Opinie o hotelu
Sultan Sipahi

obsluga natarczywa, jedzenie codziennie takie samo, animacje zerowe, wieczny brak lodu do drinkow, nieurozmaicony alkohol, anmiatorzy bardzo namolni

Swietne polozenie hotelu - b.blisko plazy, ktora jest najpiekniejsza w calej Alanyi. Natomiast do polozonego centrum mozna dotrzec nawet pieszo (jednakze przydatny plan miasta). warunki mieszkalne w hotelu dobre, jednak nieciekawa obsuga restauracji (nalezy uwazac na szefa kelnerow - cwaniaczek!). Ponadto dziewczyny uwazajcie na barmanow.!!! Wierzcie moim slowom!!!

Z wypoczynku wróciłam zadowolona. Musze jednak potwierdzić opinie, że po posiłki trzeba stać w kolejce, porcje są wydzielane i jedzenie nie jest urozmaicone. Animatorzy sympatyczni. W barze należy dać napiwek, żeby poczuć alkohol w drinku. Plaża ładna, okolica też. Pokój miałam sporych rozmiarów wersja dwa łózka (2os. 1os.) i dostawka. Standard pokoju w ***** jest dobry. Obsługa hotelowa raczej mało sympatyczna.

jedzenie codzienie takie same , mało owoców !!! alkoholi ciagle brakowało, 1 barek i wieczorami stoi sie po 10min za drinkiem !!! przy zakwaterowaniu dodatkowa opłata 30euro (nie ma tego w umowie). pokoje ładne , położenie hotelu idealne (blisko wszedzie). brak dyskotek w okolicy.

Byliśmy w tym hotelu od 15 do 29 sierpnia 07 w części *** gwiazdkowej. Przyjechaliśmy po północy (opóźnienia już od W-wy) recepcjoniści nie chcą słuchać jeśli o coś poprosisz bo są najbardziej zainteresowani pobieraniem kaucji 30 euro od pokoju. Część *** składa się z 2 budynków A i B. Budynek A jest najstarszy i beznadziejny - taki przynajmniej był nasz pokój w łazience lała się woda, grzyb i pleśń na ścianach i zasłonie prysznicowej, spłuczka również zepsuta, pokój bardzo ciasny a meble chyba z lat 70 no i do tego wyjący klimatyzator. Na spotkaniu z rezydentką Itaki zgłosiliśmy te wszystkie atrakcje no i dzięki jej interwencji i mojemu uporowi zamienili nam pokój do budynku B na V piętro. Pokój Ok. ale co z tego skoro zaraz na drugi dzień zaczęli remont generalny właśnie na V piętrze no i tak w towarzystwie robotników spędzaliśmy nasz urlop do tego jeszcze nieustanna muza przy basenie chyba , żeby zagłuszyć te wszystkie hałasy. Wyżywienie w hotelu nie jest złe i nie można powiedzieć, że brakuje czegoś nie zdażyło się nam też , żeby obsługa była niegrzeczna. {Pokoje sprzątane tak sobie no ale może przez ten remont, pościel wymieniono nam 2 razy, ręczniki też. Największym atutem hotelu jest jego położenie wszędzie bardzo bliziutko, z balkonu widok na morze i piękny skwerek. Leżaki przy basenie rzeczywiście trzeba zajmować ale około 8.00 no i sami sobie robimy na złość bo wiele osób kładzie ręcznik i idzie sobie na pół dnia. Jeśli chodzi o wycieczki to rzeczywiście z miejscowych biur są tańsze ale i jakością odbiegają wiem coś o tym bo poprzednio zawsze korzystaliśmy z wycieczek od rezydenta a tym razem z Pacho Tours. Wycieczka jak wycieczka ale i autobus gorszy i kierowca sprawiający wrażenie, że zaraz zaśnie no i pilot szczególnie ten do Kapadocji niejaki Oktaj. Ludzie kochani on prawie cały czas spał a tyle o Kapadocji to ja wiedziałam i bez niego. , W Goreme nawet nie weszliśmy do żadnego kościoła , tak tylko zobaczyliśmy z tarasu widokowego i też z nami nie poszedł . Z tych biur można jechać ale tylko tam gdzie specjalnie nie jest potrzebny przewodnik. W Alanii nie jest wcale tanio ale to jest piękne miasto i warto tam pojechać. W Sultanie najlepsi są masażyści i łaźnię w tym hotelu mogę polecić. Z tego hotelu nie jestem zadowolona ale pogoda, morze i ogólna atmosfera zrekompensowały częściowo te niedogodności. Ogólnie polecam Turcję i Alanię - sama byłam już 3 razy i mam zamiar jeszcze się wybrać. Hotel pewnie będzie fajniejszy po tych wszystkich remontach - acha jeśli chodzi o tę kaucję to przy wymeldowywaniu odzyskaliśmy kaskę bez problemu i mogliśmy korzystać z barku aż do odjazdu tj. do 16.00

