W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położony na rozległym terenie pełnym zadbanej roślinności
Bezpośrednio przy prywatnej plaży
Dobra baza wypadowa do Izraela
Rafa koralowa
Uwag było by bardzo dużo - cena w porównaniu do jakości pięciogwazdkowej dał bym tylko 2**. Pierwsza rzecz to stosunek obsługi do samych turystów pomimo płatności full ALL to jak się nie da to się nie dostanie lub oleją w pierwszej kolejności i do tego robią wielką łaskę że wogóle coś zrobią, za każdym razem kombinyją jak coś wysępić lub zakombinować. Czystość szczególnie w łazienkach pamięta czasy komuny w pokojach kurz na podłogach. Brak odpowiedniego przygotowania personelu oraz stanowczości. 3 osoby to 3 osoby i nalezy im się wszystkiego po 3 a nie jak leci. Jedzenie - wszystko jest pod przeciętną 5 dni co dzień to samo miały być owoce i lody - zapomnijcie. Narodowości euro i ru mi nie przeszkadzają - jest w miarę spokojnie gdyby nie oni to by tu była pustynia i same nudy. Położenie geograficzne i fauna tego kraju ma swoje oblicza ale powinno się poczynić więcej starań dla sklasyfikowania pewnych standardów i wymagań oczekujących. Byłem widziałem... ale znam lepsze miejsca na ziemi. Prowiant na wycieczki to wielki śmiech na wylot wogóle nie dali nawet suchara - bo doba hotelowa się skończyła więc nawet za wodę trzeba zapłacić. Na plaży dzieci zaczepiała ochrona i policja bo dziecku starł się napis na opasce po dwóch dniach - obciach jak cała ziemia wielka. Biuro podróży nie wiele ma do gadania cały standard załatwia resort na miejscu.
Tak, zgadzam się z poprzednią opinią, hotel, obsługa, obiekt w całości - polecam.Ale jedyna wada to rosjanie ,myślę że około 95% to rosjanie na wczasach i nie to żebym ich chciał zdyskryminować tylko że pod ich wymagania nastawiona jest cała obsługa, po prostu zaniżają stopień obsługi wypoczywających.ale i tak polecam!!!!!!
Takiego syfu nie widziałam nigdy, nie był to mój pierwszy pobyt w Egipcie . Czuje się oszukana przez biuro, miał to być 4 gwiazdkowy hotel, a jak miał 2 to maks. Brud, robactwo - totalna porażka. W ciągu roku często odwiedzam Egipt, ale nigdy więcej nie skorzystam z tego biura. To zwykłe złodziejstwo i naciąganie klienta. Odradzam każdemu.
BRAK PRZYGOTOWANIA HOTELU NA GOSCI INNYCH NARODOWOSCI A PRZYGOTOWANI SA TYLKO DLA ROSJAN OGOLNIE HOTEL OKI JEDZONKO DOBRE POKOIKI OKI BASEN SUPER BEZNADZIEJNE ZEJSCIE DO MORZA HOTEL BARDZO CICHY NIE POLECAM OSOBOM KTóRE CHCA POSZALEC RACZEJ RODZINOM Z DZIECMI I OSOBOM STARSZYM KTóRZY CHCA ODPOCZAC
Mi się podobało. Piękny ogród - owszem w nocy jedzie szambem, ale samo na pustyni przecież nie urośnie, zresztą da się przyzwyczaić. Piękna rafa. Widziałam pierwszy raz, może się nie znam, ale na mnie zrobiła wrażenie. Maleńka plaża, ale i tak zawsze luz. Dwa baseny jeden dla rodzin z dziećmi (czyli mnie odrzucało), ale i drugi dla rodzin bez dzieci (już za samo to daje hotelowi gwiazdkę na plus!). Obsługa miła aż do bolu. Pokój zawsze wypucowany. Niedaleko do Naama Bay, więc jak ktoś lubi rozrywki to też się nadaje. Najgorzej wypadały animacje, ale to raczej z braku chętnych. Jedzenie super, niby codziennie to samo, ale potraw co najmniej kilka, różne kompozycje itp, ani jednego posiłku nie jadłam takiego samego jak wcześniej. Naprawdę jedzenie pychotka, a w międzyczasie różne fast foody przy basenie i plaży. Przytyłam dobre parę kilo po tych wakacjach. Klima trochę nawalała, ale to w moim odczuciu drobiazg. Jakoś przeżyłam. Generalnie polecam.
