W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Bardzo solidny hotel z bardzo uczynna i zyczliwa obsluga i rewelacyjnymi kolacjami. Polozenie, mimo ze dosc daleko od plazy (dowozi busik), jest wielka zaleta po dniu spedzonym na plazy (na dole w Oludeniz ukrop).
Hotel i okolica rewelacja, cudowne widoki, wspaniała obsługa, jednym słowem super wakacje.
Ten hotel to nie tylko przepiękny widok, wspaniały ogród, czyste pokoje i bardzo dobre posiłki ale przede wszystkim obsługa. Barmani, kelnerzy, recepcjoniści, sprządaczki i kucharze to niezwykle życzliwi i otwarci ludzie. Pozdrawiam cały staff, a w szczególności: Brusk, Sertac, Burhan, Diego, Deniz, Haci, Mehmet Ali oraz Emin i Mike.
Dzięki Wam nasz pobyt był spełnieniem marzeń.
Tak na marginesie byliśmy już w hotelach tej kategorii na Krecie, Majorce, Rodos i Zakhynthos więc jakieś tam porównanie mamy.
Jeszcze jedno. Ktoś tutaj w opiniach napisał, że Burhan omija szerokim łukiem Polaków, licząc na napiwki od Anglików. Chcę zdecydowanie podważyć tą opinię. Burhan to bardzo miły młody człowiek. Polacy go onieśmielają więc trzyma delikatny dystans, ale wystarczyło parę miłych gestów i uśmiechów, a w drugim tygodniu naszego pobytu grał z nami w karty, opowiedział o swoich planach życiowych i po prostu zaprzyjaźniliśmy się.
Byliśmy tam w dwie pary małżeńskie na przełomie września i października 2007r.
właśnie wróciliśmy z chłopakiem z wakacji w turcji..nasze dwa słoneczne tygodnie spędziliśmy w hotelu yel resort.pierwsze wrażenie jakie wywarł na mnie hotel,bylo niesamowite!magia nocy,wspaniały zapach kwiatów,poprostu niesamowite przeżycie.nocy-ponieważ w hotelu zajechaliśmy dopiero o 4 nad ranem;)moją radość podwoił pokój..jasne mebelki,duże łóżko,oświetlona dwoma lampkami łazienka..i do tego kafelki na podłodze,dzięki którym w pozniejszych dniach mogłam koić rozgrzane stopy,ha!:)pokoik oceniam najwyższą notą(dodając do tego jeszcze TV z polsatem 2;p)..jezeli chodzi o wyzywienie-ja nie narzekam..ale byli tacy w tym mój chłopak,ktorzy marudzili na brak różnorodności na śniadaniu,właściwie schemat sie nie zmienial,codziennie bylo to samo..ale mozna bylo sobie dobrac to na co mialo sie ochote..platki,sery,wedlina,jajka,miod,ogorki,pomidory,oliwki,suszone owoce,winogrona,arbuz,oczywiscie kilka rodzajow pieczywa,nawet chalwa..!!a do tego na popitke kawka lub herbatka do wyboru.albo soczek jak kto woli.jezeli ktos umie sobie urozmaicic sniadanie napewno sie zadowoli i nie bedzie narzekał na brak zmian w menu snaidaniowym..za to kolacje byly inne..tez w postaci bufetu,ale za to bardziej roznorodne.raj dla milosnikow salatek!:)szkoda ze spagetti bylo raz zimne,ale mozna wybaczyc,bo zaraz potem zagryzlam pysznym kebabem z kurczaczka:Dkelnerzy bardzo przyjazni,mehmet ali rzadzi,hehe:)diego menadzer restauracji dba o usmiech gosci,na kazdym kroku..
jezeli chodzi o rozrywke..jest do wyboru basen ze slizgawka(polecam:)) i lezaczki na ktorych nic tylko sie relaksowac..mozna takze udac sie na plaze..bus hotelowy zawozi ludzi w godzinach 10 i 11 na hotelowa plaze,albo na booooooooooską lagunę z paskudnymi kamieniami,hehehehehe:)spalonych człeków odbiera o 16 i 17..na plaże naprawde warto..leżaczek od osoby 5 lirów,parasol tyleż samo,ale widok cudowny..
