W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
byłam w tym hotelu teraz na przełomie wrzesnia a października,dostalismy duży pokój z b.duzym tarasem i małym balkonem z widokiem na ulicę,radze nie brac takich pokoji,gdyz ruch na ulicy jest niesamowity i jest hałas, nie szło spać, człowiek budził sie co chwile, natomiast generalnie pokój ok z łazienką,była lodówka,brak klimatyzacji,ale nam to nie przeszkadzało,gdyz w pokoju tylko spalismy a w nocy nie bylo gorąco,winda troche zdezelowana,ale działała,obsługa przy posiłkach niestety słaba,kelnerzy cały czas patrzyli na ręce,stali za plecami ludzi,co chwila podchodzili i zabierali talerze sprzed nosa,trzeba było mówić ze jeszcze weżmie sie dokładkę,dla niektórych ludzi było to krepujące, obrusy poplamione,śniadania słabo urozmaicone,ale bagietek,dzemu,pomidorów i jajek pod dostatek,obiadokoloacje za to wysmienite,kurczaki,spagethii,6 surówek,ciastka,gruszki,jabłka lub melony,na kolacji nie dawali nic do picia,ale to podobno we wszystkich hotelach tak jest,do plaży blisko,trzeba przejść tylko przez ulicę,plaża niestety wąska,brudna,i te parasole na plazy z siana nie wyglądaja tak jak na zdjęciach są po prostu brzydkie i nie chronia przed slońcem,najgorsze to to ze trzeba było płacić za leżaki,we własnym hotelu-1 dinar na basenie,2 na plaży, zero rozrywek,animacji,rezydent p.ewa nie dość ze spóżniła sie do nas na spotkanie 15 min.to jeszcze rozmawiała tylko ok 5 min,i juz jej nie było, człowiek musial sam sobie radzić,powiedziała ze jakby co to jej nr tel.jest wywieższony w gablotce,basen bardzo malutki,naprawdę lepiej siedziec na plaży,woda w morzu cieplutka, słona i czysta,plusem jest to ze niedaleko jest medina suess-(bazary)-3 dinary taksówką oraz port el kantui-2 dinary taksówką, generalnie nie było źle, wkurzało tylko to ze nie mozna było zasnąć przez hałas na ulicy,ale tak poza tym ok, no i mały basen, w sumie polecam,gdybym miała jeszcze raz sie tam wybrać to na pewno wybrałabym ten hotel,tylko wzięłabym inny pokój,od strony basenu.Jak na 3 gwiazdki i za taka cenę to ok
Ten hotel to porażka! Brud, smród i totalne olewanie klientów (zwłaszcza na stołówce). Hotel dla ludzi nastawionych na ekstremalne wrażenia! Jedyna rzecz godna polecenia to w miarę zadbana plaża i miła jej obsługa.NIE POLECAM!!!
Hotelik super, jak na 2 i pół gwiazdki. W pokojach lodowka, klima, lazienka. Tylko niektore pokoje sa lepsze, a niektore gorsze:(. Najgorszy pokoj w calym hotelu to 102... my go trafilismy ale na szczescie po 3 dniach udalo nam sie wymienic na bardzo dobry. Jezeli chodzi o jedzenie to sniadania kiepskie (2 zestawy ktore sie zmieniaja), ale za to obiado kolacje wysmienite:). Polecam pizze w hotelowej restauracji. Zdjecie odzwierciedla dobrze rzeczywistosc, ale jest pokazana tylko nowsza czesc hotelu (jest jeszcze starsza ktora nie jest pokazana). Basen jest maly, ale mozna poplywac i poskakac.
Animacje sa codziennie, ale czasami nie udane ze wzgledu na brak ludzi. Polozenie hotelu moze byc dobre, albo zle (zalezy dla kogo). Hotel jest polozony pomiedzy Portem el Kantoui(ok.3 km) a centrum Sousse(ok.4 km) i jest to dobre jezeli chodzi o urozmaicenie, ale tez zle bo w jedna albo w drugo strone trzeba lapac taxowki (Sousse - 3Dt, Port - 2Dt).
