W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Medyna z targami i klimatycznymi uliczkami
Ribat z widokiem na miasto i morze
Plaże z miękkim piaskiem i hotelami all inclusive
Muzeum archeologiczne z mozaikami rzymskimi
Bardzo złe traktowanie Polaków lekceważenie wszelkich próśb i problemów, jako ludzie oglądają sie w każdej sytuacji na napiwki, nie są dobrze zorganizowani. Jednym słowem nic specjalnego.
W pokoju nie ma klimatyzacji!!! dlatego trzeba otwierać szeroko drzwi balkonowe na noc, a na zewnątrz niestety dość głośno przez calą noc. Polecam zatyczki do uszu, wtedy noc staje się przyjemna:) standard trochę z poprzedniej epoki, ale wszędzie czysto, sprzątaczka wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jedzenie pachniało starą lodówką (jakby zbyt długo w niej leżało) szczególnie pomidory... jednak pomimo tych mankamentów, wyjazd zaliczam do udanych:)
Hotel El hana beach to bardzo duze lecz przyjemne lokum na spedzenie wakacji.Polozony jest w dogodnym dla turystow miejscu -wszedzie blisko komunikacja badzo dobra tuk-tuk,taxi na cena od hotelu do portu Port el Kantaoui wynosi 6 dinarow czyli bardzo tanio .Radze doplacic przy rezerwacji 15-20 $ i poprosic o pokoj z widokiem na morze (pokoje z numerami nieparzystymi) sliczne widoki od 3 pietra w gore !!!Polecam srodek komunikacji tuk tuk warto skorzystac ciekawe przezycia sa rowniez na wycieczce Karawana jazda na wielbladach niezapomniane chwile koszt wycieczki na odobe to 20-25 dinarow.Nie polecam natomiast zakupow w medinie ...glosno i smierdzi strasznie my zakupy robilismy w Port el Kantaoui tam jest znacznie przyjemniej i ciszej pelno jest prywatych sklepow gdzie nie trzeba negocjowac cen.Hotel oceniam bardzo pozytywnie poleca rowniez korzystanie z sejfu.Animacjie przy hotelu sa swietne zawsze cos sie dzieje.Uwaga na plazy w morzu sa meduzy polecam pomidory i calcium lagodza skutki poparzen.Nie radze jesc na miescie!!!!!ja raz zjadla kebaba i skonczylo sie to dla mnie koszmarnie dopadla mnie zemsta faraona :((((((Koszmar!!!!!!!!!radze zaopatrzyc sie w leki i pic cole i wodke pomaga!
No tak....byłem i osobiście sprawdziłem......jedzenie...hmm..chyba najsłabszy punkt programu....na 6 dni pobytu....3 dni bólów brzucha w różnych terminach....szczególnie po kolacjach......gotowanie w stylu Funduszu Wczasów Pracowniczych,obozu harcerskiego ewentualnie typu barowego lub jak w wojsku na poligonie,czyli bigosowe tzn: wszystko co się nawinie to do gara....nic się nie może zmarnować-nie zjedzą rano mortadeli-to wciśniemy im ją do sałatki pociętą w paski na kolację.....nie koniecznie tego samego dnia.....jednego dnia mielone niby kotleciki a następnego rozdrobnione do bolognese......jajko z rana jak śmietana-nie zjedzone---dalejże do sałatki wieczornej...ale to jeszcze można znieść...ale wmieszanie do sałatki porannej jajecznicy rozłożyło mnie na łopatki całkiem....taki szef kuchni samouk z radosną twórczością......słodycze nijakie ....lody o wyrazistym sztucznym smaku "owocowym"...z najniższej półki
Co do organizacji posiłków......jak nie przyjdziesz na początek to potem nie donoszą niektórych potraw lub czekasz na talerze i sztućce i to pomimo mniejszej stosunkowo posezonowej liczby turystów......warto dawać przy kolacji sowity napiwek kelnerowi....będzie o was pamiętał a jakość jego zaangażowania i jakość usług będą wzrastały z czasem :)
Dużo zjeżdża się plebsu europejskiego.....Niemcy, Ruskie, no i my.....w końcu to najtańszy hotel
Na sprzątaczki nie liczcie.....na początku nic nie robiły....raz im zostawiłem na ręczniku dinara......baaardzo szybko zniknął....wyszedłem tylko na chwilę(chyba nas obserwują)....za dinara odłożyła ręcznik na miejsce i tyle tego było..potem już nie nalegałem..to tylko 6 dni ....aż tak bardzo nie nabrudziłem
okolica taka sobie....po sezonie.....wrażenia z pierwszego dnia ....kupiłem rzecz za 1,2 dinara płacąc 5,5 dinara...tak mi wydał oszust.....potem inny mnie zwyzywał od ruskich ,bo rzuciłem okiem na owoce i nie chciałem ich od razu kupić...ale to tylko incydenty...poza tym średnio w porządku uprzejmi,ale chciwi na kasę...nie żałowałem im napiwków.....
