9888 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Plaża prywatna, piaszczysta bezpośrednio przy hotelu
5 km od lotniska i 10 km od centrum kurortu - Naama Bay
4 baseny hotelowe na wysokim poziomie
Dobra baza wypadowa do Izraela
Selectours niestety okazał się być bardzo kiepskim organizatorem; nie podobało nam się przywiezienie na lotnisko 4 godziny przed odlotem /Pani rezydent nie sprawdziła godziny odlotu/; kłótnia z obsługą hotelu i rezydentką o opuszczenie pokoju /nie rozumiem Organizatorów, którzy każą swoim klientom opuszczać pokój o 12, w momencie kiedy wylot jest o 19.30. Dlaczego my jako klienci mamy się martwić co zrobić ze swoimi rzeczami i sobą przez te parę godzin?/. No i wybitnie chamskie zachowanie Pana Araba, który po nas przyjechał, żeby nas zawieźć na lotnisko... To już było za dużo jak na jeden dzień, ostatni zresztą. Hotel jest OK, pod warunkiem że na recepcji zostawi się trochę dolarów, wtedy nie trzeba mieć okien na plac budowy obok. Jest dużym molochem, bez atmosfery. Kiepskie hotelowe rozrywki z męczącą głośną muzyką na basenie. Obsługa restauracji bardzo sie stara. Morze, rafa, i baseny-super. Podsumowując, nie mamy zamiaru już tam wracać. Ale myślę, że osobom lubiącym spędzać urlopy w kurortach będzie tam dobrze.
Dopiero wróciliśmy z tego hotelu. Holtel sam w sobie świetny, cztery baseny blisko do morza, posiłki dużo smacznie i urozmaicone. Minusy to brak animacji po polsku i dla dzieci, barmani przy basenach mają jakieś ale do kobiet i bywają naburmuszeni, kelnerzy wprost przeciwnie. Wycieczki lepiej wykupić w mieście bo dużo taniej niż u rezydentów, jest w Sharm biuro ABBA z pracującymi tam Polkami, byliśmy bardzo zadowoleni.
Wyjazd z biura SUN
Wrażenie jest takie że osoby nie znające języka będą miały problem. Na pomoc ze strony rezydenta nie ma co liczyć bo jest w hotelu ok. 40 min. Natomiast wszyscy którym rezydent jest do niczego nie potrzebny powinni być zadowoleni. Naprawdę polecam hotel jest klasa.
hotel super obsluga i bliskosc plazy bardzo dobra mocna strona tego hotelu sa liczne baseny oraz bary przy basenach jak i na plazy oczywiscie reczniki i lezaki w cenie jedyny minus to malo urozmaicone jedzenie ale i tak bylo z czego wybierac polecam.
Hotel nie jest nowy, ale też nie zniszczony, jeśli chodzi o sprzątanie-rewelacja, łazienka aż błyszczała. Obsługa bardzo miła i sympatyczna, jeśli chodzi o jedzenie bez rewelacji, ale wystarczająco dużo i smacznie, nie było problemów żołądkowych. Basen rewelacja i dla dzieci i dla dorosłych, dużo można by jeszcze pisać :) A i na plaży po prawej stronie restauracja "polska". Super pomysł, tym bardziej jak się dobrze nie zna języków. Polecam bo tanio, a jedzenie rewelacja! Jednym słowem polecam...
Hotel dużo ładniejszy niż na zdjęciach, wszystko na nawyższym poziomie, nie ma się do czego przyczepić, pieknie położony, dużo zieleni, ładne baseny, piękna plaża, z piękną rafą, jedzenie poprostu rewelacja, bez problemu zmienią pokój jak ktoś chce z ładniejszym widokiem, jesteśmmy zachwyceni
W Sharm byłem drugi raz i uważam, że hotel jest godny polecenia. Pokoje bardzo duże i dobrze wyposażone (lodówka, suszarka, sejf, klima ind. sterowana). Do centrum taksówka - 7-8 dolarów. Obsługa miła, a przy kilku dolarach bardzo miła. Jedzenia bardzo dużo. Szczególnie polecam dla ludzi, którzy wola towarzystwo obcokrajowców. W hotelu 70% to Włosi, reszta Rosjanie i Anglicy. Polaków mało.
Super hotel, polecam. Pytania szczególowe albo fotki na maila lidiarus@gmail.com
Byłem w 15-22.022008 i odpowiem chętnie na pytania mail-em, ogólnie polecam, jedynie plaża pozostawia sporo do życzenia (jest zbyt mała w stosunku do liczby pokoi w hotelu).
