W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Muzeum Bardo ze słynnymi rzymskimi mozaikami
Medyna Tunisu wpisana na listę UNESCO
Targowiska z przyprawami i tradycyjnym rzemiosłem
Avenue Habib Bourguiba z kawiarniami i zabytkami kolonialnymi
Byłam w tym hotelu rok temu. Było cudownie. Najciekawsze były animacje. Były to animacje "międzynarodowe", bo każdy wszystko rozumiał. Obsługa przemiła. W hotelu obok i przed terytorium hotelu taksówki. Niedaleko stacja PKP. Warto się targować, np. pewien arab miał pierścionek za 25 dinarów - kupiłam go za 5. Ładne pamiątki w okolicy. Cudowne jedzenie.
Jestem bardzo zadowolona z pobytu w tym hotelu!dziwią mnie negatywne oceny i bezpodstawne opinie!obsługa hotelu i restauracji bardzo miła i sympatyczna:)animatorzy stawali na głowie aby rozbawić turystów jednak na niektórych nie ma siły!Przyjeżdżają po to aby szukać dziury w całym! ja nastawiłam się na udany pobyt i do takich mogę go zaliczyć:)nie liczyłam czy zjadłam i wypiłam tyle za ile zapłaciłam,a byli i tacy...co można przeczytać w opiniach.Podczas naszego pobytu była jedna niezadowolona pani( znajomi),która w wulgarny, chamski i prostacki sposób wypowiadała się na temat WSZYSTKIEGO!słyszałam opinie,że np. morze jest za płytkie:)ale nawet to nie zepsuło mi wymarzonych wakacji:)dla mnie rewelacja!!!
Ogólnie hotel mogę polecić niewymagającym, szukającym rozrywki, młodym ludziom, ale biura Oasis nie polecam nikomu! Pojechaliśmy na wakacje przekonani, że jedziemy do hotelu wybranego przez nas z placem zabaw, zjeżdżalniami, oddalonego od lotniska 1,5h itp, z myślą o naszej córce. Na lotnisku w Tunezji Pani z biura Oasis poinformowała nas, że zmieniono nam hotel, bo nie było miejsc! Hotel oddalony od lotniska 3h! Totalne odludzie! All inclusive - bardzo słaby, na stronie Oasis - napoje alkoholowe od 9:20, w rzeczywistości od 12:30! Taka drobna różnica. Animacje wieczorne - beznadzieja, wszystko po francusku i od godz. 23, później dyskoteka do białego rana przed hotelem, której odgłosy było słychać chyba we wszystkich pokojach.
niektórym przeszkadzał brak leżaków itp - ja uwielbiam wylegiwać sie na piasku:) posiłki genialne(wiele 4 i 5* hoteli odwiedziłem, ale w niewielu było takie smaczne jedzenie).jest to hotel 3/3 czyli odpowiednik polskich\"kwater do 50zl\"wiec nie można oczekiwać standardu 5*.Hotel nie daje ręczników plażowych czego sie nie spodziewałem. Wielki minus dla rezydentki-nic nie wie, nigdy jej nie ma, nic nie potrafi załatwić i rzeczywiście jest chamska. polecam 2 dn wycieczkę na Saharę - mega męcząca ale warto (koszt od os to190dt 45dt za wycieczki fak.- polecam).Podsumowując; hotel dla niewymagających, raczej adekwatny do ceny (nasz pierwszy pobyt w Tunezji i hotelu poniżej 4* za granica, ale jechaliśmy z nastawieniem zwiedzania stad taka opinia)
Byliśmy w tym hotelu początkiem wrzesnia 2009. Podsumowując krótko ten wyjazd to tak: obsługa,jedzenie kiepskie codziennie to samo(jak moze nie byc ciepłego napoju do kolacji typu herbata czy kawa)ale na upartego bez tego da sie przezyc ale najgorszy był rezydent SZYMON;oblęsny,spocony i bezradny w każdej sytuacjii najlepiej co mu wychodziło to sprzedawanie wycieczek i tylko tyle:-( animatorzy super;-) Pozdrawiam TONIEGO ZICCO EMILLA I RESZTĘ.
