W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
Na obrzeżach miejscowości Kumkoy, około 3 km od historycznej części miasta Side, około 68 km od lotniska w Antalii.
Plaża
Prywatna, piaszczysta, bezpośrednio przy hotelu (leżaki, parasole i materace dostępne są bezpłatnie).
Wyżywienie
All inclusive obejmuje śniadania, obiady i kolacje w formie bufetu szwedzkiego, po południu serwowana jest kawa i herbata oraz ciastka. Lokalne napoje alkoholowe i bezalkoholowe serwowane są od godziny 10:00 do 23:00.
Zakwaterowanie
W Clubie znajdują się dwa rodzaje pokoi: pokoje standardowe (1 pokój z 1 łazienką), z możliwością zakwaterowania 1,2 lub 3 osób, oraz pokoje typu suite (2 wewnętrzne pokoje z 1 łazienką), z możliwością zakwaterowania 3,4 lub 5 osób.
Pokoje
Łazienka z wc, klimatyzacja sterowana indywidualnie, telefon, TV Sat, sejf, telefon, balkon lub taras.
Sport i rekreacja
Dwa baseny (leżaki, parasole i materace dostępne są bezpłatnie), tenis stołowy, siatkówka plażowa, sauna.
Odpłatnie: bilard, masaże oraz sporty wodne dostępne na plaży.
Dla dzieci
Brodzik, aquapark (zjeżdżalnie wodne), mini club i plac zabaw.
Do dyspozycji gości
Restauracja położona w samym środku kompleksu, snack bar, beach bar, pool bar, taras słoneczny.
Koszmar nie hotel...! Brud, stęchlizna, robale! Woda w jednym basenie (nie licząc brodzika dla dzieci ) "gęsta" ! Nie ma się co dziwić - jeden basen na ok. 800 osób! Ogólny tłok, codzienna walka o leżak, miejsce na stołówce i jedzenie. To jest "kołchoz" do robienia pieniędzy na naiwnych turystach! Jeżeli ktoś ten hotel chwali, to pewnie jest to właściciel hotelu Verano lub jego rodzina, albo taki turysta, który w innym nie mieszkał i nie ma skali porównawczej. Nie polecam go najgorszemu wrogowi. Jedyny plus, to blisko do morza. Szkoda pieniędzy i zdrowia. Nigdy więcej!
Hotel jest OK . Niestety pokoje to totalna klęska. Podrapane ściany ze śladami grzybka. Klima działa
W pokoju telewizor ( ma być polski program-jest TVMARKET- jeśli ktoś jest pasjonatem :)). Wszystko rekopensuje otoczenie dosyć miła obsługa ( daj pokojówce 1 USD a będzie się świecić jak lusterko-warto!!). Jedzonko wspaniałe , ale jak chcesz bułeczki w 6 rodzajach to trzeba iść rano.
Dla dzieci zabawy i animacje - niestety po niemiecku ) Dla dorosłych i młodych troszkę kiepsko-brak dyskoteki . Pobyt zaczyna się od ataku na rezydenta - za bardzo nic nie może. Nie dajcie się namówić na zamianę hotelu np do Alanii. Pokoje OK ale pustynia i w morzu głazy. Na miejscu wszystkiego jest pod dostatkiem. Kto jednak liczy na drinki (nasze) to się zawiedzie, wódka jest rozcieńczona chyba z 3 razy. Można wypić 20 takich napoi i nic nie zaszumi w głowie. Polecam ichniejszą Raki (nie daje się oszukać, po dolaniu wody robi się mętna).
Plaża piaszczysta, morze cieplutkie, dojście po plaży bajkowe. Wycieczki nie nabywać u rezydenata, za bramą 2x tańsze. Tylko Kapadocję warto wykupić (2 dniowa) ale trzeba się targować z rezydentem. Do miasta tylko TAXI przejazd ok 6-9USD ale jedzie do samego centrum, z busika trzeba dreptać z 1 KM). Na basenie jest OK ale leżaki trzeba obstawiać o 7 rano. Niemcy zajmują całe szeregi a potem pół dnia tam nikt nie wypoczywa. Tak ogólnie jest godny polecenia szczególnie z dziećmi.
Ogólny syf!!!! Niezbyt starannie posprzątane pokoje nie stanowią dużego problemu, ale kilkakrotnie płukane jednorazowe platikowe kubeczki Pepsi i podawane kolejnym klientom już tak. Do tego lód wkładany do napojów gołymi rękami, niedomyte naczynia, brudne obrusy. I kolejki po jedzenie i picie. Przez cały pobyt zjadłam 2 opakowania Nifuroksazydu, inaczej znaczną część czasu musiałabym spędzać w toalecie.
Pobyt na przełomie IX i X 2007. Pogoda słoneczna temperatura 28 do 32 st. C. W czasie 14 dni raz padało. Oferta jak z katalogu, wolne leżaki brak kolejek duży pokój. Takie warunki miałem tylko dla tego, że w hotelu było trochę ponad 200 osób, w szczycie sezonu bywa tam około 1200 osób. Nie chce sobie nawet wyobrażać co się wtedy dzieje. Obsługa w sumie miła, ale jeśli mogą to cię oszukają. Dotyczy to zarówno kelnerów, barmanów jak i animatorów. Taka specyfika Turcji. Duża różnorodność narodowości, powoduje powstawanie specyficznego klimatu. Duża ilość tanich ofert wycieczek, realizowanych w sposób przyzwoity, byłem na raftingu i w aqaparku. Plaża i morze średnio czyste, widoczność do nurkowania do 3 m. Wystraszyły mnie dużej wielkości żółwie często pływające blisko brzegu. Jednym wielkim minusem były komary, pojawiały się nie wiadomo z kont i skutecznie przeszkadzały w spaniu. Biuro JET TURISTYC nie zasłużyło na pochwałę jaki i na zbytnią krytykę, co prawda próbowano przenieść nas do hotelu Santana, ale była to tylko propozycja z której nie skorzystaliśmy. Miło zaskoczyła nas opieka rezydentki w czasie transferu na lotnisko i samej odprawy. Reasumując, wypoczynek udany termin optymalny.
Wróciłem z Turcji tydzień temu i miałem okazje spędzić jeden tydzien w Hotelu Verano.Chciałbym troch sprostować trochę rzeczy jeżeli chodzi o sam hotel. 1)Położenie- Hotel położony jest nad morzem ale warto wiedzieć, że najblizszy budynek jest oddalony od morza o jakieś 100m i niewidać go plaży bo jest zasłonięty drzewami więc pieprzenie o hotelu z widokiem na morze strasznie mnie śmieszą:) A to do jakiego budynku zostaniemy przydzieleni to juz loteria. Chciałem dodać, że Club Verano to zespół budynków rozmieszczonych po sporej przestrzeni. 2)pokoje- to najbardziej elektryuje ludzi. Pojechalismy z grupą przyjaciół i dostaliśmy pokoje z widokiem na kuchnie oraz sąsiedni blok. Jak sie okazało te pokoje kosztowały innych ludzi dodatkowe120E