Hotel
Kantaoui Holidays

ehh czytajac te opinie juz mialam zrezygnowac z wyzjazdu ale jakos mnie moj chlopak namowil i prosze wrocilam (własnie dzis) zadowolona.zaczynajac od hotelu: jest czysty, sprzataczki sa codziennie i zostawiaja fajnie poukladana posciel, klimatyzacja działa i rzeczywiscie az czasem jest chlodno:)minusem ze mialam pokój bez balkonu i tylko z 1 oknem ale i tak okna sie nie otwiera bo bucha z dworu ceplo...obsługa hotelowa przemiła zawsze i mozna z problemami zwracac sie do recepcjii(zwłaszcza gdy jest taki niski chlopak zawsze mozna sie z nim posmiaci on duzo załatwi).plaza to jak wszyscy pisza niesty nie za bardzo i podpisuje sie pod innymi ze lepiej i taniej jest obok.basen ok nawet czasem zdaza sie ze zapraszaja na aerobik czy pilke wodna:).okolica - jak dla ludzi ktorzy chca lukus to nie tutaj, rejon raczej slamsowy ale tu poznajemy prawdziwe oblicze tunezjii(prosze sie nie zrażac ludzie na ulicach bardzo przyjemnii uprzejmii)
ostatnia kwestia która porusze jest jedzenie.oczywiscie brak czasem sztuccy czy talerzy ale mozna poczekac a oni doniosa wiec nie ma z tym problemu, a jak nie to wystarczy poprosic. jedzenie rzeczywiscie srednie ale tak naprawde kazdy znajdzie cos dla siebie czy to spagetti czy jakies mieso w sosie surówek raczej brak ale poszcegolne warzywa mozna soebie wymieszac i juz ma sie saleteczke:)
jak chcesz odpoczac za nieielka cene to polecam:)

DRAMAT!Wczoraj wrocilam i to byly jedyne moje wakacje,podczas ktorych odliczalam dni do powrotu!Hotel jest tragiczny!Turysci traktowani ponizej godnosci!!!!!!!!!Fatalne polozenie i okolica,na terenie hotelu wielkie karaluchy, niewyobrazalny brud i niezidentyfikowany fetor.Hotel otwarty dla wszystkich,z basenu korzysta wiecej miejscowych niz gosci hotelowy.Po hotelu biegaja 2 psy obszczekujace gosci,dzieci nie mogly swobodnie biegac,bo sie na nie rzucaly.Od 01.09. klimatyzacja nie dziala,smrod zza okna zmusza jednak do jego zamkniecia.Obsluga KOSZMARNA,potrzeby gosci totalnie ignorowane,nie zachowuja elementarnych zasad higieny!Absolutna porazka to hotelowa kuchnia!!!!!!!!!!!!!!!!!Jedzenie tam grozi powaznym zatruciem.Posilki zimne,nieswieze,serwowane przez kilka dni w innej postaci,smierdzace i skisniete.Przez 2 tygodnie jadlam jajka,dzem,bagietke i arbuza,ale tego ostatniego tez zabraklo po kilku dniach.Wszystko podane odrazajaco, na brudnych szmatach,kubki brudne,powyszczerbiane,ochyda!Kierownik sali wyciera stoly i podloge ta sama scierka scierka,kelnerzy przesypuja platki sniadaniowe golymi brudnymi rekoma.Miedzy czystymi talerzami naszykowanymi dla gosci znalazlam rozgniecionego karalucha!Na obiad dla wyjezdzajacych wczoraj gosci podali surowa czerwona kapuste i bagietke!!!!!!Poczulam sie jak moja babcia w niemieckim obozie pracy,to bylo upokarzajace!Dziwi tylko fakt,ze nasi rodacy pokornie zajadali ten specjal bez slowa sprzeciwu?Ludzie nie dajcie sie tak traktowac,jak bedziecie sie buntowac to takie hotele nie beda mialy szans na podpisanie umowy z biurem turystycznym!Wlascicielka tego hotelu jak sie dowiedzialam jest Polka.Gratulacje Pani Elu,traktuje Pani rodakow jak bydlo,ale przeciez najwazniejsze ze kasa plynie,nie wazne,ze kosztem ludzi,ktorzy zapewne zbierali na ten urlop caly rok odmawiajac sobie wielu rzeczy.Niech Pani te pieniadze w gardle stana!Jestem zdegustowana,to byl koszmar nie wakacje.Wiem jak wylada Afryka,mam porownanie,nikt mi nie powie,ze to co przezylam to normalne.NIE POLECAM!!!!! Glowny toast naszego pobytu brzmial:" za smierc kucharza!"

