480 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel położony na zboczu małego wzniesienia, ok. 2,5 km od centrum.
Dla dzieci: plac i pokój zabaw, międzynarodowe animacje hotelowe (lipiec i sierpień).
Ok. 50 m od hotelu, publiczna, piaszczysto-żwirowa plaża, wyróżniona certyfikatem Błękitnej Flagi.
Kilometry piaszczystych i szerokich plaż z których znaczna większość jest wyróżniona certyfikatem Błękitnej Flagi.
Wady:
- hotel na zadupiu, okolo 2 km do najbliższej miejscowosci, nie mozna przejść sie wieczorem bo nie ma chodników ani pobocza a jest duzy ruch - wieczorem nie ma co robić
- brak dyskoteki gzie mozna potańczyć
- mrówki w pokoju
Zalety
- polska obsluga (osoby na praktyce ze szkól policealnych)
- dobre jedzenia
- dużo picia , alkohol dobry bez ograniczeń
- ladny kompleks hoteli
- bardzo ladne widoki - hotel polożony na górce
Kalimera!! Hotel ok. Miła obsługa - ja trafiłem na 16tu praktykantów z Polski ;d oprócz nich jeszcze głównie kelnerzy z Macedonii no i Grecji ;) Hotel zajmuje duży obszar, jest świetnie położony na wzniesieniu. Do plaży blisko a ta czysta i leżaki na miejscu. All Inclusive za darmo, reszta 5 euro za dzień. Do Ouranopoli można dostać się autokarem 1,20euro w jedną stronę. Tyle samo płacimy za dojazd do tripiti gdzie jest przystań i kursuje prom (chyba 1 euro) na ładną wyspę, z pięknymi plażami (tylko trzeba popytać), domkami greckimi i kilkoma barami/restauracjami. Atrakcji za dużo nie ma w okolicy ale... Pokoje ładne. Szafa, wygodne, duże łóżko, dostawki też fajne jak ktoś potrzebuje. Balkoniki fajne, jedne większe, inne mniejsze, zależy od tego w którym budynku mamy pokój (Hotel to kompleks bodajże 7 budynków, ja byłem w głównym i dobrze bo miałem blisko do restauracji, basenu i baru ;p). Łazienka fajna, z wanną a nie prysznicem! Umywalka, toaleta i suszarka ;d Mi sprzątali codziennie a jak się dogadałem to nawet zmieniali codziennie ręczniki. ;d A propo ręczników to na plażę czy basen radzę wziąć swój z domu ;d Posiłki... Cóż... Tu bez rewelacji. Posiłki 3. 8-10 śniadanie, 13-14.30 lunch na dworze w tawernie i 18-20 obiadokolacja. W przerwach dostajemy pizzę, hot-dogi, frytki i sandwiche w barach (wszystko niestety w konkretnych godzinach i nie zachwyca jakością - oprócz pizzy ;d). Jeżeli chodzi o urozmaicenie to... strasznie. W sumie co drugi dzień prawie to samo... z małymi wyjątkami. Dosyć smaczne i dużo dań ale się powtarzały. Animacje dla dzieci w języku niemieckim tylko... Na 2 tygodnie pobytu miałem 1 wieczór grecki i trafiłem na jedno wesele ;d Basen całkiem fajny, tylko słona woda irytuje... To chyba wszystko. Pytania na maila. Pozdrawiam.
[Jeżdzę na wczasy praktycznie co rok od ładnych paru lat]
Komentarz do komentarzy:
- w AI zawsze napoje są podrabiane
- atrakcje dla dzieci są takie jakie wykupi biuro z Polski
- rezydent nie załatwi prowiantu lub przedłużenia okresu trwania posiłku jeśli biuro tego nie wynegocjowało podczas zawierania kontraktu.
- wentylacja nie śmierdzi :D śmierdzą Pana fekalia, które zostały przyblokowane papierem toaletowym. Czyż rezydentka nie mówiła o wrzucaniu w tym hotelu papieru toaletowego do kosza? :) (swoją drogą to dosyć dziwne i pierwszy raz się z tym spotkałem, jednak uznałem to jako dodatkową atrakcję :P)
- tak, jeśli chodzi o alkohol to nie postarał się hotel, metaxy nie było...
