W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Kilometry piaszczystych i szerokich plaż z których znaczna większość jest wyróżniona certyfikatem Błękitnej Flagi.
Półwysep zachwyca piękną roślinnością - jest tu dużo bardziej zielono niż na wyspach.
Polecamy rejs statkiem wokół półwyspu Athos podczas którego można podziwiać monastyry.
Hotelik w miarę ładny, zastrzeżenia co do łazienki, zamiast kabiny zasłona i tak mały prysznic, że nie było się jak obrócić, jedzenie koszmarne, codziennie to samo i co najgorsze to zimne, bzdura, że były owoce i sałatki, owszem, ale jedna i ta sama przez 2 tygodnie, że na śnadania coś można było wybrać, brak rozywek na terenie hotelu (boiski do siatki, coś dla dzieci), bardzo dobra opieka rezydenta, ogólnie polecam dla niewymagających, ceniących ciszę i spokój.
Zacznę od największej porażki, czyli jedzenia. Śniadania-bufet, dość dobrze zaopatrzony, każdy znalazł tam coś dla siebie. Obiad-serwowany, strasznie jedzenie, mięsa kat. 2,3, których praktycznie nikt nie jadł. Kolacja-serwowana, codziennie sałatka grecka, coś ciepłego jak np. obiad z poprzedniego dnia ;/ Więc nie polecam jedzenia tam niczego poza śniadaniem. Obsługa, wszystko OK, mili i choć Panie sprzątaczki nie znają języków można się jakoś porozumieć, duży plus dla Artura-barman, który mówił po polsku. Pokoje-pokój przestronny i dość zadbany, aneks kuchenny z lodówką i niczym więcej (brak choćby szklanki), łazienka-poniżej oczekiwań (przydał by się mały remont) o ile są tam kafelki itd. to wygląd prysznica odbiera chęć kąpieli. Itaka i wycieczki dodatkowe-średnio to wspominam, ale to dlatego, że spodziewałem się po nich czegoś ciekawszego :) Pani Ania (rezydentka)i kierowca Giannis duży plus dla nich. Jeśli można coś powiedzieć na podsumowanie to może tyle, że fajne miejsce, ale jeśli ktoś chce więcej rozrywki na powinien wybrać inne miejsce np. oddalone o 8 km Kalithea (nie wiem czy dobrze napisałem) bardzo fajne miejsce i nawet jeśli ktoś wybierze się do Siviri to powinien choć raz udać się tam. Sam hotel Jenny jest dość średni, a jedzenie naprawdę daje o sobie znać, więc jeśli ktoś jest na tym punkcie wrażliwy to niech się przygotuje na stołowanie się w pobliskich restauracjach.
wszystko co poniżej napisane potwierdzam czyli w skrócie: jedzienie beznadziejne !!!! hotel - OK, czystość, pokoje, okolice -Ok,brak rozrywki w hotelu ale za to blisko morze i piękne plaże ...
Hotel oceniłabym jako w sam raz. Nic specjalnego, ale tez bez wielkich zastrzeżeń. Jedyne co mnie nie usatysfakcjonowało to monotonność jedzenia i jego jakość. Pokój czysty i zadbany, duży plus za aneks kuchenny.
Jedzenie okropne (brak owoców, warzyw, potrawy niesmaczne, jednolite, kilka dni leczo, przez 7 dni jedna sałatka do obiadu), pokoje hotelowe, zwłaszcza łazienka brudne, praktycznie brak obsługi. Nie polecam!
Hotel przyjemny, miejscowość mała-można się zrelaksować. Niestety nie polecam żywienia się w hotelu. Można dobrze i niedrogo zjeść w pobliskich barach i restauracjach. Menu i jakość pożywienia hotelu Jenny pozostawia wiele do życzenia.
Na pokoje i ich stan nie można narzekać.
Ponawiam moją ocenę,gdyż wróciliśmy właśnie z Zakynthos również z hotelu 3* i moi drodzy hotel hotelowi nie równy.Uważamy nadal ,iż Jenny nie zasługuje na te 3*,co najwyżej 1.Więc nie ma co uogólniać,że hotele w Grecji nie różnią się ,gdyż to bzdura.A jeśli chodzi o cenę,to na Zakynthos zapłaciliśmy o 200 PLN od osoby więcej i nie musieliśmy się stołować w tawernach,więc wyszło jeszcze taniej i nie w tak skandalicznych warunkach.Ludzie czytajcie opinie przed wyjazdami.My wybieramy teraz tylko te powyżej 4,5.