co do wycieczek..ja z chłopakiem i parą przyjaciół wybralismy sie na rejs wokół dwunastu wysp(polecam-niesamowity relaks,kąpiele wodne i słoneczne),do efezu(jak dla mnie mała kopia grecka,ale raczej nic specjalnego),pammukale(ten cud świata naprawdę warto zobaczyć) i w rejs po rzece dalyan(nie nie nie i jeszcze raz nie!! jedyna atrakcja to kapiel w błocie które okrutnie śmierdzi:/)..wycieczki wykupiliśmy w pakiecie u braci z recepcji w korzystnej dla nas cenie..aaaaaaaa!!byłabym zapomniała..hamam.łaźnia turecka.skorzystaj i poczuł się jak..nowo narodzony:)))szatańskie to..ale oczyszczające..:)także ogółem ja jestem baaaardzo zadowolona.polecam ten hotelik z całego serca.
broń boże nie idzcie na bazar..zedrą z was ostatni grosz;p;p;p;p
pozdrowienia dla marty i darka z wrocławia..
Super Hotel, położony na zboczu góru w niewielkiej odległości od głównej ulicy miasta. Obsługa bardzo dobra i miła.
Śniadania raczej wpadające w gust Anglikom (fasolka, kiełbasa) ale nie ma się co do niej za bardzo przyczepiać.
Obiado-kolacje to prawdziwa uczta, bardzo urozmaicona, smaczna, można się pożądnie najeść.
Po obiado-kolacji jest parę razy w tygodniu część artystyczna (występy, pokazy).
Byłem wraz ze swoją dziewczyną i bardzo się nam podobało.
Jedynym mankamentem jest dość spora odległość od plaży, ale na szczęście jeżdzi bezpłatny bus hotelowy.
Ogólen jestem bardzo pozytywnie zadowolony.
POLECAM TEN HOTEL.
Hotel naprawde super, bardzooo polecam. Byłam tam przez 2 tyg. i ani razu się nie nudziłam. Pełno rozrywek, miła obsługa, pyszne jedzonko (lepsze od innych w 4****) bardzoo urozmaicone. Piekny ogród,kelnerzy ekstra:) zwlaszcza Diego zawsze usmiechniety:] Dojazd na plaze bez zakłoceń, jesli sie poprosi spokojnie mozna wyjść na lagunie. Piekne widoczki:) Polecam goraco.
Byłam w tym hotelu w 2007 na przełomie września i października. Jestem bardzo zadowolona, jak najbardziej polecam ten hotel-z czystym sumieniem wybrałabym go jeszcze raz, przemiła obsługa, czyste, codzienne sprzątane pokoje, posiłki dosyć urozmaicone, ale w drugim tyg jużz się zaczęły powtarzać - jednak nie był to żaden problem gdyż nie ma tam All dlatego można było sobie wyjść niedaleko do jednej z wielu knajp i tam zjeść-jedyny minus to ceny w funtach niestety, co się wiąże z ogólnie wyższymi cenami, ale Polaków i Anglików było mniej więcej po połowie, może dlatego że to była końcówka sezonu. Jeśli ktoś wolał to mógł sobie jechać do supermarketu w Hisaronu (jakieś 1,5 km dalej) lub podjechać busem za jakieś 1 euro. Acha, muszę zaznaczyć, że hotel jest położony właśnie w Hisaronu a nie Oludeniz, jakies 1.5 km od centrum, a do samego Oludeniz jest ze 4-5 km ale jeździ jakieś dwa razy dziennie hotelowy, stary, zardzewiały busik wypełniony gośćmi hotelowymi i obsługą śpiewającą w niebogłosy turecką muzykę (jak dla mnie rewelacyjny klimat!)