3159 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel znajduje się w Zatoce Sharks Bay, tuż przy 350 m, kamienisto-żwirowej plaży z dostępem do rafy koralowej.
Ok. 12 km od obiektu zlokalizowane jest tętniące życiem centrum Sharm El Sheikh.
Bogata oferta sportowo-rekreacyjna (animacje, wiele możliwości uprawiania sportów).
Liczne udogodnienia i atrakcje dla najmłodszych gości hotelu: m.in. animacje, brodzik, plac zabaw.
Wszystko ok! Polecam zwłaszcza dla osób, które chcą odpocząć w dobrych warunkach. Piątkowa dyskoteka na basenie dość głośna, ale pozostałe dni od 23 - 24 godziny można spokojnie odpoczywać. Przy hotelu piękan rafa, dużo atrakcji dla ciała i ducha, piękne widoki i doskonałe Spa. Obsługa na przywoitym poziomie, może troszkę zbyt nachalna. Komunikację w kierunku Old Market czy Naama Bay zapewniają busy hotelowe lub taksówki (ciekawe wrażenia z jazdy :-)).
Witam wszystkich. Bardzo serdecznie polecam ten hotel, super miejsce, super warunki, super wakacje. Jest tam wszystko to, co powinno być, żeby spędzić udany urlop.
Dziękuje za pomoc Pani Marcie Kulińskiej z Wakacji.pl za szybkie i profesjonalnie załatwienie wakacji.
Zamierzamy wrócić tam znowu we wrześniu!
Ogólnie wczasy udane.Hotel piękny,bardzo wysoki standard.Obsługa miła ale tylko na basenie i restauracji.Reszta to totalna pomyłka,bardzo niemili,nie zależy im na opinii.Z w i e l k ą łaską obsługują gości,zachowują się jakby wszystko szło z ich kieszeni.Nie było za co dawać napiwku,bo nie starali się absolutnie.Pan sprzątający nie przykładał się w ogóle,przez drzwi balkonowe nie było już przwie nic widać,ale nie przeszkadzało to jemu wcale.Na początku dawaliśmy mu bakszysz,ale potem już nie bo za co?Nie ma żadnego robactwa i to jest plus!Piękna rafa,duży basen.Panowie w barze na basenie też pracują tam chyba za karę,trzeba długo stać żeby się czegoś napić od strony basenu.W wodzie przy basenie jest miejsce na hokery.ale zapomnieli ich tam postawić,więc po co barmani mają tam obsługiwać gości??Największym minusem sa plastikowe kubki wielorazowego użytku.Nie myją ich wcale tylko płuczą bez użycia płynu oczywiście!!!Radzę na samym początku wziąc jeden z nich,pożądnie umyć i mieć go tylko dla siebie,bo w przeciwnym razie nie ma pewności że na ściance kubeczka nie została pomadka lub czyjaś ślina!!!Czy nie prościej byłoby wprowadzić naczynia jednorazowe??Tak jest w większości hoteli na basenie.Poruszeni byliśmy tym,że nigdzie nie ma nic w języku polskim.Wszelkie informacje są we wszystkich językach oprócz naszego.Flagi przed hotelem też są wszytkich krajów oprócz polskiej!!!A szkoda bo większość gości to polacy.Animacje wciąż te same,muzyka w koło taka sama,ale animatorzy baaardzo fajni,mili,zawsze zadowoleni,dzieci ich uwielbiają.Polskie animatorki bardzo miłe i opiekuńcze.W hotelu cisza i spokój,można naprawdę odpocząć.Ten hotel będzie rewelacją za 2-3 lata.SAVITA musi pracować na swoje 5*.Co do polskiej flagi i informacji w języku polskim,to przykre że o nas nie myślą.Jeżeli wrócę jeszcze do Egiptu to na pewno do Hurgady,Pomimo że w Sharm jest ładniej i większe bogactwo,dużo lepiej pasowało nam w Hurgadzie.Taniej,więcej atrakcji,dużo milsi ludzie i hotele równie piękne jak w Sharm.Nie żałujemy jednak że byliśmy w SAVICIE i polecam ten hotel.