Nie rozumiem ludzi którzy są niezadowoleni z pobytu w owym hotelu, to tak dla przypomnienia hotel 3 gwiazdkowy a nie jak większośc myślała 5.Ludzi dziwi wszystko płatne leżaki przy plaży 5dinarów za dwa leżaki, dwa materace i parasol w Polsce 10 zł za sam leżak czego więc wymagali.Większość myślała chyba że jest na Hawajach za jedyne 1200zł po prostu Polak wyrwał się pierwszy raz gdzieś i wszystko mu nie pasuje.Ja spędziłem tam tydzień i z wszystkiego jestem bardzo zadowolony.Jedzenie spoko obsługa również ogólnie extra. Zwiedziłem wszysko co było do zwiedzenia a to że hotel nie jest położony w ścisłym centrum to tylko plus.Wyjeżdzając wybrałem świadomie ten hotel i to co pokazywały prospekty było adekwatne do tego co zastałem, dziwi mnie niezadowolenie ludzi przebywających w tym hotelu ja nie widziałem ani mrówek ani innych wynalazków. Pokój sprzątany był codziennie, obsługa zajebi...Wszystkim niezadowolonym radzę w przyszłym rok dodać jeszcze 1000zł do wyjazdu i może wówczas będą zadowoleni ale znając polaków kolor ścian w pokoju będzie i tak nie taki.

Ten hotel to katastrofa. Koty, pchły, mrówki, brud i smród. Pokoje z widokiem na śmietnik lub ruchliwą ulice do wyboru.Nie działa klima, czasami winda, wiele innych usterek których nikt nie naprawia. Morze 500 m, basen z 8 leżakami 200m. Jedzenie niesmaczne, zimne, niekiedy przeterminowane, mało. Brudna zastawa stołowa, a na jadalni syf.Nigdy nie wypowiadałem się na takich forach, ale też nigdy nie byłem w takim tragicznym hotelu.Tunezja jest fajna pod warunkiem że nie mieszkasz w tym hotelu.

W Hotelu Kantaoui Holidays bylam na przełomie sierpnia i wrzesnia. Hotel ogólnie ok ale bez zadnych rewelacji. Obsluga hotelowa niezbyt mila ale pani sprzatająca az nadto. Bardzo polecam wycieczki fakultatywne - naprawde warto, widoki zapierajace dech w piersiach. Gdyby nie wycieczki moje wrazenia z pobytu bylyby nieco skoromniejsze. Animatorzy i rezydenci hotelowi sprawiali wrazenie niezadowolonych z zycia. Okolica rzeczywiscie niezbyt urocza ale do portu i sousse niedaleko - tam bylo co pozwiedzac. Jedzenie w restauracji hotelowej pozostawialo wiele do zyczenia... Radze przed wyjazdem zaopatrzyc sie w tabletki na klopty zołądkowe...Rozczarowalam sie plażą!!! Brudna i mała a plaża prywatana tez zadne cudo. To byla moja pierwsza wycieczka do egzotycznego kraju. Jestem z niej zadowolona chociaż za rok zdecyduje sie na pewno na hotel o wyzszym standardzie i byc moze na oferte 7 7. Wychodze z zalozenia ze o wartosci takiego wyjazdu swiadczy ilosc zobaczonych miejsc a nie ilosc godzin wylezanych nad basenem.