Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel usytuowany przy żwirkowo-kamienistej plaży.
Ciche i kameralne położenie.
Bezpłatne Wi-Fi.
Wieczorną rozrywkę zapewni klub muzyczny King Size wraz z dyskoteką.
ja bylam zadowolona pokoje byly schludne troche prysznic byl zamaly ale wbrew opini wszyskich wody cieplej nie brakowalo bylam tydzien w tym czasie milam zmiane poscieli recznikow i posprzatany pokoj jesli ktos jest wymagajacy to lepiej niech tam nie jedzie i pozniej pisze zle opinie miejscowosc ogolnie spokojna Ja POLECAM a tak wogole kto powiedzial ze to jes hotel? TO JEST STUDIO
polozenie
brak
Hotel nie adekwatny do ceny, jeżeli można go nazwać hotelem. Obsługa nie kwapiąca się do obsługi. Małe i nie przytulne pokoje, sprzątane (o zgrozo)raz w tygodniu. Psy wszędzie-w jadłodajni, hotelu i na plaży tylko dla osób które są pierwszy raz na wczasach.
brak
brak lobby, restauracji, brud
Hotel przyjemny bez większych luksusow, basen mały i czysty , obsługa barowa mila, widoki wspaniale i to już wszystkie zalety tego hotelu . Posiłki nieurozmaicone mało wyboru tz. żadnego wyboru ( śniadania jako takie , obiady nędza, kolacje byle by z głodu nie paść). Plaża obok hotelu kamieniste i zaniedbania trochę wysiłku że strony właściciela i była by wspaniała. A trochę problemów z ciepłą wodą do kąpieli.
Blisko morza
Pobyt spędzony w 1 tygodniu sierpnia.Jeżeli ktoś spodziewa się po opcji all inclusive tego co w innych hotelach to będzie pomyłka,opcja ta była zdecydowanie na wyrost,przez tydzień na śniadanie codziennie to samo:wyrób szynkopodobny prasowany,ser,pomidory,oliwki,dżem,płatki bez smaku.Z małą zmianą bo co drugi dzień jajka na twardo,nieświeże pieczywo,na obiad i kolację brak wyboru dań,dwa razy niejadalne sardynki lub szprotki,surówki dwie do wyboru,codziennie tylko jeden rodzaj owoców-jabłka,nektarynki lub brzoskwinie,lody w godz.16-17,kolejki przy barze z napojami obsługiwanym przez jedną osobę,zdarzało się że po godz.20 brakowało piwa,wódki lub brandy.Leżaki przy basenie odpłatne co wiązało się z zakupem w barze czegokolwiek za 2 euro-w ofercie za darmo.Pomimo uwag kierowanych do właściciela o imieniu Adonis twierdził on że i tak mamy dobre wyżywienie.Wałęsające się przy posiłkach psy.W ciągu pobytu dwa wieczory przy głośnej greckiej muzyce dla gości właściciela do godz.3 i prawie 4 co uniemożliwiało zaśnięcie.W łazience pod prysznic trzeba było wchodzić bokiem-uszkodzone drzwi i przerwa 40cm,wymiana pościeli i ręczników oraz pokój sprzątany raz na tydzień.Jedyny plus to bliskość plaży.Ogólnie nie polecam.
Bliskość plaży
Czystość,monotonne wyżywienie
Hotel położony w cichym i spokojnym miejscu, bardzo blisko plaży. Obsługa mówiąca w języku Polskim. Aby móc siedzieć na leżaku przy basenie lub plaży trzeba kupić coś w blue barze za 2 euro, nie rozumiem dlaczego jeżeli zapłaciłem za pobyt w hotelu a jakby nie patrzeć leżaki należą do jego wyposażenia. Jednak najgorsze to jedzenie. Żadnego wyboru dań, więc to nie była opcja all inclusive.