Obsługa miła zważywszy na to, że muszą patrzeć na ruskie,z rzadka nasze i z bardzo rzadka zachodnie gęby przez większą część doby. Rafa i bliskość morza wynagradzają monotonne (ale dopiero po tygodniu !) żarcie, którego ilość i jakość est OK. Atmosfera jest lużna prawie jak stolec, ale to nie reguła ;-) Ogólnie polecam dla normalnych. Dla wymagających polecam zdecydowanie Ritz Carlton. Udanego wypoczynku!
ogolnie katastrofa , zadnych polskich animacji dla dzieci , napoje podawane w palstikowych kubeczkach a jak trafi sie szkalnka to drugi napoj dostaniesz w ta sama bez mycia , obsluga wraz z przelozonymi nic sobie z gosci nie robi a w dzien wyjazdu o godz 11.50 zabiorą cI OPASKE Z REKI I DO GODZ 14.15 nie dostaniesz zadnego napoju
Obsługa jest przemęczona i nawet jak by chciała, to nie ma siły być miła. Program animacyjny beznadziejny; jedyne rozrywki to siatkówka i dyskoteka przy basenie twająca ok. 1.5 h. Punktualnie o 22.00 na dyskotece robi się "nastrojowo", bo obsługa gasi wszystkie światła i ogólnie już nic nie widać... W pokoju mieliśmy mrówki. W łazience przeciekało wszystko co było możliwe: kran, toaleta i przysznic. Pościel brudna, a koce nie widziały proszku ani wody chyba od nowości... Obsługa przy basenie nie pozwoliła mi jeść frytek, tylko jakąś paskudną rybę i ryż. Jedzenie bardzo słabe. Dzień w dzień to samo, a obiadu od kolacji się nie da odróżnić. Piwo w barze w holu podawane jest w plastikowych kubeczkach jednorazowych (?!). Ogólnie czasy świetności hotelu minęły jakieś 15 lat temu. Całe szczęście, że miałam wspaniałe towarzystwo.
hotel niezly adekwatny do ceny , posilki monotonne stolowka brudna zachwycona jestem egipskim sloncem i krajem dlatego widoki i klimat robia swoje i czujesz sie jak w raju . mozna polecic niewymagajacym bylam rok temu w Hurgadzie w Sułtanie jedzenie i warunki lepsze także obsluga . Ogolnie najwazniejsza jet rafa widoki polecam -aha czesto stasznie smierdzialo
WRÓCIŁAM Z TEGO HOTELU 03.03.07 ,ROYAL NIE JEST TAKI ZŁY JAK GO OPIUJĄ NIEKTÓRE OSOBY,POKOJE SĄ CZYSTE,ŁAZIENKI TEŻ,NIC NIE ZGINEŁO MIMO ŻE WSZYSTKO MIAŁAM W POKOJU BEZ SEJFU,WMIARE MIŁA OBSŁUGA HOTELOWA,ALE GDY DA SIE MAŁY NAPIWEK POTRAFI BYĆ BARDZO MIŁA,JEDZENIE SMACZNE I UROZMAICONE ,BASENY NIE PODGRZEWANE I TO JEST MINUS,DRUGI MINUS DLA ANIMATORÓW SĄ BEZNADZIEJNI W CIĄGU DNIA PRAWIE ICH NIE WIDAĆ A WIECZORAMI DYSKOTEKA PRZY ROSYJSKIEJ MUZYCE I WYBORY MISS I MISTERA TO WSZYSTKO NA CO ICH STAĆ ,ALE MNIE SIE I TAK PODOBAŁO WSZYSTKO ZALEŻY ZA JAKĄ CENE SIE JEDZIE DO TEGO HOTELU BO SĄ RÓŻE JA BYŁAM ZA 1399 ZA TYDZIEN A NIKTÓŻY PŁACILI PRAWIE 2000 TYŚ, WIEC MOZE IM SIĘ NIE PODOBA I MAJĄ RACJE.TYM RAZEM BYŁAM W EGIPCIE Z MAŁO ZNANYM BIUREM ,I TU TEZ DUŻY MINUS REZYDENTKI INTERESOWAŁY TYLKO WYCIECZKI A POZA TEYM NIC ,JEDNA Z NICH PANI AGNIESZKA BARDZO NIEMIŁA ZACHOWYWAŁA SIE TAK JAKBY BYŁA TAM ZA KARE.ALE DOSYĆ NAŻEKANIA BYŁO FAJNIE I PEWNIE W PAŻDZIERNIKU WRÓCE ZNOWU DO EGIPTU ALE DO HURGADY I HOTELU ALLADIN.
