W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Kilometry piaszczystych i szerokich plaż z których znaczna większość jest wyróżniona certyfikatem Błękitnej Flagi.
Półwysep zachwyca piękną roślinnością - jest tu dużo bardziej zielono niż na wyspach.
Polecamy rejs statkiem wokół półwyspu Athos podczas którego można podziwiać monastyry.
Hotel położony w odległości ok. 30 min od centrum miejscowości Kriopigi (jeśli posiada ona centrum ;)) Dojście do morza - dość dobre, tzn. blisko (należy przejść przez teren innego hotelu), ale strome (po schodkach). Raczej nie dla osób starszych i z małymi dziećmi. Miejscowość Kriopigi to dziura, kawiarnie czy knajpki można policzyć na palcach, polacam za to miejscowość Kalitea oddaloną o ok. 5 km (dojście z Kriopigi kiepskie - asfaltówką, na której panuje dość duży ruch, lub autobusem - my jechaliśmy tylko raz za to autobus obwiózł nas po całej okolicy, w kolejnych dniach dodziliśmy więc na piechotę). Plaża wąska, zaniedbana, brudna, zawsze w cieniu, tylko by położyć rzeczy, kiedy się przyszło wykąpać. Basen czynny tylko do 18 (bardzo tego przestrzegają), ale woda czysta. Pokoje. Bardzo czyste, codziennie sprzątane, klimatyzacja indywidualnie sterowana, balkon dla 2 osób jest ok. Widok albo na basen, albo na morze (polecam! zwłaszcza na 2 piętrze, bo z parteru chyba raczej morza nie widać ;) Właścicielka dość oschła, despotyczna, ale ok (sprawia wrażenie niemiłej, ale jak się grzecznie zapytać, to zawsze udzieli informacji. Można porzumieć się w jęz. angielskim. Okolica raczej nieciekawa. Jak ktoś chciałby coś zwiedzić, obejrzeć - nuda. Można wybrać w lokalnym biurze podróży rejs wokół wyspy Athos - koszt ok. 40-45 euro (nie korzystałam, ale podobno warto). My wybraliśmy całodziewnny rejs na Jaśli ktoś woli rozrywki, nie jest to miejscowość dla niego. Jest bardzo mała. W sumie tylko jedna ulica. Wóczas polecam Kalitheę. W hotelu nie ma żadnych rozrywek. Rezydentka Triady pojawiła się może ze 2 razy. Żadnych animacji. Jedzenie. Raczej ok. Śniadanie - szwedzki stół - co kto chce: dżemy, miód, czekolada (ale te malutkie), kawa i herbata, sery, wędlina, co 2 dni jajka. Można brać do oporu. Obiadokolacje - serwowane. Uwaga - hotel nie ma swojej kuchni, korzysta z cateringu. Ogólnie - hotel jest ok, ale rozrywek mało, jeśli chodzi o zwiedzanie to okolica raczej słaba.
Wrażenia niemal na goršco hotel Paradise to cichutki i spokojny hotel, bez rewelacji, ale i nie ma się do czego przyczepić . Pokoje sprzštane codziennie, ręczniki i pociel zmieniane, co trzy dni. Jedzenie takie sobie, ale włacicielka Marija podawała je niemal z namaszczeniem:-) ładnie podane, choć niektóre dania nie do przyjęcia - np. rozgotowane warzywa z dodatkiem pomidora z cebulš jako danie główne lub bakłażan nadziewany smażonš cebulš. Poza tym obsługa bardzo miła, przede wszystkim Wasilij, bez, którego ten hotel chyba przestałby funkcjonować:-) Atmosferę trochę zepsuła Polka Magda, która stała się strażniczkš wszelkich obowišzujšcych w hotelu zakazów (wynoszenia posiłków, wynoszenia ręczników na basen), które Wasilij traktował z przymrużeniem oka. Piękne widoki z balkonu, turkusowe morze i drugi palec Chalkidiki - Sithonia. Kriopigi cichutkie i spokojne, dla tych, którzy na wakacjach lubiš wypoczšć, natomiast nie znajdš w Kriopigach zbyt wiele rozrywek. W sklepikach i tawernach można się targować, ceny niższe niż w pobliskiej (5km) Kalithei. Generalnie polecam, jestemy zadowoleni z pobytu. Basen i brodzik dla dzieci super, położenie, hotel, wyglšd i atmosfera również godne polecenia.