Witam. Miałem przyjemność spędzić w tym hotelu dwa tygodnie.
Postaram się zaprezentować tutaj możliwe obiektywną ocenę.
Biuro: Itaka
Hotel: 5*

Generalnie przelot, transfer bez zarzutu. Szybko sprawnie zostaliśmy zakwaterowani w 5* pokoju na 1 piętrze (1113) przy windzie. Boj hotelowy zaniósł nam bagaże, zaprezentował jak działa elektroniczna karta do pokoju (robiła jednocześnie za klucz i aktywator prądu - jak ją wyciągnąłeś prąd się wyłączał po minucie). Pokazał co i jak, dostał 2 Euro i był zadowolony - my też. Szybkie zestawienie dwóch łóżek i przegląd pokoju utwierdził mnie w przekonaniu, że pokój jest w przyzwoitym standardzie: klima na pilota, spory balkon, telewizor, suszarka, sejf itp.
Niestety jedyny mankamentem była niedziałająca lodówka. Znaczy działała, tylko na odwrót, grała na zewnątrz, więc ja wyłączylismy, bo przecież nie będziemy tam mrożonek robić.
Po odświeżeniu (łazienka ok, drobne problemy z wentylacją) i rozpakowaniu się rozejrzeliśmy sie po hotelu. Tak więc pierwsze wrażenie 4 .

W kwestii jedzenia to ja powiem tak. Największą wiochę robili polacy i niemcy, nakładali góry arbuza, winogron, sałatek itp, których potem nawet do połowy nie jedli i wyrzucali. . Zreszta wszystko było co 20 min uzupełniane.
Kolejki to może i owszem były, ale do grillowanego mięsa bo bydło się na nie rzuciło, jakby nie jadło. Wielkie LOL.
Należy podkreślić, że sałatek i warzyw były bez kolejek ze 2 potraw tureckich. Generalnie skompletowanie dobrego posiłku i napoi to max 10 minut. Chyba, że ktoś chce stać 1h do grillowanego kurczaka :)

Faktycznie barmani byli ;wieśniakami, patrzyli sie na ciebie jak byś im kogos zabił :)
Jednak nie specjalnie mnie to interesowało i zawsze jakoś była piwa ile chciałem i ginu tonicu także.
Wszak słyszałem, że czasem czegoś brakło, ale coż życie :D

Nikt nie napisał, że te 30 euro co się płaciło za kartę VIP na początku, nie trzeba było wcale wydawać.
Można było w całości odzyskać na koniec.
Zreszta jesli ktoś chciał siedzieć na plaży codziennie to się bardziej opłacało brać tą kartę i bilety na plaże kupować w hotelu.

2 leżaki na plaże parasol w hotelu = 2 2 2 lira = 6 lir
To samo na plaży = 7,5 lira :D
Łatwo sie domyślić co i jak. Przychylam sie jednak, że można zrobić przekręt podając numer sąsiada na te leżaki.

Najbardziej zakręcone są te babki co sprzątają. Normalnie zero ogłady. Jeden stuk, i już wchodzi do pokoju krzycząc CLEANING...

Jeśli chodzi o klimat to raczej dla ludzi lubiących gwar i hałasy :)
To chyba tyle, kto nie był ten nie wie.
Overall rating 4.2/5
Zreszta nie ważne gdzie, ale ważne z kim. Polecam jechać tam dobrą paczką.
Przy okazji roaming jest bardzo drogi :D

Słaba organizacja Hotelu - pomimo zgłoszenia w odpowiednim terminie wyjazdu na wycieczkę nie zostały przygotowane tzw. "lunch-pakiety" i cała grupa (ok.11 osób) wyruszyłą na czczo o 4 rano do Kapadocji.
Poważnym niedociągnięciem (nie wiem czy hotelu, czy biura podróży) było pozostawienie całej grupy bez "jedzenia i picia" od momentu wymeldowania (godz. 12) do godz. 16 - czyli transferu na lotnisko (dostęp do napoi i przekąsek był skrupulatnie sprawdzany przez obsługę hotelu).