Blisko morza, cicha i kameralna okolica
ohydne jedzenie, brak wyboru dań, płatne leżaki przy basenie oraz plaży
Czytałam przed wyjazdem opinie na temat tego hotelu i wzięliśmy zatyczki do uszu, na wypadek całonocnej dyskoteki pod oknami. Nam się udało- mieliśmy pokój położony z dala od techno dyskoteki- to była impreza dla miejscowych, którą organizuje właściciel do białego rana, mając za nic hotelowych gości, tak więc większa turystów miała nockę z głowy, bardzo współczułam rodzinom z dziećmi. Zatyczki do uszu nie wiele dają przy dudnieniu basów, po prostu jest to taki rezonans, że szyby się trzęsą, a po włożeniu zatyczek czuje się dudnienia w głowie, zamkneliśmy okiennice (była na szczęście nieco chłodniejsza noc) i jakoś sie udało, bo mieliśmy pokój daleko od tej imprezy (a i tak szyby się trzęsły).Wszystkie inne mankamenty (sprzatanie raz na tydzień, wadliwy prysznic, jedzenie, polska obsługa niezbyt miła itd.) można przeżyć, rekompensuje je położenie hotelu-tuż przy morzu. sama miejscowośc też jest urocza, no i mikroklimat- nie za goraco! chetnie bym tam wróciła, ale inne hotele nie są ładnie położone i nie serwuje się w nich jedzenia, wszyscy stołują się w Aqwa Rossa.Dziwię się, że mimo tylu skarg- właściciel nadal uprawia ten bandycki proceder, Gdyby to była zwykła dyskoteka -bez dudnienia basów, niczym młotów pneumatycznych- można byłoby przespać noc. No szkoda, bo hotel jest ślicznie położony, z pieknym ogrodem i widokiem, ale nie odważyłabym sie zabrać tam z dziećmi, czy starszymi osobami. Może by tak organizator, biuro podróży przyjrzało się temu niszczącemu zdrowie procederowi, bo starsze osoby zakwaterowane w prawym skrzydle budynku, od strony restauracji plażowej mogą dostać palpitacji serca podczas takiego całonocnego techno, a migrena gwarantowana.
Położenie hotelu cudowne
Brud, niezbyt dobre jedzenie, niezbyt życzliwa obsługa
Wróciłam z tego hotelu tydzień temu. Hotel ładny położony nad samym brzegiem morza co jest niewątpliwie jego największą zaletą, ogólnie cisza, spokój, można odpocząć. Pokoje skromnie urządzone ale czyste, przez tydzień czasu sprzątane 1 raz. My mieliśmy fajny pokój z oddzielnym balkonem z widokiem na basen, morze, bar, ale największym minusem była impreza, którą właściciel zorganizował w sobotę - impreza transowo-technowa od 23 do 7 rano - spać się nie dało. Co prawda zaproponowano nam wycieczkę do Aten za niedogodności, ale nie skorzystaliśmy z kilkunasto godzinnej jazdy - w zamian pozwolono nam zamienić wycieczkę na inną. Hotel bardziej 2* niż 3, praktycznie sami Polacy obsługa bardzo dobrze mówiła po Polsku :) Posiłki - nie za bardzo było to all inclusive raczej zwyczajne wyżywienie - nie było wyboru posiłków. Śniadania codziennie te same (oprócz 1 dnia, kiedy dodano omlet z warzywami oraz resztkami frytek z poprzedniego dnia): ser, wędlina, pomidor, dżem, jogurt, płatki. Obiady - tu już lepiej można było zjeść coś dobrego - no i te oliwki! Kolacja - czasem resztki z poprzednich posiłków, czasem coś nowego - kotleciki z mięsa mielonego obłędne :)))) wszyscy, którzy mieszkali w innych hotelach i i mieli wykupiony all - jedli w tym hotelu i tak :) z alkoholi było: piwo, wino, wódka, ouzo - i tyle, brakowało pozostałych. Leżaki płatne po kupieniu czegoś w barze - za 2Euro piwko i leżak masz na cały dzień, więc to +. Czy wróciłabym tam? Hmm może tak, ale niekoniecznie.
- blisko plaży - kameralny hotel - przyjemna atmosfera - obsługa pomocna i mówiąca po polsku
- imprezy techno do białego rana organizowane raz w tygodniu; - posiłki nieurozmaicone; - brak atrakcji dla dzieci;
Pobyt w tym hotelu to katastrofa. Odradzam wszystkim!!!!!!!! Wczoraj wróciłam z pobytu w tym \\\"hotelu\\\". Czuję się upodlona za własne pieniądze. Opcja all inclusive to dosłownie kpiny. Jedzenie bardzo kiepskie, monotonne. Jak zobaczyłam i spróbowałam pierwszy posiłek - rozgotowany makaron z jakimś sosem to myślałam ze to są czyjeś rzygowiny. Nadmieniam,że to nie jest mój pierwszy pobyt w Grecji.Zawsze byłam zachwycona wyjazdem. Rezydent pan Leszek lekceważył nasze uwagi , wykręcał się brakiem czasu. Stwierdził,że opcja all inclusive oznacza wszystko w cenie, więc czego my wymagamy, że to jest hotel dwu i pół gwiazdkowy , ( Portal wakacje.pl reklamuje nawet w tej chwili ,ze jest to hotel czterogwiazdkowy). Rezydent powiedział,że Grecy nie jadają śniadań, albo jadają w restauracji.Kpiny i cwaniactwo za nasze pieniądze !!!!!Więc mieliśmy w cenie monotonne jedzenie!!!!!!! Na śniadanie przez dwa tygodnie to samo. Kolejki po posiłki , po napoje, po alkohol, po lody, każdy indywidualnie musiał pobrać dla siebie, nie można było np. wsiąść lodów dla partnera Bardzo głośno puszczana muzyka w barze do późnych godzin nocnych uniemożliwiająca zaśnięcie nawet przy zamkniętym oknie. Basen bardzo mały, a za skorzystanie z leżaka trzeba było kupić coś w barze za co najmniej 2 euro. Tak wygląda all inclusive w wydaniu Auqa Rosa oraz biura podróży RAINBOW. Czuję się bardzo zawiedziona i rozczarowana. Nikomu nie polecam tego \\\"hotelu \\\" na odpoczynek. Owszem, niektórzy goście byli zadowoleni z pobytu, ale od rana do wieczora chodzili pijani, zauroczeni mocą bimbry greckiego kupowanego u babek na straganie.
