W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel poleciłabym młodym, nie wymagającym osobom, które nastawiają się na rozrywkę i zwiedzanie. Hotel może nie jest rewelacyjny, ale niewątpliwym jego atutem jest położenie. W pobliżu hotelu jest aqua park, postój: taxi, tuk-tuków i dorożek, przystanek autobusowy. Odjeżdża też z tamtąd kolejka turystyczna do Sousse. Po drugiej stronie ulicy znajduje sie park rozrywki i dyskoteka, a trochę dalej fontanna, którą warto zobaczyć wieczorem kiedy włączana jest muzyka i kolorowe światła. Trochę dalej jest do portu El Marina i do plaży - POLECAM
Hotel rzeczywiscie lata swietności ma już za sobą, w łazience był grzyb na firance przy wannie a toaleta się chybotała przez co cała podłoga była mokra. Polecam jednak obsługę - bardzo miła, szczególnie szefa restauracji Alladina dzięki któremu zwiedzilismy połowę Tunezji taniej niż proponowało biuro podróży.Dodatkowym plusem wycieczek z osoba na stale mieszkająca w Tunezji była możliwośc poznania tego jak żyją, mieszkają, jedzą Arabowie. Naprawdę coś fanastycznego. Jeszcze kilka słów o hotelu jeśli jesteś młody masz ochotę dużo zwiedzać i nie przejmujesz się brakiem czystości polecam ten hotel. Wszystkim innym odradzam. Dodatkowym plusem jest świetne położenie w samy centrum portu zaledwie kilka kroków od wszystkich atrakcji takich jak aqua - park, wesołe miasteczko czy marina, a dodatkowk 5 min. jazdy taksówka do Sousse - trzeciego największego miasta w Tuezji. Pozdrawiam
Hmm ja zadnych takich rewelacji nie slyszalam czy Ali sie z kims przespal czy nie,ale wiem dlaczego go zwolniono,bylismy tego swiadkami.chlopcy wzieli sobie lezak zeby z niego skakac a wtedy podszedl do nich Yassine i poprosil zeby nie skakali wiec chlopcy,ze ok i odlozyli lezak na co szedl Ali zaczal sie smiac i powiedzial "kabel" na co poszli z Yasmine w swoja strone.pozniej spotkali sie razem w przy hotelowym"barze" i tam wlasnie Yassine zaczal popychac Aliego potem sie obaj szarpali i Ali pchniety przez Yassine na szklane drzwi zbil szybe wtedy to Yassine chwycil za jej kawalek na co Ali tez.W tym momencie ja pobieglam na recepcje zglosic ta sytuacje bo
Hotel pięknie położony na uboczu, w spokojnej okolicy. Do plaży trzeba kawałek przejść, ale całe miasteczko jest tak urokliwe, że taki spacer można traktować jako dodatkową przyjemność. Plaże ładne, piaszczyste. Polecam szczególnie te polożone kawałek za portem a przed hotelem Marhaba. Sam hotel raczej średni, dla niewymagających klientów. Nam udało się kupić tygodniowy wyjazd za ok. 1000 zł i przy takiej cenie uważam standard za adekwatny w stosunku do poniesionych kosztów. Podsumowując ze zwględu na uroki El Kantoui bardzo chętnie wybrałabym się tam jeszcze raz ale tym razem raczej do hotelu o wyższym standardzie.
najwieksza zaleta: położenie hotelu, najwieksza wada: brud
nasz pokój posprzatany został tylko pierwszego dnia, po czym gdy zostawiłysmy pieniądze sprzątaczce przestała w ogóle sprzątać, nie wiem czy przez 2 tygodnie choć raz umyła nam podłogę, nie zmieniła pościeli ani razu, a gdy wzięła ręczniki po 3 dniach do prania nowe przyniosła po tygodniu :) dobrze, że miałyśmy własne. mrówki były, ale ponoć wszędzie są. jedyne co codziennie robiła sprzątaczka to układała piżamy i do tego ograniczała się jej praca. ogólnie nie narzekam, bo nie jechałam do Tunezji by siedzieć w pokoju, a poza tym nie płaciłam za to wygórowanej ceny, jednak co prawda to prawda.pozdrawiam
W łazience hotelowej nie było najczyściej ale nam to nie przeszkadzało i klimatyzacja działała tylko od 16,00 do 8,00 ale ogólne wrażenie jest dobre. Obsługa przemiła, jedzenie dobre.