-gdyby się ktoś nie zmieścił to wracają po resztę gości, a potem oczywiście odworzą. Laguna cudowna, morze i góry, ale uwaga-jeżowce, wiec lepiej używać specjalnych kapci, które można bez problemu kupić w supermarkecie za 20 zł. Paragliding - ja się nie odważyłam ale ci co spróbowali byli zachwyceni. Pod koniec sezonu jest niestety niewiele animacji w samym hotelu bo i gości mało, ale coś tam się dzieje, można sobie to zrekompensować wycieczkami oczywiście wykupionymi w lokalnych biurach-dwa razy taniej! - rejs 12 wysp-byłam, cudownie, ale nieco za długo, więc raczej polecam 6 wysp, Daylan-hmm może być, ale raczej żadna rewelacja, wolę plażę żwirową, a nie piaszczystą (bo laguna jest żwirowa-świetnie się leży na samym żwirku). Polecam wycieczkę do Fethiye-też niedaleko, można zwiedzić miasto i niedaleko położone wymarłe miasteczko-opuszczone domy itd, potem jakieś grobowce likijskie i oczywiście Pamukkale!Są położone jakieś 450 km od Oludeniz, ale naprawdę warto, coś cudownego starożytne miasto Hierapolis no i amfiteatr - wszystko w jednym. Polecam Pammukkale bardziej niż Kapadocję gdyż tam trzeba jechać na jakieś dwa dni więc traci się dobę, posiłki itd, a poza tym niedługo nie będzie można wchodzić na Pamukkale - niszczą się kiedy się po nich chodzi, więc skorzystajcie póki możecie! Jeżeli ktoś jest nastawiony na imprezowanie to raczej nie ma tam dyskotek, więc sie wynudzi, wydaje mi się, że wtedy lepsze będzie Marmaris, ale nie byłam. Ja byłam nastawiona na zwiedzanie. Można też ponurkować, ale rafy nie ma. Są raftingi, jeep safari i jazdy na osiołkach. Podsumowując: hotel super, a i okolica dla tych, co chcą pozwiedzać.
Hotelik bardzo kameralny, spokojny (o ile trafi się spokojnych sąsiadów). Piękny pachnący kwiatami ogród z którego idąc w dół dochodzimy do części centralnej, czyli basenu i restauracji. Większość gości to Anglicy i w tym języku najlepiej się porozumiewać. Po polsku obsługa zna tylko parę zwrotów, ale szybko się uczy!!! Jedzenie dobre, śniadania takie same, ale duży wybór, obiadokolacje trochę późno bo o 20:00 do 22:00, dominuje kurczak w różnych postaciach i wiele przystawek. Obsługa miła, trzeba tylko wrzucić na luz. Do plaży kursuje bus hotelowy 2 razy dziennie o 10:00 i 11:00, podróż trwa ok. 10min. Wycieczki fakultatywne z polskich biur podróży są dość drogie, więc polecam spytać w recepcji (jest taniej). Wnoszenie napojów jest zabronione, ale nikt tego nie sprawdza, magiczne pare lirów tureckich sprawia, że panie sprzątające też ich nie widzą. Ogólnie hotel polecamy !!!
