Opinie o hotelu
Tropicana Rosetta

Byliśmy w styczniu 2008 roku, NIE polecamy tego hotelu nikomu. Polacy traktowani są fatalnie, wszystkie pokoje, do których są pakowani znjaduja się w tragicznym stanie (odpadające kafle, 45-letnie klimatyzatory, grzyb na ścianach w łazience, rozsypujące się meble), przed remontem. Żaden ze wschodnich sąsiadów nie jest tam kwaterowany. Po długiej kłótni dostaliśmy przyzwoity pokój, choć z widokiem na budowę i na końcu całego kompleksu - 5 minut spaceru do stołówki... Hmm...Obsługa żenująca!! Zwłaszcza menago(cham i prostak), który wyglądem i zachowaniem przypomina wiekszość mieszkańców hotelu czyli opisanych wcześniej Rosjan z cygarem i złotym zębem na przedzie. W Egipcie byliśmy 7 razy, ten pobyt wspominamy najgorzej...

- byłem wielokrotnie w Egipcie w różnych miejscach i hotelach
- jeśli macie wybór - wybierzcie Naama Bay - centrum Sharm el Sheikh ma fatalne plaże
- największym minusem jest to, że 90% mieszkańców hotelu to Rosjanie, którzy palą papierosy w czasie śniadania i kolacji oraz na plaży, gdzie jest mało miejsca - człowiek przy człowieku! Więc papierosy idą na nerwy
- drugim minusem jest niegrzeczna obsługa
- ale ogólnie te 4 gwiazdki jak na Egipt są odpowiednią oceną hotelu
- jedzenie mało uroznaicone, ale nie trują - tak jest we wszystkich 4-gwiazdkowych hotelach
- ludzie! Broń boże nie lećcie z biurem Pegas - fatalnych mają rezydentów - katastrofa - olewają totalnie turystów z Polski, koncentrują się na Rosjanach - jak macie wybór - to lećcie z kimś innym - Triada, Rainbow, Exim - każdy byle nie Pegas - uważajcie na to biuro
- fatalnych mają pilotów na wycieczkach do Kairu i Jerozolimy!
- ogólnie polecam Hurghadę - Sharm jest słabe i zimniejsze - a rafy są lepsze w Hurghadzie !
Hotel bym polecił gdyż w Egipcie nie ma "cudów"
- ja zapłaciłem za tydzień i HB 1250 (z darmową wycieczką do Jerozolimy) - polecam hotel za maksimum 1300-1400 złotych za tydzień HB - nie więcej!

Hotel położony tarasowo na wzgórzu. Piękny widok z e wzgórza na Naama Bay. Mieszkaliśmy na szczycie wzgórza. Wejście po dosyć stromych schodach na górę może być uciążliwe dla osób starszych. Z naszego budynku do restauracji i recepcji było dość daleko. Baseny są rozmieszczone na różnych tarasach. Hotel otoczony jest bujną zielenią. Słabą stroną jest kuchnia. Dania są mało urozmaicone. Dania gorące często ledwo ciepłe. Potrawy - bez smaku. Mały wybór owoców - duży surówek. Dobre ciasta. Byliśmy z 4-ro letnim dzieckiem. Mimo zapowiedzi w katalogu - nie było menu dla dzieci.. Były kłopoty z nakarmieniem dziecka, bo potrawy nie nadawały się dla tak małego dziecka. Mimo zapisów w katalogach - w pokojach nie było ani suszarki ani czajnika. czajnik dostaliśmy na życzenie. Suszarki - nie.

W hotelu nie ma animacji, gdyż znajduje się on w centrum Sharm, które zapewnia ogromny wybór rozrywek poza hotelem. Jedna z restauracji posiada telebim. Największą zaletą hotelu jest przepyszne i urozmaicone jedzenie, a także utrzymanie w nim czystości - wszystko wypucowane na błysk:) Jedynym minusem obdarte z farby meble w pokojach no i plaża, wąska, leżak na leżaku, straszny ścisk, nie ma gdzie popływać. Rower wodny za 4 os wychodzi 10zł/2godz od os. Do plaży 10 min promenadą (na skróty przez HILTON). W 43 st. w cieniu czasem było to męczące. 2 LE za 1.5 l wody min. Nie słuchajcie rezydenta, ze wyciecz do Jerozolimy i Kairu z lokalnych biur podróży nie są wypuszczane z Sharm, to nieprawda. Old market - 2 maski do snorkowania za 15$.