Pierwsze wrazenie hotelu dobre - dosłownie pierwsze, z drugim już gorzej. Dotarliśmy do hotelu o godz. 19 jeszcze nie był przygototwany nasz pokój, na szcęście nie czekaliśmy bardzo długo, jak się póżniej okazało jest to w tym hotelu zupełnie normalne - brak przygotowanego pokoju. Pokój przestronny, dość ładny, łazienka standard, z szafy /w naszym pokojy/ trudno było korzystać - nieprzyjemny srodek, "nieprzesuwalne" drzwi. Sejf bez dopłaty. Ogólnie nie można narzekać jeśli neco przymknąć oko. Restauracja główna - stołówka bez klimatu. Właściwie oceniłabym jako poważną porażkę hotelu. Jedzenie mało zróżnicowane, na ogół nie smaczne / to oczywiscie kwestia gustu/, nie podlega jednak dyskusji fakt, że trzeba było na coś polować lub wystać się w kolejce, a co dla mnie najbardziej uciążliwe - brak sztućców, serwetek /kelner odwracał poplamioną po kilka razy z jednej strony na drugą/. Obsługa absolutnie nie nadążała zająć się gośćmi. Skoro o jedzeniu mowa - prowiant w dni wycieczek - porażka to mało powiedziane. All inclusiw bardzo słabe, i faktycznie często już dobrze przed 23 koniec z napojami gratis. Oczywiście nikt nie umierał z głodu - parówki były,
no i bardzo smaczne pomidory. Ciasteczka dość dobre, soków, owoców mało /b.mały wybór/. Architektura i wystrój hotelu - ładnie, miło, ekskluzywnie. Niestety nieczynne sklepy, nieczynny basen kryty, nieczynny barek od strony basenu, nieczyny wodospad - a byłby piękny. Spa działało - i mozna polecić. Baseny super - powierzchnia duża, zróżnicowane głębokości, czyste. Leżaki drewniene. Stabilne i wygodne. W czasie naszego pobytu miejsc czasami brakowało, ale obsługa chętnie pomagała znależć leżak, przenieść gdzie trzeba itd. , ręczników nie brakowało nigdy. Plaża - wykute w skale tarasy - ma to swój urok. Można też korzystać z miejsc to opalania na zielone trawce. Podsumowując - teren zewnętrzny świetny. Animacje i rozrywka dość słabe. Głównie po rosyjsku, o polskich animatorach ani śladu. Ponieważ znam rosyjski nie przeszkadzało mi to, a dodać należy że Lavita /aktualna nazwa/ to głównie goście rosyjskojęzyczni. Prawdę mówiąc bardzo milii i mniej uciążliwi niż np. włosi. Po rozrywkę wiczorną np. tańce - do Naama Bay. Połączenia głównie taxi, ponieważ na autobus hotelowy trzeba rezerwowć miejsce 2 dni wczesniej. Absolutnym hitem Lavity jest bardzo piękna rafa koralowa. Mimo bardzo wielu minusów w hotelu - ta rafa i wygodne baseny mogą w moim przypadku zdecydować że właśnie tam jeszcze raz wykupię pobyt wybierając się do Sharm. Odnośnie napiwków -nikt się ich nie domagał, ale warto o nich pamietać. Bardzo ważna rzecz, w hotelu jest lekarz. Bardzo miły i naprawdę dba o pacjenta.
Natomiast kobieta do kontaktów z goścmi - opryskliwa i chyba bardziej do psucia relacji z goścmi. Jeśli chodzi o obsługę i stosunek do gości hotelowych, to powiedziałabym że na 5 osoby sprzątające, obsługa basenu, plaży, na 4-3 kelnerzy, obsługa baru, natomiast osoby zarządzające hotelem, biorąc pod uwagę bardzo wiele czynnków postawiły raczej na oszczędność i chyba nie lubią swoich gości. W końcu to od nich zależy co w hotelu działa, w jakim zakresie jest dostępne dla gości, co serwuje kuchnia i w jakiej ilości i jak działa all inclusiwe. Starałam się napisać jak najbardziej obiektywnie potrafię, i jakkolwiek na pewno nie można Lavicie przyznać europejskich 5*, - to nie podlega dyskusji , to słyszałam od wielu gości w czasie swojego pobytu, że hotel jest wspaniały i czego mozna wogóle jeszcze chcieć, od innych opinie wręcz przeciwne. Rozwiązałam myślę zagadkę dlaczego tak jest. Odpowiedź jest bardzo prosta. Do pierwszej grupy należą głównie osoby dla których to pierwszy wyjazd za granicę do hotelu z wyższej półki, lub wogóle pierwszy z Polski.