Moje opinie:
(na plus)
- obsługa w j. polskim
- niezła siłownia
- ładny widok z części okien (morze, basen...)
- nigdy nie brakowało lodu do drinków.
(na minus)
- brak klimatyzacji w restauracji głównej (nie da się jeść kolacji przy temp. 30!)
- słona woda w basenie
- wyłączany często prąd! Hotel nie przystosowany do takiego obciążenia i jak ludzie wracali z kolacji to wywalało korki. Czasami na 5 min, czasami na godzinę! Siostra wróciła z wycieczki do hotelu i nawet nie mogła się wykąpać bo w jej skrzydle z powodu braku prądu zaczęło brakować wody (sic!).
- Obsługa grecka musi sie nauczyć ile leje się Polakom ... ;) na początku trzeba postawić na swoje i odejść z taka ilością jaką się zażyczyło. Taki jest ich obowiązek, jednak nei wszyscy o tym wiedzą.
- brak kartek w pokojach - "nie przeszkadzać". Przez co sprzątaczki wchodzą kiedy im się chce. BTW, my trafiliśmy na takie które ni w ząb nie rozumiały po angielsku...
Pozdrawiam!
Ogólnie bardzo słabiutko - słona i mocno chlorowana woda w basenie - zbyt mało leżaków w stosunku do ilości gości-brak klimatyzacji w rest.-animacje tylko po niemiecu-okropna rezydentka-plaża kiepska, dużo kamieni i jeżowców-okolica beznadziejna-w opisie hotelu zapomniano dodać że ulica dzieli plażę z hotelem-nie polecam pokoi 2+2 bo jest to łóżko piętrowe wstawione do ciasnej 2.
Bylismy z dwójką dzieci (12 i 16 lat) przez 14 dni. Największym atutem hotelu jest jego położenie - bliska ładna plaża z parasolami, możliwość nurkowania z fajką (brak fal), możliwość opalania i nurkowania na pobliskiej wyspie Drenii (świetnie przyrządzane owoce morza - mule 8 Euro, kałamarniace 7 Euro za talerz), pływa z Ouranopolis taksówka za 8 Euro w obie strony od osoby. Na miejscu nudy - właściciel kompletnie nie dba o urozmaicenie pobytu - obiecane w folderach wieczory włoskie i greckie w ogóle się nie odbyły - podobno w zamian jakiś muzyk męczył uszy saksofonem co wtorek - paranoja jak na Grecję. Tzw. animacja to niemieckojęzyczne wypociny - dzieciaki co wieczór przygotowują się do występów przed publicznością w coraz to nowych przedstawieniach (Król Lew, Piotruś Pan itd.) - niestrawne z wyjątkiem ich rodzin. Towarzystwo od 19.30 przesiaduje nudzac sie przy stolikach. Nawet szumnie zapowiadane prezentacje na projektorze sie nie odbywaja - jest on zawiniety folia i kropka. Zero dyskotek, zero tancow, zero rozrywki. Kto chcial sie zabawic udawal sie do sasiadow na plaze przy hotelu Theoxenia, tam zawsze grala muzyka i mozna sie bylo zabawic
Zaplacilismy po 3600 od doroslego (zadnej znizki dla corki 16 lat), Niemcy podobno taniej. All inclusive tutaj to pomylka - beznadziejne napoje (Cola One, Lemon Soda.... i inne miejscowe wznalazki dostepne u nas w Biedronce lub Lidlu po 2 zł za 2 litry - markowe napoje mozna sobie kupic w sklepiku :-)
Wszystko platne - bilard 2 Euro za rozgrywke, pilkarzyki 1 Euro, do stolu do ping-ponga kolejki - niemiecka okupacja, zero sportu w hotelu, na plazy mozna i jest wskazane pozyczyc motorowke na dzien - 40 Euro 15 Euro na bezyne
Czysto, schludnie, generalnie codzienne sprzatanie OK. Problemy z brakiem pradu pomiedzy 5 - 8.30 rano (podobno elektrownia, wedlug mnie oszczednosc wlasciciela) - bez klimy nie daloby sie spac wiec u kazdego chodzi cala noc a to kosztuje.