Plaża w miarę....tyle tylko,że przez cały dzień od 9-tej do 17-tej kursują tam natrętni handlarze wciskając ci różny badziew i wkładając ci różne szmaty na głowę....lepiej ich stanowczo gonić.....broń boże wdawać się w z pozoru luźne dyskusje ostatecznie zakończone ofertą handlową...nie podawać ręki handlarzowi.....niczego nie brać do ręki....nie dać sobie zakładać żadnych szmat na głowę....ostatecznie można udawać martwego albo takiego co nie kuma w żadnym znanym ludzkim języku :)
Jeśli jesteś samotnie leżącą atrakcyjną roznegliżowaną turystką na plaży możesz liczyć na natrętne towarzystwo muzułmanina handlarza co będzie cię pożerał wzrokiem i składał różne propozycje i nie odejdzie za Chiny Ludowe dopóki nie nadejdzie tsunami.
Cudowna jest pora opuszczenia hotelu przy powrocie z Selectours...1.50.....potem cała noc aż do 4.30 na lotnisku....po prostu pora nie wyjęta na takie zajęcie.........w Ramadanie alkoholu poza hotelem brak.....
Osobiście następnym razem wybrałbym lepszy standard hotelu.....nowszy....opcja all inclusive bez dwóch zdań...El Hana Beach to wersja dla bardzo mało wymagających......
POLECAM BARDZO GORĄCO! TE WAKACJE BYŁY NAPRAWDE UDANE.HOTEL IDEALNY ALE DLA LUDZI MLODYCH I BEZ DZIECI, SIŁA TKWI W PROSTOCIE I TAKI WŁAŚNIE BYŁ HOTEL EL HANNA BEACH.TRZEBA TEZ UWAŻAĆ NA ZMIANE FLORY BAKTERYJNEJ ZABIERAJĄC ZE SOBĄ JAKIEŚ LEKI ANTY-BIEGUNKOWE:)ZRESZTĄ 0,5L POLSKIEGO TRUNKU TEŻ POWINNO DAĆ RADE:)PRZY WYBORZE HOTELU KIEROWALEM SIE GŁÓWNIE OPINIAMI Z TEGO FORUM I SIE NIE ZAWIODŁEM.JESLI KTOS JEST ZWOLENNIKIEM IMPREZOWANIA (WAKACJOWANIA) NIE KONIECZNIE BEZ ALKOHOLU ZALECAM JEGO ZAKUP W POLSCE.TAM NA MIEJSCU JEST TRUDNO DOSTĘPNY I RACZEJ DROGI. AHA I JESZCZE JEDNO NIE POLECAM \"STATKU PIRACKIEGO\" :O~ WIDZIAŁEM TAM NIEJEDNĄ OSOBĘ WYGLĄDAJĄCĄ ZA BURTĘ :D POZDRAWIAM I ŻYCZĘ UDANYCH WAKACJI!!!!