Wyjechalismy z angielskiego biura podrozy 7-14 luty 2010 ale jako Polacy czulismy sie raczej dyskryminowani!!Hotel robi wrazenie na kims kto 1 raz wyjechal do Egiptu ale jak sie okazuje pokoje sa okropne-dostalismy pokoj z duzym lozkiem bo o taki prosilismy ale za to lozko stare skrzypialo trzeba bylo zdjac materac na podloge.pokoj z widokiem na korytarz i kolejny pokoj wiec nonstop zasloniete okna-zero swiatla,lazienka-brodzik z zaslonka Obsluga niemila niepomocna i arogancka,zero atrakcji,baseny z lodowata woda,do plazy ok 20min piechota-plaza mala i smierdzaca spalinami przy ktorej odplywaja statki,jedyne plusy:do miasta 15min i dosc dobre jedzenie ale NIE POLECAM!!

Byłem w tym hotelu w maju 2008, z biurem oasis. Ładnie położony, zwłaszcza dalsza część na wzgórzu , z którego było widać zatokę i część miasta, choć wejście w upale schodami na górę było męczące ;). Basen (ten najbliższy) czysty i zupełnie pusty, w porywach było max 4 osoby, a najczęściej byliśmy tylko we dwójkę. Ręczniki bez problemów, heniek 0,25 przy basenie - 22 funty. Żarcie dobre, dużo owoców, soki do śniadania nawet w wersji HB. Pokój bez fajerwerków, klima indywidualna, lodówka, taras na zatokę, tylko bojler na ciepłą wodę wydawał z siebie jakieś denerwujące piski. Obsługa niezła, w restauracji bardzo szybka , pokój posptzątany, przy basenie miło i kuturalnie, tylko koleś od masażu namolny. Animcje jakieś były, ale zupełnie nas to nie interesowało . Na plaże z 500 m spacerkiem. Plaża niewielka, piaszczysta, czysta, ręczniki za okazaniem opaski, pusta, leżaki nie najnowższe, mocno ścisięte (wyglądało to trochę jak lazaret ;). Można sobie pospacerować przez inne plaże, nie ma płotów i murów jak w hurgadzie. Ogólnie hotel na 4+ , dla osób które nie oczekują luksusów i nie siadzą cały czas na miejscu.

kilka razy przestala dzialac klimatyzacja a doczekac sie na serwis ciężko, nawet kilka godzin.Bardzo daleko i po górkę do wielu pokoi, co w upale niestety jest ogromnym minusem.Nawet przy wolnych stolikach podczas śniadania nie wpuszczają na salę i trzeba czekać w kolejce na schodach-też w upale!!! Bardzo maly wybor mięs (np. ryba i wolowina!) oraz owoców (jeden, góra dwa!).W pokoju spotkalam ogromne karaluchy! Do plazy rzeczywiście daleko. Jak na 4 gwiazdki jestem rozczarowana.Bylam w 3gwiazdkowym i bylo znacznie lepiej.Jedyny plus to bliskość do Naama Bay. Nie polecam.

Zasadniczo wszystko jest ok za te pieniążki : pokoje , wyżywienie , blisko do centrum nowego i starego i to jego główna zaleta , jedynie dość daleko do 2 plaży hotelowych , to dobre 15 minut marszu , co przy tem. 35-40 st. może być dla niektórych turystów uciążliwe . Życia w hotelu brak , jest dyskoteka , ale właściwie pusta. Można tam dobrze wypocząć!

Hotel z bardzo zróżnicowanymi pokojami ale jak się dobrze porozmawia możliwa zamiana na lepszy. Polecam pokoje w budynkach blisko recepcji od nr 300 do nr 900 - do tych nie trzeba sie wspinac. 4 baseny, dość ładnie zagospodarowany teren. Do plaży 10 minut piechotką, obuwie do wody nie jest niezbędne. Nie ma hotelowego busa dowożącego na plażę. Leżaki, ręczniki bezpłatne. Jedzenia dużo i smaczne, może trochę za mało owoców. Do kolacji można przynosić własną wodę. Sprzątanie pozostawia trochę do życzenia mimo zostawionego "dolara". Blisko do Naama Bay. Goście hotelowi to głównie Rosjanie, Anglicy, Włosi i Niemcy. Ogólnie, cichy w miarę przyzwoity hotel. Organizatorem wyjazdu było bp Wezyr, rezydentka w ciągu całego tygodnia pojawiła się tylko raz, dzień po przylocie. Sprzedała wycieczkę, pomogła przy zmianie pokoju, po kilku godzinach zadzwoniła z pytaniem czy wszystko w porządku i na tym generalnie koniec. Na hotelowych tablicah informacyjnych cała masa ogłoszeń o wycieczkach, spotkaniach, imprezach - oczywiście innych biur podróży - po Wezyrze ani śladu. Nie było żadnej kartki z godzinami dyżurów rezydentki ani podanego kontaktu. Dla mnie nie stanowiło to problemu ponieważ porozumiewam się w języku angielskim ale dla kogoś kto mówi tylko po polsku to może byc problem. Ogolnie hotel godny polecenia.