Byliśmy w czerwcu 2007, bardzo nam się podobało. Jest drogo ale naprawde warto. Rafa i rybki cudowne. Zaliczyliśmy kilka wycieczek. Jeep i quady po pustyni, nurkowanie na pełnym morzu itp. Wybieramy się tam ponownie w tym roku ale tylko poplażujemy i będziemy sycić oczy rybkami. Rafa przy hotelu jest naprawdę ekstra. polecam.
Hotel bardzo fajny! Duży kompleks z czterema basenami.. Pokoje czyste i zadbane.. Obsługa miła, hotel nie nadaje się dla rodzin z małymi dziećmi, ponieważ jest tam mnóstwo schodów!
Należy uważać na obsułgę, recepcjonista probówał mnie oszukać na 10 $. Złamałem przypadkowo kartę - klucz do pokoju, zgłosilem się do recepcji i tam recepcjonista powiedział, że za nową kartę muszę zapłacić 10 $, poprosiłem o zapisanie tych piniędzy na konto mojego pokoju, a gdy odchodziłem recepcjonista powiedział do mnie, że tylko żartował i nie ma żadych oplat za wymianę karty ;|. Kiedyś też poprosiłem managera restauracji o pomoc, spytałem się poprostu czy nie znalezli pewnej książki, którą wydaje mi się zostawiłem w restauracji a odp pani menager była: "It`s no my job" ;|. Poza tymi przypadkami to do reszty obsułgi nie mam zarzutów.
Hotel dla osób, które chcą mało aktywnie spędzić czas i które chcą się poprostu relaksować. Polecam masaże i siłownię, z bardzo miłą obsługą. Jadąc do Egiptu w jego najchłodniejszych miesiącach, baseny można potraktować tylko jako dekorację. Dwa okazałe baseny są nieogrzewane i praktycznie nikt w nich nie pływa. Ogrzewane są natomiast małe i brudne. Pokoje hotelowe są niestety zużyte i wykonane z egipską jakością, niedoróbki widać wszędzie.
Polecam natomiast plażę, lewą skrajną część. Prawie nikt o niej nie wie, więc mało osób z niej korzysta. Jest to najfajniejsze, kameralne miejsce w Sultan Gardens.
Wybierając się na plażę lub basen trzeba wstać rano i zarezerwować sobie miejsce. O godz. 9 rano praktycznie na każdym leżaku leżą już czyjeś rzeczy, chociaż ludzi brak.
Wyżywienie - bardzo dużo jedzenia serwują, ale jest ono dość kaloryczne i słabo doprawione. Jest ogromna stołówka w hallu głównym i dwie restauracje. Do włoskiej trzeba robić rezerwację w recepcji - max. dwa wieczory podczas pobytu można zarezerować; jedzenie jest ok, ale nic wspaniałego i kalorycznie. Jest też Fish Market - słabe jedzenie, mało, obsługa nie rozumie jak chce się zająć miejsce inne niż wskazane przez kelnera.
Napoje - są ok, chociaż prosząc o wino trzeba zwracać uwagę, czy nie serwują najniższej jakości wina z wielkiego kartonu. Na ogół niestety tak.
Negatywnie oceniam obsługę hotelową najniższego szczebla - kobiecie dadzą odczuć, że jest gorsza jak nie ma w pobliżu mężczyzny. I niestety traktują Polki jak Rosjanki.
W Hotelu 50% turystów to Rosjanie, później Włosi, Brytyjczycy i trochę innych narodowości.
Fantastyczny hotel, zarówno dla rodzin z dziećmi jak i osób, które podróżują same. Pięknie położony, nazwa "Sultans Garden" jak najbardziej adekwatna do pięknej zieleni na terenie całego hotelu. Mnóstwo możliwości aktywnego wypoczynku: z 5-ciu basenów 2 baseny z podgrzewaną wodą, ścianka do wspinaczki (można bezpłatnie spróbować), codziennie bezpłatna gimnastyka na plaży i w altance na terenie kompleksu, bezpłatna siłownia, możliwość spróbowania zejścia z butlą pod wodę (kolejne zejścia płatne). Masaże - niestety ceny wysokie - 50 euro "full body", odnowa biologiczna, spa(wszystko płatne dodatkowo).
Piękna plaża, a tuż przy brzegu rafa i z pomostu można oglądać kolorowe rybki :-). Fajne to, że obiad można jeść na plaży - namiot z cateringiem (mniam, mniam), stoliki pod daszkiem, tuż przy brzegu. Na terenie całego hotelu dużo miejsc, gdzie można zjeść - parktycznie każdy posiłek w innej części - w głównej jadalni, na plaży, przy basenach. Codziennie wieczorem imprezy w hotelowej dyskotece - pokaz sztuk magicznych, wieczór arabski, etc. ok.