Animatorzy świetni :) okolica słaba, do wyboru taxi, pociąg (1,6 dinara w dwie strony II klasa) zaraz już Tunis. Drinki jak wszędzie gdzie byłam rozrabiane, podawane w kubkach (po pewnym czasie się nie dziwie, bo co nie którzy ludzie mają lepsze pomysły). Polacy robili wstyd ciągnąć do pokoju na dole leżaki na noc. Pokoje sprzątane codziennie, jedzenia nie brakło nawet na końcu (dostawiali nowe) - na początku się bałam, potem kiedy inni wychodzi dopiero przychodziliśmy i mieliśmy spokój. Polacy już przed otwarciem czekali, żeby się rzucić. Plaża duża ale nie przed hotelem.. kilka metrów w jedną bądź drugą stronę, spokojnie, kameralna okolica, a nie jeden na drugim. Pozdrawiam :)
Było super polecam kazdemu w każdym wieku nawet dla osób niepełnosprawnych bo sam mam problemy z chodzeniem..Rezydentki i obsługa znakomita//
jak za te pieniadze to bardzo fajna propozycja hotel zaraz przy plazy wiec nie jest tak goraco fajny wiaterek od morza. morze ciple czyste jedzenie smaczne i napewno nie brakuje nawet jak kazdy polak naladuje pelny talerz i polowy nie zje :( jedyny minus to polacy wybredni jak by nie wiadomo skad przyjechali :) ja jestem zadowolony i jak ktos szuka to wszedzie cos znajdzie i spieprzy sobie wakacje :) a ja pozdrawiam animatorów MAGDE DIEGO MOHAMEDA I BANANA byli super musieli wyciagac ludzi na sile do zabawy a wy narzekacie ze nic nie robili ale to wszystko zalezy od ludzi jesli nie chca sie bawiac :( tacy polacy sa pierwsi do narzekania i do picia. POZDRAWIAM
Hotel polecam niewymagajacym ,jedzenie monotonne nie urozmaicone caly czas to samo.Sałatki jak dla królika surowe.Obsluga bardzo mila jeszcze bardziej za 1 dinara . Drinki takie sobie a piwo podawane w kubakach poj. 0,20ml trzeba sie duzo nachodzic zeby cos wypić.Plazy brak przy hotelu a w okolicy plaza wygląda nie ciekawie pełno smieci.Zeby zajac lezak trzaba wstać mniej wiecej o 4 rano bo o 7 juz są zajete wszystkie. Żeby mi dopłacali to bym i tak tam nie wrócił. Jedyny pus to ładna pogoda i ciepłe morze i możliwosc kąpania sie w 3 basenach
Zagospodarowanie hotelu jest ok,ale nic po zatym,syf w restauracji,jedzenie do bani,praktycznie nie ma rozmaicenia,ciagle prawie to samo,owoce lepsze na targu niz w restauracji.
A wiec .Czytajac opinie to jest dla mnie nowoscia ze dla dzieci nie jest przeznaczony ten hotel. Wlasnie musze powiedziec jedyne co animacje to byly bez zastrzezen,poprostu wspaniale, dzieci byly w wieku 3,4 i 6 lat i kazde z nich bylo bardzo zadowolone.Bylismy po tym urlopie jeszcze w innych hotelach i o takich animatorach mozna pomarzyc.Do zastrzezenia mialam jedynie to ze stoliki i obszar kolo snack baru byly brudne.Po nalesniki i pizze trzeba bylo stac b.dlugo w kolejce i tylko dwa talerze brac (dla dzieci), co w moim przypadku niekiedy konczylo sie klotnia.W restauracji -obiady byly ok ,jak za te cene,choc dzieci jadly tylko frytli spagett i owoce.Obsluga b.mila.Na 3 gwiazdki hotel jest dobry ,ale nie wiecej.
Najgosze wakacje jakie miałem obuz hercerski to pikus przytym co tam sie dzieje jedzenie to tylko martadeela z grila w penierce w sałatce itp klimatyzacja katastrofa pracuje jak ciagnik nielicząc że moja w pokoju 11 zamiast chłodzić grzała az wybuchła ale wakacje zaczełem od pokoju 43 w którym mnie zalało grzyb na ścianach to drobnostkach zardzewiałe wanny to także miła przygoda i wiele inny przygód odpadające płytki w basenie spadający tynk wpokojach skorpiony i karaluchy to też niespodzianki
Ocena byłaby o wiele niższa gdyby nie machać Arabom zielonymi za każdym razem (zmiana pokoju i o wiele lepsze traktowanie) :) O rezydentce wszyscy już pisaliśmy - brak słów. Zero atrakcji poza hotelem - aż szkoda na to patrzeć taki syf. Ale za to do Tunisu jakieś 20 minut drogi. Tylko to targowanie z taksówkarzami... Ogólnie nie najgorzej jak na pierwszy wyjazd. Pozdrawiam
Hotel suuper a najlepsi animatorzy. Szczerze polecam. Wakacje 2007 takze spedze w tym hotelu.
wypisuje w podpunktach co bylo dobre a co nie
1 z katowic do monatiru 3 godziny sie leci ,opoznienie 20 min. maly pikus z powrotem opznienie 12 godzin
2 do hotelu 2 godziny autobusem
3 miasta wygladaja jak po bombardowaniu wszystkie chyba w budowie
4 plaze zasyfiona odchodami wielbladow i zdechlych ryb czy oni tam nie maja koszy na smiecie?