Jezeli chodzi o posiłki to mozna umrzec z nudow - makarony plus jajka plus zapiekanki serowe z makaronami, smaku brak - ocet winny to jedyna stosowana przyprawa. Szkoda pisac o potrawach miesnych - nastawilismy sie na morskie - zupelnie niepotrzebnie - wyschnieta ryba, kalmarki o smaku podeszwy i daremnie poszukiwane krewetki w ryzu z krewetkami. Zero swiezych owocow za wyjatkiem arbuza i pokrojonych w plasterki jablek- reszta wszystko z puszki i zawsze to samo - brzoskwinie, ananasy i mix ananasowy. Z tradycji greckiej - ser owczy bialy i oliwki z pestkami ;-) sama rozkosz.
Jedyny problem na basenie to dzikie zachowania i skoki z brzegu niemieckich podrostkow - strach aby nie skoczyli dziecku na glowe
Obsluga mila, w wiekszosci polska - mocno sie stara, sympatycznie preferuje Polakow, rowniez kelnerzy na stolowce - Macedonczycy i Grecy OK. Szefostwo hotelu - nauczyło się oszczędzać na gościach.
Mile spokojne miejsce, plaza blisko, dojazd do wiekszych miejscowosci latwy - autobusy po 1,5 Euro od osoby - Ouranopolis, Ierissos
Hotel ogólnie spoko, czysto ładnie i przyjemnie. Jedzenie dobre i dużo, codziennie praktycznie prawie to samo, ale kilka dań do wyboru, więc bez problemu. Jedyny mankament to dużo Niemców i wszystko robione jest pod nich i czują sie pępkiem świata. Basen ok, tylko trochę leżaków mało i często ludzie idąc na śniadania zostawiali ręczniki na leżakach żeby zająć. Jak ktoś chce miejscowość rozrywkową to tego miejsca nie polecam, ale jak się chce odpocząć to jak najbardziej. Plaża taka sobie więc warto wypożyczyć auto i trochę pojeździć po całym półwyspie szczególnie Sithonia (fajne plaże) no i oczywiście Meteory-super.
All w Akrathosie to pomyłka, a WC zamiast na plaży jest morzu. Biuro Itaka bardzo przecenia ten hotel.
Hotel to jakaś pomyłka jedzenie było beznadziejne a najczęściej przygotowywane jakiś tydzień wcześniej a potem podgrzewane i przyrządzane w wielkim syfie dobrze że goście tego nie widzieli :-). All jeśli chodzi o napoje i alkohol też pozostawiał wiele do życzenia ale coś jednak trzeba pić jeśli jest po 40 stopni w cieniu. Poza tym hotel przystosowany tylko i wyłącznie dla Niemców itp. A Polacy i inne narody co mają inny Język niż niemiecki był traktowane jak towar 2 jakości. Nie polecam tego miejsca bo są inne i bardziej dla Polaków hotele gdzie człowiek może wypocząć i czuć się jak człowiek. Pozdrowienia jeden z Polskich Praktykantów CZERWIEC-WRZESIEŃ 2007
Ogólne wrazenia pozytywne.
Po pierwsze plaża: piękna piaszczysto-żwirkowa, gdzie niegdzie kamienie, czysta, przejrzysta woda, śmiało można nurkować, na plaży parasole i leżaki za free (ale wiekszośc miała AI, więc dla nich na pewno, ale nie widzieliśmy żeby ktokolwiek płacił), no i bliskość baru serwujacego napoje (piwo, ouzo, brandy, woda i soki) oraz przekąski (hot-dogi, frytki, pizzę, sandwicze); po obu stronach plaży wypożyczalnie łodzi motorowych (może je wypożyczyć każdy nie wymagają żadnych uprawnień), można też polatać na spadochronie, do tego boisku do siatkówki, ale z bardzo grubym piachem i żwirkiem, który może poranić kolana ...