Właśnie wróciliśmy z piekła i nie chodzi tu o klimat w Tunezji, ale o hotel, w którym przebywaliśmy 2 tygodnie. Hotel brudny, z podłym "żarciem" i jeszcze podlejszą obsługą kelnerską. Jedzenie nieurozmaicone, bez smaku i monotonne, wydzielane przez pseudo-kucharzy wielką chochlą. W pokojach wszelkiej maści insekty. Byliśmy świadkami sceny jak świeżo ubity karaluch był wynoszony z wielka celbrą przez stado mrówek faraona. Sąsiedztwo wesołego miasteczka nie pozwalało zasnąć do wczesnych godzin rannych. Klimatayzacja nie działa caly dzień, a w niektórych pokojach nie ma jej wcale albo nie można jej używać bo bardzo śmierdzi z powodu nieczyszczonych filtrów. Kelnerzy bezczelni, na wszelkie uwagi dotyczące obsługi odpowiadający arogancko. Przy posiłkach towarzyszył nam gruby jegomość, który zamiast kontorlować obsługę sprawdzał czy wydawane porcje nie są za duże. Wielkość porcji była reglamentowane w zależności od wieku i wyglądu turysty. Restauracja wyglądała jak zakładowa stołówka za czasów głębokiej komuny, nieustanne kolejki do wszystkiego- sztućców, talerzy, pieczywa, sałatek itd. Jedynym pozytywnym akcentem była obsługa recepcji. Basen brudny, z robakami, zasilany przez obsługę chlorem z wiaderka w czasie kąpieli dzieci. Plac zabaw dla dzieci niebezpieczny, 2 połamane huśtawki. Jednym słowem "SYF".
W hotelu okna i drzwi lepią się od brudu. Karaluchy i wielkie mrówki. Obsługa w recepcji niekompetentna i nie miła. W sklepie hotelowym towary sprzed 20 lat. Jedynie na stołówce miła obsługa. Ogólnie hotel z epoki "wczesny Gierek i mocno przereklamowany.
Jeżeli ktoś wybiera się do tego miejsca z biura Ecco Holiday powinien przygotować się na to, że rezydenci zainteresowani są głównie zapisywaniem na dość drogie wycieczki fakultatywne. Takie kwestie jak przyjechanie razem z turystami do hotelu i zadbanie o to by otrzymali pokój nie stanowią najwyraźniej dla nich atrakcji. Może to w niesprzyjających warunkach skutkować tym, iż po przyjechaniu do hotelu o godzinie 4.30 rano recepcjonista poinformuje, że pokoi nie ma... by po 1,5h zmienić zdanie w wręczyć wszystkim klucze.
Proponowałbym nie korzystać ze zorganizowanych wycieczek, wychodzą około 4x drożej. Warto jeździć pociągami z Sousse. Bilet w dwie strony do El Jem 7 dinarów, do Tunisu 11.
Jedzenie plakac, na stolowce brud i poplamione obrusy, animacji brak. Basen czynny tylko do 18 nawet udalo mi sie odkryc dlaczego. Ponoc wieczorem wrzucali jakies tabletki na oczyszczenie wody. Natomiast nie można powiedzieć aby było brudno w pokojach.
