Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel ogólnie był okej, z racji nowości wiele niedociągnięć, ale nie przeszkadzały one aż tak by móc ocenić go negatywnie. Jedzenie bardzo dobre, natomiast rzadko było coś nowego, docenić należy za to desery- z prawdziwej śmietany oraz czekolady, a także zupy, które były doprawione i smaczne. W snack barze znaleźć mogliśmy burgery do samodzielnego złożenia, frytki, spaghetti bolognesse bądź napolii, pizzę oraz tradycyjne tureckie chlebki, a także warzywa i owoce. W smaku przeciętne natomiast dla zaspokojenia głodu przy basenie wystarczające. Drinki oraz napoje smaczne. Lody dostępne były przez godzinę przy snack barze- bardzo dobre. Basen z ciepłą wodą mały aczkolwiek wystarczający. Zjeżdżalnie też na plus. Codziennie w basenie aquaaerobik, water polo, a także w poszczególne dni piana party, dmuchaniec. Obsługa hotelowa miła i uprzejma i bardzo pomocna, czego nie można powiedzieć o Panach i Paniach sprzątających, robili oni kompletne minimum. Poproszeni o cokolwiek nie rozumieją angielskiego. (nie mieliśmy papieru toaletowego i prosiliśmy o dodatkowe nakrycie). Klimatyzacja działa super, ale w naszym pokoju miejsce jej zawieszenia- centralnie na przeciwko łóżka, było tragiczne. Ciężko było w nocy spać z wyłączoną, a włączona wiała nawet w trybie nocnym centralnie na nas. Dopłacaliśmy za pokój z widokiem na morze zakładając, że będziemy widzieć również basen. Nic bardziej mylnego widzieliśmy wielki dach restauracji hotelowej zakrywający cały teren basenu, a dopiero później morze. Nie jest to absolutnie problem, ani żadna wina hotelu natomiast warto wiedzieć jeżeli komuś naprawdę zależy na tym żeby widzieć czy są wolne leżaki bądź dzieci na basenie czy cokolwiek z pokoju. Na wyższych piętrach (byliśmy na 2) myśle ze mogłoby być inaczej. Posiłek z rezerwacji a’la carte w restauracji Capadocia był dość średni i został nam podany na dworze, a nie w restauracji co zapewniło nam świetny widok na morze, ale z racji pogody było też okropnie gorąco co odebrało przyjemność z jedzenia. Wieczorne animacje tylko w języku rosyjskim i tureckim, brak pokazów tylko zabawy i teleturnieje. Dla osób nieznających tych języków lipa. Ostatnim aspektem, który był dość irytujący były 2 windy ze słabą (lub bez) klimatyzacji, na które bardzo długo trzeba było czekać. W dwa ostatnie dni naszego pobytu były także problemy z dostawą prądu co utrudniało funkcjonowanie . Hotel oświetlany był świeczkami, nie działały wywietrzniki z kuchni, windy, dystrybutory z napojami itd. Dla zainteresowanych niewielki Soho bazar znajduje się 5min drogi pod górkę z hotelu, natomiast warto przejść się 10min na wielki Allara grand bazar przechadzać pierwszym przejściem podziemnym i idąc cały czas prosto (wielkie banery prowadzą nie ma się o co martwić) Poza aspektem hotelu chciałabym jeszcze ostrzec przed biurem (....)- brak wiedzy o położeniu hoteli, nieuprzejmi kierowcy (rzucił w nas monetami, gdy bakszysz go nie zadowolił), brak informacji odnośnie transferu.
Nowy hotel, bardzo ładne wnętrza, smaczne jedzenie, przyjemna woda w basenie, morze czyste i piękne. Obsługa również na plus.
Niedociągnięcia z racji niedawnego otwarcia, czas oczekiwania i klimatyzacja w windach, ekipa sprzątająca, położenie klimatyzatora w pokoju. Wieczorne animacje tylko w języku rosyjskim i tureckim, nie było żadnych pokazów tylko „zabawy”. Dla kogoś bez znajomosci tych języków słabo.