pokoje ok. jedzenie i obsluga wrecz fatalna a szczegolnie wlascicielka!!!lepiej uzbroic sie w cierpliwosc przy obidokol.basen jak i hotel ladny.zeiscie do morza zle jak bylem to porecze lezaly polamane.bylem z triady irezydentka stwierdzila na dziendobry ze za duzo niemorzemy oczekiwac bo hotel ma 3 gwiazdki ale przebila ja wlascicielka ktora byla natyle niemila ze stwierdzila ze z polakow to ona ma maly zarobek.bywaly klopoty z cieplo woda
W Grecji - Kriopigi była w sierpniu 2008r.i uważam,że były to bardzo udane wakacje.Jeśli chodzi o hotel, to nie mam najmniejszych zastrzeżeń - czyściutko, miła obsługa, super basen (w ciągu dnia pusty). Jeśli chodzi o jedzenie, to ja nie narzekałam. Ogólne wrażenie b. dobre. Kilka słów o okolicy: plaża blisko, jednak zejście bardzo strome (uwaga! JEZOWCE), do centrum Kriopigi (malutka, spokojna miejscowość)ok.1,5 km, dużo barów i restauracji. Polecam osobom ceniącym spokój (mi brakowało rozrywki wieczorenej, dyskotek).
Byłam w tym hotelu pod koniec czerwca i jestem względnie zadowolona. Zejście na plażę nie zbyt, barierka pozklejana taśmą klejącą leży w krzakach, stromo i pełno robactwa. Za to sama plaża marzenie, ciągnie się kilometrami, są miejsca z oczyszczanym dnem i leżakami przy lepszych hotelach, ale głównie cicho i spokojnie. Niestety przed 15 cięzko jest znaleźć cień, a na słońcu nie bardzo da sie wyleżeć. Posiłki ujdą.
Jestem bardzo zła, że nie przeczytałam wcześniej opinii o tym hotelu. Zgadzam się całkowicie z opinią Jikienki i Ani. Jeżeli ktoś chce mieć miłe wspomnienia z Grecji to proszę omijać ten hotel i do Grecji nie wybierać się w żadnym wypadku z biurem podróży TRIADA.
Wczoraj wróciłam z tego hotelu i oto moja opinia na jego temat. Jedzenie w hotelu było koszmarne. Obsługa też nienajlepsza. Kiedy wszyscy przychodzili na jedną godzinę posiłków dla niektórych nie starczało miejsc albo nawet będąc o czasie trzeba było czekać ponad 15 na podanie posiłku, który nie był smaczny (mowa tu o obiadokolacjach), śniadania były w miarę dobre, ale gdy przychodziło się później niż o 8.30 np. nie dostawało się kubka do kawy. Śniadania nie były wcale urozmaicone, a ich wielkość zmniejszała się wraz z liczebnością grupy. Zejście na plażę też pozostawiało wiele do życzenia dwie drogi, a jedna gorsza od drugiej. Sama plaża była brzydka i zasyfiona, można tam było znaleźć: od starych leżaków przez buty aż do zużytych prezerwatyw i zwierzęcych odchodów. Co do obsługi. Właścicielka mówi po angielsku, jest też Bułgar, który mówi łamanym polskim oraz nielegalna emiagrantka z Włoch, która sprząta i podaje posiłki. Wyposażenie pokoi jest natomiast niezłe. W każdym z nich jest lodówka, suszarka, telewizor, w którym w porywach można złapać 4 polskojęzyczne kanały. Do najbliższego sklepu z hotelu jest ok 1km idąc cały czas pod górę. W sumie to miasteczko to 5 sklepów i tawern na krzyż i jedna kawiarenka internetowa. Do większego miasta jest ok 5 km i można tam dojechać autobusem z tego miasteczka, które jest oddalone o km. Nikomu nie polecam raczej tego hotelu.
Jestem zła, że byłam w tym hotelu. Choć prosiłam Panią, która sprzedawała mi wczasy, że chcę dobry hotel i byłam gotowa nawet dopłacić. W jednym zdaniu: kupę kasy praktycznie za spanie, bo jedzenie byle jakie. Plaża brudna, po południu zacieniona. Cóż z tego, że morze czyste jak okolica beznadziejna. Gdybym wiedziała wykupiłabym wczasy w miejscowościach typu Kalithea lub Polichrono. Tam przynajmniej jest gdzie wyjść i coś robić. Szkoda gadać. Najgorsze było to, że wczasy wykupiłam w tajemnicy przed mężem - to miała być niespodzianka :( Zdjęcia hotelu na www są bardzo ładne. Gorzej to wygląda od środka :((
Pokój 2 osobowy z dostawką rozkładaną na oknie balkonowym. Wyjątkowo słabe wyżywienie brak urozmaicenia, posiłek główny nie do przyjęcia. np. obiadokolacja składała sie z wywaru warzywnego z ryżem, drugie danie zielona fasolka w sosie pomidorowym z odrobiną sałaty z cebulą jako dodatek plasterek ananasa z puszki który był dyżurnym deserem. Nie proponowano napoi do kolacji. Właścicielka hotelu wyjątkowo niesympatyczna.