Spędziłam w Hotelu Yel Holiday Resort 2 tygodnie sierpnia zeszłego roku. Hotel i okolica mają kilka zalet, ale nie są pozbawione również wad. Oto kilka z nich: ZALETY: - piękny i bardzo zadbany ogród, w którym udało mi się spotkać białego króliczka i całkiem sporych rozmiarów żółwia, - przepiękne górzyste otoczenie, - miła obsługa, - przyjemne, klimatyzowane pokoje oraz przyjemny basen, - animacje wieczorne i w ciągu dnia również przy basenie, WADY: - znaczne oddalenie od morza i Hissaronu (pierwszy i ostatni raz wybrałam hotel z dowożeniem busem na plażę) â oczywiście wiedziałam o tych odległościach decydując się na wyjazd, ale nie sądziłam że aż tak będzie mi brakować możliwości wieczornych spacerów do i po plaży (kilka razy pojechaliśmy busem, ale to nie to samo â poza tym dodatkowe koszty); - nierówne traktowanie gości hotelowych tzn. faworyzowanie znacznie bardziej zamożnych od nas Anglików i Niemców. Zaraz po przyjeździe rezydentka âsympatycznieâ (na prośbę właścicieli hotelu) poinformowała nas o tym czego robić nie możemy m.in. wynosić ręczników hotelowych na basen (nawet nie przyszłoby mi to do głowy!!!) i wiele innych rzeczy..... Co ciekawe obserwowałam przez równe 2 tygodnie u ½ Niemców ręczniki hotelowe na basenie (są białe więc łatwo je rozpoznać; dodam również, że opinię tę podzielali także inni Polacy z turnusu), - męczące zaczepki Diego i pytanie po kilka razy dziennie âjak się maszâ â bardzo często przerywane w połowie zdania jeśli tylko na horyzoncie pojawili się Anglicy czy Niemcy (opinię tę podzielali również inni Polacy z turnusu, choć sądząc po opiniach w serwisie wakacje.pl wielu osobom to wcale nie przeszkadza), - zdecydowanie za głośna muzyka na basenie, - beznadziejna (w mojej opinii) plaża hotelowa w zatoce â zamiast plaży trawka (tak jak na basenie miejskim w mojej miejscowości), no i woda spokojna, ale niestety niezbyt czysta (w porównaniu np. z Grecją), - zdecydowanie przereklamowana i za bardzo skomercjalizowana Laguna â w mojej opinii zdecydowanie ładniejsza na zdjęciach i pocztówkach niż w rzeczywistości, podobno piękna z powietrza, ale tego niestety nie udało mi się sprawdzić osobiście, - smaczne, ale dość monotonne i suto polewane zwykłym olejem obiadokolacje, z owoców tylko i wyłącznie arbuzy, kilka razy melony, - wbrew temu co nam powiedziała rezydentka a co mieliśmy okazję zweryfikować po kilku dniach pobytu WYSOKIE CENY W HOTELU. Zaraz po przyjeździe rezydentka poinformowała nas, że w Turcji są bardzo niskie pensje i Hotel zarabia głównie na napiwkach, napojach i przekąskach sprzedawanych pomiędzy posiłkami. Powiedziała również, że w hotelu jest tak smacznie i za tę samą cenę co na zewnątrz, że nawet nie warto szukać czegoś do jedzenia i picia poza hotelem. NIEPRAWDA!!!! W Hissaronu, do którego trzeba dojść około 40 min spacerem lub dojechać busem można znacznie taniej (nawet o połowę) zjeść i napić się. Dodam jeszcze, że Hissaronu tętni życiem a wybór lokali (restauracje włoskie, chińskie, angielskie puby itp.) jest przeogromny. Podsumowując â nie polecam i nie odradzam â mam tylko nadzieję, że moja opinia ułatwi podjęcie decyzji przynajmniej 1 wahającej się osobie!
Hotel jest pięknie położony. Mimo sporej odległości od plaży, polecamy gorąco. Z dojazdem na plażę nie ma żadnego problemu, ponieważ dowozi na nią hotelowy bus a jak ktoś jeździł dolmuszami w Turcji to wie, że to niesamowite i zabawne przeżycie. Pokoje hotelowe średniej wielkości ale naprawdę czyste i schludne. Niesamowita obsługa naprawdę fantastyczni ludzie serdeczni i pełni humoru. Animacja organizowana przez hotel zapewni dobrą zabawę. Inne hotele w pobliżu to smutasy. Jezeli jesteście osobami nastawionymi na dobrą zabawę a nie sztywniakami ciągle marudzącymi to bierzcie w ciemno. Pieniądze wymieniajcie na hotelowej recepcji bo przelicznik jest dobry i nie ma co szukać. Na plażę trzeba jeździć na Błękitną Lagunę ale pobyt na niej nadszarpnie budżet to około 12 euro na dwie osoby, ale warto.