Blisko morza
Brak klimatyzacji. Bardzo głośno puszczana muzyka w barze. brak lampek nocnych, brudno,niemiła obsługa, bardzo mały natrysk, tragiczne i monotonne posiłki.
Ogólnie pobyt uważam za udany. Czytałam opinie w związku z czym jechałam z nastawieniem, że luksusów nie będzie i zastałam to na czym mi najbardziej zależało: holel przy plaży, cisza i spokój. Pokój mały ale czysty, łazienka z prysznicem, była nawet suszarka don włosów. Jedzenia dużo ale dla wymagających mogło być monotonne ale to rzecz gustu. śniadania co dzień takie same: ser zółty, wędlina, jajka, dżem, pomidory, płatki, jogurt, mleko, obiady i kolacje: mięso, rybki z makaronem, ziemniakami i sałatką do tego oliwki i tzatziki. Plażowanie w ciepłym morzu, spacery, kąpiele w zdrowej wodzie, wycieczki, czego chcieć więcej. Moim zdaniem warto było tam pojechać i może kiedyś tam wrócę.
Blisko plaży, piękne widoki, wycieczki fakultatywne
właściciel traktujący gości jak zło konieczne, pobieranie opłaty za leżaki przy basenie - niezgodne z ofertą
Śniadania:jajko na twardo,mortadela,ser żółty,stary chleb całe szczęście,że w pobliżu jest piekarnia-przez tydzień codziennie obiad,obiadokolacja:ziemniaki bądź ryż ewentualnie jakiś makaron suruwka przez tydzień dwa rodzaje sałata ewentualnie kapusta jakieś mięso bądź ryba podkreślam żadnego wybory.posiłki mogły być równie dobrze serwowane. Alkochol:lokalny uzo a w budelkach po żubrówce lokalny bimber(jakaś masakra) Brak ciepłej wody-jeżeli w pokoju są dwie osoby to muszą mocno kombinować żeby się wykompać.Ja brałam prysznic rano a mąż wieczorem bądź zamiennie.Właściciel hotelu ma w nosie brak możliwości korzystania z prysznica,brak programów TV,zatkany odpływ w łazience. Basen ooooo to jest wyzwanie dla osób które chcą popływać - cztery osoby w basenie to dziki tłum i można tylko się pomoczyć. Leżaki przy basenie są płatne-żeby po wątpliwej kąpieli w basenie poleżeć na leżaku należy w barze zakupić cokolwiek za 2euro. AAAAA jeszcze bardzo ważna rzecz w wekend szef hotelu rezerwuje stoliki przy lini brzegowej morza dla miejscowych a goście hotelowi biegają i szukają miejsca aby zjeść posiłek (w niedzielę zarezerwowanych stolików było 17szt). Mieliśmy wrażenie,że jesteśmy tam mało pożądanymi gośćmi i psujemy wizerunek hotelu. SERDECZNIE ODRADZAM
położenie
jeden wielki dramat nigdy nikomu niepolecam jeden wielki syf
Wczoraj stamtąd wróciłem. Wraz z żoną i 10-letnim synem spędziłem bardzo fajny tydzień. Nie jest to miejsce dla każdego - wioska jest odcięta od świata, jest cicho, kameralnie. Hotel leży na samej plaży, w przepięknym miejscu. Pokoje skromne, ale przy tej cenie wycieczki nie ma co narzekać. Było czysto, żadnego grzyba, nie mieliśmy problemów z kanalizacją czy robactwem. A jak się wyjdzie z pokoju na patio to jest naprawdę dobrze- dużo zieleni, miejsca do zabawy dla dzieci. Bardzo miła obsługa, urozmaicone i smaczne posiłki.