W tym hotelu byłam już dwukrotnie. Idealne położenie-w pierwszej linii od morza, tuż przy pięknym parku. w centrum Alanii.Rok temu byłam w części 5*- pokoje super, duże ,jasne, wykładzina. W tym roku niestety w gorszej części- pokoje 4*- małe,ciasne,łazienka maleńka z prysznicem.Nie mogę narzekać na czystość-codziennie sprzątane i wymieniane ręczniki. Obsługa podobna jak we wszystkich innych hotelach i krajach.Różna-jedni mili i przyjemni, inni beznadziejni. Jedyne co trochę boli to fakt,że głównie Polacy upijają się na opcji All Incl.I niestety nie potrafią nakładać sobie małych porcji jedzenia -w celu spróbowania i ewentualnej dokładki . No ,ale przecież uczymy się poprzez wyjazdy... Z każdym rokiem będzie lepiej.

Byłem w tym hotelu z żoną i znajomymi w drugiej połowie czerwca 2010. Na szczególne podkreślenie zasługuje wspaniała lokalizacja.Blisko głównej ulicy, centrum i plaży a jest cicho.Piękna plaża z dogodnym wejściem do wody. Nie wymaga butów ochronnych.Dobra kuchnia. Posiłki urozmaicone. Dobra organizacja serwowania posiłków.Baseny małe, ale nigdy nie było tłoku.Jak zwykle kłopot z rezerwacją leżaków przy basenie. Tylko dla cierpiących na bezsenność.Na plaży płatne i kłopotu nie ma.Koszt 4TL za łóżko albo parasol. Hotel ma specjalną ofertę 3TL. Kurs 1EUR=1,91TL.Byłem 6 raz w Alanyi w różnych hotelach i do tego hotelu chętnie wrócę.

Byłem w Sultanie 3*.Było całkiem milo.Wygląd hotelu można ocenic pozytywnie czasami było brudno ale to przeważnie goscie hotelowi brudzili jak wiecej popili.Obsluga zawsze bez gadania to sprzatala..Zastrzezenia tylko do jednego Ziomka z recepcji co zachoywal sie jakby balon polknal ale reszta zawsze mila i usmiechnieta.Kelnerzy z usmiechem podawali drinki i z pasją uczyli sie jezyka polskiego - pod koniec Naszego pobytu wiekszosc mówila do Nas "czesc" lub "dzien dobry" itp.Drinki robili dobre i mocne a do tego podane z usmiechem.Koty pojawialy sie na basenie ale to dlatego ze w calej Alanii jest duzo kotów.Jedzenia bylo mnostwo i moze sie powtarzalo ale dla chcącego nic trudnego NAPRAWDE mozna bylo urozmaicac sobie inna salatka bądz deserem!Wszystko bylo smakowite.Wracajac do obslugi to moze czasem sie denerwowali ale przeważnie na jakis DZIKUSÓW i to niestety z Polski a nawet podobno WARSZAWY jak wykrzykiwali(BYLO MI WSTYD ZE JESTEM Z WARSZAWY).jJAK SIE TRAKTUJE OBSLUGE HOTELOWA JAK SMIECI TO CZEMU ONI MAJA BYC MILI?KAZDY JEST TYLKO CZLOWIEKIEM BEZ WZGLEDU NA KRAJ ALE ONI WIDOCZNIE TEGO NIE ROZUMIELI.Ale moze to ja jestem dziwny!Ja polecam ten hotel Wszystkim.Nie mam zadnych wiekszych zastrzezen.za taka kwote nie mozna wymagac luksusow.POZDROWIENIA DLA KEMALA,RAŻIEGO,PLACKA,SZEFA BARU I ZIOMKA KTORY PRZEBIERAL SIE ZA KOBIETE.Moj pobyt tam byl udany 29.08-12.09