Wtedy hotel zachwyca tak jak już pisałam - piękny wystrój - granit ,marmur, szkło, kilka różnych restauracji, all incl, do tego piękna pogoda i zajęcia animacyjne - które w Polsce po prostu nie istnieją. Jednakże po kilku czy więcej pobytach w dobrych hotelach, te rzeczy podlegają ocenie co do ich poziomu. I jeśli ktoś ma porównanie, to już nie jest tak zachwycony. Myślę że tak naprawdę, osoby sprzedajęce nam oferty wakacyjne, nie są do tego dobrze przygotowane, bo to już na początku klient biura podrózy powinien być dobrze poinformowany na co może liczyc w danym hotelu. Jeśli oczekuje dobrej kuchni, kafejki z klimatem, nie potrafi pływać , ale chętnie wieczorem potańczy to na pewno nie do Lavity. Jeśli natomiast chętnie się odchudzi, docenia piękno świata podwodnego, pływa i nurkuje powierzchniowo , a po 17 chce się oddać medytacji lub czytaniu książki - to Lavita -jak najbardziej !!! Wycieczki fakultatywne - bardzo polecam - zakup w biurach w Naama Bay. Wiele taniej niż w Sun Fun, a jakość usług porównywalna, a często lepsza. Ostrzegam też że faktem jest że po przyjeździe do Sharm biuro Sun & Fun nagle przerzuca klientów mających zamówienia w innym hotelu właśnie do Lavity. W czasie naszego pobytu było kilka takich osób.Rezydentka ocenia ten fakt szorstkim tonem -tak jest w Egipcie. Naprawde ?? W razie jakichkolwiek pytań służę odpowiedzią.
UWAGA, UWAGA Jeżeli kupiliście pobyt np. w hotelu Amphora biuro podróży Sun&Fun i tak zakwateruje Was w Hotelu j.w. Podpisując umowę napiszcie \"nie wyrażamy zgody na zamianę hotelu\" może pomoże? Jeżeli lubicie pałacowy styl, dużo schodów i wind /8 kondygnacji/ marmury i mnóstwo /90%/ rosjan to ten hotel jest dla Was.Nie pozwólcie zakwaterować się w pokojach o nr. powyżej 6000! budynek w budowie! Super plaża, pierwszy raz w Egipcie plażowałem na TRAWIE ! Hotel nie jest najgorszy ale o tym gdzie ja mam być nie może decydować biuro podróży!
Hotel bardzo nam się podobał. Obsługa w hotelu miła, sympatyczna i uczynna. Każdego człowieka należy szanować, a niektórzy goście najwidoczniej mają z tym problem, bo traktują obsługę jak kogoś gorszego. Wyjeżdzaliśmy z hotelu o 4 nad ranem i muszę zaznaczyć, że pracownicy hotelu w tym czasie juz ciężko pracują, aby goście mogli odpoczywać i swobodnie korzystać z basenu i innych atrakcji hotelowych w ciągu dnia. Jeśli mielibyśmy podać jedną rzecz,która nam sie nie podobała to : niewielka grupa wczasowiczów, ktorzy nie zawsze potrafią się zachować. Posiłki smaczne i rozmaite. Wspaniały urlop dla tych, ktorzy chcą miło spędzić czas i odpocząć.