-położenie -teren przed hotelem - posiłki - obsługa
- niewielkie, skromne pokoje
SERDECZNIE ODRADZAM. HOTEL ABSOLUTNIE NIE ZASŁUGUJE NA 3***, BRUD, GRZYB I PLEŚŃ W POKOJU I ŁAZIENCE JUŻ GO DYSKWALIFIKUJE, NATOMIAST WYŁAŻĄCE Z ATRAPY KOMINKA (POKÓJ 125) KARALUCHY (NA NASZE SZCZĘŚCIE W DNIU WYJAZDU!!!) ZMUSZAJĄ DO PRZEMYŚLEŃ: CZY JEDYNĄ WADĄ WYŻYWIENIA BYŁA JEGO MONOTONIA CZY TEŻ NIE OTRZYMYWALIŚMY JEDZENIE Z \"WKŁADKĄ\". POGOŃ WŁAŚCICIELA (PANA ADONISA) ZA PIENIĄDZEM OWOCUJE KOLEJKAMI ZA JEDZENIEM, BRAKIEM TALERZY I SZTUĆCÓW, BRAKIEM OBSŁUGI , ZAPŁACONO ZA WIĘCEJ POSIŁKÓW NIŻ OBIEKT JEST WYDOLNY WYDAĆ. KLIENT ALL INCLUSIVE JEST TRAKTOWANY JAK NATRĘTNA MUCHA, JAK UCIĄŻLIWE TŁO PRZESZKADZAJĄCE W ORGANIZACJI IMPREZ DLA GREKÓW: WIECZORÓW GRECKICH CZY TECHNO PARTY NA TERENIE HOTELU.
piękne położenie, dużo zieleni, cień drzew, szum morza, dźwięk cykad
brudne pokoje: karaluchy, grzyb, pleśń, kurz, sprzątania raz na tydzień; monotonia wyżywienia, głośne imprezy muzyczne na terenie hotelu (NIE DLA GOŚCI HOTELOWYCH) nawet do 7 rano
Hotel zrodził we mnie mieszane uczucia. Sama lokalizacja hotelu wyśmienita. Bardzo dużo zieleni, teren górzysty, leśne klify blisko morza. Odpływając ok 100m w głąb morza mamy super widoki w kierunku brzegu. Woda turkusowa krystalicznie czysta, na ok. 10metrach nadal było widać dno. We wodzie można spotkać sporo różnych rybek, rozgwiazdy, płaszczki, przy odrobinie szczęścia ośmiornicę. Niestety nie widziałem koników morskich, które też tam występują. Plaża kamienista - dla mnie to minus. Dno w morzu też kamieniste - dużo jeżowców obowiązkowe buty,zdarzają się meduzy. Na terenie hotelu dużo drzew dających sporo potrzebnego cienia. Jedzenie w hotelu nie porywało, przez cały tydzień 2x dziennie frytki i sałatka z pomidorów, ogórków i cebuli, czasami z fetą. Do tego jakieś mięsko, lub owoce morza. Smak 6/10, ale kompletny brak urozmaicenia. Jadało się na zewnątrz pod daszkiem z widokiem na morze Obsługa miła, grecy mówią po angielsku i po polsku, sporo polaków w obsłudze - studenci. Jedynie mały łysy grek był trochę agresywny i niemiły chyba jakiś manager. Pokoje to typowy standard ** brakuje klimatyzacji, łóżka tylko pojedyncze wygodne, pokoje czyste, sprzątanie 1 w tygodniu Nie polecam pokojów w skrzydle zachodnim hotelu - za oknami jest Beach-BAR w którym do godz. 2:00-3:00 gra muzyka, stosunkowo spokojna i nawet cicha, ale głęboki bas z głośników estradowych znacząco utrudnia, albo wręcz uniemożliwia sen. I na koniec najgorsze - wieczory greckie (piątek, sobota) Ekipa 2-3 grajków/śpiewaków napierdziela jakąś kocią muzykę, której naprawdę nie da się słuchać. Podczas mojego pobytu, 95% polaków dostawało na głowę. Najgorsze, że trwało to oba dni od 22:00 do 5:00. Nie dało się przy tyn nawet usnąć. Drugiego dnia przy barze była spora kolejka, wszyscy chcieli się napić, żeby lepiej spać. Ogólnie, gdyby nie problemy hałasem w nocy to byłby to idealny hotel na wypoczynek. Gdyby poprawili jedzenie i dołożyli klimę w pokoju to chętnie bym tam wrócił
Blisko do morza - my mieliśmy ok. 15m Położenie w małej kameralnej wiosce, Dużo zieleni Bardzo czysta woda Miła obsługa
Monotonne jedzenie Głośna muzyka za oknem do późnych godzin Napoje all inclusive bardzo często w plastikowych kubkach Nieprzyjemny rezydent Rainbow Tours - Artur Wieczorki greckie