Miłego pobytu.
Bardzo fajny hotel, kameralnie położony z super obsługą. Zdecydowanie polecam.
Hotel położony w miejscowości Ovacik między Oludeniz a Fethiye. Baaaardzo ładny z zadbanym ogrodem, ładnie położony. Obsługa baaaardzo miła! Diego i wszyscy inni kelnerzy, barmani, no i cały pozostały staff hotelu Yel!
Spędziliśmy wspaniałe dwa tygodnie i żal było wracać!!! Do niczego nie mamy zarzutów i z czystym sumieniem polecamy ten hotel!
śniadania (7.30-9.30) bardzo dobre ser, szynka, pomidory, ogórki, dżemy, miód, 3-4 rodzaje płatków, do tego pieczywo, rogaliki nadziewane serem, oliwkami bądź czekoladą, codziennie arbuz i melon. Na ciepło fasola (dla anglików, których w hotelu jest bardzo dużo), co któryś dzień jajecznica i parówki. Na kolacje (20.00-21.30) olbrzymi wybór sałatek, a na drugie danie zawsze zupa, różne rodzaje potraw mięsnych, ryż, ziemniaki, warzywa na ciepło. Desery przepyszne i bardzo słodkie różne rodzaje ciast i ciasteczek, budynie no i arbuz i melon. W trakcie kolacji Diego i Deniz do każdego podchodzą, klepią po ramieniu i pytają się czy wszystko w porządku. Pozostali kelnerzy tez są baaardzo mili i zawsze uśmiechnięci Po kolacji dyskoteka dla dzieci prowadzona przez animatora Eco. Potem różne animacje, np. taniec brzucha, pokaz tańca latynoamerykańskiego, breakdance, fire show, turecki taniec ludowy, staff dance.
Pokoje były codziennie sprzątane, a pościel i ręczniki wymienianie co 2-3 dzień. Pokoje są bardzo czyste. Niektórzy mówili, że może trochę za małe zwłaszcza łazienka, ale nam nasz pokój się podobał.
Codziennie bus hotelowy o godz. 10.00 i 11.00 zawozi gości na plażę (powrót 16.00-17.00). Bus nie jest w najlepszym stanie, ale jeździ i kierowca, jak wszyscy inni w hotelu Yel, jest bardzo miły. Plaża hotelowa jest ładnie położona w zatoce, dużo zieleni, można bardzo dobrze i tanio zjeść w barze polecamy omlety i naleśniki (od 5-8 lirów). Woda w morzu nie zawsze jest czysta. Bardziej przypomina wodę w jeziorze pewnie z tego względu, że plaża hotelowa jest położona w zatoce. Kierowcę można poprosić, aby zatrzymał się na plaży publicznej bądź przy lagunie trzeba płacić za wstęp. Dzieci i studenci 1,5 lira, a pozostałe osoby pewnie 3 liry! 2 leżaki i parasol na obu plażach kosztują 15 lirów. Na plaży hotelowej leżaki i parasole są za darmo. Na lagunie jest też bar, ale nie ma w nim tak dobrego jedzenia, jak w barze na plaży hotelowej. Przy plaży publicznej w Oludeniz jest natomiast mnóstwo knajp i restauracji, gdzie można dobrze zjeść.
Jeżeli ktoś zdecyduje się na plażę publiczną bądź lagunę, to może być potem problem z powrotem busem hotelowym, bo będzie sporo osób, wiec lepiej łapać kierowcę, jak będzie jechał odbierać gości z plaży hotelowej.
Wskazówka dla osób wracających z plaży po 17.00 dolmuszem dolmusz z numerem 1 zatrzymuje się przy głównej drodze w Ovaciku i trzeba dojść trochę pod górę do hotelu, a z numerem 2 pod samym hotelem trzeba tylko powiedzieć kierowcy.
