Landmar Playa La Arena (ex.Be Live Experience Playa La Arena)

Była w tym hotelu drugi raz, niestety tym razem organizacja mnie rozczarowała. W hotelu byliśmy o 2 w nocy, w pokoju okazało się że nie jest on przyszykowany dla trzech osób. Brak ręczników i szklanek w toalecie, brak ich również w pokoju, brak też filiżanek ale to jeszcze nic, brakowało też pościeli dla trzeciej osoby, trzeba było sobie ją po prostu w środku nocy przynieść. Ciekawe, że przy zakupie wycieczki w hotelu 4,5* nikt nas o tym nie poinformował , skasowali nas za trzy osoby, jednym słowem porażka. Dodam, że ręczników i szklanek brakowało do końca. Pierwszy raz też spotkałam się z tym, że ręczniki kąpielowe (używane w wodzie z chlorem) wymieniane są raz na tydzień, nawet w hotelach o niższym standardzie tego nie spotkałam. Jeśli chodzi o jedzenie był wybór nikt głodny nie chodził, ale nie jest to menu jakie kiedyś było. Muzyki na żywo kiedyś też było dużo więcej, moim zdaniem hotel stracił na klasie. W mojej ocenie wizerunek hotelu spadł w stosunku do poprzedniego pobytu.