Ja ogolnie polubilam wszystkich z pracujacych w hotelu,co do zalotow to kazdy lacznie z Yassine podrywali dziewczyny,ale w kulturalny i grzeczny sposob.Taka ich natura,ale mowie tutaj o postawie hotelu-bo o tym jest to forum,ze nie fajnie z ich strony,ze nie zapewnili nam animacji,ktore mialy byc!juz niekoniecznie z Alim,ale w tej sytuacji powinni miec kogos\"rezerwowego\"....Pozdrawiam serdecznie!
sytuacja stala sie grozna(jeden z turystow probowal interweniowac,ale uslyszal,ze ma sie nie wtracac).Kidy juz wrocilam wraz z szefem kuchni,ktory akurat wtedy byl na recepcji chlopcy zostali rozdzieleni przez jakiegos araba i odeslani do domow.Po 2dniach Yassine wrocil,wiec poszlismy do rezydentki spytac dlaczego w takim razie nie mamy animacji,wtedy ona przy nas poszla porozmawiac z dyrektorem hotelu i okazalo sie,ze ponoc Yassine zobowiazal sie na pismie,ze wiecej takich sytuacji nie bedzie,przeprasza i prosi o przywrocenie.A Ali nie zostal zwolniony tylko zawieszony i czekaja na reakcje z jego strony.Czy tak bylo,nie wiadomo,wiemy tylko,ze animacji juz nam nie zapewniono..
Zapłaciłem 600zł by być sam w pokoju przez czas pobytu,lecz jak pojechalen na tzw wycieczkę fakultatywną to musiałem płacić jeszcze raz za to samo. A w ogóle te wycieczki są bardzo drogie i źle zorganizowane. .Zdarza się,że część uczestników siedzi w autokarze i czeka niejednokrotnie kilka godzin na pozostałych,którzy w tym czasie np jeżdzą dorożką(też mi atrakcja) lub dzipem. Przewodnik wycieczki jakiś taki milczący i gdyby nie przeczytane ksiażki to byśmy nic nie wiedzieli.
Muszę stwierdzić,że jestem osobą mało wymagającą starającą się być zadowoloną z życia , a już szczególnie w odniesieniu do najtańszych wycieczek czy urlopów
Moja opinia - WRÓCĘ TAM ZA ROK !!!!!!!!!! Nie będe szukać żadnego innego hotelu, bo ten jest jak nabardziej odpowiedni. Zaskoczona ogromnie opiniami na forum, teraz dochodzę do wniosku, że autorami takich negatywnych opinii są osoby, które nie mają pojęcia, że to dużo od nich zależy, jakie samopoczucie fundują sobie na wakacje. I radzę wybrać im rzeczywiście inny hotel, bo ten to HOTEL DLA POZYTYWNYCH i CHCĄCYCH BYĆ SZCZĘSLIWYMI LUDZI. Składam wielkie ukłony dla obsługi - rada dla chcących odwiedzić ten hotel - Uśmiechajcie się ciągle i wszędzie, to dla nich ważniejsze niż jakikolwiek napiwek. Najlepszym dowodem, że w moich i ich oczach widziałam łzy w dzień mojego wyjazdu. Zaskakująca jest też nieufność Polaków do Tunezyjczyków. Polacy myślą chyba, że oni gotowi są pożreć ich na śniadanie i inne takie głupstwa. A to najbezpieczniejszy kraj w jakim byłam !! No i Polacy powinni się dużo od nich nauczyć. A rada dla tych, którzy krytykowali - wybierzcie inny hotel, zapłaćcie dwa razy tyle, bo i tak nie jesteście warci, żeby tam przebywać !!!!!!!!!!!!!
Ci, którzy narzekają na ten hotel chcą zapłacić grosze za 5*!!! Ludzie, hotel jest świetny, obsługa cudowna, od rano do wieczora chodziłam z uśmiechem, basen czysty, a najlepszy w tym był ,,Pudzianowski\" pozdrawiam. Śniadanka troszkę monotonne, ale obiadokolacje pyszne i dużo. Ten, dla kogo było to za mało chyba nie jest zdrowy! Pokoje normalne - chyba nie jeździ się na wakacje, żeby siedzieć w pokoju! Z pewnością tam wrócę!
Sredniej klasy hotel polozony w ladnym ogrodzie, mozliwosc poruszania sie taxi ,port uroczy plaza czysta piasek, 21 tanczace fontanny, miasteczko sliczne.