Raz zostaliśmy na basenie, ale jest straszny hałas dzieci się bawią, co jakiś czas Eco organizuje zabawy w basenie siatkówka, więc ciężko jest się skupić, żeby poczytać np. ksišżkę. Dwa razy w ciągu dnia włączana jest zjeżdżalnia.
Z hotelu można wybrać się do Hisaronu dolmuszem (1,50 lirów od osoby), można też się przejść (jakieś 30 minut) niedaleko hotelu są przystanki, ale dolmusze zatrzymują się praktycznie w każdym miejscu, jak się pomacha. Czasami nie ma miejsc i trzeba czekać na następny. My jednak polecamy o wiele bardziej Fethiye (2.50 lirów od osoby), gdzie jest wiele fajnych uliczek z restauracjami i sklepami z pamiątkami, torebkami i innymi rzeczami. Polecamy wybrać się we wtorek na targ do Fethiye!
Za wycieczki można płacić w euro bądź funtach. W niektórych sklepach, zwłaszcza w Hisaronu, ceny też podane są w euro i funtach i można płacić w tych walutach. My wymienialiśmy euro na liry (kurs w zależności od dnia 1.72-1.74 za euro).
Na wycieczki pojechalimy z biurem Easy Riders. Wybraliśmy 3 wycieczki i za dwie osoby wyszło jakieś 35 EUR taniej niż z Itaką. Różnica jest jedynie taka, że przewodnik mówił po angielsku. Biuro miało jedną wpadkę zbiórka na rafting miała być o 7.15, a autokar przyjechał dopiero o 8.30, bo kierowca błądził po Oludeniz i Hisaronu poszukując hoteli. Pozostałe dwie wycieczki Pamukkale i jeep safari - bez zarzutów!
Do Itaki nie mamy żadnych zastrzeżeń! Panie rezydentki Wiola i Agnieszka były bardzo miłe.
Po przylocie w Dalamanie wszystko poszło sprawnie i panie z Itaki na nas czekały, transfer na lotnisko również przebiegał bez problemów (podróż ok. 1h)! O wycieczkach Itaki nie możemy nic powiedzieć, bo nie jeździliśmy, ale inni goście byli zadowoleni.
Ogólnie baaaardzo polecamy wszystkim ten hotel. My sami jesteśmy naprawdę baaardzo zadowoleni z tych wakacji! Turcja jest bardzo ładna, a Turcy bardzo mili!
Bardzo zmyslnie rozlozone budynki hotelu, z niezwykla sumiennoscia pielegnowany wspanialy ogrod, bardzo czysty basen, pokoje codziennie sprzatane (wraz z wymiana recznikow), doskonala i bardzo chetna do pomocy obsluga, codzienne wieczorne zabawy - jedyny mankament to zbyt glosna muzyka przy nich, nie pozwalajaca zasnac rodzinom z malymi dziecmi (ale jest to "wina" niewielkiej dzialki, na jakiej polozony jest kompleks). Z czystym sumieniem polecam ten hotel!
Hotel mały i kameralny, ale umiejscowiony bezpośrednio przy ruchliwej (samochodowo) ulicy - co nieco psuje spokój i ciszę.
Do Hisaronu (centrum ze sklepami) jest 30- 40 min. pieszej drogi - to jest dość daleko, ale zawsze można się wspomóc dolmuszem.
O obsłudze hotelu można pisać tylko dobre rzeczy, naprawdę się starają.
Rozrywek w okolicy nie brakuje każdy znajdzie coś dla siebie - zwiedzanie, paralotnie, spływ pontonami, całodzienne rejsy stateczkami do różnych wysp i wiele wiele innych.
Jedzonko - tradycyjnie hotel śniadaniem nie potrafi nam Polakom jakoś szczególnie dogodzić, śniadanie wzorowane jest na angielskie, natomiast kolacje są już odpowiednio urozmaicone i im nie można już nic zarzucić.
Plaża hotelowa mnie osobiście bardzo przypadła do gustu, ale z innymi gośćmi różnie bywało - zawsze można sobie pójść na każdą inną plażę.