5 morze cieplejsze od basenu ,na prosbe o podgrzanie wody w basenie-smiech kierownictwa
6 2 animacje przez tydzien czasu
7 na medinie trzeba sie targowac:-)
8 sa rekinki male ale nie sprawdzalem czy gryza
9 wodke rozrabiaja z kranowa i do tego skapia jak zydy
10 rezydentka ma w dupie ze nie moglismy wyleciec z tunezji 12 godzin opuznienia radio zet i TVN poinformowane
11 pogoda do dupy ,ale co zrobic
12 na dyskotece arabusy przypitalaja sie do polskich kobiet co za dzikusy...
13 w pokojach tez jaja odpadajacy tynk itp.
14 brak plazy bo morze juz zabralo ...
...to by bylo na tyle..
Byłem w Medi Sea wraz z rodziną 26.08-02.09. Luksusów może i nie ma ale za tą kasę?Na wycieczkę wybraliśmy się sami.Do Tunisu pociągiem-polecam!Na wielbłądach po plaży extra zabawa! Morze ciepłe,plaża wąska ale bez przesady!Pogoda wynagradza wszystkie niedociągnięcia.Obsługa zawsze uśmiechnięta znająca język polski.Polscy turyści a jest ich cały hotel robią bydło na stołówce,koło basenów,na plaży ale polak już taki jest.Zlewanie wódki do butelek to już norma.Idzie się do baru bierze kubek wódki i zlewa do butelek żeby wieczorem się nachlać.Zasada-zapłaciłem więc żebym miał się rozchorować będę jadł jadł i jadł kolacja pełne talerze,obiad-jak by jutro miał być koniec świata paranoja!
ostrzegam rodziny z dziećmi - plac zabaw jest, ale... nie dla wszystkich,po prostu, gdy byli Polacy to plac zabaw był ZAMKNIĘTY!!! W ofercie all inclusive były wymienione lody, frytki, pizza - KŁAMSTWO!!! Były po południu naleśniki i przysługiwało 2 szt. na głowe, jeśli ktoś chciał więcej to musiał stać jeszcze raz w kolejce (dokładnie jak za dawnych czasów w Polsce). Raz podczas pobytu miała być kolacja ala kart - kolejne KŁAMSTWO ! W zamian za to mieliśmy się zadowolić bardziej urozmaiconą kolacją w ostatni dzień. Nigdy więcej nigdzie nie pojedziemy z tym biurem - nie polecam !!!
Witam, wróciliśmy 06.08.2010 r. i jesteśmy zadowoleni. W pokoju co prawda klimatyzacja \"chodzi\" głośno, nasz pokój bez balkonu i z widokiem na dach, ale przecież nikt nie jedzie na wakacje, by siedzieć w pokoju. Pokoje codziennie sprzątane, zmieniane ręczniki. Morze świetne, ciepłe, plaża przy hotelu, ratownik i ochrona. Krzesełka i parasole za darmo (trzeba jednak wstać wcześniej, by je zająć). Jedzenie dobre, zdarzało się, że jeżeli nie było się na początku wydawania posiłków, niektórych brakowało (raczej z winy turystów, którzy brali ogromne ilości, które zostawiali), kelnerzy bardzo mili. Dla dzieci super. Animatorzy robili co mogli, by bawić turystów.
wszystko byłoby znośne,żeby nie jedzenie,niedogotowane,co dzień to samo ,po prostu po kilku dniach mozna zwymiotować..poza tym kubeczki na napoje brudne,talerze zresztą też,najlepiej chodzić z własnym kubkiem,co też robiliśmy. dziwię się,że przy takim dbaniu o higienę na prawde nie ma karaluchów w pokoju. to jest plus
wróciliśmy z tego hotelu 9 sierpnia, wszystko extra, animatorzy przemili, tylko w większości mówią po francusku, (angielski bardzo kaleczą), minusem jest położenie, do stacji PKP trzeba iść około 25 minut pieszo lub zabrać taxi (około 5PLN za dojazd na dworzec), polecam zabrać polską wódkę, można "kupić" sobie tym kelnerów , jeżeli ktoś chce aby mu zaszumiało w głowie to napewno nie po ich drinkach :) - radze zrobić zakupy w strefie bezcłowej w Polsce, strefa w Tunezji jest dość droga!!!