Hotel odpowiada mniej więcej naszym 2,5 gwiazdki. Ogólne wrażenie wizualne bardzo dobre, ale jak zaczniemy przyglądać się szczegółom to można zauważyć wiele niedopracowań (niedbale położone kafelki, poobijane meble, centymetrowe szpary w dżwiach), wykonany jest tak jak wszystko w Egipcie na zasadzie, żeby było. Stołówka dość obficie wyposażona, jedzenie nawet dobre, obsługa bardzo miła i nie nachalna. Woda w basenie czysta, choć nie chlorowana i w efekcie żona przywiozła jakiegoś grzyba i teraz się leczymy, aczkolwiek to może być pojedyńczy przypadek. Prawdziwą plagę stanowią rosjanie, których jest tutaj pełno, zachowują się głośno, odnoszą się niegrzecznie do obsługi i mówią tylko po rosyjsku i każdy ma ich rozumieć. Dodatkowo wcześnie rano zajmują leżaki, i jak sie później wstanie to zostają najgorsze miejsca gdzieś na skalistej plaży. Przy naszym wyjeździe obsługa hotelu zaczeła z tym walczyć niewymieniając im ręczników podczas dnia, które oni zostawiali sobie na noc aby rano rezerwować leżaki. Poza tym przy basenie bardzo często lecą rosyjskie piosenki i animacja jest prowadzona w większości po rosyjsku.
Bardzo polecam nurkowanie na przyległej do hotelu rafie koralowej,jest na prawdę piękna i nic nie zniszczona.
Jeżeli chodzi o naszą rezydentkę w tym hotelu, to w ogóle jej nie widać, nie prowadzi zajęć animacyjnych, czasami ją widać na wieczornych pokazach, potem jak się dowiedzieliśmy nie należy ona do animation team, tylko jest zatrudniona przez Sun&Fun w zasadzie nie wiem do czego.
Obsługa medyczna bardzo dobra, porada lekarza i lekarstwa za darmo w cenie ubezpieczenia.
Biorąc pod uwagę plusy i minusy to były to nasze jedne z lepszych wakacji, głównie za sprawą wycieczek fakultatywnych na które naprawdę warto jeździć
Hotel przerósł nasze oczekiwania. Jesteśmy pod wrażeniem! Animacje były świetne, Animatorzy przecudowni ;). Gdy zobaczyliśmy hotel, myśleliśmy że to jakaś bajka ;) Jednak bardzo denerwował ludzi facet z aparatem, niejaki Tito ;) Ogólnie spędziliśmy tam najpiękniejsze chwile w naszym życiu. Piękna plaża, zachody słońca ;)
ogólnie było na pięć z minusem
Hotel jest nowy i bardzo duży myślałam ze to będzie jego minus ale stał się plusem. Obsługa suuper, sami mężczyni zaprzyjaźniliśmy się ze wieloma osobamii i utrzymujemy kontak po powrocie. Moja rada jeśli będziesz miły dla egipcjan i nie będziesz traktować ich pretensjonalnie i jako służbę tylko podejdziesz do nich jak do ludzi odwdzięczą ci się!! My szanowaliśmy ich pracę bo wiemy ze zarabiają bardzo mało (jakieś 100 dolców/mc) pracują naprawde bardzo ciężko i długo. Nie trzeba zostawiać im nie wiadomo jak dużo i często napiwków wystarczy się poprpostu czasem uśmiechnąć i zagadać, a jak zwracaliśmy się do nich po imieniu to byli przeszczęśliwi i w drinku lądowała dodatkowa cytrynka:) Wstyd mi było za Polaków czasem robili z siebie dziadów bając 1 funta napiwku. Polaków poznać można po tym ze strasznie narzekali na wszystko ( w większości przesadzali). Wracając do hotelu gorąco polecam ten i wszystkie w najbliższej okolicy czyli sunrise lub hilton ze względu na cudowną rafę jaka się znajduje przy samym hotelu. To jest nie tylko nasza opinia jako laików będących pierwszy raz w egipcie ale ludzu którzy jeżdżą od lat. Naprawdę rafa wynagradza wszystko czego ewentualnie mogło by komuś zabraknąć. Bliskość do plaży i basenu jest ogromnym plusem nie wyobrażam sobie dojerzdzać do niej taksówką nawet jak by była oddalona o 2 min. drogi. Bo wtedy nie byłabym codziennie w morzu a to ogromna strata. Basen bardzo duży nie trzeba z niego wychodzić żeby się najeść i upić.
Jedzenie podawane non stop. Jedyne na co można narzekać to słabe animacje i pijanych Rosjan, z którymi obsługa musiała sie wzmagać. Ale jak już pisałam rafa to wynagradzała w 100%
Hotel 5 gwiazdek to będzie miał na pewno , ale może za trzy lata, gdy wyselekcjonuje menagerów i obsługę oraz nauczy się na własnych błędach. Na dzień dzisiejszy to 3 .