Obok hotelu jest kafejka internetowa i sklep.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z hotelu jak i z jej obsługi. Codzinnie wieczorem różne atrakcje dla turystów. Wyżywienie bardzo dobre, basen czysty, średniej wielkości. Blisko do plaży, centrum i portu. Ogólna opinia bardzo dobra. POLECAMY WSZYSTKIM. ps. pozdrawiamy wszystkich mieszkańców tego hotelu w terminie 12-26 sierpnia 2005.
Szakira z ekipą :)
Jak na hotel o niskim standardzie, zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Pokoje skromnie urządzone, lecz wygodne i czyste. Jedzenie dobre, obługa hotelowa bardzo miła. Zbyt mały basen , jak na tak duzy hotel oraz brak mozliwości korzystania z niego po godz.19. Poza tym wszystko ok. POLECAM !!!
Witam! W Sindbadzie byliśmy w lipcu 2008. Napiszę krotko, ale postaram się rzeczowo: hotel-stary(umeblowanie z lat 80), ale bardzo czysty, zadbany! Nie widzieliśmy ani jednej mrówki czy jakiegokolwiek robaczka. Posiłki-jedzonko na obiadokolacje bardzo dobre i każdy znajdzie coś dla siebie. A do tego te arbuzy i słodkości :) Niestety śniadania monotonne, niby dużo, ale w sumie nic ciekawego i non stop jajka! Położenie-jeśli do spacerów to Extra, bo można iść pieszo zarówno do Sousse (ok.5km) jak i do El-Kantaoi (2km). Ale jeśli chodzi o rozrywkę to cisza i spokój. Jedynie codzienne animacje w naszym ośrodku-mini disco dla dzieci i jakaś atrakcja dla dorosłych. Plaża i morze rewelacyjne-w lipcu nie ma meduz, woda jest gorąca i czyściutka! Uwaga! Nie ufajcie Ediemu-pracuje na tej plaży i wszystkich ściąga na dziwne wycieczki, ale nie warto! Rezydentka-(p.Magdalena)do bani-nawet nie wie o której są posiłki. Polecam wycieczkę pociągiem (za 2 dinary w dwie strony!) do Monastiru-pięknie! Pobyt był niesamowity-Tunezja jest cudowna!
Hotel w rzeczywistości lepszy niż w katalogu. Jedzenie bardzo dobre, chociaż na jajka nie spojrzę przez najbliższy miesiąc. Pokój posiadał aneks kuchenny o czym nie wiedziałem wcześniej. Po rozmowach z innymi z *** to mieli gorsze warunki. polecam
Super hotel, polecam.
W hotelu wszystko ok. Jedyne co przeszkadzało to nieobecność rezydentki w hotelu w wyznaczonych przez siebie godzinach.
Hotel bardzo przyjazny dla turystów. Atrakcje każdego wieczoru bez dopłat. Piwo w hotelu tylko 2 DT! Przemiła obsługa jak i w hotelu, tak i w barze przy plaży. I co ważne, dla 3* żadnego robactwa! Można też trafić na duży pokój z bardzo dużym tarasem! Byliśmy miło zaskoczeni!
Polecam osobom młodym,które chcą się bawić.Miła okolica,nie za głośno i nie za cicho.Bardzo miła obsługa na plaży przy hotelowym snack barze oraz w restauracji.Jedzenie dobre ale malo urozmaicone,jest cos dla osób lubiacych jeść mięsne potrawy jak i dla wegetarian i ,,makaroniarzy,, :-)
Sindbad Center*** w Sousse NIE POLECAM w ofercie HB jednak przy pełnym obłożeniu hotelu żarcie paskudne z dni poprzednich,pomidory, kapusta ,cebula,soczewica i ziemniaki na gorąco do obrzydzenia na śniadania i kolacje.Raz załapaliśmy się na jajecznicę i raz na ser w ciągu 3 godzin w których wydawane są posiłki wszystkiego brakowało łącznie z talerzami i sztućcami jak już zdobyło się stolik to nie było na czym jeść,jak po awanturach dali talerze to nie było co jeść bo porcje nie były uzupełniane i tak w kółko.Ponad to nagminne sa kradzieże,menager twierdzi że to wina turystów że nie wynajmują sejfu,a hotel nie ponosi odpowiedzialności.Wstarej są insekty i same usterki)animacje beznadziejne.Nie polecam hyba ze z własnym wyżywieniem.