- hotel ogromny, absolutnie nie kameralny, jadalnia jak wielka komunistyczna stołówka, choć jedzenie jest calkiem dobre (śniadanie jest mało urozmaicone, ale na kolację można coś wybrać smaczego także z kilku rodzajów mięs, salatek, deserów, owoców, lodów),
- hotel jest fajnie położony (15 min pieszo do starego miasta Sousse, 6 km do Portu El Kantaoui);
- przejście do ładnej plaży tylko przez ulicę, pokoje z widokiem na morze dodatkowo płatne. Można wziąć pokoje od ulicy, ale od 6 piętra wzwyż (ciszej i można trafić na widok na morze i miasto).
- czystość pokoju pozostawia wiele do życzenia (pokój nie był posprzątany po ostatnich gościach, łaizenka była brudna, nawet wykładzina w pokoju była nieodkurzona - leżały wielkie śmiecie, jedynie pościel i ręczniki były zmienione). Sprzątającym paniom trzeba wytykać co mają posprzątać, bo ograniczają się do pościelenia łózka i wyrzucenia śmieci z jednego kosza (pozosytawiając śmiecie np. w łazience), podobno w pokojach powinno być mydło - chyba trzeba sie mocno upominac o nie, my nie dostaliśmy. Jak nie da się od razu napiwku pani sprzątającej pokoje, to pani mimo wywieszonej kartki na drzwiach: NIE PRZESZKADZAĆ (także po arabsku), włazi czasem nawet bez pukania. Podczas nieobecności naszej sprzątajaca zabrała ręczniki i oddała dopiero po połowie dnia (oczywiscie za napiwkiem). Poza tym panie sprzatające są obecne na korytarzu cały czas właściwie, krzyczą między sobą, nie sprzątają niczego i ma się wrazenie, że czekają na gości, by otrzymać napiwek za nic. Prośby w recepcji o posprzątanie pokoju nie mają sensu...
- basen jak na taki wielki hotel za mały (obsługuje też hotel El Hana Residence - niby 4 gwiazdkowy), basen kryty raczej brudny i nieprzyjemny.
Jestem bardzo zadowolona z pobytu nic dodać nic ująć trzeba tam być trzeba to zobaczyć trzeba to przeżyć
Hotel El Hana Beach jest na prawdę bardzo fajnym hotelem.Polecam go szczególnie turystom nastawionym na plażowanie i zwiedzanie.
Hotel jest położony bardzo blisko plaży.Parasole i leżaki płatne.A co do samego hotelu to hotel ma 9 pięter i z własnego doświadczenia radziłabym "dopłacic" do pokoju 20$[za tydzień] za 2 osobowy pokój z widokiem na morze.I również z własnego doświadczenia radziłabym poprosic o pokój na co najmniej 5 piętrze[im wyżej tym lepiej].
W hotelu są 4 windy,które działają jak chcą......przy schodach są jeszcze 2 ale to chyba schody dla obsługi hotelu.
W łazience jest natrysk[nie prysznic] i nie ma ręczników.A jeśli już kogoś kopnie zaszczyt i dostanie ręczniki to i tak nie na długo i proszenie o pomoc rezydenta nic nie da.
Na stołówce wybór posiłków jest na prawdę duży.Na śniadanie są bułeczki,rogaliki,sery,dżemy,wędliny,jajka,jajecznica,płatki i napoje: soki kawa,herbata,mleko,kakao.
Do kolacji napoje są płatne.A jedzenie też jest urozmaicone.Są;zupy,różnie mięsa,ryże,makarony,bułki,sałatki itp.
Pokoje są odkurzane od razu po przyjeździe i potem raz na tydzień.
Ja byłam w tym hoteu raz i mam zamiar tam wrócic.
