Hotel
Imperial Las Perlas

Obiekt ma już swoje lata, przez co pokojom przydałoby się odświeżenie. Bardzo dobra lokalizacja hotelu, stosunkowo blisko centrum Cancún. Obsługa w przeważającej większości miła, jednak nastawiona na Latynosów. Basen nie był zbyt czysty. Brak popielniczek na terenie całego obiektu. Jedzenie było w porządku, chociaż obiad był bardzo monotonny. Na plus duży wybór koktajli alkoholowych. Najgorszym aspektem było odmienne traktowanie Europejczyków i Latynosów. My nie mogliśmy pić drinków przy basenie, ale goście hiszpańskojęzyczni już jak najbardziej. Taka sama sytuacja z wcześniejszym wchodzeniem, lub późniejszym wychodzeniem z basenu. W restauracji również tacy goście byli często obsługiwani w pierwszej kolejności (pomimo, że przyszliśmy przed nimi). Naprawdę nie chciałam tak myśleć, jednak rozmowy z innymi gośćmi z Europy i Kanady utwierdziły mnie w tym przykrym przekonaniu. Ogólnie ocena pozytywna, nie zapominajmy, że to jednak 3- gwiazdkowy hotel. Polecam, jednak w mojej opinii pobyt trwajacy dłużej niż 7 dni może być męczący.

Zalety

Bardzo dobra lokalizacja, stosunkowo blisko centrum Cancún. Bogata oferta drinków, bliskość przystani, z której ruszają rejsy wycieczkowe. W pokojach bardzo dobrze działała klimatyzacja.

Wady

Brudny basen, brak popielniczek. Obiad codziennie ten sam (burgery, hotdogi, frytki i naczosy). Specyficzne nastawienie obsługi do gości anglojęzycznych.

Spełnił moje oczekiwania ! Jedzenie dobre , blisko plaża. Barmani mega pozytywni.

Basen mały nie korzystałem z niego. Zaraz przy hotelu jest przystań, skąd można załatwić sobie mały rejs lub wędkowanie. Plaża skromna, ale niezbyt tłoczna. Nie jestem zwolennikiem leżaków. Wystarczył mi ręcznik. Nie było zbyt wielkich fal więc można było się spokojnie kąpać. Restauracja hotelowa inna od tych które widziałem do tej pory. Utrzymana w stylu rybackim jeśli mogę tak to określić. Jedzenie w restauracji brazylijskiej nie szczególne. Może dla amatorów próbowania nowych rzeczy

Viva Mexico chciałoby się rzec po wizycie w tym kraju. Ludzie fantastyczni. Hotelik dobity sprzętowo. Wilgoć w niektórych pokojach. Mogę was pocieszyć że ze zmianą nie ma większego problemu ponieważ hotel nie jest w 100% obłożony. Inną zaletą jest anonimowść, brak wrzaskliwych zabaw basenowych. Pracownicy w hotelu w niczym nie będą wam przeszkadzać. Kiedy trzeba zawsze kręcili się gdzieś w pobliżu. Czystość oceniam dobrze. Zawsze widziałam kogoś z mopem, szczotką.

Hotel był remonotowany od wewnątrz i od zewnątrz co nie było miłe i nie sprzyjało wypoczynkowi. Na plaży pomimo wywożenia zalegały codziennie chałdy glonów wyrzucanych przez może. Nie mozna było kozystać z kompieli w morzu przy plaży. Wygladało to bardzo nieestetycznie i zle. Częsta i mocna woń siarkowodoru. Hotel lekko przypominał pod wieloma wzgledami hotel z epoki gierkowskiej w polsce. Trzygwiazdki to napewno nie były. w Hiszpani była by to jedna gwiazdka. Czesto czegoś brakowało a miał być to all inclusive. Byłem bardzo rozczarowany. Tylko opieka miejscowego rezydenta była na poziomie.