na sniadania rzeczywiscie codziennie to samo - duzo jajek :P plus salatki, dzem, jajka sadzone, jajecznica, kilka rodzajow pieczywa do wyboru, mleko i platki, kawa, herbata, soki, czasem wedlina.Do szczescia brakowalo mi tylko zoltego lub bialego sera :) obiadokolacje bardzo urozmaicone, nigdy niczego nie brakowalo - obsluga od razu doklada jedzenie. Do morza jakies 250 m. Klimatyzacja wbrew opisom na stronie dziala we wrzesniu bez zadnych doplat. Pokoj sprzatany codziennie, reczniki wymieniane za kazdym razem kiedy zostawialismy je na podlodze, posciel w ciagu tygodnia wymieniona 3 razy. Rzeczywiscie w pokoju nie ma zadnych naczyn (mielismy 1 szklanke), wiec radze zabrac ze soba. Wbrew wczesniejszej opinii my nie mielismy problemow z papierem toaletowym i nie musielismy go krasc - z reszta caly dzien byl dostepny na korytarzu.Jesli ktos chche sie do czegos przyczepic to zawsze cos znajdzie do wytkniecia. Polozenie hotelu miedzy Sousse i Portem El Kantaoui - mozna dojechac bez zadnych problemow miejskim autobusem, taksowka, ciuchcia lub tuk-tukiem o kazdej porze dnia i nocy.Ja jestem bardzo zadowolona - myslalam ze bedzie gorzej a bylam mile zaskoczona.
Hotel znajduje sie pomiędzy Sousse a portem El Kantaoiu. Położony jest przy dośc ruchliwej ulicy . Aby dojść na plaże trzeba się najpierw przez nią przedostać. Plażą dośc wąska . Leżaki platne 2Dinary . Plażą czysta , piaszczysta . przy plaży bar z miłą obsługą. Hotel ladny czysty panyje w nim kameralna atmosfera. Pokoje skromnie urzadzone ale bardzo czyste , ładna łazienka i balkon.Klimatyzacja działa tylko przy szczelnie zamkniętych oknach. Posiłki bardzo dobre. Śniadania troche monotonne . Zawsze było jajko na twardo na zmiane z jajecznicą i jajkiem sadzonym. Ciągle te same dwa dzemy. Ale za to obiadokolacje przepyszne i urozmaicone, serwowane w postaci bufetu tak , że spokojnie można było sie najeść. W hoteluj est niewielki basen i poza tym żadnych rozrywek!!!!Wieczorami trzeba maszerowac do Sousse ok 40 min spacerkiem lub podjechac taksówką. ok 3dinary Przy hotelu jest restauracja i sklep , kantor w recepcji. Pobyt wspominam bardzo mile a z hotelu jestem pozytywnie zaskoczona.
Hotel bardzo ładny, pokoje zróżnicowane, obsługa przemiła od sprzątaczek po kelnerów.Basen czysty, ale mały. W hotelu są sejfy, kantor czynny dłuzej, niż w innych hotelach. Położenie przy bardzo ruchliwej ulicy, co jest uciążliwe zwłaszcza nocą, kiedy tętni miasto życiem, ale można się do tego przyzwyczaić. Jedyną wadą hotelu jest brzydka plaża, która do niego należy - wąska i bardzo brudna, kilkaset metrów w stronę centrum, są szersze plaże, na czystość nie można liczyć, Arabowie wogóle nie dbają o to.
Ogólnie hotel super, oczywiście za taką cenę nie można liczyć na pokój w marmurze, basen mogliby zrobić trochę większy, ale nie jest źle.
Obsługa hotelu codziennie wieczorami organizuje nad basenem różne imprezy, żeby gości zabawić, jedzenie super, polecam bez wyrzutów sumienia.
Hotel i atmosfera w nim jest suuper, wszystkim polecam, nie ma lepszego w okolicy hotelu, wierzcie mi. Pozdrawiam i miłego urlopu.
