W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Gigantyczne rozczarowanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No cóż , ogólnie prawie jak na placu budowy. Hałas od rana do południa. Po znajdującej się obok ulicy do późnej nocy odbywały się wyścigi motocyklowe.Przy plaży koparki i cementowozy.
Ogólne wrażenie z wyjazdu - bardzo dobre.
Plaża piaszczysta (wbrew pozorom w okolicy dużo kamienistych) zaraz koło hotelu z widokiem na zatokę. Za leżaki z parasolami nikt nie brał od nas opłaty. Cicho i spokojnie, woda czysta, nie jest to jednak taki błękit z folderów na takš plażę trzeba podjechać np. do Gramvousa czy Ellafonissi. Uwaga: na krecie jest dosyć wietrznie, nie wiem jak w innych miesišcach ale w maju były tam codziennie wiatry.
Okolica: Kissamos nie jest miejscowociš typowo turystycznš, dlatego nie spodziewajcie się tam imprez czy dyskotek. Można za to podejrzeć życie typowych mieszkańców Krety, ich domy, ogródki, typowe małomiasteczkowe sklepy, tawerny. Jak kto lubi bardziej turystyczne miejscowoci to można podjechać do Chanii (4E bilet autobusowy, ok. 1h drogi) przepiękna icie wenecka starówka. Polecam całodniowš wycieczkę do Gramvousa. bilet na prom 22E z tym że trzeba sobie podejć do portu ok. 3km, (Itaka bierze 29E za tš samš wycieczkę). Statek płynie na wyspę gdzie mamy 2 godziny wolnego czasu, potem przybija na stały lšd gdzie dajš 3 godziny wolnego czasu. Przepiękne błękitna woda, muszelki i goršca woda.
Hotel. cisza i spokój, bardzo miła obsługa, pokoje z aneksem kuchennym, klimatyzacjš i lodówkš, podłoga wyłożona płytkami . Duże balkony z bocznym widokiem na zatokę (taki otrzymalimy za dodatkowš opłatš). Obok (30m) buduje się nowy hotel, więc wszystkie pokoje majš centralny widok na plac budowy, przez cały okres (1 tydzień w maju) było tam raptem 3 pracowników więc raczej nie hałasowali oprócz wrażeń estetycznych budowa raczej nie przeszkadzała (w hotelu i tak się tylko sypia). W
Jedzenie bardzo dobre, szczególnie obiadokolacje. Przez tydzień ani razu jedzenie się nie powtórzyło, porcje były duże, smaczne, serwowano lokalne dania (rybki, pieczenie, zapiekanki, sałatki). niadania też były nie najgorsze.. najuboższe to: pieczywo, jajko, pomidor, parówka i oliwki. Jedzenie w formie bufetu, brak wyboru.
Polecam szczerze Kissamos, okolicę i hotel. Pamiętajcie: w hotelu będziecie tylko nocować.
PS. jestemy rednio wymagajšcym, nie szukajšcymi dziury w całym małżeństwem.
Wrócilimy stamtšd przedwczoraj, więc wrażenia jeszcze wieże:) Kissamos/Kastelli to małe, spokojne miasteczko, od hotelu do centrum jakie 10 min spacerem.Kilka kafejek internetowych - monitory LCD i kamery intern.,więc dobrze wyposażone (2/godz),dużo wypożyczalni samochodów, w pobliżu market IN.KA - tam jest chyba najtaniej.Hotel super, jak na 3,5 gwiazdki (choć brodzik zamiast wanny mnie nie przekonuje), aneksy kuchenne dobrze zaopatrzone, lodówka,garnki, talerze, sztućce itp.Właciciele - Afroditi i Dimitri - przesympatyczni,umiechnięci i wspaniali - mój mšż w dniu urodzin został przez nich zaskoczony butelkš wina zaserwowanš do obiadokolacji:), poza tym zawsze pytali czy wszystko jest ok, czy niczego nam nie brakuje itd.Oboje znajš dobrze angielski.W prowadzeniu hotelu pomagajš im też synowie - Nikolas i Giovanni.Nie było problemu z otrzymaniem np.dodatkowego pieczywa na niadanie lub napoju. Jedzenie wspaniałe i w dużych ilociach - choć czytałam tu wczeniej mało pochlebne opinie - okazały się mocno przesadzone (liczyłam, że zrzucę kilka kilo, ale nie wyszło:) -posiłki serwowane w godz. 8.15-10.00 niadanie, 18.30-20.30 obiadokolacja, napoje do obiadokolacji płatne (puszka Coli-2, piwo 0,33l-2,5, drink-4,kawa frappe-3(z lodami mietankowymi pyszna)Trzy zestawy niadaniowe, obiadokolacje przez tydzień każdego dnia inne (pyszny indyk z puree, sałatka grecka, mussaka,rybka - poprostu