Dzień dobry , Wróciłem wczoraj z wyjazdu z Rainbow Tours do Grecji , wyjazd zakupiłem na stronie wakacje.pl nr rezerwacji 1821094 . Wyjeżdżam regularnie trzy razy do roku i takiej porażki jeszcze nie przeżyłem , tak wiele niezgodności co do umowy nie zdarzyło się. Aqua Rosa to nie jest hotel 3 gwiazdkowy , a pensjonat (sam w opisie ma 2 gwiazdki) . All inclusive to był bufet z jednym daniem , zupą i jedną sałatką do nałożenia samemu , miało trwać do 22 , a było do 21. (pan Artur miał doskonale o tym wiedzieć , dlaczego nie jest to uaktualniane , ja nie wybrał bym tej oferty ) Każdego dnia brakowało alkoholu , wina (bo Polacy piją za dużo) , wódki , metaxy (patrz zamiennika) o 20,30 był tylko grecki bimber. Napoje gazowane wydzielane do granic możliwości tj nalewane do 100ml plastiku z dwoma kostkami lodu. Wifi miało być w każdym pokoju , pojawiło się wątpliwej jakości w niedzielę około 18,00 (wybrałem tą ofertę ze względu na wifi , ponieważ podczas wyjazdu muszę popracować dziennie godzinę , prowadzę firmę) Przedstawiciel Rainbow Tours zaczął pierwsze spotkanie od stwierdzenia \"ja nie jestem pracownikiem biura Rainbow Tours\" i zaczął sprzedawać wycieczki. Obiekt kompletnie nie jest przygotowany do przyjmowania turystów ponieważ nie ma tam dla nas miejsca , tzn był organizowany wieczór grecki i wszyscy ci którzy nie mieli ochoty na niego pójść musieli i tak go wysłuchać - tylko w pokoju bo nie było gdzie pójść , ponieważ miejsca siedzące zostały zajęte przez uczestników którzy byli z różnych hoteli , rycząca słabej jakości muzyka trwała do 2. Na drugi dzień właściciel zorganizował buzuki po 21 dla greków ,którzy opanowali miejsca siedzące i muzyka skończyła się po 3. Zastanawiam się czy ktoś z Rainbow Tours był w tym miejscu ,ponieważ \"hotel\" posiada zawsze salę w której odbywają się imprezy , posiada również jadalnię , a nie altanę z foliowymi ścianami , gdzie mają się podziać goście w momencie niepogody - zostaje tylko malutki pokoik.
położenie
kompletne nieporozumienie z allinclusive , brak wifi , słabe podejście do turysty.
Szukałem ciszy i spokoju, trochę z dala od zgiełku, takiego miejsca na poleżenie przy plaży z książką na leżaku. Iz nalazłem. buła na prawdę cicho i spokojnie. Byłem w maju jeszcze przed sezonem. Trochę średnie były śniadania - trochę monotonne, brakowało mi typowej kuchni polskiej. Skusiła mnie atrakcyjna cena i jak na takie pieniądze to pobyt zaliczam do bardzo udanych.
Ciche położenie
Monotonne śniadania
Byliśmy na wakacjach razem z narzeczoną. Dla nas dużym plusem było kameralne położenie i sam hotel ? sprawia wrażenie takiego kameralnego hoteliku w którym można się zaszyć we dwójkę. Fajna sprawa. Kolejny atut to położenie bardzo blisko morza, i w dodatku jest świetna tawerna ? świeże ryby i owoce morza ? absolutnie hit. Blisko tez do supermarketów ? nam to odpowiadało bardzo bo nie byliśmy w opcji All inclusive.
fantastyczne położenie i kameralny klimat
brak
Bylismy w tym hotelu na majówke ze znajomymi. Nie było nas co prawda często w hotelu bo głównie skupiliśmy się na imprezowaniu - super klub z mega dyskoteką w okolicy. A jeżeli chodzi o pokoje to ja z koleżanka miałyśmy z dośc kiepskim widokiem , ale nasi koledzy spali w pokoju o większym metrażu i z lepszym widokiem bodajże superior się nazywał. Śniadania spoko ale mało urozmaicone.
super dyskoteki, dobra cena
większych nie dostrzegam