Dostałyśmy pokój 629 - rewelacyjny widok, aż dech zapiera! Na tarasie, dokładnie 6 pięter niżej, codziennie odbywały się koncerty na żywo, więc wrażenia słuchowe też niezłe, no chyba, że ktoś lubi wcześnie chodzić spać. Paniom sprzątaczką zostawiałyśmy 1 dinara średnio co 2 dzień i to wystarczyło, żebyśmy nawet od czasu do czasu znajdowały na łóżku kwiaty :), choć piasek na wykładzinie też często był przez nas znajdowany. Posiłki - śniadania dość jednostajne, ale można było coś wybrać, natomiast na obiadokolacje zawsze było coś innego, nawet raz krewetki. Szczerze mówiąc, my od pierwszego dnia nawiązałyśmy poprawne stosunki z kelnerem i dzięki temu nigdy nie miałyśmy problemu ze zdobyciem sztućcy itd. Ale z naszych obserwacji wynika, że różnie to bywa. Generalnie mają za mało talerzy i na obiadokolacji często tworzyły się kolejki oczekujących na talerz. Nie warto oszczędzać na napojach do kolacji, zapewnia to napiwek 1 dinar od pary, lepsze "chody" u kelnerów, a cena za 2 osoby za napoje to 4-6 dinarów. Największy chyba problem hotelu to windy - jest ich za mało, z reguły min. jedna zepsuta, więc stoją pod nimi wieczne kolejki. Animacje w trakcie dnia jakieś są, ale my zjeździłyśmy całą Tunezję, więc nie miałyśmy zbyt wiele czasu na leżakowanie, natomiast wieczorami: muzyka na żywo w jednym miejscu, a w drugim co wieczór coś innego (w cyklu tygodniowym), np. wieczaór folklorystyczny, taniec brzucha, fakir, wybory miss/mistera/idealnej pary itd. w razie potrzeby służę informacją :))) udanych wakacji
Przeważnie obsługa hotelu była dobra z wyjątkiem jednego z kelnerów, który był bardzo nie uprzejmy. Patrząc na niego miało się wrażenie, że jesteśmy intruzami a nie gośćmi hotelowymi.
karaluchy w łazience
Polecam.Choć w mieście syf,arabi w porządku lecz bardzo natarczywi,po kilku dniach jest to bardzo denerwujące.Hotel średnio dobry,ale alejki i parki w okół hotelu piękne.Nie polecam kupować złota w sklepie hotelowym.To podruby.Można tam było spędzić fajne chwilę.Sziękuję
TAKI sobie hotel,nie najnowszy,pokój może być,łazienka obskurna.Wyżywienie dobre ,głodni nie byliśmy,choć często na stolówce było zamieszanie z powodu stolików,niby przydzielili a za chwilę nie było gdzie siedzieć.Piękny widok z pokoju na miasto i morze,plaża piaszczysta.Fajna wycieczka na SAHARĘ-polecam,za to wieczorku tunezyjskiego nie.Hotelu nie polecam osobom które cenią sobie kameralność,spokój bo to istna wieża BABEL,wiele narodowości,głośno.....bardziej dla ludzi lubiacych się bawić.
zdecydowanie za przemawia położenie, dostatecznie blisko centrum i mediny ale jednocześnie na tyle daleko żeby nie znosić tebunów tubylców, obsługa generalnie spoko, akurat trafiliśmy na rewir bardzo nie fajnego kelnera a drugi ciągle chciał się ze mną umówić (stresujące), pracownicy recepcji pomocni. co do standartu pokojów: zawilgocenie, grzybek i karaluchy (słownie dwa). basen ok, troche przeludniony, plaża trochę nie za czysta.
