Hotel
Malina

W SIERPNIU BYLAM W TYM HOTELU, HOTEL JAK NA 2 GWIAZDKI MOZE BYC, BARDZO BRAKOWALO NAM BASENU WIEC TYLKO MORZE ZOSTALO DO KAPIELI.JEDZENIE BARDZO MONOTONNE I PRZEZ 2 TYGODNIE NIC NOWEGO NIE DAJA A DO TEGO ZATRULAM SIE TYM JEDZENIEM. W POKOJACH BARDZO GORACO RANO SAUNA W POKOJU.PLUSEM JEST BARDZO BLISKO DO MORZA I WSZYSTKO NA WYCIAGNIECIE REKI.KURORT BARDZO DROGI, OKOLO 2 W NOCY PRZESTAJE GRAC MUZYKA WIEC WTEDY MOZNA USNAC, PRZEZ 2 TYGODNIE GRAL JEDEN ZESPOL TA SAMA MUZYKE Z POBLISKIEGO BARU DO ZNUDZENIA.

Jeśli jedzie się ze świadomością, że to tylko 2 gwiazdki to nikt nie powinien być rozczarowany. Pokoje są sprzątane codziennie, standard dość przeciętny, raczej do nocowania niż przebywania. Za hałas odpowiadają sąsiednie hotele i restauracje lub sami goście hotelowi. Klimat hotelu przypominał mi trochę akademik z czasów moich studiów. Jedzenie w hotelowej stołówce : makaron, parówki, kiełbasa parówkowa, czasem ryba, twaróg, jajecznica, mleko, majonez, keczup, jakieś sosy, najtańszy ser żółty i wędlina też z dolnej półki, coś podobnego do naszego bigosu, frytki, mleko, kawa, arbuzy, chleb itp. Wybór dość duży i dokładają jak coś się kończy więc się nie głoduje, ale smakowo może nie wszystkim odpowiadać.

Bylem w hotelu w sierpniu.Ogólne wrazenie dobre.Morze blisko,cieple,i pogoda wspaniala.Jedzenia duzo,lecz niezbyt swieze i malo urozmaicane,wrecz prawie nic.Hotel z obslugą dobry,lecz nie za czesto zmieniana posciel.(1 na 2 tygodnie).Polecam osobą mlodym,ktorzy chca sie wiecej bawic niz siedziec w pokoju,bo do ok.2 w nocy ciezko zasnac.Codziennie pogrywal zespol z okolicznego baru,ktory smecil jedno i to samo.Wchodzac na ostatnie pietro w hotelu,bo tam mialem pokoj,czulem sie jakbym wchodzil do sauny,a poranki byly wrecz nie do zniesienia.Potrzebny byl chlodny prysznic na pobudzenie.Strasznie drogi kurort,nie spodziewalem sie az tak wysokich cen.Ogólnie pobyt udany.

W ofercie było napisane "BAsen w sąsiednim hotelu, odpłatnie lerzaki i bar" jak sie na miejscu okazało nie pozwolono nam korzystać z basenu do puki nie wykupimy leżaków które nam nie były wogóle potrzebne poniewarz przychodziliśmy tylko pływać a nie lerzakować.

Hotel położony w ścisłym centrum, blisko do plaży, ale ruch i hałas 24h na dobę. Tak zwany drugi poziom od plazy. Tylko część pokoi ma klimatyzację i oczywiście na początek dostajesz bez klimatyzacji. Pokój 2 osobowy maleńki(3,9mx2,5m). Walizki na podłodze nie ma gdzie postawić. Pościel pamięta lepsze czasy w lepszych hotelach. Teraz jest po prostu podarta.O lodówce można pomarzyć. W pokoju tylko 1 gniazdko elektryczne z którego można korzystać, bo klimy nie wyłączysz jak już ją wywalczyłeś. Zaleta jest ciepła woda non stop , nie brakuje papieru toaletowego i telewizor odbiera polonię. Śniadania- stały zestaw każdego dnia: biały ser, żółty ser, \\\"wędlina\\\" w plasterkach , jajko na twardo, jajecznica lub sadzone, parówki, plasterki kiełbasy przysmażone, pomidor i ogórek, margaryna i dżem w kolorze pomarańczowym lub czerwonym. herbaty czarnej brak. Nigdy nie brakowało jedzenia, sztućców często. Hotel położony przy ulicu, na chodniku 2 stoliki i krzesełka. Basen jest ale w sąsiednim hotelu i nie bardzo można z niego korzystać. Na recepcji mało sympatyczne panie. Ogólnie odnowione po najmniejszych kosztach lata70-80 ubiegłego wieku.

Zalety

Blisko plaży

Wady

w centrum więc hałas, brak basenu i miejsca wokół hotelu gdzie mozna usiąść, brak baru, malutkie pokoje