Byłam w budynku 4* niczym się nie różni od 5* tylko że są pokoje traszke większe. Szczególnie polecam panią Renatę wynajętą przez Turków wszystko załatwi od ręki byłam nią oczarowana. Natomiast rezydętki triady wogóle nie są zoriętowane np. po przyjeżdzie na spotkaniu mówią że lekarz jest na miejscu bardzo szybko przyjedzie do 5 godzin po wezwaniu ... Mój mąż dosta l zapalenie ucha Pani Renata w nocy do 10 min załatwiła lekarza nawet przywiozła do pokoju lekarstwa. Dużo już jeżdziłam ale się nie spotkałam wszystko w najlepszym porządku. położenie super, obsługa miła,same pochwały, warto jechać każdy zadowolony jest.W razie potrzeby udzielę rad mój e-mail zona133@wp.pl

Jest super tak trzymać! Wspaniała pani Renata, bardzo miła i pomocna- dziękujemy!

Jeśli mam ocenić hotel to generalnie nie mam się czego przyczepić. Wykupiliśmy imprezę z Triady na dwa tygodnie. Wylot miał być 20.08.2008r już od początku godzina wylotu 23.55 była podejrzana, oczywiście lot był opóźniony o ok. 2 godziny. Wylecieliśmy więc 21.08.2008r o drugiej w nocy, w hotelu byliśmy ok 11.30. Cały dzień w plecy. Sam hotel świetny, mieliśmy pokoje na piątym piętrze od strony morza, cuuuudowny widok! Jedzenie wspaniałe, kelnerzy na szóstkę (pozdrowienia dla Muhameta), barmani na tróję. Na miejscu jest pani Renata. Niezawodna, pomoże w każdej sytuacji. Nie kupujcie nic od sprzedawcy odzieży skórzanej Grand Oba Lederium, który ma pokazy w hotelu. Pieniążki chętnie weźmie, ale towar odda parę dni po terminie.

Super hotel, nie sądziłam, że nasze wakacje będą, aż tak udane. Super lokalizacja - blisko na plaże, do restauracji, pubów i dyskotek w porcie. Pokoje zawsze czyste, jedzenie bardzo dobre i różnorodne. Obsługa bardzo miła i uczynna, a w szczególności pani Renata, która potrafi umilić czas jak również pomóc w każdej sytuacji każdemu w języku polskim. Wspaniały i wesoły animator Ayhan nigdy nie pozwalał się nudzić. Na pewno kiedyś tam wrócę i szczerze polecam ten hotel.

Wyjazd z TRIADĄ.w hotelu obowiązuje depozyt!30euro lub 50 usd.o tym biuro w W-wie nie informowało nas przy zakupie wycieczki.hotel w porządku.byliśmy w części 4*.jest spoko!pokoje około 20m2, więc nie ma co narzekać!łazienka z prysznicem ma mały minus, ponieważ zasłony prysznicowe nie dokońca spełniają swoją rolę, zatem można lekko zalać łazienkę.jedzenie pycha!po trasie objazdowej po Turcji docenia się to podwójnie!wystarczające ilości,czasami jest wyścig, ale spokojnie można przyjść godzinę później i najeść się po uszy!słodkości są rozchwytywane w szybkim tempie, bo wyglądają cudnie!ale są jak dla mnie aż przesłodkie! animacje prowadzone przez \"Maćka\"są dość ok-stara się chłopak.nie polecam Turkish bath-koleś hotelowy strasznie naciąga.