Ogólnie hotel oceniam bardzo dobrze i polecam. Trzeba jednak mieć trochę szczęścia gdyż pokoje są zróżnicowane. Można trafić na ciemny, zimny i przytłaczający. Należy jednak próbować zamienić co nam się udało i ten następny był super.

Duży plus za położenie, bardzo blisko do centrum Naama Bay ok 5 min spacerkiem. I na tym koniec.
Pojechaliśmy na początku stycznia 2008. Pokój, którym mieszkaliśmy oceniam najwyżej na 3 gwiazdki- naciągane (meble, czajnik elektryczny i coś podobnego do mikrofalówki, swoją świetność przeżyły jakieś 20 lat temu), lodówka stara bez klapki zamykajacej zamrażalnik, więc jak coś włożyliśmy do lodówki to od razu zamarzało. Standard łazienki kiepski, stare kafeki, bez suszarki. Prosiłam się o przyniesienie 2 dni. Obsługa w recepcji niezbyt miła i mało pomocna. Co do jedzenia też się rozczarowaliśmy, mało urozmaicone, jednolite, bez smaku, nie było specjalnego menu dla dzieci.. Bylismy z córką 5-letnią i znowu rozczarowanie. Tragedia. Żadnych atrakcji, animacji dla dzieci, zresztą dla dorosłych też nie było. Nic tam się nie działo. Woda w brodziku bardzo zimna, w pozostałych basenach też lodowata. Nikt się nie kąpał. Do plaży trzeba było dojść spacerkiem. Plaża przelotowa, maszerują co chwilę między leżakami wycieczki do łodzi na rejs z przeźroczystym dnem, co było bardzo denerwujące.

Hotel calkiem przyzwoity, polozony na bardzo rozleglym terenie. I to jest maly minusik, bo ten kto mieszkal na samym koncu hotelu do restauracji musial spacerowac ok. 10 min. Kilka basenow na roznych poziomach, bardzo fajne, raczej nie bylo problemow z wolnymi lezakami. Standart pokoi średni, wyposazenie podstawowe: w tym TV, telefon, lodowka, suszarka, klimatyzacja, czajnika nie bylo. Standard lazienki sredni (przynajmniej ja na taka trafilam bo wiem, ze hotelowe pokoje roznily sie standardem). Kafelki w lazience nie byly juz pierwszej mlodosci (jak i caly hotel) i bylo troche szarawo, ale czysto. Pokoje codziennie sprzatane. W hotelu nie bylo prowadzonych zadnych animacji ani dla doroslych ani dla dzieci (przynajmniej tak bylo we wrzesniu), wieczornych atrakcji w hotelu tez malo. Jedzenie dobre i duzo, ale slabo urozmaicone. Duzy wybor pieczywa i ciast, za maly wybor owocow. Napoje do obiadu dodatkowo platne, ale mozna przynosic swoja wode. Plaza od hotelu daleko oddalona, ok. 20 min. spacerkiem promenada, prawie w centrum Naana Bay.

Hotel super. Zasluguje na 4,5 gwiazdki. Jedzonko b.dobre. Czysciutko i ciuchutko. Mila obsluga. 4 baseny plus brodzik. Troche trzeba pomaszerowac do plazy, która jest szeroka i piaszczysta. Zawsze wolne lezaki. Doskonaly dostep do ogladania raf i rybek. Do centrum 10-15 min. piechotą. Nie ma na co narzekać :)) Zaraz przy hotelu dyskoteka,ale b.duzo Rusków.

bez rewelacji

Bardzo dobra kuchnia, bardzo czysto, super lokalizacja (blisko centrum, blisko plaży), bogata infrastruktura rekreacyjna, ładne zagospodarowanie terenu.

jedyny plus hotelu to bliskie polozenie od centrum.