365 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Wakacje 2 w 1 - wypoczywasz w Turcji i zwiedzasz Grecję (np. Kos lub Samos).
Bardziej kameralne hotele niż na rozrywkowej i obleganej przez turystów Riwierze Tureckiej.
Błękitna Laguna w Oludeniz - zdobyła Turystycznego Oskara 2011 dla najpiękniejszej plaży, w ramach World Travel Awards Europe.
Spędziliśmy 8 dni, hotel kameralny, jedzenie pyszne, każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa rewelacyjna, uśmiechnięta, wszystko było na duzy +. Pozdrawiam całą obsługę hotelową. Do zobaczenia. 😁😁😁😁
👍👍👍👍👍
Brak
Okropny hotel na skraju skrzyżowania, obok boiska piłkarskiego, mecze w nocy,dudnienie z dyskoteki i smród z kanalizacji, do tego zepsuta klimatyzacja, co zmusza do spania przy otwartym oknie w hałasie i upale.Meble pomalowane farbą, kafle za prl, brud. Jedzenie zimne, niedoprawiony kurczak codziennie, pieczone ziemniaki nawet na śniadanie. Codziennie disco polo bardzo głośno puszczane, marne drinki 5 kostek lodu alkoholu to 5 łez, piwo wodniste. Palenie papierosów przy jedzeniu mimo zakazu, kelner sam popielniczki przynosił mimo wywieszonych info o zakazie palenia. Brak plaży, tylko publiczna za opłatą. WiFi słabo działające tylko przy basenie lub recepcji. Zdjęcia hotelu sprzed kilku lat nie oddają rzeczywistości.
Sprawny transfer z lotniska. Sklepy obok hotelu.
Wszechobecny brud, zapach z toalety odrażający, beznadziejne jedzenie, mierne alkohole, mały basen, ciągle zajęte leżaki przez te same osoby już o rana, niesprawna klimatyzacja w jednym pomieszczeniu a w drugim jej brak, do płatnej plaży dojście rozkopaną drogą.
Hotel był okej nie daleko do centrum. Obsługa bardzo miła, uprzejma i sympatyczna. W pokoju było czysto. Jedzienie bardzo dobre. Polecam
Pokoje powinni wyremontować
Smaczne jedzenie, dobra lokalizacja blisko do centrum i morza. Uprzejmi pracownicy służący pomocą, codziennie sprzatane
Mieliśmy okazję wraz z narzeczonym przebywać w hotelu Sunpoint suites przez 8 dni. Na początku wyjazdu byliśmy bardzo zadowoleni, lot i transfer do hotelu został dobrze zorganizowany, aczkolwiek informacja o tym że transfer ma trwać 90min to ściema. Droga to nie całe 30 min. Tak samo jak ściemą jest plaża położona w bliskiej odległości, fakt faktem owa plaża się tam znajduje, ale jest prywatna... Do publicznej plaży jest co najmniej kilometr, a woda jest tam dużo bardziej zaśmiecona. Pierwszego dnia zostało zorganizowane spotkanie z rezydentem, które miało na celu tylko i włącznie nakłonić nas do wydania pieniędzy na wycieczki. Żadnych praktycznych informacji na temat wyjazdu i miejsca w którym byliśmy. Nasz pokój mieścił się na samej górze co wiązało się z ciągłym chodzeniem kilka dobrych pięter. Sam pokój dosyć duży, na dwie osoby podwójny z balkonem to naprawdę fajna opcja. Niby było w nim coś na kształt aneksu kuchennego, ale miał tylko zlew i szafki przywiercone od środka. Telewizor w pokoju nie działał. Łazienka naprawdę maleńka, a o cieplej wodzie to można pomarzyć. Niestety za nasza sypialnia trwała budowa, o której biuro nie raczyło nas poinformować, dla mnie abstrakcja, bo jechałam na wypoczynek, a nie słuchać hałasów. Dodatkowo warto dodać że budowa