Hotel wybrała z siostrą za pośrednictwem biura Itaka. Cena za ten wyjazd była stosowna, nie spodziewałysmy się \"cudów\". Pokój bardzo czyściutki i gustownie umeblowany. Panie sprzatające zmieniały codziennie ręczniki, sprzątały, wyrzucały na bieżąco śmieci z kosza. Fakt, iż nie znaja języków co bardzo utrudniało komunikację. Obsługa przy barze była bardzo uprzejma, nie było problemu z komunikowaniem się i otrzymaniem napojów po godzinach ustalonych na \"dzień dobry\", jednak tym panom, którzy pili w ogromnych ilościch trunki mówił STOP - o upiciu sie nie było mowy. No i jedzenie koszmarne, z tym sie zgodzę z poprzednikami- śniadnie codziennie to samo, obiad mięso w różnym wydaniu i zimne, sałatka grecka- obiad, kolacja ta sama. Współczucie dla tych co jedzą to 2 tyg. TO SŁOWO ALL INCLUSIVE W TYM HOTELU NIE! Miejscowość bardzo przyjemna, tam się chce odpoczywać na plaży. To jest dla osób, które pragną uciec od wieklomiejkiego zgiełku i huku. Na pochwałę w całej okazałości zasługuje p. Ania, która bez wytchnienia pracowała na zmainę z koleżanką. Tylko podziwiać. Wiedza i sposób przekazania turystom jest na bardzo wysokim poziomie. Nikt tu nie zwrócił uwagi na zawrotną ilość godzin pracy kierowcy - Janiego, jednakże wspaniały kierowca. Często bez zmiennika, to jest nie do dopuszczalne i niebezpieczne. Bardzo miło wspominamy ten wypoczynek, ale nie posiłki :(
Oferta dla mało wymagających. All inc. nie rekompensuje pobytu w hotelu Jenny. Jedzenie paskudne (śniadania w formie bufetu zupełnie nieurozmaicane, chleb świeży co drugi dzień, 4 rodzaje posiłków: podeszwa-niezjadliwe mięso, śmierdzące mięso, podeszwa i mielony z podeszwy, do każdego posiłku sałatka pseudo-grecka, bez smaku z dwoma oliwkami, pomidorami, ogórkiem i plasterkiem sera nie przypominającego w smaku fety). Współczuję tym, co będą tam jeść przez 2 tygodnie... Picie podawane do oporu, ale kiepskiej jakości: rozwodnione napoje, wino-sikacz, o piwie nie wspomnę, bo najgorszej jakości. Polecam zabranie gotówki na wieczorne wyjścia do knajp... Mieścina malutka, trzy sklepy, kilka knajp, bez szczególnych miejsc do zobaczenia. Do wypoczynku faktycznie idealna. Plaża piaszczysta, blisko hotelu. Hotel taki sobie, starszy, standard na "3". Ręczniki zmienili dopiero po 4 dniach. W pokoju numer 25 mieliśmy najazd mrówek faraona, więc po awanturze zmienili nam hotel i zrobili dezynfekcję. Chyba mają problem w tym hotelu ze zwierzątkami, bo delikatnym środkiem myją lub pryskają przy sprzątaniu (alergicy to z pewnością odczują!!!).
Hotel położony w spokojnym miasteczku.Do plaży publicznej mały spacerek wzdłuż kanału z żółwiami. Spacerkiem za 20 min można dotrzeć na piękną dziką plażę. Jedzenie w hotelu nie jest rewelacyjne( dla mnie wystarczyło) ale obok w knajpce doskonałe gyrosy.Można wypocząć za niewielkie pieniądze. Dobre miejsce. Hotel nie jest drogi jak na Grecję więc cudów nie należy oczekiwać. Wróciłem zadowolony z wyjazdu. Zwiedziłem Ateny, Meteory i Saloniki. Wyjazd udany. Polecam ludziom niewymagającym którzy lubią spokój i piękne plaże a przede wszystkim nie szukają od razu \"dziury w całym\"
Przez rok nie zrobię i nie zjem sałatki greckiej! Była codziennie dwa razy: do obiadu i do kolacji. Innych surówek/sałatek/owoców nie podano przez siedem dni pobytu ani razu! Zdecydowanie nie polecam!
Hotel wybrałam przez internet, wiedziałm czego mogę się spodziewać i nic nie odbiegało od moich oczekiwań. Mile zaskoczona byłam faktem, że wyznaczone godziny na kawę, piwo, wino, ouzo nie były przestrzegane i w każdej chwili można było się wszystkiego napić bez skrępowania. Obsługa bezpośrednia i miła. Na pochwałę zasługuje Pani rezydent Anna. Pracowała chyba 24 godz/dobę. Świetny kontakt, duża wiedza o Grecji i obyczajach i umiejętnośc przekazania. Wszystkie wycieczki terminowe i zorganizowane w sposób przemyślany. Podziękowania rówież dla P. Małgorzaty Sprady z "Wakacji.pl" za dobry kontakt przed wyjazdem.