Nieporozumieniem jest:
- brak automatów do napoi bezalkoholowych ( trzeba stać w kolejkach za colš czy herbatš 5-10 minut szczególnie przed 23 gdy wydajš max. 2 drinki dla jednej osoby)
- praktycznie brak wyboru jeżeli chodzi o kawę czy herbatę
- częsty brak tonicu , soków lub poszczególnych alkoholi podczas dnia przy barach na plaży i basenie
- jeden stół do tenisa stołowego ustawiony na głównej klatce schodowej (jak piłeczka wyleci za barierki to trzeba schodzić dwa piętra niżej do nieczynnego basenu fontanny
- jeden stół do bilarda, cišgle zajęty
- brak boiska do piłki nożnej, mecze odbywajš się między palmami przy tarasach na skrawkach trawy
-płatna restauracja w której nikogo nigdy nie ma
- płatne , kilkakrotnie zamrażane lody, których i tak nikt nie kupuje
- bardzo niemiła i mało zorganizowana obsługa w barach szczególnie przed 23 jak się tworzš długie kolejki
- brak siedzisk w wodzie przy barze na basenie
- duża iloć komarów w pokojach
- zdecydowanie za mała restauracja na tak dużš iloć osób hotelowych momentami duże kolejki
- brak dyskoteki
- zupełna cisza po 23 nic kompletnie się nie dzieje
Pozytywem jest :
- piękna rafa
- blisko morze
- duży głęboki basen
- sympatyczni basenowi i animatorzy
- miła obsługa lekarska
stałe braki sztućców, kubków przy posiłkach.Posiłki monotonne, mały wybór owoców.Dobre desery. Ładny pokój z widokiem na morze, położony niedaleko plaży z numerem powyżej 2000. Czysto, codzienne sprzątanie, swieża pościel i ręczniki. Bardzo wygodne, szerokie łóżka. Piękna rafa,zapewniona opieka ratownika.Rafa zaczyna się od samego brzegu, wejście do wody z pomostu i głeboko, ale pięknie.Zadbany ogród, zielone, dobrze utrzymane trawniki.Sam hotel, jako budynek, bardzo ładnie rozplanowany architektonicznie, duże tarasy, ładne patio z barem, ale jest to "moloch" i niestety cały wypełniony gośćmi .Większość rosyjsko-języczna, czasami jest to denerwujące, kolejki do barów przy plaży . Ogólne wrażenie dobre, chociaż 5 gwiazdek to przesada.
Hotel sprawia wrazenie dobre, ale ..... nie ma wystarczajacej ilosci lezakow zarowno na plazy jak i przy basenie. Animacje w ciagu dnia - dla kazdego znajdzie sie cos milego, wieczorem juz problem - jakies tance przytupance od niechcenia. Dwa bary nad plaza i jeden przy basenie, gdzie napoje podawane sa tylko do zachodu slonca. Jest jeszcze patio bar gdzie podaja napoje do 23, pozniej platne.
Pokoje z widokiem na morze, codziennie sprzatane. Lazienka duza, zrobiona w standarcie egipskim, czyli slabym. Meble w pokoju w stylu europejskim co sprawialo calkiem dobre wrazenie.
Bezposrednio przy hotelu bardzo ladna rafa koralowa.
Obsluga hotelowa bardzo sympatyczna. Przy meldowaniu sie do hotelu proponuje zrobic protokol odebrania pokoju z najmniejszymi wrecz blahymi usterkami poniewaz na koniec wyjazdu recepcja kaze placic za usterki nie popelnione przez danych wczasowiczow (np. wypalona dziurka w firance czy slad po papierosie na stoliku balkonowym) i nie ma odwrotu.
Jesli chodzi o biuro Sun & Fun to obsluga OK.
totalne nieporozumienie jezeli chodzi o jedzenie i obsluge barow oraz stolowki szczegolnie chamski i nieuprzejmy jest adam.
piec gwiazdek to oni widzieli tylko w kanale nationale geografik.
hotel jest w stanie budowy czasami budzi nas rano deszcz z sufitu lazienki lub z pokoju z nieszczelnych instalacji klimatyzacyjnych.hotel polecam dla tych ktorzy przez dwa tygodnie jedza to samo i maja zbyt duzo kasy.dopiero na miejscu okazuje sie ze na kolacje mozna wejsc w dlugich spodniach(mezczyzni) mimo tego niektorzy wchodza w stroju nurka poruszajac tym cala sale a w szczegolnosci jej szefa kompletnego durnia adama.najwiekszemu wrogowi nie polece tego hotelu.