palce lizać:).Basen czysty, woda była nieco chłodniejsza niż w morzu.Plaża pod samym nosem, co zresztš widać na zdjęciach. Na plaży częstym gociem był milusiński kot, potrafišcy niespodziewanie wskoczyć na leżak:) Pogoda mocno zmienna, trzeba być przygotowanym na silne wiatry i niespodziewane deszcze, na 14 dni pobytu tylko 2 całe dni padało,poza tym przejciowe zachmurzenie,oczywicie wrócilimy ładnie opaleni.Wycieczki najlepiej organizować indywidualnie, bo biura podróży zdzierajš jak mogš - przykład: wycieczka do Chanii nocš - 22, za autokarem z miasteczka - 8 w obie strony.Polecamy podróż na Elafonissi (bajeczna plaża) i wycieczkę statkiem na Gramvoussę (wyspa piratów) - 22/os z portu w Kissamos- widoki zapierajš dech w piersiach.W oddalonej o 40 km Chanii - piękny port. Na Krecie bylimy z Itakš - wszystko fajnie, cena okazyjna, warto przeglšdać last minute, tylko nasza rezydentka była irytujšca - znudzona,zmęczona,nieco olewcza. Obok hotelu budujš nowy obiekt, więc widoki z tej strony sš nieszczególne, mimo wszystko warto tam się udać.Razem z nami było kilku marudzšcych Polaczków, którym wszystko nie pasowało - najgorzej jak kto płaci grosze a wymaga 5-gwiazdkowych atrakcji - skwaszone miny i wieczne narzekanie jest okropne i wstyd mi było za tego typu zachowania. Z czystym sumieniem polecam to miejsce osobom cenišcym spokój, kameralne otoczenie i miłš atmosferę. Jeli kto za lubi zgiełk i tłumy turystów, dużo sklepów, atrakcji i życie nocne - cóż - nie polecam. My jestemy zachwyceni.Liczę,że kiedy jeszcze tam pojadę.
Byłem tam z narzeczoną na początku maja 2007. Hotel w sam raz dla osób, które
chcą odpocząć od wszystkiego, żadnych atrakcji mi to nie przeszkadzało bo mieliśmy samochód przez pięć dni i mieliśmy okazję poznać trochę Kretę. Właściciele wymuszenie uprzejmi. Jedzenie (choć francuskim pieskiem nie jestem) słabiutkie, serwowane do stolika. Plaża mała choć chyba chyba najlepsza w okolicy bo była masa tubylców. Nie wiem czy w biurach o tym mówią, ale naprzeciwko hotelu trwa w najlepsze budowa nowego. Dopłata za widok na morze to dopłata za widok 1/5 morze 4/5 budowa. Hotel jest tak położony, że większość pokoi ma takie widoki. Polecam wycieczkę na plażę Elafonisi widziałem trochę plaż w życiu, ale ta jest niesamowita, ma różowy piasek.
Ogólnie nie jest to rejon (Kissamos) szczególnie dotknięty turystyką w porównaniu ze wschodnią częścią wyspy, dla mnie to zaleta, ale co kto lubi.
Możę trochę zrzędzę bo leciałem z last minute i cudów się nie spodziewałem, ale ta budowa naprzeciwko mnie dobiła. W low sesson tanie wypożyczenie auta, za pięć dni zapłaciliśmy poniżej 100 euro. Generalnie za taka kasę 1200 zł było ok. Jeśli się przymknie oko na niedomówienia ze strony organizatora (Itaka).
Hotelik mimo, że nie oferuje dodatkowych atrakcji typu sprt i rekreacja ma swój klimacik.Mały, kameralny z dostępem do plaży(piaszczystej!!!co wazne). Woda krystalicznie czysta, na plaży leżaki plus parasole bezpłatnie( niestety w ramach tej gościnności gospodaż oczekuje że coś zamówimy polecam UZO z lodem i wodą sodową, doskonale gasi pragnienie, ale mogą być soki ,dobra kawa na zimno FREDO-taka ich specjalność. Wieczorki można spędzić w miasteczku lub w pobliskiej Tawernie- serwują przepyszne dania grecie(sałata jest wprost wyborna nie wspominając ośmiorniczki czy innych specjałów. Bardzo gorąco poleca !!! Nie ma luksusów, ale miły nastrój gwarantowany:))
Bardzo mili gospogarze. Doskonałe obiady, choc widzialam ze nie wszystkim rodakom grecka kuchnia odpowiadała :-) Doskonałe miejsce dla tych, co szukają spokojnego miejsca i nie musza wypoczywac w zatłoczonych kurortach. Polecam wynajecie samochodu, to w zasadzie warunek konieczny, bo miasteczko Kisamos nie jest zbyt duze i jesli chce sie zobaczyc cos wiecej (a okolica b. ciekawa) , najwygodniej poruszac sie wynajetym pojazdem.