trwała od poniedziałku do niedzieli, od rana do wieczora. Ściany od pokoju są tak cieńkie, że bez trudu słyszeliśmy wszystko o czym mówią w pokoju obok, co robią itp. Czyli prywatność raczej średnia, a biorąc pod uwagę że połowa turystów w tym hotelu to Polacy, to tylko pogarsza sprawę. Klimatyzacja popsuta, nie ważne ile stopni się nastawiło zawsze chodziła ostro jakby było nastawione na 15/17, przez co oboje podczas pobytu na wakacjach byliśmy na lekach. Co więcej kapała z niej woda i to prosto na nasze łóżko. W pokoju była nie działająca lodówka i to koniec z udogodnieniami. Sam hotel jest obskurny, farba odchodzi od ścian, lampy wyglądają jakby miały spaść, a połączenie się z wifi jest bardzo ciężkie. Obsługa hotelowa miła, ale strasznie się narzucali. Namawiali na masaże, wycieczki czy imprezy w klubach, nawet przy 10-tym powiedzeniu że nie jest się zainteresowanym ciągnęli temat. Najgorsze w tym wszystkim jest jedzenie, niestety codzień jest dokładnie to samo i czuć że odgrzewane. Obiady to non stop drób i pieczone ziemniaki. Na każde śniadanie ten sam ser, bułki i oliwki, ile można... Byli nawet na tyle perfidni, że odgrzewane frytki dawali na śniadanie. Szczytem wszystkiego były gnijące bułki... Podczas jedzenia obwarzanka odwróciliśmy go na druga stronę i okazał się być już nieco zielony-paskudztwo. Normalnego pieczywa w hotelu nie było. Większość posiłków była jałowa w smaku, nie doprawione nawet solą. Przyprawy niby były obok ciepłych dań, ale opisane po turecku. O rybach czy owocach morza, można zapomnieć. Dodatkowo mięso na kształt koftów to również drób, tylko tym razem tak doprawiony, żeby kolorem przypominał wieprzowinę. Na deser kilka takich samych deserów, które nie koniecznie były smaczne, o innych owocach jak arbuz, melon czy pomarańcza też można zapomnieć. Ostatnie obiady w naszym hotelu omijaliśmy, była to dosłownie zbieranina wszystkiego co zostało i robiło z tego nowe dania. Najgorsze jednak jest to że płaciliśmy za all inclusive w biurze, które obiecało nam posiłki w zupełnie innych godzinach niż są one wydawane. Wybraliśmy ten hotel bo chcieliśmy odpocząć i spać dłużej, korzystając z późnych śniadanie... Biuro okłamało nas że one są w hotelu. Tym samym musieliśmy jadać na mieście albo czekać do obiadu. Skąd biuro wzięło informacje o ich godzinach to ja nie mam pojęcia. Nie dajcie się też zwieźć ich drinkom to dopiero żenada. Leją tak mało alkoholu, że go nie czuć. Piwo ma raptem 2%. Kawa jest tak nie dobra, że w życiu nie nazwałabym tego kawą. A za drinki typu Mojito, w którym okazało się alkoholu również nie było czuć, kasują 5 euro. Hotel organizuje również ala gry i zabawy. Dart to nawet całkiem fajna sprawa, można wygrać wycieczkę statkiem, ale pani prezentująca taniec brzucha w koszulce to żart. Jako tako tańca brak, a jeszcze chodziła między stołami żeby jej w cycki pieniądze wkładać... Kolejna przyjemnością w naszym hotelu było szambo przed wejściem, które było otwarte cały czas, dzięki czemu z każdym powiewem powietrza było czuć zapach fekaliów. Udało nam się również zobaczyć karaluchy w hotelowym lobby, później mieliśmy wizytę pana który pryskał pokój płynem do pozbycia się ich. Super sprawa.