Ogólnie polecam, spędziłam tam bardzo przyjemny urlop.
Urokliwy, przytulny hotel. Recepcjoniści trochę zakręceni, ale ogólnie sympatyczni. Pokoje czyste, praktycznie codziennie sprzątane. Śniadania podobne do śniadań serwowanych w innych hotelach, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Obiadokolacje rewelacyjne!!! Bogata różnorodność potraw i ogromny wybór. Bardzo mili kucharze:) Kelnerzy ogólnie sympatyczni, lecz niestety z wyjątkami. Taki wyjątek stanowi m.in. Burhan, który Polaków omija szerokim łukiem i nawet nie podejdzie zabrać talerzy czy przyjąć zamówienie na piwo czy cokolwiek innego. Skacze jedynie nad Anglikami, licząc na napiwki.
Zawsze po kolacji są jakieś występy i konkursy.
W ciągu dnia animatorzy hotelowi organizują różne gry, np: kiler dart, siatkówka wodna, piłka ręczna w wodzie. Przy grze w darta wyraźnie faworyzują Anglików, dając im informacje o innych uczestnikach. Kto będzie grał zauważy to praktycznie natychmiast. Animatorzy również włażą w d... Wyspiarzom, (zwłaszcza AJ) bardzo żadko zwracają uwagę na Polaków.
W hotelu 80-90% gości stanowią Anglicy, więc jeśli ktoś ma na nich alergię radzę wybrać inny kraj, bo w całej Turcji jest ich pełno. W hotelu zachowywali się arogancko i panoszyli się jakby byli właścicielami tego hotelu. Młodzież kładła nogi na stół, bar, siadała na nich, byli hałaśliwi i nieznośni. Małe angielskie dzieci również nie są najlepiej wychowane.
Turcy - goście hotelu, bardzo mili i sympatyczni. Ogólnie to miły i pokojowo nastawiony naród.
Ogólnie hotel warty polecenia.
Bardzo przyjemny, zadbany, czysty i pięknie położony hotel. Do Oludeniz jest jakieś 5 km, ale nie ma żadnych problemów z transportem. Do plaży kursuje kilka razy dziennie darmowy bus. Polecam to miejsce z czystym sumieniem :)
Serdecznie polecam!!!!!!!!!!
Bardzo dobry i kameralny hotel, miła obsługa, piękne widoki.
Najbardziej urzekł nas zapach kwiatów które znajdują się w ogrodzie okalającym hotel.
Polecam ten hotel ze względu na wyjątkowo sympatyczną obsługę hotelową - mam nadzieję,że jest to nie tylko wynik super zestawu sezonowego lecz świadomy wybór właściciela stawiającego na tworzenie miłej atmosfery dla wypoczywających.
Hotel ma piękny zadbany ogród oczarowujący feerią barw i zapachów (szczególnie wieczorami). Lokalizacja w górach oznacza atrakcyjny widok ale wiosną i jesienią proszę pamiętać o zabraniu czegoś z długim rękawem na póżne wieczory - za to przyjemniej sie śpi. Mają indywidualną klimę w pokojach - bardzo ważne na wyjazdach w ciepłe rejony. Proszę nie przejmować się odległością do plaży; hotel dowozi bardzo sprawnie na plażę bez narzucania miejsc przystankowych - obsługa busa w czasie naszego pobytu była rozrywkowa. Apeluję do przyszłych turystów; napiwki (wysokość nie jest ważna) w Turcji są zwyczajowe i ułatwiają kontakty chociaż w tym hotelu nie było to konieczne.
Świetna obsługa, posiłki bardzo urozmaicone. Polecamy kupowanie wycieczek w biurach w mieście a nie u rezydenta bo są droższe dwukrotnie, polecam jeep safari, kapiele błotne ponadto pamukale. Do plaży kawałek, ale 2 razy dziennie jest organizowany dowóz tam i z powrotem. My wybraliśmy Plazę na lagunie pomimo że płatna to o wiele ładniejsza, a sama laguna jak z bajki:)).