Wczesny gierek jak go niektorzy okreslaja. Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic oprocz stolowki, brudne obrusy, jedzenie monotonne lub srednio smakowite, jakby nie wiedzieli do czego sluza przyprawy. Basen czynny do 18 bo pozniej wrzucaja jakies tabletki poprawiajace czystosc wody. Nie mozna jednak powiedziec, ze w pokojach jest brudno, klima dziala i to calkiem przyzwoicie. Okolica tez zachecajaca bo to portu jest naprawde 5 min piechota. Jednak standard nie wiecej niz 2 gwiazdki. Jak ktos nie wierzy zapraszam po przyjezdzie do baru sam sie przekona.
hotel dokladnie taki jak opisywaly wczesniej osoby na wakacje.pl - sredni, ale miejscowość jest tak przepiękna,że hotel nie ma najmniejszego znaczenia (praktycznie tylko do spania); mieliśmy akurat pokoj z wiodkiem na basen - rewelacja; super widoki; bardzo dużym minusem hotelu są posilki - ich godziny (sniadanie od 6.30 do 9.30 i dopiero obiadokolacja od 18.30 do 20.30) oraz codziennie to samo na śniadanie, obiadokolacje zimne i strasznie tluste - praktycznie tez to samo; w nocy w pokoju jest pelno gigantycznych mrowek (ale prawopoodnie we wszystkich podobnych hotelach jest tak samo - wchodza sobie pod drzwiami z dworu)..i gryza; mysle, ze hotel można spokojnie polecic osobom mniej wymagającym (zreszta czego mozna oczekiwac od hotelu jak caly port jest cudowny a woda ciepla i czysciutka); a takze osobom z dziecmi (codziennie wieczorem muzyczne atrakcje na basanie dla nich, brodzik, plac zabaw); hotel jest blisko do plaży, a idzie się do niej slicznym rynkiem (same widoki juz są warte, żeby przejsc sie kawelek na plaze) :))) zdecydowanie polecam sam Port (jakikolwiek hotel oby tylko ta miejscowość):)
wakacje w tunezji zakupilismy z mężem w Biurze podróży TRIADA. hotel z wyglądu z zewnątrz całkiem niezły, natomiast w środku zaczyna się dopiero prawdziwe oblicze syfu. mieszkaliśmy na 2 piętrze, gdzie balkon wychodził na stronę miasteczka, właśnie ruszyło wesołe miasteczko więc muzyka i krzyk robiły swoje. miasteczko bradzo czyste - port, kawiarenki itp. na śniadania i obiadokolacje codziennie takie same jedzenie, nic nie doprawione nakładane przez kucharza, oobsługa stołówki męcząca ciągle zaczepiali i proponowali napoje, przy basenie można pić swój alkohol i nie zwracać uwagi na obsługę bo nie ma zakazu wnoszenia niczego do hotelu więc nie dać się zastraszyć bo oni tylko chcą aby kupować w barze hotelowym gdzie piwo kosztuje 2 dinary 200 milimów a w sklepie kupisz za 900 milimów. wycieczka na Saharę była super i warto zapłacić te pieniądze około 300 dolarów za 2 osoby. powrót tragiczny nie chcieli nas wypuścić z lotniska nikt z biura się nami nie interesował istny horror wrócilismy 5.07.2007.
Chciałam przekazać parę słów o sytuacji Yassine - Ali. Ja wiem, że Ali ma lepszy kontakt z turystami, bo taka była jego praca. Natomiast musiał odejść ponieważ złamał zasady. Nie wolno im utrzymywaś bliskich kontaktów z turystkami. Oczywiście nikt tego nie przestrzega. Natomiast Yassine stanął w obronie honoru mojej przyjaciółki. Ponieważ odrzuciła zaloty Aliego, on po naszym wyjeździe zaczął rozpowiadać, że się z nią przespał, a była to absolutna nieprawda. Yassine o tym wiedział, a ponieważ przyjaźni się z nami to stanął w jej obronie. A Ali był nie w porządku. Znam go 3 lata i mimo że go lubię, to cieszę się, że to Yassine został.