Ogólnie hotel robi bardzo dobre wrażenie. Obsługa stara się jak może o wyrobienie dobrej opinii. Mieszkaliśmy na 2-piętrze nie spotkałem komarów. Animacje dziecku się podobały jednakże SunFun obiecywał polskie animacje, których nie było.Były 2 polskie animatorki, ale tylko wtajemniczeni o tym wiedzieli, ponieważ albo były chore,albo siedziały w kącie na animacjach udając ,że są wczasowiczkami.Jest to raczej hotel dla rodzin z dziećmi, którzy o 24.00 chcą spać. Zbudowany z wielkim rozmachem, wszystkie pokoje z widokiem na morze, z ulicy wchodzi się na 7 piętro (recepcja), duży basen,piękna rafa koralowa przy hotelu (lepsza niż na wycieczce do parku narodowego).Trochę dużo ludzi chorowało na dolegliwości żołądkowe, lekarz bardzo skuteczny na miejscu.Świetni rosyjscy animatorzy, większość Polaków na turnusie ok. 300.Myślę,że do 2-lat ten hotel dojdzie do swoich 5*.
Właśnie wróciłem z Savity... Hotel bardzo ładny nie da się ukryć... jedzenie takie sobie , za duzo owoców i pierdołek... mało konkretów. Jesli chodzi o godziny posilków od 7-10 rano po imprezce wieczornej , to o godzinę za krótko... ogólne wrażenia - nie ma tragedii
ogólne wrazenie jest dobre choć do 5 gwiazdek im daleko.
Pokoje sa ładne i przestronne, kazdy posiada balkon lub taras.
W pokojach sejf, telewizor, lodówka i klima sterowana indywidualnie.
W łazienkach wanna, wc i bidet. Starndard wykonania pomimo nowosći jest egipski.
Jeśli chodzi o sprzatanie to robią to codziennie, uzupełniają kosmetyki, wodę
litrową mineralną zostawiają codziennie w pokoju. Ręczniki wymieniane
codziennie a pościel 2 razy w tygodniu. Nie ruszają osobistych przedmiotów.
Sprzatanie na średnim poziomie. Nie spotkamy dziwolągów poukładanych z
ręczników ani kwaitów.
Restauracja znajduje sie na 7 piętrze, nie można jesć na zewnątrz tylko
wewnątrz. Ogólne urozmaicenie jedzenia jest kiepskie. Na okrągło kurczak ,
wołowina i czasem ryba i owoce morza. Jedzenie wykonywane na oczach w bufecie
jest wydzielane. Napoje do posiłków są wszelakie od wody przez cole, fantę,
herbate, drinki, piwo wino itd. Wiele potrawy na drugi dzien podawanych jest w
innej lekko zmienionej postaci. Ogólnie jedzenie jest zimne i nie doprawione.
Jest to kwestia sporna, ponieważ byli z nami ludzie dla których jedzenie bylo
fantastyczne.
Bar w którym wydawane są napoje wieczorem jest ok. Dają wszystko w kazdych
ilościach. Niestety równo o 23 bar zamykaja i bez dolara nic nie załatwsz :)
Bar przy basenie tez ok, dają tam snacki frytki, mieskoz grilla, grilowane
warzywka, gotowaną kukrydzę, pizze i oczywiscie napoje gazowane i niegazowane,
alko i bezalko. wsio ryba do wyboru do koloru.
NA plazy chodzi klener i zbiera zamówienia po czym wszystko przynosi pod nos.
Jesli chodzi o plaze to ma 2 poziomy, lezaki o kazdej godzinie znajdą sie wolne.
zejscie do wody z 2 pomostów na których siedza ratownicy. Rafa nawet ładna,
choć istnieja ładniejsze. Ale ogólnie fajna.