Brak totalnie
Paskudne jedzenie Obskurne wnętrze Źle działająca klimatyzacja Słaba lokalizacja Odległość do PUBLICZNEJ plaży
Mieliśmy okazję wraz z narzeczonym przebywać w hotelu Sunpoint suites przez 8 dni. Na początku wyjazdu byliśmy bardzo zadowoleni, lot i transfer do hotelu został dobrze zorganizowany, aczkolwiek informacja o tym że transfer ma trwać 90min to ściema. Droga to nie całe 30 min. Tak samo jak ściemą jest plaża położona w bliskiej odległości, fakt faktem owa plaża się tam znajduje, ale jest prywatna... Do publicznej plaży jest co najmniej kilometr, a woda jest tam dużo bardziej zaśmiecona. Pierwszego dnia zostało zorganizowane spotkanie z rezydentem, które miało na celu tylko i włącznie nakłonić nas do wydania pieniędzy na wycieczki. Żadnych praktycznych informacji na temat wyjazdu i miejsca w którym byliśmy. Nasz pokój mieścił się na samej górze co wiązało się z ciągłym chodzeniem kilka dobrych pięter. Sam pokój dosyć duży, na dwie osoby podwójny z balkonem to naprawdę fajna opcja. Niby było w nim coś na kształt aneksu kuchennego, ale miał tylko zlew i szafki przywiercone od środka. Telewizor w pokoju nie działał. Łazienka naprawdę maleńka, a o cieplej wodzie to można pomarzyć. Niestety za nasza sypialnia trwała budowa, o której biuro nie raczyło nas poinformować, dla mnie abstrakcja, bo jechałam na wypoczynek, a nie słuchać hałasów. Dodatkowo warto dodać że budowa trwała od poniedziałku do niedzieli, od rana do wieczora. Ściany od pokoju są tak cieńkie, że bez trudu słyszeliśmy wszystko o czym mówią w pokoju obok, co robią itp. Czyli prywatność raczej średnia, a biorąc pod uwagę że połowa turystów w tym hotelu to Polacy, to tylko pogarsza sprawę. Klimatyzacja popsuta, nie ważne ile stopni się nastawiło zawsze chodziła ostro jakby było nastawione na 15/17, przez co oboje podczas pobytu na wakacjach byliśmy na lekach. Co więcej kapała z niej woda i to prosto na nasze łóżko. W pokoju była nie działająca lodówka i to koniec z udogodnieniami. Sam hotel jest obskurny, farba odchodzi od ścian, lampy wyglądają jakby miały spaść, a połączenie się z wifi jest bardzo ciężkie. Obsługa hotelowa miła, ale strasznie się narzucali. Namawiali na masaże, wycieczki czy imprezy w klubach, nawet przy 10-tym powiedzeniu że nie jest się zainteresowanym ciągnęli temat. Najgorsze w tym wszystkim jest jedzenie, niestety codzień jest dokładnie to samo i czuć że odgrzewane. Obiady to non stop drób i pieczone ziemniaki. Na każde śniadanie ten sam ser, bułki i oliwki, ile można... Byli nawet na tyle perfidni, że odgrzewane frytki dawali na śniadanie. Szczytem wszystkiego były gnijące bułki... Podczas jedzenia obwarzanka odwróciliśmy go na druga stronę i okazał się być już nieco zielony-paskudztwo. Normalnego pieczywa w hotelu nie było. Większość posiłków była jałowa w smaku, nie doprawione nawet solą. Przyprawy niby były obok ciepłych dań, ale opisane po turecku. O rybach czy owocach morza, można zapomnieć. Dodatkowo mięso na kształt koftów to również drób, tylko tym razem tak doprawiony, żeby kolorem przypominał wieprzowinę. Na deser kilka takich samych deserów, które nie koniecznie były smaczne, o innych owocach jak arbuz, melon czy pomarańcza też można zapomnieć. Ostatnie obiady w naszym hotelu omijaliśmy, była to dosłownie