Potrafiła powiedzieć swoim gościom kiedy uskarżali się na słabe jedzenie że nie zależy jej na turystach z Rumunii ani Polskich. Zaznaczam, że innych nacji nie było w hotelu. Najmniejsza prośba skierowana do właścicielki była zbywana odpowiedzią później i lekceważona.Bar w holu hotelu nieczynny. Pomimo ładnego położenia hotelu i sympatycznego wnętrza nie polecam ze względu na fatalne wyżywienie. Czas wydawania śniadań w ostatnim tygodniu 30 min(9-9,30). Kolacja 18-19.
Hotel czysty, pokoje sprzątane codziennie. Zejście do plaży dosyć strome, ale bez przesady - każdy da radę. Plaża nie sprzątana, lecz za to cicha, bez tłumów. Morze bardzo czyste. Obsługa w hotelu bardzo miła. Właściciele również. Gorąco polecam wszystkim pragnącym spokoju na wakacjach.
wróciłam z tego hotelu 2 dni temu.. hmm wrażenia? - znośnie ale.. najgorzej było z jedzeniem :/ nie polecam rodzinom z dziećmi chyba, że stać ich na codzienne dojadanie w barze bo wątpię żeby można było zadowolić dziecko i niejednego dorosłego takim jedzeniem - codziennie na śniadanie dostajemy na talerzu 2 plastry wędliny, 2 plastry sera żółtego kilka kawałków pomidora i 2 mini bułeczki (o średnicy np 4 cm) np z czekolada, parówką, serem lub plasterek ciasta (babki) do tego możemy sobie dobrać kilka kawałków (tak jakby pokrojonej w kromki) bułki czy bagietki niezbyt świeżutkiej, masełko dżemik, podróbę nutelli, jajko na twardo lub coś w stylu naturalnego jogurtu z musli (oczywiście codziennie to samo na śniadanie) jeśli chodzi o obiadokolację to jest jeszcze gorzej :/ dostajemy pól miseczki zupki (praktycznie samej wody, jeśli ktoś ma szczęście to znajdzie kawałek czegoś w zupie), a na drugie garsteczka ryżu (często rozgotowanego) troszkę sałaty/kapusty jakiejś/pomidorków (zależy od dnia) i jakieś dziwne mięso/bakłażany/rybę (najlepszy obiad to kurczak - dostajemy albo 2 dolne części nóżki kurczaka lub jedna górną) no i deserek - kilka kawałeczków arbuza, melona, połówka brzoskwinki z puszki lub plaster ananasa z puszki (oczywiście cała obiadokolacja z małych ilościach i bez możliwości dokładki) no i co tydzień to samo menu :/ podobno hotel paradise na mieście słynie z najgorszego jedzenia ;p trzeba być nastawionym finansowo na dojadanie w barze przy basenie, gdzie ceny nie są az tak wygórowane - pizza 5,50 euro ; piwo duże 3 euro ; małe piwo / cola 1,5 euro ; frytki (sporawa porcja) chyba kolo 2,5 euro, omlet 2,5 euro itp itd Polecam kupić wodę do picia przy basenie a nie na mieście ponieważ w barze za zgrzewkę (6 butelek 15l) zapłacimy 2 euro :) duży plus hotelu to polska obsługa za barem - bardzo miłe dziewczyny i oczywiście jeden pan - Bułgar, który też radzi sobie z językiem polskim :) warto podkreślić również (dla osób wybierających sie z małymi dziećmi że hotel nie posiada np na stołówce fotelików dla dzieci). Jeśli chodzi o pokoje to ładne/czyste - w pokoju jest tv (polsat2, zdrowie i uroda) suszarka do włosów, mała lodówka z mini zamrażalnikiem (foremka do lodu) , lampki nocne, toaletka z lustrem. W łazience prysznic z zasłonką i mała szafeczka... no i przygotujmy sie na to, że nie wrzucamy tam papieru toaletowego do ubikacji lecz do kosza :/ a za zapchanie toalety możemy zapłacić kolo 30 euro :/ Pokoje są sprzątane codziennie tak jak i wyrzucane śmieci, ręczniki są wymieniane mniej więcej co 2 - 3 dni, pościel raz w tygodniu. Minusem są jeszcze prowianty które dostaje się na wycieczki np zamiast kolacji czy śniadania - jest to rogal typu 7days i mała butelka niegazowanej wody :p
niezbyt ładne jest też zejście na plaże :/ plaża jest blisko ale zejście jest kręte długie i strasznie strome a barierek przy nim lepiej nie dotykać ponieważ są "zespawane" taśma klejącą . Do najbliższych sklepów jest około 10-15 min drogi pod górkę :/ busy i autobusy do miasta nie jeżdżą. trzeba dojść to tego miasta i tam dopiero można wsiąść w autobus.