Przy basenie miejsca nalezy rezerwowac o 7 rano inaczej wolne znajdziemy
dopiero o 17.
Malo zieleni na terenie hotelu, trway i innych kwiatów. Palmy powiędnięte i
cała roślinność dopiero wschodzi. Hotel jest w trakcie rozbudowy ciągle walą
młoty pneumatyczne i piły.
Animacje są po angielsku i rosyjsku. Piłka wodna, aerobik w basenie,
siatkówka, nauka tańca, bocca, joga. Animatorzy smieszni i dowcipni.
Jest miejsce dla dzieci, część basenu odgrodzona, zjezdzalnie drabinki itd.
O bezpłatnym busie do miasta nalezy zapomnieć bo na 2 dni do przodu wszytsko
zajęte.
Ogólnie nie daje im wiecej jak 3 a plus za obsługę, która naprawde była miła.
Hotel lekko przereklamowany, obok budowa, niestety slychac ja caly czas, moze nie jest to za bardzo upierdliwe ale jednak caly dzien dudnią. Plazy jako takiej nie ma, sa tylko wykute tarasy, na ktorych sa poustawiane parasole i lezaki, zejscie na nie jest po dosyc stromych i sliskich schodach badz bo stromej swirkowej sciezce. Jedna "plaza" jest nadal w budowie, dopiero co zwaza na nia piasek. Ogolnie malo miejsca do lezakowania i nie ma wystarczajacej ilosci lezakow. Po 10 marne szanse na znalezienie czegos wolnego a obsluga raczej nie ma czego juz donosic. Jest jeszcze miejsce do opalania sie na trawie pod parasolami, ale tez niezbyt wiele.
Basen calkiem spory ale raczej plytki, chyba nie ma miejsca glebszego niz 160 cm. Jest maly brodzik dla dzieci 50 cm glebokosci oraz malutki plac zabaw ale z zabawkami max dla 3 latkow, wieksze dzieci raczej z nich nie skorzystaja.
Animacje OK, animatorzy weseli i raczej nieupierdliwi. Jak ktos ma ochote sie z nimi bawic to znajdzie dla siebie cos ciekawego. raz na tydzien pool party. Basen codizennie czynny do 24.
Jeden bar nad plaza, drugi pomiedzy plaza a basenem a trzeci na basenie. Napoje tylko do zachodu slonca - cokolwiek to oznacza bo czasem slonce jeszcze swiecilo a bary juz nie obslugiwaly klientow. Patio bar do 23 wydaje napoje w ALL, potem platne. Niestety bar jest na powietrzu, wiec wieczorami trzeba siedziec raczej w ciepelku. Klimatyzowany Piano bar nie jest w ALL. Jedna restauracja w ALL, posilki 5-10, 13-15 i 19-22. Snacki w ciagu dnia raczej bez rewelacji, jakies suche kanapki, pizza, melon/arbuz, popcorn i frytki - tylko w arach na plazy i nad basenem. 00-01w patio barze nocne przekaski (frytki, melon/arbuz, kanapki z lokalnymi wedlinami/miesem).
Pokoje raczej dla 2 osob, wiecej osob juz nie bedzie mialo dla siebie zbyt wiele miejsca. Nie oplaca sie dawac w reepcji w łapę na poczatku bo i tak sa wszystkie takie same i w wiekszosci maja widok na morze/basen. Pokoje bez widokow nie sa jeszcze oddane dla gosci. Pokoje sprzatane codziennie, codziennie zmieniana posciel i reczniki, tylko czasem niby dostajesz czyste ale z jakimis plamami...
Lazienka duza, ale zrobiona bardzo niechlujnie, czasem z kratki sciekowej wydobywal sie swadek sciekow...
W nocy zdazalo sie ze z kranu plynela jakas brunatna ciecz, wiec lepiej odczekac zanim sie wejdzie pod prysznic (a raczej do maciupkiej wanny z opcja prysznica). W pokoju wiele usterek, klima dzialala ledwo ledwo, dopiero jak ja naprawili na nasza prosbe to bylo juz OK, drzwi przesuwne w szafie dzialaly jak chcialy, czesto z nich cos wypadalo i trzeba bylo wzywac serwis do naprawy. Zaslony/firany lekko nieswieze z plamami i czasem z dziurami po przypaleniu papierosem.