Kilka dni temu wróciłam z hotelu Sindbad. Hotel odpowiedni dla klientów naprawdę mało wymagających i niewybrzydzających przy jedzeniu :-) Na śniadania radzę zaopatrzyć się np. w swój żółty ser (można go kupić w sklepie na dole hotelu-ceny są ok), bo codziennie serwowali to samo, czyli kapustę białą, czerwoną, pekińską, pomidory, ogórki(krojone na kilka sposobów, co dawało efekt obfitości jedzenia), stos jajek gotowanych na twardo, no i czasami jakaś mortadela czerwona, ale tego nigdy nie spróbowałam. Do śniadań herbata, kawa i jakiś sztuczny soczek. Obiadokolacje znacznie lepsze i urozmaicone, lecz słabo doprawione. Ale jak się będzie miało szczęście to sól i pieprz znajdą się na stoliku. Hotel położony jest między Sousse, a Port el Kantaoui. Do Portu można przejść się plażą, jakieś 40 min, a do Sousse taksówka kosztuje 4 dinary. Co do wycieczek fakultatywnych to już na pewno w pierwszy dzień po przyjeździe dorwie Was Edi z plaży,o ferując swoje wycieczki. Nie polecam wycieczki statkiem pirackim, nudna i adekwatnie droga. Wieczór tunezyjski był ciekawy. Polecam też karawanę wielbłądami, chociaż miałam zastrzeżenia jak są traktowane te biedne zwierzęta. Jeśli będziecie chcieli kupić jakieś winko czy ich wódkę figową to w Sousse jest sklep General Magazin, tam mają skromy wybór alkoholi(za szybą zamykaną na kluczyk). W hotelu są do wyboru 2 rodzaje piwa-Celtia i Golf Brau. To drugie zdecydowanie lepsze, sprzedawane w kuflach 0,5l za 4 dinary. Jeśli chodzi o położenie pokoi to polecam te od strony drogi, jest chyba ciszej niż od strony basenu i jest widok na skrawek morza. Do morza naprawdę niedaleko. Plaża wąska, ale czysta. Na plaży jest bar hotelowy z drobnymi posiłkami i piwem. Leżaki płatne 2 dinary. Ogólnie wyjazd był udany, ale nie spodziewajcie się luksusów, ani w hotelu, ani w okolicznych restauracjach. Co do Tunezyjczyków to też trzeba ostrożnie, są bardzo wyrachowani, wszystkich nazywają przyjaciółmi, a tak naprawdę to myślą jakby tu wyciągnąć jeszcze parę dinarów. I uwaga na targowanie w medinie, tam trzeba cenę zbić nawet o 70-80%. Przyprawy i harissę lepiej kupić w sklepie, bo tam przepłacimy kilkakrotnie. Polecam przejażdżkę tuk-tukiem, wrażenie lepsze niż ze statku pirackiego!
Hotel - ok, może już starszawy, ale zawsze czysto i bardzo miła obsługa.
Jedzenie - raczej średnie, żeby nie powiedzieć niespecjalne. Zawsze coś dało się wybrać, ale rodziny z małymi dziećmi czasem miały kłopot. Położenie - przy ulicy, czyli łatwo o taksówkę i wieczorny spacer (ulica dobrze oświetlona), do plaży jakieś 10 min więc bliziutko. Basen - codziennie czyszczony, średniej wielkości, brodzik dla dzieci. W hotelu jest sporo Polaków, część obsługi zna parę słów po polsku, hotel posiada własną plażę, może i ciasna, ale własna :) Na aneks kuchenny proszę nie liczyć, bo to ściema, może jest jedna kuchenka na prąd, ale ani kuchenka, ani okap nie działają, do tego nie ma nawet w czym zagotować wody, jedynie lodówka działała.
Generalnie pobyt uznaję za udany tylko ze względu na miłe towarzystwo rodaków, których w okresie którym byłem to jest druga połowa lipca. Wesoło było też dzięki licznej grupie algierczyków których również miło wspominam, mimo przegranego z nimi meczau :) Natomiast faktycznie, hotel raczej słaby, głownie ze wzgledu na wyzywienie, natomiast potwierdza się opinja o pokojach, jeśli ktoś trafi w nowej części jest ok, jednak ja miałem w starej części pokoj nr 311 , któregom nie polecam , ze względu na balkon na ruchliwą ulicę i słaba klimatyzację.