Myślę, że dosyć wyczerpująco opisałam hotel i napisałam taki komentarz jaki ja bym chciałabym przeczytać następny raz wcześniej i móc sie rozmyślić :p chociaż nie było aż tak źle ;) nauczka na przyszłośc - nie wybierać małych hoteli (cały problem u nas polegał na jedzeniu) ;)
w razie jakichkolwiek pytań można pisać na maila: paatyczak@gmail.com
Dziś wróciłam z tygodniowego pobytu w hotelu Paradise. Basen na folderze wygląda na dużo większy, ale okazał się wystarczający. Zejście do plaży strome ale dzięki temu nie ma tam tłoku. Ręczniki w ciągu tygodnia wymienili nam raz! Śmieci wyrzucali codziennie. Podłoga w łazience była ciągle zalana z powodu prysznica. Wycierali ją co 2 dni. Śniadania monotonne ale syte. Obiady niedosmaczone ale syte. Zwolnić kucharkę! ;) Obsługa hotelu to Polacy plus chłopak z Bułgarii który lepiej rozumie po polsku niz po angielsku. Z balkonu ładny widok (z 1 i 2 poziomu bo z parteru widać hotel). Pies przybłęda bardzo przyjacielski choć nie radzę zostawiać nic na dworze bo w nocy to zeżre! Przychodzi tez mały kotek, miły i łagodny. Hotel i plac w okół czysty i gustowny. Klimy nie żałują. Basen od 9 do 19,30. Pool bar ładny i nie drogi. Zgrzewka wody 1,5 litra 2 Euro. Przyjemna muzyka.
Jestem zadowolona.
W hotelu spędzaliśmy drugi tydzień po objazdówce z Triadą.
Hotel jest w super stanie (w 2003 budowany). pokoje bardzo ładne. W pokoju 2 łóżka, 2 lampki nocne przy łóżkach, stoliki nocne, szafa na ubrania, lodóweczka, lustro z lampką, suszarka, telewizor, klimatyzacja (bezpłatna), na balkonie: 2 krzesła i stolik oraz suszarka wywieszona przez balkonik na mokre rzeczy, łazienka czyściutka i duży prysznic z zasłonką.
śniadania: chleb (świeży z piekarni właścicieli, czasem cieplutki), 2 plastry sera, 2 plastry wędliny, pomidory i jakieś ciacha (też z piekarni) [to było na talerzu] dżemy (pomarańczowy, wiśniowy, truskawkowy), czekolada, jajka, sucharki, jogurt naturalny, płatki zbożowe (musli). Do picia herbata, kawa, sok oraz mleko
obiado-kolacje: zupa każdy dzień różne danie, typowo greckie. na deser arbuz, albo morela z puszki albo ananas z puszki. To wszystko przygotowywała Teściowa właścicielki.
Basen w sam raz na ten hotel od 130cm do 250cm głęboki. Korzystać można było od 9 do 19.30 ponieważ później woda była chlorowana dzięki czemu czyściutko było :D leżaki przy basenie wygodne. większość czasu spędzaliśmy przy basenie niż nad morzem. Muzyczki można było sobie posłuchać z baru przy basenie :D
Bar przy basenie: super sprawa. nie drogi: piwo 2 Euro, soki 2 Euro, drinki od 3.50 do 4 Euro (polecamy bubbe robioną przez Wasiliego), sałatka z kurczaka 4,5 (ale pyszności), filet z kurczaka albo hamburger z frytkami po 5 Euro
Rozrywka: animacje przez pracowników Triady, tenis stołowy (bezpłatny), bilard (1 gra = 1Euro), zjeżdżalnie dla dzieci.
Właścicielka hotelu Maryjia, przesympatyczna osoba, można było ją spotkać albo w recepcji albo podczas obiado-kolacji zakładała fartuch i wydawała posiłki. a wieczorkami przychodziła do baru. Jej mąż Jurgin też super osoba, dobre drinki robi w barze przy basenie :D kilka wieczorów to właśnie oni nam zajęli organizując w hotelu karaoke, dyskoteki, wieczór grecki (10 Euro od osoby).