Na pewno minusem jest odległość od Naama Bay - głównej promenady w Sharm - można się tam dostać wyłącznie taksaówką, jazda około 10 minut z hotelu ok. 40 funtów - 20 zł. Spacerem nie bardzo :-) dookoła hotelu pustkowie, tylko kilka budynków, ale tak wyglada cały Sharm.
Świetni animatorzy - grupa rosyjsko - turecko - egipska ( wciągają do zabawy, etc., integrują grupy róznojęzyczne). Dużo turystów z Rosji i Włoch, dużo Brytyjczyków, mało Polaków.
Hotel jest duży, ale zabudowa niska (1 piętrowe budynki), pięknie położony - widok z jednego z budynków (pokoje 100, 101....) na baseny, morze i wyspę - genialny, ale trzeba brać parzyste numery! Można sobie siedzieć godzinami i gapić się na zmieniające się kolory gór, morza.
Bardzo polecam!
Piękny hotel ze wspaniałą roślinnością, ładne budyneczki, zejście do plaży przy hotelu i piękna rafa.
Hotel bardzo fajny. W rzeczywistości wyglada lepeij niz na zdjęciach umieszczonych w inetrnecie.
W hotelu jest bardzo dużo Rosjan i Włochów, ale nam to w niczym nie przeszkadzało, czasami dobrze odpocząć od polskiej mentalności. Na plaży hotelowej znajduje się świetna rafa koralowa. Polecam pływanie z delfinami w delfinarium, naprawdę niezapomniane przeżycie-145 $ od osoby za 30 minut. Jedynym mankamentem tej podróży było biuro z którym polecieliśmy, czyli EXIM. Mieliśmy wykupione bilety powrotne do Warszawy, a biuro dwa dni przed wylotem zostawiło nam kartkę w pokoju, ze nie ma dla nas miejsc w samolocie i musimy wracać do Poznania, a dalej róbcie co chcecie :) Rezydentka nas totalnie olała i nawet nie była w stanie nam wytłumaczyć dlaczego taka sytuacjia zaistniała. Więcej nie skorzystamy z oferty tego biura. Cały wyjazd był bardzo przyjemny, tylko końcówka...
Wspaniały wypoczynek
Hotel jest bardzo zadbany i pięknie położony nad samym morzem. Obsługa jest bardzo miła dla gości i mówi w wielu językach ( nie tylko po rosyjsku :), a w razie jakichkolwiek problemów wszyscy są bardzo pomocni. Cały kompleks jest bardzo rozległy, jest wiele barów, są duże baseny oraz restauracja, która serwuje urozmaicone potrway, głównie z kuchni europejskiej, włoskiej i jak już było wspomniane, także specjały chińskie. Potrawy nie powtarzają się - jedzenie jest b smaczne. Wieczorami organizowane są wieczorki rozrywkowe w amfiteatrze, także nie można się nudzić. Pokoje są czyste i przestronne, ja dostałam pokój z tarasem w pierwszej lini od morza - bez płacenia bakszyszu ;) Polecam wszystkich ten hotel, wakacje tu spędzone na pewno będą udane :)
Hotel całkowicie wart swojej ceny. Faktycznie Rosjan jest sporo, ale dzięki temu jesteśmy traktowani lepiej (bez dopłat dostaliśmy pokój w pierwszej linii od morza). Jedzenie super - duży wybór i nie jest monotonne - kuchnia miejscowa, europejska, włoska, a nawet chińszczyzna :-). Plaża piaszczysta, możliwość pływania przy brzegu oraz cudowna rafa - wejscie oczywiście z pomostu. Denerwuje trochę fakt, iż osługa zwraca się w pierwszej kolejności po rosyjsku, ale zawsze można im odpowiadać po polsku i uczyć ich języka :-). Mnóstwo atrakcji - można nie wychodzić z hotelu, a Naama traktować tylko jako miejsce spacerowe (promenada) i zakupu pamiątek. Nie polecamy rezydentki Oasis (Aneta) - zdecydowanie psuje wspomnienia z wyjazdu - sprzedaje wycieczki miejscowych biur (Orbit - nie polecamy), a nie Oasisa!!, a z jakością jest słabiutko. Zdecydowanie lepiej kupić coś na własną rękę w Naama, taniej i zdecydowanie solidniej. Byliśmy w Egipcie już 3 razy i ten hotel zdecydowanie polecamy.
Tripadvisor