W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Palma - stolica Majorki - spacer wąskimi uliczkami zabytkowego miasta wśród barokowych rezydencji i katalońskiego Art Nouveau.
Valldemossa rozsławiona przez Fryderyka Chopina i George Sand, którzy schronili się w tutejszym klasztorze Kartuzów.
Bajeczna zatoka Cala de sa Calobra z prowadzącą do niej niezwykle widokową, pełną serpentyn drogą.
Ogólne wszystko super, tylko wązka plaża ma minus
Piękny, czysty, nowiutki :)
Hotel jest przy samej plaży, ale plaża jest wąska i jest na końcu promenady, w związku z tym wiele osób z poza hotelu na plażę przychodzi i jest ciasno.
hotel bardzo ladny, ale brakuje w nim basenu. Nie jest on wyposazony w jakikolwiek sprzet fitnes.
położenie miła obsługa i dobre jedzenie
nie stabilne łóżka i słaby standard łazienki
Polecam hotel wszystkim. Blisko plaży i atrakcji. Przemiła obsługa. Hotel czysty i zadbany. Dobry punkt do zwiedzania okolicy oraz całej wyspy (blisko znajduje się przystanek autobusowy oraz lokalnych kolejek).
najbliżej plaży w porównaniu z innymi hotelami, spokój, czystość, pyszne posiłki, miła obsługa,
Niedawno wróciliśmy z tygodniowego pobytu w hotelu Santa Fe (10-17.08). Rewelacyjne położenie i pyszna kuchnia - to jego niezaprzeczalne atuty. Dokładając do tego kapitalną plażę i ciepłe, czyste morze - mamy prawie ideał. Prawie, bo niestety hotel nie należy do najnowszych i upływ czasu po nim zdecydowanie widać - szczególnie umeblowanie pokoi i armatura łazienkowa wręcz błagają o wymianę (zapychający się zlew czy zacinająca spłuczka w toalecie - tego typu niedogodności nie dotyczyły tylko naszego pokoju!). Może nie do wad ale znowu - \"niedogodności\" zaliczyłbym płatne Wi-Fi (4E/dzień - przy kwocie jaką zapłaciliśmy za wczasy powinno być IMO w zawarte w cenie), oraz coś, co już ktoś wspominał: bardzo ciasną i jedną tylko windę. Od czasu do czasu w hotelowym barze odbywały się występy na żywo i jeżeli miało się szczęście zajmując dobry stolik - można było popijając drinka posłuchać fajnej muzyki. Polecam wykupić pokój z bezpośrednim widokiem na morze! Hotel można polecić osobom naprawdę niewybrednym, dla których jest on jedynie bazą wypadową do zwiedzania wyspy i oferującym nocleg - a więc takim jak nam :) Uwaga: o północy (z 15 na 16 sierpnia) w porcie Can Picafort odbywa się pokaz sztucznych ogni - trwa on ponad 20 min i razem z podkładem muzycznym robi niesamowite wrażenie, obecność OBOWIĄZKOWA!
Idealna lokalizacja, przepyszne posiłki
Stare wyposażenie w pokoju i łazience
Polecamy ten hotel. Byliśmy w lipcu 2014r. i chętnie do niego wrócimy w przyszłości. Adekwatny jest dla większości: par, osób starszych, singli, aktywnych, szukających spokoju. Położony właściwie na plaży (inne hotele oddzielone są od plaży deptakiem lub uliczkami). Pokoje czyste, codzienne sprzątane. Jedzenie bardzo dobre i urozmaicone. Obsługa przemiła. Jedna z pań w recepcji jest Polką. Wśród gości dominują Niemcy, Polacy i Skandynawowie. Blisko hotelu znajdują się liczne sklepy, bary, dyskoteki itp. Nieopodal jest też przystanek komunikacji miejskiej, z którego samemu można dojechać do innych miejscowości (np. Alcudia, Palma de Mallorca). Na deptaku każdego wieczoru odbywają się różnego rodzaju występy, koncerty itp. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
Blisko plaży, przystanków autobusowych, deptaku. Większość pokoi z widokiem na morze, miła obsługa. Bardzo dobre jedzenie.