zbieranina wszystkiego co zostało i robiło z tego nowe dania. Najgorsze jednak jest to że płaciliśmy za all inclusive w biurze, które obiecało nam posiłki w zupełnie innych godzinach niż są one wydawane. Wybraliśmy ten hotel bo chcieliśmy odpocząć i spać dłużej, korzystając z późnych śniadanie... Biuro okłamało nas że one są w hotelu. Tym samym musieliśmy jadać na mieście albo czekać do obiadu. Skąd biuro wzięło informacje o ich godzinach to ja nie mam pojęcia. Nie dajcie się też zwieźć ich drinkom to dopiero żenada. Leją tak mało alkoholu, że go nie czuć. Piwo ma raptem 2%. Kawa jest tak nie dobra, że w życiu nie nazwałabym tego kawą. A za drinki typu Mojito, w którym okazało się alkoholu również nie było czuć, kasują 5 euro. Hotel organizuje również ala gry i zabawy. Dart to nawet całkiem fajna sprawa, można wygrać wycieczkę statkiem, ale pani prezentująca taniec brzucha w koszulce to żart. Jako tako tańca brak, a jeszcze chodziła między stołami żeby jej w cycki pieniądze wkładać... Kolejna przyjemnością w naszym hotelu było szambo przed wejściem, które było otwarte cały czas, dzięki czemu z każdym powiewem powietrza było czuć zapach fekaliów. Udało nam się również zobaczyć karaluchy w hotelowym lobby, później mieliśmy wizytę pana który pryskał pokój płynem do pozbycia się ich. Super sprawa.
Brak totalnie
Paskudne jedzenie Obskurne wnętrze Źle działająca klimatyzacja Słaba lokalizacja Odległość do PUBLICZNEJ plaży
Jeżeli chcecie wypocząć i spędzić udane wakacje to na pewno nie ten hotel tutaj można się tylko denerwować i pluć sobie w brodę przez cały pobyt
Brak
Ludzie szkoda pieniędzy na ten hotel. Nasze wakacje od 29.07 do 5.08 to była porażka nigdy nie nacielismy się na takie straszne warunki. Pokoje brudne i do remontu,(w pokojach można znaleźć śmieci po innych wypoczywających np rozwalony perfum pod łóżkiem) klimatyzacja działa tylko w sypialni bo nie jest w stanie ochłodzić wszystkiego w dodatku pracuje jak ruski traktor, brak lodówki, telewizor to tylko atrapa, w łazience kąpiel nawet w klapkach jest obrzydzajaca. Stolowka która znajduje się nad samym basenem nie dość że jest brudno ludzie którzy skaczą do wody chłopia woda do talerzy, jedzenie monotonne i bardzo ubogie w wybór napoje od godziny 11 podawane w małych 100 ml plastikowych wiotkich kubeczkach które później walają się po całym obiekcie. Obsługa bardzo nie miła nie znająca języka angielskiego. Brak plaży która jest wpisana w ofertę nie dość że wcale 300 m to nie jest to brak plaży publicznej na która można wejść. Kontakt z rezydentem jest bardzo ograniczony A ponad to Pan który był przypisany do hotelu jest bardzo arogancki przychodzi do hotelu tylko żeby sprzedać wycieczki A jak ktoś zgłasza problem to agresywnie reaguje oraz ucieka. Nie polecam tego miejsca ani biura podróży.
Ogólny dramat, nie polecam i przestrzegam, jeżeli oczekujesz czystości i smacznie zjeść, to się mega zawiedziesz
Kameralny hotelik
Obskurne pokoje, klimatyzacja ledwo działa, jedzenie katastrofa, głównie mrożonki i kurczaki, ręczniki wątpliwej świeżości pomimo wymiany, mnóstwo Turków różnej orientacji, ogólna masakra, szkoda pieniędzy, choć nie jesteśmy wymagającymi ludźmi, plaże wąskie, człowiek na człowieku, zastanów się poważnie zanim wydasz pieniądze na ten hotel
Tripadvisor