Meble w pokoju w europejskim stylu, wzory na materialach nowoczesne co sprawialo calkiem dobre wrazenie.
Hotel niby nowy a wyglada jak by polowe rzeczy przeniesli z jakiegos starego i wmontowali do nowego... Kafelki na basenie popekane, zejscie do basenu raczej sliskie - trzeba bylo uwazac.
Brak prysznica bezposrednio na plazy, trzeba bylo kawalek sie przejsc zeby oplukac sie po wyjsciu z morza.
Bezposrednio przy hotelu bardzo ladna rafa koralowa, centrum sprotow wodnych - wszystkie atrakcje dodatkowo platne.
Obsluga hotelowa bardzo sympatyczna, ogolnie mozna bardzo dobrze wypoczac i sie zrelaksowac.
Kwestia zabrania ze soba dobrego towarzystwa i nastroju.
Przy meldowaniu sie do hotelu radze od razu zgosic wszelkie usterki, nawet na wyrost, wszelkie plamki, obtluczenia, naderwania... Najlepiej tez wszelkie usterki zglaszac natychmiast do recepcji. Inaczej przy wyjezdzie panowie z recepcji kaza nam doplacic za rzekomo przez nas popelnione dewastacjie i nie ma zmiluj, albo placimy albo zostajemy a autokar jedzie dalej na lotnisko, panowie sa nieugieci i nie wiem czy komus udalo sie udowodnic swoją niewinnosc. POdobno takie wkrecanie gosci przy wyjezdzie to standard w tym hotelu, szkoda ze nie wiedzielismy o tym wczesniej.
Jesli chodzi o biuro, czyli SUN&FUN to obsluga na 5 .
Najsłabszy element: lunch i dinner - ciągle te same mięso - kurczaki i nie zjadliwa wołowina. Wino stołowe - ciepłe.
All inclusive - ale drinki w barach limitowane przez barmanów (po wymuszeniu bakszyszu limity nie są problemem).
Ręczniki plażowe - bezpłatne, ale pozostaw je bez opieki, to zginą i zapłacisz po 15 $, które recepcjonista schowa do kieszeni, bez pokwitowania (niezły biznes dla personelu). Internet - 8 $/pół godziny, tylko 3 stanowiska, często brak sieci, wi-fi praktycznie nieczynna. Dyskoteka - rozpacz. Rezydenci - standard - aktywni tylko do sprzedaży wycieczek.
Generalnie - w porównaniu z np. Turcją - średnio.
Opcja all inclusiv jest nie dokońca dopracowana. Konkretnie chodzi o to,że o godzinie 23 zamawiając coś z barów ( alkohol, soki, napoje bezalkoholowe) trzeba za to płacić i to sporo. Generalnie zabawa zaczyna się dopiero po 23, a w tym przypadku niestety jest już koniec i wielu gości tego hotelu było niezadowolonych z tego powodu. W praktyce wygladało to tak ,że nawet jeśli stało sie od za 15 min. 23 to była kolejka na maxa i jesli Twoja kolej przyszała po 23 a nawet w momencie wybicia 23- to słyszałaś(-eś) od barmana, że trzeba płacić. Druga sprawa to taka, że codziennie są organizowane wieczorem (tyczy się to cały czas tego samego baru) mini dyskoteki. Wiadomo,że dzieciaki tez się muszą pobawić i ja im tego oczywiście nie bronię! Ale to miało charakter istnego "Kinder balu" i to codziennie! Więc gdzie się mają bawić dorośli tym bardziej, że bar od 23 zamknięty. Hotel istnieje od pół roku i ogólne wrazenie jest niezłe, ale mają jeszcze dużo do zrobienia bo jak na tą chwilę na 5 gwiazdek (nawet tych lokalnych gwiazdek) nie zasługują. A no i może jeszcze to, że w pokojach przez wentylację prawdopodobnie, dostaje się mnóstwo komarów. Masakra w nocy! Co do animatorów...ok, ale kończa im się pomysły po 4-5 dniach i wszystkie zabawy, animacje itp. powtarzają sie do upadłego, więc kazdy ma już ich dosyć w pewnym momencie.
Koniec. k.a.r.M.
Tripadvisor