Ciasna winda czteroosobowa - lepiej nie czekać tylko chodzić schodami.
Właśnie wróciliśmy z wakacji w tym hotelu i jesteśmy zadowoleni, że go wybraliśmy. Pokoje czyste i sprzątane codziennie. Wyżywienie trochę nudne (pod Niemców), ale każdy może znaleźć coś dla siebie. Nie warto brać all inclusive bo i tak są tylko dwa posiłki. Warto spróbować jedzenia na mieście. Miejscowość ładna. Polecam :0)
Hotel położony przy ładnej, długiej piaszczystej plaży. Dobrze jest wziąć pokój z widokiem na morze. Woda w morzu wspaniała. Hotel generalnie w porządku, w pokojach czysto, łazienki wymagają renowacji. Polecam dla osób starszych i rodzin z dziećmi.
Hotel Santa Fe znajduje się na krańcu miejscowości Can Picafort, przy hotelu zaczyna się nadmorska promenada. W hotelu dominują Niemcy. Obsługa bardzo miła-jeżeli zna się niemiecki można się bez problemu dogadać, z angielskim już gorzej, ale nie beznadziejnie. W pobliżu hotelu znajdują się liczne sklepy, wypożyczalnie samochodów, biura turystyczne, restauracje i puby. W odległości ok. 10 minut pieszo od hotelu znajduje się duży sieciowy supermarket z dość niskimi cenami. Dojazd do hotelu z lotniska samochodem zajmuje ok. 45 minut (autostrada, dobra droga lokalna). Hotel nie ma parkingu jednak nie ma problemu z bezpłatnym parkowaniem samochodu na sąsiednich ulicach. Pokoje dosyć duże, czyste i ładnie urządzone jak na hotel 3***. Każdy ma lodówkę i taras (z krzesłami, stolikiem i suszarką). Większość pokoi posiada widok na morze, część niestety na ulicę. Mimo, że nie jesteśmy Niemcami, dostaliśmy pokój na czwartym piętrze z cudownym widokiem na zatokę Alcudia. Jedzenie dość dobre, urozmaicone, choć obiadokolacje dosyć tłuste (zapewne pod Niemców). Nie ma jednak na co narzekać i nikt rozsądny nie będzie w tym hotelu głodować. Ceny napojów do obiadokolacji rozsądne (np. piwo, woda, napoje gazowane-1,9E, wino stołowe 7E/litr). Hotel znajduje się tuż przy ładnej, piaszczystej plaży z krystalicznie czystą wodą zatoki Alcudia. Leżaki na plaży kosztują 7 E za dzień, ale można bez problemu znaleźć miejsce na rozłożenie własnego ręcznika i parasola. W pobliżu hotelu, na plaży działa centrum sportów wodnych. Hotel nie ma basenu jednak zważywszy na odległość od plaży nie jest to żadna wada.
Miejscowość raczej dla emerytów i rodzin z dziećmi choć ludzi młodych nie brakuje. Ok. 24, gdy ludzie opuszczą niezliczone knajpki i zamkną się w pokojach hotelowych i apartamentach miejscowość pustoszeje. Działają dwie dyskoteki jednak w lipcu późnym wieczorem świeciły one pustkami. Zainteresowani imprezami powinni wybrać El Arenal-tam można się wyszaleć.
Hotel zdecydowanie nadaje się do polecenia, szczególnie jeżeli znajdzie się rozsądną cenowo ofertę.
Hotel nastawiony typowo na Niemców. Choć mieszkali też Czesi i "zniemczeni" Rosjanie. Polaków za naszego czasu nie było. Bufet szwedzki. Śniadania typowo niemieckie, ale urozmaicone. Kolacje pyszne. Wiele ciepłych dać do wyboru. Brak jakichkolwiek rozrywek, mimo, że hotel dysponuje kawiarnią. Internet za opłatą. Pokoje dla Niemców z widokiem na morze, dla pozostałych na ulicę.