Hotel prawdopodobnie najlepszy spośród hoteli w tej miejscowości- bezpośrednio przy piaszczystej (choć niezbyt dużej) plaży, niedaleko do centrum miasteczka, kameralny; Sama okolica mało ciekawa - nawet na wieczorne spacery. Jeśli jednak pożycza się auto i nastawia się na zwiedzanie Krety albo spędza się cały czas na plaży - wtedy okolica hotelu nie przeszkadza. Trzeba zwracac uwagę na to żeby mieć pokój od strony morza, pokoje "bez widoku na morze" są od strony ulicy, która jest niby mało ruchliwa, ale w nocy jest odczuwalna. Jedyny minus jaki mam odnośnie obsługi hotelu i pokoi to niedziałająca spłuczka w toalecie, której nikt przez tydzień pobytu nie naprawił. Śniadania rzeczywiście trochę mało urozmaicone, obiadokolacje - przez tydzień żadne danie się nie powtórzyło. Obok hotelu jest tawerna w której można bardzo smacznie i tanio zjeść lokalne przysmaki. Leżaki na plaży są płatne 5EUR ale zamawiane w barze hotelowym do tej kwoty napoje sa już w tej cenie. Właściciele hotelu bardzo mili i sympatyczni.
Sam hotel w porządku. Położony super tuż przy dosyć ładnej plaży. Obsługa miła, pokoje w porządku. Basen spoko oprócz wkurzającego zwyczaju zajmowania miejsc na leżakach z bladym świtem. Fajnie, po zapłaceniu za leżaki na plaży 2 drinki gratis. Gorzej wypadło jedzenie i okolica.
Miejscowość jest brzydka, normalne miasteczko rolniczo/usługowe (1 domek z błękitnymi okiennicami a reszta betonowe klocki) niedawno dopiero startujące w turystyce. Ledwie kilka hoteli i w związku z tym infrastruktura też kiepska. Trzeba uciekać samochodem w dalsze okolice żeby poczuć urok Krety.
Co do jedzenia to najbardziej beznadziejne były śniadania, 2 pieczywa i dżemy oraz co drugi dzień ten sam zestaw, albo ser i mielonka, albo pomidor i coś jeszcze. Odliczone i nigdy inaczej (spróbujcie zjeść ser z pomidorem). Żadnych płatków ani mleka! Obiadokolacje troche lepsze (powtarząją się co tydzień), ale nie ma wyboru i jak ktoś czegoś nie lubi to kiszka.
Może jestem upierdliwym polskim turystą, ale na pewno już nigdy nie wybiorę małego hotelu z serwowanymi posiłkami (tylko bufet) i jednorodną klientelą (hotele dla jednej nacji/biura nie starają się).
Jedyne zastrzeżenie dotyczy śniadań w hotelu, dwa różne zestawy serwowane na przemian co drugi dzień, mało urozmaicone. Innych zastrzeżen nie mam. Dobra baza do zwiedzania okolicy (Falissarna, Gramvusa i Balos, Ellafonissi w pobliżu). Jest to niewielki hotel - jeden z niewielu w tej miejscowości położony bezpośrednio przy piaszczystej plaży, prowadzi go sympatyczna grecka rodzina. Pokoje z balkonem, przestronne, klimatyzowane z aneksem kuchennym i co ważne lodówką. Polecam na spokojny wypoczynek.
hotel duzo lepiej wypada niz na zdjeciach. Przesympatyczni wlasciciele!!!!!!! niesamowity klimat, urok tego miejsca spowodowal, ze napewno tam wroce!!!!
Bardzo sympatyczni właściciele. Sniadania typowo kontynentalne - slabo urozmaicone. Jako moankament tego hotelu wymienic mozna jedynie czystosc pokoi - w standardzie ***+ sprzatanie pokoi 2x w tyg. to zbyt malo.
Niesamowity klimat tego hotelu jest esencją gościnności właścicieli, którzy wszystkich gości otaczają opieką i starają się z każdym nawiązać indywidualny kontakt. Doskonała kuchnia-ze względu na Boskie walory smakowe wiecznie wieje z niej malizną:).Do morza z cieplusieńką wodą kilka kroków,no i ta mini-zatoczka z wodąpo kostki i wręcz gorącą jak w wannie doskonały start dla maluchów w pierwszym kontakcie z morzem, malutkie rybki podływają na odległość centymetra...