Po drugie hotel: położony na skarpie nad lokalną drogą do Ouranopolis jakieś 3 km od tego miasteczka, jako ostatni w grupie 4 hoteli (Arystoteles, Akti, Theoxenia, Aktrathos), samo podejście dość strome, ale zagospodarowanie terenu dobre, zieleń zadbana, kilkanaście dośc ładnych budynków w pewnej odległości od siebie, pokoje urzadzone skromnie ale czyste z TV, klimą, lodówką, suszarką), każdy pokój ma balkon i z kazdego widać morze (przynajmniej tak mi się wydaje). W obsłudze hotelowej znaczna cześć stanowią Polacy. Animacje wyłącznie po niemiecku, do większej zabawy skłania tylko wieczór grecki.
Po trzecie wyżywienie: wersja AI pozwala zaspokoić naprawdę wielki głód, śniadania i kolacje w restauracji, obiady w hotelowej tawernie na powietrzu, wszystko w formie bufetu, do tego 3 bary: night, przy basenie i na plaży, alkohol do dyspozycji gości od 10 do 24, podawany w szkalnych naczyniach (night i przy basenie) i w plastikach (na plaży), do tego przekąski i lody (przy basenie).
Po czwarte okolica: ładny widok na wysepkę Amouliani, gdzie znajduje sie całkiem ładna nieskomercjalizowana grecka wioska (w przeciwieństwie do Ouranopolis), z przepięknymi plażami (prom na wyspę kosztuje 1E), rejs wzdłuż półwyspu Athos warty odbycia trwa 3 godziny, poza tym istnieje możliwość wycieczek do: Meteorów, Aten, Salonik i rejs wokół pobliskich wysepek. My wybraliśmy Saloniki, które naprawde warto zobaczyć (szczególnie Paniom podobały się będą sklepy z butami, których jest tam nieskończona ilość), sporo zabytków zlokalizowanych w centrum, bardzo ładne Muzeum Kultury Bizantyjskiej, i świetny widok na całe miasto z dzielnicy Kastro. No i droga między pólwyspem a Salonikami, można poczuć się prawie jak na morzu :) tak buja. I jeszcze jesli ktoś chce robić zakupy to odradzam Ouranopolis, gdzie jest po prostu znacznie drożej niż np. na Amuoliani czy w Salonikach.
Po piąte pogoda: byliśmy tylko tydzień, ale w ciągu dnia temperatura dochodziła do 45 st. w słońcu przez cały okres pobytu, ale w poprzednim tygodniu lało 3 dni.
Po szóste biuro podróży: Itaka wywiązała się ze swoich obowiązków co do przelotu tam i pobytu co do joty, a jedyny zgrzyt nastapił w drodze powrotnej i wynikał z dwugodzinnego opóźnienia na lotnisku w Salonikach, a ponadto mieliśmy okazje wracać arabskimi liniami ;), ale pilot nie był jednorazowy i wylądowaliśmy cali i zdrowi.
formuła all to było dziadostwo!!!!!! napoje alkoholowe greckie jak np metaxa były niestety płatne,nam podawano jakiś zalzajer ,tóry nazwano Brendy. Fanta,coca cola to jakieś podróby podrasowane bąbelkami, Jedzenie mało urozmaicone, jak na 4* hotel, kawa capucino, espresso,frape płatne 1 euro. Wieczorem można było zamówić drinka ale płatnego 4,50 euro lub 6,50 euro ale barman do szkoły barmańskiej nie chodził bo wszystkie drinki wyglądały tak samo. Jedzenie średnie, animacje tylko po niemiecku ,w recepcji panie też posługują się niemieckim po angielsku jest trudno się dogadać Ogólnie moje wrażenia są na 3 zaznaczam że od 10 lat jeżdżę po różnych krajach korzystam z hoteli 4* z formułą all i stwierdzam ze Akrathos wypada blado/niestety/
Gdyby nie "polish stuff" to Polacy nie mieliby tam czego szukać... Hotel robiony wyłącznie pod Niemców... Polacy, Rosjanie czy inne narody to ludzie niższego rzędu, jedzenie okropne, "polish stuff" - dziękujemy wam za miłą obsługę!