Generalnie ok na odpoczynek przy basenie z dzieciakami, ale trzeba wybierac drugi basen gdzie nie ma hałasu muzyki puszczanej przez rosyjskich animatorów. Blisko pasaż ze sklepikami gdzie można kupić wszytko to co w mieście. Proponuje wybrać trichę chłodniejszą porę ja byłem w lipcu to jednak zbyt gorąca pora jak na urlop z dzieciakami. Posiłki ok, ogłnie fajnie wcale nie zlewają ogrodu fekaljami poprostu dopiero w nocy trawa i drzewa odparowują i jedmoczesnie ściółka gnije gdzieniegdzie i to daje specyficzny zapach, do któego po 2 dniach się człowiek przyzwyczja i jest ok. W pokojach klima to rodzaj chłodziarki więc trzeba włączać i wyłączać w nocy aby sie nieprzeziębić. Zwolennikom morza i zabaw proponuję poszukać czegoś innego. Dla rodziny z małymi dziećmi ok o ile nie planują częstych kompieli w morzu gdyż wejście jest kiepskie a plaża mała i bez piasku.
Nie polecam tego hotelu. Odniosłam wrażenie, że hotel chyli się ku upadkowi. Kiedy zostałyśmy zakwaterowane w pokoju zastałyśmy nie zmienioną pościel i biegające mrówki. Łazienki w stanie fatalnym (zepsuty prysznic, w umywalce nie spływała woda, w toalecie również), co drugi dzień nie było ciepłej wody. Opinia na temat restauracji wydającej posiłki, kubki potłuczone, zastawa od sasa do lasa każdy talerz z innego kompletu - większość brudnych, obrusy również brudne pogniecione, jedzenie jednostajne (codziennie to samo - przez dwa tygodnie). Przy basenie i na plaży nie polecam korzystania z toalet, stan fatalny. Na plaży leżaki połamane, a materace porwane i bardzo brudne. Jeżdżąc po świecie, a w Egipcie będąc minimum 3 razy w roku (w hotelach minimumn 4*), hotel Royal Paradise nie zasługuje na na 4*.
Hotel pelen kontrastow. Np. co z tego ze ladna plaza jak z powodu starego zepsutego pomostu przez pol dnia zakaz wchodzenia do wody. Teren hotelowy bardzo ładny jednak wiele pokryw szamba i ciagle opryski skutecznie zniechecaly do pobytu na jego terenie. Jedzenie dobre i urozmaicone, ale za to dosc spory brud na stolowce. Klimatyzacja recznie sterowania i swietnie dzialajaca jednak czyszczona ostatni raz chyba 100lat temu dzieki czemu po wloczeniu smrod niemilosierny...I tak ze wszystkim, jednak mimo wszystko polecam, jak na Egipskie 4 gwiazdki to jest ok.
Ogólnie widać ślady minionej świetności (tesztki firmowej zastawy w restauracji, gdzieniegdzie logo). Nie bylo źle. Pokoje sprzątane regularnie, ręczniki wymieniane, żadnych robaków itp. Ogromny minus - w nocy podlewają teren hotelu wodą odzyskaną z szmba (?). Nie wiem, czy odzyskiwaną nieprawidłowo, czy tak miało być, finał jest taki, że zapach jaki przy tym się rozchodzi, jest nie do zniesienia... mimo zamkniętych okien. Baseny czyste., trawniki, ogród - ładnie utrzymane. W restauracji - resztki zastawy firmowej, stare, porysowane talerze, każdy "z innej parafii", kubki do herbaty wyszczerbione (wszystkie). Kelnerzy w nieświeżych, kiedyś białych koszulach.Zbierając brudne naczynia (o które natarczywie się dopytują) potrafią zostawić na stole brudne, używane serwetki, czy sztućce. Szklankom i kieliszkom nie przyglądaliśmy się zbyt dokładnie (na wszelki wypadek ;)). Na plażę koniecznie "mokre" buty. Zdarza się popsuty prysznic, brak żarówki..
