tle całej wyspy dobre wrażenia na wypoczynek robi właśnie COsta Calma. Ładne plaże i najlepsza rzecz na wyspie OCEAN. Tania wypożyczalnia aut (plus car) jest w hotelu obok, ten na koncu.
Z dala od zgiełku miasta, blisko plaży
mimo zakazów rezerwacji niestety ludzie dalej rezerwują leżaki
Byłam w tym hotelu drugi raz. Warunki znacznie pogorszyły się. Robaki, brudne obrusy przy posiłkach. Dwa razy miałam zalany wodą pokój do kostek gdyż wybijała woda z pionu. Obsługa przyniosła mi wiele ręczników i na tym skończyła swoją reperację kanalizacji.
plaża w dogodniej lokalizacji
problem z czystością w porównaniu z ubiegłym rokiem. Bardzo duzo prusaków i karaluchów z którymi hotel nie radził sobie w tym roku. Prusaki chodziły nawet po stołach w restauracji najczęściej przy wczesnym śniadaniu.
Hotel zasługuje na swoje 4 gwiazdki. Bardzo dobre oraz różnorodne jedzenie. All inclusive z alkoholu na poziomie ok , ale wszystkie drinki bardzo słodkie.Baseny duze, nie ma walki o leżaki, ale woda w basenach zimna co ma znaczenie przy wiecznym silnym wietrze.Animacje w języku angielskim, niemieckim lub francuskim, polski w kilku słowach, bardzo fajna animatorka Diana.Pokoje codziennie sprzątane. Polecam.
bardzo dobre jedzenie, animacje, czystość w pokojach,
zimna woda w basenie rezerwacja pokoi przez Itakę dla gości z Polski na najniższych pietrach hotelu bez widoku na ocean
mieliśmy beznadziejne szczęście do pokoju znajdującego się prawie w piwnicy z widokiem na przechodzących pracowników gospodarczych bo obok mieli swoje pomieszczenia gospodarcze.,/okno musiało być cały czas zasłonięte/
świetny hotel
różne położenie pokoi
Hotel ładny położony blisko plaży, pokoje ładne, zadbane. Jedyny minus to taki ze jedzenie było prawie codziennie takie samo .
-blisko plaży, -miła rezydentka z Itaki -ładny i zadbany hotel i baseny
-jedzenie prawie codziennie takie same nic nie urozmaicane
Polecam wszystkim ten hotel. Obsluga bardzo mila, jedzenie smaczne, i wszystko uzupelnia piekny widok. Bardzo udane wakacje
Piekne baseny i cudowny widok
Brak
ładnie nie najgorzej ale pustynia psuje wszystko i sami nahalni
3 baseny mila obsługa dobre jedzenie drinki kotaile pokoje zadbane
ocean porywa wszystko (dosłownie) baseny po 1:25m a jeden po 70 cm i słaba ludność tylko pustynia
wrzesień 2015 ,przyjazd w terminie ale brak wolnych pokoi dla okolo 25 osób,na siłe zakwaterowanie 5km dalej w hotelu byz plaży.po trzech dniach łaskawie przyjęto nas z powrotem. niesmak pozostał
wygodny
nie ma wad
Tripadvisor