Bardzo przyjemny hotel, spokojnie położony, blisko plaża, jednak poza sezonem (koniec wrzesnia) nie można korzystać z niektórych atrakcji hotelu, bary hotelowe są krócej otwarte, wypożyczalnia sprzętu na plaży otwarta tylko sporadycznie itp. Jest spokojniej niż w sezonie. Między plażą a hotelem biegnie niebyt ruchliwa ulica. Animacje wieczorne tylko w języku niemieckim, generalnie w hotelu można sie dogadać po angielsku i po niemiecku gdyż ok. 90% gości hotelu to Niemcy, przyjeżdza też sporo Polaków, w restauracji hotelowej pracują też kelnerzy z Polski :-) Obsługa bardzo miła, w recepcji poprosilismy o pokój z widokiem na morze i dostalismy :-) Pokoje czyste, codzinnie sprzątane, TV, lodówka, szklanki, na balkonie krzesła+stolik, klimatyzacja jest ale nie była potrzebna gdyż w tym terminie nie ma juz takich upałów jak w lipcu/sierpniu. Zdarzały sie nawet dni pochmurne i z deszczem a w nocy burze.
Korzystalismy z opcji All Inclusive (wykupiona jeszcze w biurze podróży) - opłaca się ją wykupić jeśli ktoś nie zamierza korzystać zbytnio z wycieczek fakultatywnych (bo wtedy przepadają posiłki). Trzeba przy tym nosić specjalne plastikowe opaski na ręce. Na AI składały się 3 posiłki dziennie (napoje do posiłków wliczone -wino, napoje gazowane i niegaz. woda miner.), w barach hotelowych i na plaży moglismy zamawiac tylko piwo, ouzo i soki, za inne napoje alkoholowe trzeba było płacić. Leżaki na plaży w opcji AI - korzystanie bezpłatne (normalnie kosztuje to ok. 5 EUR/dzień). Na plaży nie ma tłumów. Woda w morzu bardzo ciepła, jednak zejscie do wody dość strome i kamieniste, zdarzają się jeżowce (lepiej mieć jakieś obuwie plastikowe).
Pozdrawiam gorąco
Bardzo duży teren, mnóstwo zielieni. polecamy ten hotel dla osób z dziećmi. bardzo dużo niemców i niemieckich dzieci. Obsługa hotelowych restauracji i barów- POLSKA!!(studenci). Basen duży ze słoną wodą.
Byłam w tym hotelu na przełomie września/października. Okolica zdecydowanie jest już wyciszona ale hotel sam w sobie na prawdę świetny. Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami, że głównymi gośćmi hotelu są niemcy. All Inclusive bardzo smaczne więc uważam, że warto je wykupić tym bardziej, że do miasta Ouranopoli jest około 2 km. Biuro Itaka oferują tą wersję wyżywienia, nie wiem jak inna biura. Polecam hotel szczególnie parom. Poza tym myślę, że warto wybrać się na wycieczkę Rejs statkiem ( jakoś tak podobnie się nazywa) i zobaczyć klasztory mnichów na skalistych wybrzeżach oraz delfiny !!! - coś fantastycznego, niezapomniane widoki i przeżycia.
obsługa polska i naprawde mila...ogolnie wrazenie dobre ale jezeli ktos woli wypoczynek aktywny i barwne zycie nocne to polecam raczej kassandre albo sithonie bo na athosie ciezko o jaks dobra impreze....
Hotel świadczy opcje ALL (2006=ok1500zł), tylko mało biur ją oferuje ze względu na wspomnianą cenę.
Jednak jak na ten standart (w/g właścicieli i kategorii) to posiłki pod względem urozmajcenia wydaję sie słabe.
Hotel pięknie położony, bardzo dużo zieleni, blisko do plaży. Basen ze słoną wodą, często sprzątany. Dla dzieci dużo animacji ale tylko w języku niemieckim ponieważ głównie goścmi hotelowymi są Niemcy.Do tego hotelu pojechałam z BP Triada, korzystałam z wycieczek fakultatywnych organizowach przez rezydentkę tego biura p.Elę. Byłam w pierwszej połowie czerwca 2006r. Bardzo gorąco polecam ten hotel rodzicom z małymi dziećmii osobom wymagającym.
1.Powinien być podział na pokoje dla palących i niepalących (kilka pierwszych dni był okropny smród po papierosach)
2.Autobusy powinny mieć parking poniżej hotelu.
3.Należy wyciszyć agregaty chłodnicze i klimatyzacyjne kuchni.
Tripadvisor