Hotel robotniczy podłej klasy. Omijajcie go z daleka. Niech mi nikt nie opowiada bzdur, że w Egipcie tak właśnie wyglądają hotele i trzeba się z tym pogodzić. Trawę wieczorem podlewają fekaliami z szamba - smród okropny! Grzyb w łazience, brud w pokoju, okna - także w recepcji tłuste i brudne. Hotelowe sklepy - pozamykane. Jedzenie - nie do zaakceptowania - jednym słowem smród, brud i ubóstwo. Hotelowy bar pełen pijaków z czerwonymi nosami. Basen - byle jaki, dostęp do morza - kpina. Mam pełną dokumentację zdjęciową. W opcji AI za 2 tygodnie w last minute BP Kopernik zażyczyło sobie 2440,00. Po jednej (nieprzespanej) nocy uciekaliśmy stamtąd - gdzie pieprz rośnie - a właściwie (po awanturze i dopłacie) do hotelu Royal Moderna i tam dopiero zaczęły się wakacje. Fakt - hotel był droższy (znajomi w last minute z opcją AI płacili 2900,00) i pięciogwiazdkowy - ale bez porównania - atmosfera świetna i mimo pewnych egipskich niedociągnięć - generalnie bardzo fajny.
Jedzenie dość monotonne. Przy hotelu ładna rafa - Paradise.
Obsługa jest przemiła, jeden warunek trzeba ich traktować jak równych sobie lub lepszych od siebie. Tam ludzie sa wrazliwi na
punkcie honoru. Rafa duża i piękna. Pokoje duże i wygodne. Wyżywienie może nie jest zbyt urozmaicone ale smaczne i duży wybór.
Ktos napisał, że piwo podaja w plastikowych kubkach, owszem. Ale tym których lubią w wysokich szklankach i to czystych.
Jedna rada dla wszystkich uśmiechaj sie do obsługi i bądź miły, staraj sie porozmawiać i dać drobny upominek taki od siebie, może to być zapalniczka, długopis. Koniecznie trzeba wziąć buty do chodzenia po wodzie.
mi się bardzo podobało ,jedzenie dobre choć musze przynać ze ciągle takie same. obsługa w hotelu bardzo miła. okolica super
Brud brud i jeszcze raz brud a mrówki gratis :) Nie mialam wpływu na wybór, bylismy na objazdówce i ten hotel przydzieliła mi Triada -porażka !!
W tym hotelu byliśmy wraz z żoną na podróży poślubnej. Przyjechaliśmy ok 1 w nocy do hotelu i dwa razy zmienialiśmy pokój. W pierwszym smierdziało, nie mówiąc o tym, że pościel i narzuta były poplamione. W łazience umywalka wyglądała, jakby pękła na pół i ktoś ją posklejał. W drugim, pokoju jakaś wielka plama na podłodze, coś w rodzaju grzyba. Do trzeciego pokoju trafiliśmy po tym jak boy dostał łapówkę, a ja objechałem gościa w recepcji. Na szczęście obaj mówiliśmy dobrze po angielsku, więc nie było problemu z dogadaniem się, chociaż facet w recepcji robił sobie ze mnie jaja. Ostatni pokój był znośny, za to zaskoczyła nas w piątek "miła" niespodzianka - podlewanie szambem trawników (ok. pierwszej w nocy). Musieliśmy uszczelnić drzwi ręcznikiem, bo nie dało się wytrzymać. Szkoda gadać. Może ten hotel ma 4 gwiadki, ale lokalne. Bywałem w wielu hotelach w Indiach i tam 4 gwiazdki, to luksus, a 5 to warunki wręcz królewskie... No, ale Indie to inna historia.