Hotel bardzo przyjazny dla wypoczywającego mimo wielkich rozmiarów. Ludzie tak zafascynowani wakacjami, że nie zwracają na siebie uwagi :) Wszystkie pomieszczenia klimatyzowane manualnie z możliwością nastawienia dowolnych parametrów. PIĘKNY WIDOK Z POKOII OD STRONY MORZA!!! szczególnie z wyższych pięter my wypoczywaliśmy na 6 :) ( koszt 20 USD przekazanych dyskretnie w paszporcie prezentowanym w recepcji :D ). Do hotelu można śmiało wnosić dowolne produkty spożywcze, nikt nie zwraca na to uwagi. Warto jednak pamiętać, że sklepy ogólno dostępne dla turystów to sklepy DROGIE, i tak woda w skepie przed hotelem kosztuje 700 milimów a w "Magazin General" juz tylko 300 milimów. W/w sklep znajduje sie około 300 metrów w lewo od wyjścia z hotelu. Stwierdziłem że 1 DIN'ar to dla miejscowego DUŻO więc nie dajcie sie naciągać! Szczególnie męczą na plażach wciskając różne drobiazgi niestety o płatnościach informują dopiero wtedy gdy trzymacie już towar w ręku :D My zabraliśmy ze sobą 400 USD na dwie osoby byliśmy 7 dni a pieniążków jeszcze zostało. NIE POLECAM REJSU NA STATKU PIRACKIM!!! hehe tam sie dopiero człowiek napatrzył :D Zalecam zabrać ze sobą mocny alkohol bo u europejczyków występują komplikacje żołądkowe. Jest oczywiście możliwość zakupu leków w aptece - wystarczy zapytać rezydenta. Miła obsługa jednak licząca na nieustające "dofinansowanie" :) Jest jeszcze wiele rzeczy których nie opisałem a o których przekonacie sie sami :P o jedzeniu w barach szybkiej obsługi o podrywach blądynek o propozycjach składanych przez miejscowych i wielu wielu więcej :D ŻYCZĘ UDANEGO WYPOCZYNKU!!! Pozdrawiam serdecznie biuro SELECTURS i portal wakacje.pl
Obsługa b. miła, choć dość ciężko dogadać się ze sprzątczkami. Przez cały dzień prowadzone są animacje (przerwa w godzinach 12-15) przez b. sympatycznych animatorów, co niestety wiąże się z dużym hałasem (rąbanka z głośników). Usytuowanie rewelacyjne, wystarczy przejść przez ulicę (nawet na boso) i już się jest na plaży. Do centrum Sousse (Medina) chyba coś ok. 1 km. Plusem wysokiego budynku są duże tarasy na dachu z genialnym widokiem na całe Sousse. Minusem za to są 4 windy (w moim przypadku jedna była zepsuta). Jeżdżą masakrycznie wolno i zacinają się. Co prawda bywało czasami śmiesznie, więc można powiedzieć, że to pewnego rodzaju rozrywka :)
Słabo działająca klimatyzacja w pokojach; za dopłatą (12$) można dostać pokój z widokiem na morze; dwa posiłki są wystarczające w zupełności!
Zle zorganizowane godziny sprzątania, mój pokój miałam odkurzony po 11 dniach i to tylko na żądanie, w łazience ciekła woda z wc, był dwa razy hydraulik i nic nie zrobił. Więc na podłogę kładli ręcznik.
Wstawałam o godzinie 9, i nie miałam ręczników bo pani zabierała (jak spałam) do wymiany a przynosiła o 13 lub 14 nie miałam się w co wytrzeć rano.
Hotel przeludniony, w windach tłoczno i bywa, ze zatrzymują sie na wszystkich pietrach po drodze, wiec podróż windą trwała niekiedy 10min!!! Cały tydzień te same animacje nad basenem. Okolica hotelu (ogródek) bardzo ładna. Pokoje w zależności od pani sprzątającej raczej pozostawiające dużo do życzenia. Klimatyzacja działała (sierpień). Przepiękny widok z okna (za dopłatą). Jedzenie jednostajne, restauracja brudna, napoje do posiłków płatne, drinki i nibyświeże soki owocowo MOCNO oszukane.
Obiekt stary, połowa wind nieczynna (lipiec 2005). Pokoje kiepskie, zdarzją się robaki. Panie sprzątają jak za karę i to jak się dopilnuje. Ręczniki w takim stanie, że zastanawiałam się czy nie lepiej kupić nowe. Dostaliśmy pokój który miał uszkodzoną kanalizację, śmierdziało z rur i generalnie nie nadawał się do zamieszkania. Po awanturze wymieniony na lepszy, z widokiem na morze. Klima prawie nie działała, wanny się brzydziałam. Jedzenie ok, choć monotonne. Za to łyżeczki deficytowe. Tydzień wytrzymaliśmy. Dwóch bym nie dała rady. A wszystko za własne pieniadze. Wiem, że można za podobną stawkę trafić dużo lepiej.