Każdy wieczór spędzaliśmy w barze przy basenie. super muzyka, obsluga i atmosfera :D w obsłudze pracują 2 dziewczyny z polski: Kamila i Kasia oraz Wasyli i Lidia z Bługarii. Dziewczyny są po prostu super :D
Do morza jest blisko, schodzi się schodami a później płaskim chodniczkiem wylanym. jest dość strome to zejście. plaża piaszczysta, może cieplutki i niebieskie :P po pas płaski dno, potem są duże kamienie na dnie co jakiś czas. Występują tam jeżowce głębiej, więc należy uważać.
Miejscowość Kriopigi to dość spore miasteczko, od hotelu 10-15 minut. jest pałno tawern, sklepików z pamiątkami i dwa duże markety. polecamy Casablanke, dobre desery tam mają "casablanca", można tam również za darmo skorzystać z internetu :D
Jak coś mi się przypomni to może tu napisze, a jeśli ma ktoś jakieś pytania to proszę pisać na maila djczester@o2.pl :) mogę udostępnić fotki ;)
Byliśmy w tym hotelu po części objazdowej wycieczki, spędziliśmy tak tydzień czasu. Lokalizacja bardzo fajna dla osób ceniących spokój i kamerlaność. Zejście na plaże uległo trochę zniszczeniu podczas ulewy, ale dla osób, które chciały do niej dotrzeć nie było przeszkodą. Obsługa bardzo miła zwłaszcza Vasiliew- chłopak z Bułgarii, który tam pracował w sezonie- nie zapomnimu Go!!! oraz Maria - właścicielka. W pokojach czysto, schludnie, duże znaczenie miało to, że hotej jest nowy. Poza tym mile spędzaliśmy wieczory w barze przy basenie, właściciele robili wszystko żeby nam umilić pobyt:) Zorganizowali nam wieczór Grecki prawie za darmo, ogólnie ceny były BARDZO przystępne, P O L E C A M uwierzcie mi!
Hotel jest bardzo dobrze nastawiony na gości. Śniadanie codziennie składa się ze świezego chleba, wedliny, sera, parowek, jajek na twardo, nutelli, dzemu i kilku rodzajow ciast, do picia sok, kawa i herbata - wszystko w formie bufetu. Na obiad zupa - czasami bezsmakowa i spora porcja drugiego dania - urozmaicone porcje, na deser owoce. W hotelu odbywaja sie kilka razy w tygodniu dyskoteki, ale nieuczestniczacym nie przeszkadza to w spaniu. Bardzo miła obsluga hotelu, woda w basenie jest czysta, nie ma problemu z lezakami i parasolami, w barze zawsze mozna cos tanio zjesc lub sie napic. Bus hotelowy prawie codziennie podwozi gosci do centrum miasta. Jedyny minus to slabo sprzatane pokoje hotelowe. Ale generalnie jak najbardziej polecam.
Super gospodarze, pozdrawiam znajomych z pokoi 7,17,18 i 20. Ogólnie fajny hotel. Zdecydowanie polecam!!!
Byłam w hotelu w 2006 r. Hotel jest fajny i kameralny, ale przeznaczony raczej dla ludzi młodych lub wysportowanych. Dojście na plażę jest bardzo strome. Widok z góry na morze za to przepiękny. Do centrum miejscowości też jest kawałeczek, ale przecież na wakacjach człowiek nigdzie się nie spieszy i może chodzić. Okoliczne miasteczka również bardzo urokliwe. Polecam.
Hotel bardzo ładny.Znajduje się on w spokojnej miejscowości.Basen w hotelu jest wystarczający,gdyż jest w nim tylko 45 pokoi,restauracja kameralna,natomiast jedzenie jest monotomne i nie przyprawione, z którego słyną kraje turystyczne. Śniadanie w formie bufetu(jajko na twardo,pomidor/ogórek, żółty ser, szynka czasem paróweczki i oczywiście świeży chlebek.Jest także ciasto.Natomiast kolacje są serwowane w średniej ilości.Oszczegam co tydzień jest to samo menu.
Pokoje zadbane i czyste(codziennie wymieniali ręczniki,myli podłogi),Dość strome zejście do plaży.Plaża piaskowo-żwirowo-kamienista,najlepiej pływać w butach,gdyż występują tam jeżowce ale są miejsca w których dno morskie jest czyszczone.Ogólnie jestem bardzo zadowolona z moich wakacji.