1305 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Palma - stolica Majorki - spacer wąskimi uliczkami zabytkowego miasta wśród barokowych rezydencji i katalońskiego Art Nouveau.
Valldemossa rozsławiona przez Fryderyka Chopina i George Sand, którzy schronili się w tutejszym klasztorze Kartuzów.
Bajeczna zatoka Cala de sa Calobra z prowadzącą do niej niezwykle widokową, pełną serpentyn drogą.
Hotel znajduje się przy samej plaży przez co widoki z hotelu są przepiękne. Hotel składa się z dwóch budynków. Pokoje standard są duże i czyste. Każdy pokój jest zaopatrzony w lodówkę. Za dopłata jest możliwy widok na morze z pokoju standard. W hotelu dostępne jest ALL/HB.
Obok plaży Dostępny duży basen Przestronne pokoje
Brak animacji
Byłam w tym hotelu z dwójką dzieci, jedyny plus to bliskość plaży, która też nie była zachwycająca z uwagi na smród od zatoki. Hotel bardzo mały, w pokoju ledwo można było się poruszać, infrastruktury żadnej, basen wielkości wanny z wydzieloną płytszą częścią dla dzieci a resza gł. 2,35 z karaluchami. Żadnych animacji, żadnych atrakcji dla dzieci. Na dodatek straszliwe hałasy ze wszystkich stron, w hotelu pełno młodzieży (a raczej było to bydło pijane i wrzeszczące przez calutkie noce).Jedzenie codziennie takie samo, żadnego wyboru. Miasteczko Magalluf bardzo głośne, pełno barów, dyskotek (BCM-wstęp 30 euro), na pewno to miejsce nic nie ma wspólnego z Majorką. Nie polecam nikomu tego hotelu, a już na pewno nie rodzinom z dziećmi
Mi najbardziej odpowiadało położenie. Mimo że hotel leży praktycznie nad plażą, a do nocnych klubów jest 10 minut to nie było słychać jakiś przeraźliwych hałasów. Śniadania i kolacje ok, ale obiad wołał o pomstę do nieba dlatego proponuje wybrać się na miasto, i co za tym idzie wybrać formułę HB. Pracownicy ok, nie miałem z nimi żadnych kłopotów. Pokój bez zbytnich luksusów, dla mnie w sam raz. Problemem dla mnie i mojej dziewczyny byli osławieni już Rosjanie i Anglicy. To jak się zachowują po spożyciu alkoholu przekracza wszelkie granice.
Mimo że hotel wyglądem przypomina budynek z lat '80 to nieźle wygląda. Osobiście podobało mi się dużo wolnej przestrzeni hotelu. Nie lubię ciasnych klaustrofobicznych wnętrz. Doskonałe położenie względem plaży i centrum. Z pokoju super widok na plaże. Pokojowe regularnie sprzątały, donosząc świeże ręczniki. Myślę że biorąc opcję all incl nie pożałujecie i będziecie zadowoleni jak my. Obfite dania główne, smaczne przekąski, i dobrej jakości alkohole. Myślę że nie możecie przegapić pirackiego show czy parku wodnego jeśli podróżują z wami dzieci.
Ja z Żoną przyjeżdżamy tu z sentymentu. Pierwszy raz byliśmy tutaj w podróży poślubnej. Zawsze bierzemy tutaj pokój naprzeciwko plaży. I państwu także polecam. Ci którzy zabukują HB nie mają czym się martwić. Duży wybór dań. Bogaty bufet śniadaniowy, i kolacyjny. Za każdym razem jak tu byliśmy nigdy nie narzekaliśmy na posiłki. Personel nie zmiennie wie co ma robić, jak podejść do gościa i mu dogodzić. My polecamy to miejsce. Sam Magful ma miejsca bardzo głośne i rozrywkowe, ale też i ciche gdzie można zjeść romantyczny obiad lub kolację przy świecach.
Nasz pobyt w Flamboyan-Caribe był bardzo przyjemny. Personel uprzejmy i profesjonalny, hotel sympatyczny i czysty. Pokój z widokiem na morze. Nie ma nic przyjemniejszego jak po całym dniu zwiedzania usiąść wieczorem na balkonie i zachwycać się pięknem oceanu. Jedzenie hotelowe ok, ale dobrych restauracji w pobliżu nie brakuje. W Magfulu jest bardzo dużo Anglików. Ci starsi bardzo przyjemni ale ludzie w średnim wieku to alkoholicy i awanturnicy. A jeśli wejdzie się do pubu, zobaczymy ich rozwrzeszczanych oglądających mecz.
Jestem bardzo zadowolony z pobytu w tym hotelu. Byłem z żoną i dziećmi. Dzieciom nie przeszkadzal hałas dochodzący z zewnątrz ( wieczorem i w nocy dyskoteki i głośni Rosjanie, nad ranem maszyna czyszcząca ulice!!! ) więc nie było problemu. W pokoju czyściutko, klimatyzacja bez zarzutu. Jedzenie może czasem monotonne ale zawsze było oś dobrego do zjedzenia. Kelnerki uśmiechały się rzadko, ale za to ładnie, natomiast jest tam kelner który rozbawiał mojego 2 letniego syna glosem Kaczora Donalda, mowie szczerze gość jest zajebisty. Wszyscy piliśmy przegotowaną wodę z kranu, nikomu nic się nie stało. Basen przy hotelu maly, ale czysty, z brodzikiem dla dzieci. Plaża zadbana, morze w miarę czyste ( czasem jakiś stanik albo worek pod wodą się znalazło... Ogólnie jest to raj dla singli i szukających rozrywki, bo życie nocne bardzo bogate!!! Ale nawet rodziny z dziećmi spędzą tam mile czas.
Tripadvisor