W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
Położony między dwoma dzielnicami Tunisu na północnym wybrzeżu miasta: Kartaginą (ok. 2 km) i Sidi Bou Said (ok. 1 km), ok. 15 km od centrum Tunisu, dogodny dojazd podmiejską kolejką.
Plaża
Przy hotelu.
Wyżywienie
Śniadania (skromne) i obiadokolacje w formie bufetu kontynentalnego.
Pokoje
Pokoje skromnie urządzone, dla niewymagających Klientów, wyposażone w łazienkę, telefon, balkon, z którego rozciąga się widok na morze, oraz indywidualne sterowaną klimatyzację.
Sport i rekreacja
Wybór sportów wodnych w sezonie letnim (niezależnie od hotelu), np. żaglowanie, narty wodne, rowery wodne. Organizowane są wycieczki do najciekawszych miejsc w Tunezji, a także wieczorki folklorystyczne. Możliwość skorzystania z pól golfowych, które znajdują się odległości 5 km od hotelu.
Wyposażenie
Goście mogą korzystać z restauracji, barów: hotelowego, przy plaży i przy basenie, kawiarni, butiku z pamiątkami i prasą oraz prywatnej plaży.
Rezydent Hanial zal mi go
LUDZIEEEEEEE!NIE, JESZCZE RAZ NIEEEEEEE!
bardzo brudny, stary i zaniedbany hotel!!!!! zasługuje na 1*!!!!!!!!
Beznadziejny hotel :(( nie polecam go nikomu ,, Jak go pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam że sie rozsypie :/ Najgorsza była łazienka brak prądu w gniazdku i ......... KARALUCHY fujjj......jedzenie też do kitu :( no i plaża straszna!!!!
Wszędzie widać brud, gdziekolwiek się jest. Pierwszy pokój jaki dostalem TARGEDIA, śmierdziało, wszystko zakurzone i zachlapane farbą cała żółta wanna. na następny dzien po kilku rozmowach z rezydetem wkoncu dostalismy pokoj, w miare czysty i zadbany, chociaz bylo pare zastrzezen. jedzenie.... ojjj przez dwa tygodnie praktyczne to samo, sniadanie- jajko na twardo bagietki dżem, stare ogórki i pomodory i cos jak to oni nazywaja "salami" czyli jakaś wędlina. kolacja ... kurczaka nie zjem przez miesiąc. talerze nie domyty, stoły brudne zaplamione. szwedzki stoł a jak mają cos "bardziej jadalnego" to sami dają na talerze, najpiekniejszy byl "zapach" jak sie wchodzilo do restauracji, ale po dwoch tygodniach człowiek sie przyzwyczaja. recepcja nie lepsza, stoły chyba wogole nie przecierane, obklejone zakurzone, popielniczki zawsze pelne. Basen otwarty do 18:00 lub 19:00 zależy jak sie podoba "obsludze", stoliki i krzesła na basenie oczywiscie brudne, nawet po deszczu (raz sie zdażyło) nikt nie raczył powycierać krzesełek, parasole te które tak pieknie wygladaja na zdjęciach, poszarpane i brudne, paru już w ogole nie bylo. obsługa KIEPSKA zanim kelner raczy przyjąć zamówienie zdążysz sie zestażeć albo wcale sie nie doczekasz, a i Arabowie na pierwszym miejscu, nie licz ze Ciebie pierwszego obsluza. plaza brudna czasami niewielka czesc plazy gosc przegrabi, lezakow nie ma dla zwyklych smiertelnikow, sa tylko krzeselka, ktore z laska Ci ktos przyniesie. plaza niby prywatna a i tak moze przez nia przejsc kto chce, a i basen hotelowy jest dostepny dla wszystkich, bar hotelowy tragedia, zeby gosc zrobil drinka musialem mu mowic co ma wlac i ile, ogolnie zero profesjonalizmu. atrakcje ktore byly wypisane w folderze to mit, nawet animacji nie bylo, nawet jak dzwonilem do biura podrozy do polski, pani z ktora rozmiawialem sie zdziwila.. w hotelu czlowiek poprostu umieral z nudow. okolica w miare ale zeby napic sie alkoholu czy gdzies potanczyc trzeba brac taksowke, tyle dobrze ze sa tanie. Jedyne co bylo fajne to wycieczka na sahare. pozatym nie polecam hotelu AMILCAR nikomu. jesli komus to nie wystarczy i chcialby sie dowiedziec wiecej piszcie na maila.