W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
Ok. 4 km od centrum Sousse, 20 km od lotniska, 200 m od głównej ulicy, 1 km od centrum handlowego, 200 m od przystanku komunikacji publicznej, 3 km od centrum rozrywki.
Plaża
Prywatna, piaszczysta, z łagodnym zejściem do morza, bezpośrednio przy hotelu. Wzdłuż rozciąga się deptak łączący Sousse z Portem El Kantaoui.
Wyżywienie
Śniadania i obiadokolacje w formie bufetu.
Zakwaterowanie
Budynek główny i bungalowy położone w rozległym ogrodzie przylegającym do plaży; łącznie 174 pokoje.
Pokoje
Posiadają klimatyzację, telefon, taras/balkon, łazienkę z wanną lub prysznicem.
Sport i rekreacja
Basen odkryty, tenis ziemny, tenis stołowy, centrum fitness (płatne), sauna (płatna), mini golf (płatny), dzienne animacje, wieczorne animacje, dyskoteka. Na plaży: siatkówka, sporty wodne (płatne).
Dla dzieci
Brodzik, animacje, łóżeczko (płatne).
Do dyspozycji gości
2 restauracje, bar na plaży, bar przy basenie, sejf (płatny), lobby, pralnia/czyszczenie chemiczne (płatne), recepcja 24h, sklep z pamiątkami, sala TV, taras słoneczny, parking, ogród, wymiana walut, przechowalnia bagażu, fryzjer, skrzynka pocztowa, opieka lekarska (płatna), parasole przy basenie, leżaki przy basenie.
Informacje dodatkowe
Hotel akceptuje karty Visa.
Hotel jest ok moze nie naqjlepszej jakosci ale dla mnie sie bardzo podobalo. Mila obsluga a w szczegolnosci animatorzy. Bardzo fajni chlopacy, ktorzy umieli zabawic turystow i dotrzymac towarzystwa. Gdy chodzilismy na dyskoteki to pilnowali wszystkich aby nikomu sie nic nie stalo kazdy zawsze wracal caly i zdrowy. Dobre jedzenie kazdy mogl znalesc cos dla siebie i najesc sie porzadnie. Wyjazd byl bardzo udany za rok zamierzam powtorzyc ten wyjazd.
Hotel bardzo kiepski. Pare poki w budynku hotelowym reszta to bungalowy. Klima działa centralnie od 18 do 6 rano. Jedzenie -śniadania beznadziejne po 9 nie ma już nic do jedzenia. Obiadokolacje na 2+. Nie polecam nikomu tego Hotelu.
Porażka
Hotel miły lecz w sezonie powinni centralną klimatyzację troszke dłużej mieć włączoną a nie od około 19 do 7(8) rano.
Najwiekszym plusem jest polozenie holelu- przy plazy w cudownym ogrodzie palmowym- rewelacja!!!Plaza strzezona i niby sprzatana, ale wcale nie byla taka czysta.Woda- rewelacja- cieplutka i czysta- choc przy duzych falach zmacona i pelno wodorostow na brzegu- ale to naturalna rzecz.Uwaga na meduzy podczas fal!Parasole na plazy bezplatne- choc w katalogach pisza co innego, ale za lezaki trzeba placic.Mi wystarczyl recznik na piasku.To, co najmilej wspominam z plazy to aerobic i tance w morzu prowadzone przez animatorow przy arabskich hitach.Super!!Sniadania przez caly tydzien codziennie takie same, wiec po paru dniach sie nudzily i tak tam jest zawsze( pyszne bagietki, rogaliki, maslo, dzem, ser zolty, cos na wzor mortadeli, pomidory, surowki, jajka na twardo lub jajecznica, platki, mleko, kawa, herbata, sok- sproszkowany z woda).Obiadokolacje znacznie lepsze i wiecej do wyboru(ryz, makaron, ziemniaki gotowane i smazone, surowki, kurczak, indyk, parowki, ryba, jajka, zupa, arbuz lub melon, placek, budyn)- do obiadokolacji za napoje trzeba bylo placic.Jedzenie kilka razy bulo donoszone i mozna bylo jesc ile sie chcialo.Obsluga niby mila, ale powolna, stoliki brudne, czesto nie bylo gdzie usiasc, bo nie byly jeszcze sprzatniete.Bardzo czesto wystepuja tam zatrucia pokarmowe- nie wiem czy przez brak higieny czy nie dostosowanie zoladka do ich potraw.Bierzcie duzo wegla i krople zoladkowe-mnie wyleczyl amol.Podobno lepiej tam myc zeby woda mineralna, ja tak nie robilam i mozliwe ze stad to zatrucie.W Tunezji jest straszna wilgoc i odczuwalo sie ja nawet w hotelu.Ja mieszkalam w bungalowie i z tego co slyszalam jak inni sie wypowiadali o pokojach w hotelu, to w bungalowach bylo o wiele lepiej. codziennie bylo sprzatane, codziennie swieze reczniki i donoszony papier.mielismy klime ale zeby ja uruchomic trzeba bylo zaplacic 25 dinarow kaucji w recepcji za pilot.Ale okazalo sie ze mozna ja uruchomic recznie podnoszac pokrywe i naciskajac przycisk.nie mielismy zadnych karaluchow ani innego robactwa- troche mrowek tylko bylo, ale jak mieszkalismy w bungalowie to nic dziwnego ze troche ich powchodzilo.pokoj skromny ale wystarczajacy, przestrzenny, bardzo wygodne lozka betonowe z grubym materacem.Natomiast w hotelowych pokojach podobno byla masakra- brud, karaluchy, brak klimy, smierdzaca wentylacja.Dlatego polecam bungalowy- 100 razy lepsze.Nic nam nie zginelo i nie slyszalam o kradziezach, pieniadze chowalismy gleboko, ale kamera i aparat czesto lezaly na wierzchu i nie zginely. Polecam hill diar osobom, ktore leca tam pierwszy raz, nie maja porownania, sa przyzwyczajone do spania pod namiotami, campingami i w bungalowach a nie do luksusow. Tam luksusow nie ma.Mi sie tam bardzo podobalo!!!Jesli ktos ma zwyczaj spac w dobrych hotelach to nie radze wybierac hill diar.Polecam wycieczke na wilbladach organizowana przez hotel- targujcie cene!- my placilismy 20 dinarow za osobe.I ostro targujcie sie ze wszystkimi- schodza z ceny nawet do 70%.Milych wakacji!!! (oasis)
Hill Diar to jeden z najpiękniej położonych hoteli w Souuse. Położony w pięknym choć lekko zaniedbanym ogrodzie, przy samej plazy (plaża strzeżona). Opinie Polaków o tym hotelu są różne, ale jeśli ktoś za takie pieniądze spodziewa się luksu, to musi wybrać się do hotelu obok 5 gwiazdek za odpowiedno wyższą kwotę. W hotelu tylko: Polacy, Czesi i Rosjanie. Śniadania ok, choć obsługa powolna, ale jak sie poprosiło wszystko donosili, kolacje DUŻO i Dobre (do kolacji mozna kupic napoje np. woda 1,5 litra 1,8 dinara, piwo 2,1 dinara (1dinar = 2,3 zł). Duży plus bo na teren hotelu można wnosic napoje itp. Obok hotelu według Tunezyjczyków najlepsza lodziarna w kraju - POTWIERDZAM!!!
Pokoje częsciowo wyremontowane, my trafilismy do takiego przed remontem (i niestety z zepsuta klimatyzacja - dostalismy wentylator) ale tez był OK. OGÓLNIE POLECAM!!!