Mogłabym napisać wiele, ale czas leczy rany... po "owadach" (nie napiszę jakich), remontach, ciągle nieczynnej saunie, obserwacji gonitw za grillowanym mięsem... ale nie chce mi się. Alanya jest pięknym miastem, i każdy znajdzie tu coś dla siebie... piękne widoki z Kale, "rzeźbioną" wodą jaskinię Damlatas, wspaniałe parki i skwery mimo ogromnych upałów, przepastne sklepy z dywanami i kilimami (bałam się, że każą mi wyjąć z walizki zakupiony stary kilim, ale nikt na lotnisku o nic nie zapytał), drzewa, które u nas są roślinami doniczkowymi, a byliny kwiatami z kwiaciarni. Zapomniałabym dodać, że to największe targowisko podróbek firm wszelkich. Za to chałwa pyszna, tureckie delicje wyśmienite. I koniecznie trzeba w piątek odwiedzić targ warzywno-owocowy w Alanyi. Nie tylko dla zdjęć, ale np. kupić kardamon do kawy - tylko taka jest najlepsza w smaku, szczególnie zimą w Polsce. Serdeczne uśmiechy ślę obsłudze hotelu, ale tej, związanej z gastronomią - ci w recepcji byli raczej niewtajemniczeni w hotelowych gości, wobec czego "OZIĘBLI" rzekłabym. Dogadać się z nimi nie sposób, podobno jakaś sumka skutkowała, ale ja nie praktykowałam. Plaża jest tuż tuż, a na niej drobny żwirek, po którym wyjątkowo ciężko się chodziło w słońcu. I pogoda gwarantowana, chmury wisiały nad górami, natomiast nad miastem i plażą jakby słońce nie zachodziło. Nasza aklimatyzacja do tych warunków trwała 3 dni, potem przystosowałam się do "wad" hotelu :-) Ale jest to hotel odpowiedni dla rodzin z dziećmi - 2 baseny, 2 brodziki, wszystko zamknięte wewnątrz kompleksu, restauracja przestronna wewnątrz i na zewnątrz budynku. Więc dzieci się nie nudzą i są tu bezpieczne. Ale... ale... muszę wbić szpilkę - w pewnym momencie nie wytrzymałam i myłam talerze przed położeniem na nich jedzenia - nie były pierwszej czystości. Podobnie z owocami, np. winogronami. Jakby zapominali o tym, choć zawsze to tłumaczę tym, że to kraj spalony słońcem, więc jak w takiej temperaturze funkcjonować normalnie. Ale było miło... Pozdrawiam Husajna - miłego tureckiego kelnera, który polubił Finlandię i Żubrówkę. Ale wstydziłam się za Polaków... hahahaha... są dziwni. Lubią pokazać, że SĄ. Skąd to w nas?

Hotel jest ok, super położony (wszędzie blisko), jedyny mankament to trochę małe baseny, jedzenie dobre i dużo, obsługa bardzo miła i uczynna, pokoje bez rewelacji ale czyste i codziennie sprzątane. Ogólnie hotel można polecić "normalnym" ludziom a nie pajacom oczekującym za 2,5 tyś. zł nie wiadomo czego.

W łazience wiecznie stała woda ,w ostatnich dniach pobytu leciała ciurkiem z sufitu na głowę,nigdzie nie było napisane i powiedziane ze po przybyciu do hotelu trzeba było zapłacić kaucje 40 USD później po wymeldowaniu z pokoju przy powrocie do kraju był wielki problem w oddaniu pieniędzy w USD,najlepiej dali by liry bezużyteczne w Polsce.Rezydent Itaki poza robieniem dobrego wrażenia nie robił nic,nie służył żadną pomocą jednym słowem miał wszystko w d...W systemie all inclusive była wykupiona sauna i hamam ale tylko na umowie,w praktyce dla Polaków nie były one dostępne tylko dla Niemców i Holendrów za Euro,dla nas było wszystko popsute.Brodzik panie sprzątające myły szczotką do WC po umyciu WC

Gorąco polecam!!! Wszystko super-hotel przy samej plaży Kleopatry, jedzenie pyszne i nie do przejedzenia, obsługa bardzo miła. Hotel w samym centrum Alanyi, blisko pięknego portu, gdzie pełno knajpek i dyskotek-polecam disco Bellman. Gorąco polecam!!! Na pewno wrócę tam za rok!!!!l

posiłki na bardzo słabym poziomie ! codzienie to samo ,osoby co bywały w 5gwiazdkowych hotelach bedą klnąć :)! poziom tego hotelu to max. 3 gwiadki . pokoje niezłe ,obsługa dobra i miła (oprócz bamanów). świetne położenie -blisko plaży i centrum. jesli chodzi o rozrywki to lipa !!! Hotel polecam osobą które chcą odpocząc od wrzasków i nie są wybredne co do posiłków !
bar w hoteui na poziomie zerowym ,czesto brak alkoholu a w godzinach wieczornych trzeba stać 5-10min za drinkiem (tylko jeden barek na cały hotel) .

ogólnie odradzam skorzystania z tej oferty . trzeba sie liczyc z dodatkowymi kosztami nie zawartymi w umowie -30 euro .