W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel bardzo stary i zniszczony, wszędzie stare i brudne wykładziny oraz podniszczone, wpędzające w przygnębiający nastrój meble (stare). Hotel jest po prostu brudny, w niektórych pokojach zdarzały się karaluchy, a obsługa bardzo niechlujna. Obsługa miała wyraźnie lekceważący stosunek do klientów (brak pilota to tv kwitowała śmiechem, w przypadku zalania pokoju w wyniku awarii urządzeń w łazience - zażądała za przeniesie do innego pokoju opłaty w wysokości 20 dolarów, itp.). Położenie hotelu w pobliżu bardzo ruchliwych ulic oraz dyskoteki uniemożliwia sen. Basen kryty jest w remoncie (październik 2007), a ogród sprawia wrażenie bardzo zaniedbanego i nie nastraja do spacerów. Leżaki na plaży są stare i odrapane, a materace brudne. Jedzenie jest dość monotonne i niezbyt smaczne (niedoprawione). Talerze brudne, a sztućce tłuste i lepiące. Zimne napoje podawane są w obrzydliwych plastikowych, obdrapanych i niedomytych kubkach. Napicie herbaty jest możliwe tylko rano (na śniadaniu), gdyż do pozostałych posiłków podawane są zimne (lodowate!) napoje. Polecam jedynie takim osobom, które spędzą czas poza hotelem (wycieczki, ewentualnie plaża).
w hotelu Samara byłam z córką pięcioletnią w pazdzierniku.Poza głównym holem hotelowym na kazdym kroku doznawałam rozczarowań(a nie był to mój pierwszy pobyt w arabskim państwie).Juz w pierwszym dniu nawiedził nas nieproszony gość w postaci karalucha,ale w Mini Clubie ich ilość przekraczała ilość zabawek.Kolejną sprawa była obsługa hotelowa,która zabierała ręczniki o 10 rano a oddawała o 21.00 i w zasadzie na tym kończyło sie sprzątanie pokoju.(chyba,że sprzątnie było tak dyskretne ,że nie zauwazyłam) .Uwieńczeniem całości były posiłki(miałam opcję all inclusive).Restauracja z ciągle brudnymi obrusami i sztućcami(o które trzeba było się prosić)posiłki w ogóle nie urozmaicone,lunch-to ugotowane frytki i jakby kotlety z mielonki (no dla dzieci- bomba!).Animatorzy pracowali pól godziny dziennie prowadząc Mini disco w zakopconej sali.Ogólnie lipa okropne >to był mój najgorszy pobyt.Nie polecam.
Byłam w tym hotelu w sierpniu 2007,hotel ogólnie super,niesamowite animacje dla dzieci i dorosłych,można nie wychodzić z hotelu bo tyle jest przez cały dzień atrakcji.Są 4 baseny,dwa dla dorosłych i dwa dla dzieci ze zjeżdzalniami.Jedzenia jest bardzo dużo, w miarę urozmaicone,pokoje jak na Tunezję dosyć, nic specjalnego ale da się przeżyć i tak nas w pokojach nie było cały dzień.
Jedyne zastrzeżenie do obsługi na stołówce, jak sie nie da codziennie napiwku to traktują człowieka jak zło konieczne, najlepiej obsługują niemców.Super hotel super dla rodzin z dziećmi.Ogólnie super wczasy,polecam wycieczkę statkiem na wyspę, można ponurkować. Nie polecam wycieczki do zoo i na wesołe miasteczko- porażka, ale można jechac do portu tam są piękne fontanny i super wesołe miasteczko.Znajomi którzy z nami byli tak im sie spodobało że chcieli jeszcze raz lecieć we wrześniu.Animatorzy super, potrafią zabawić gości.My byliśmy z firmy sun&fun.Każde biuro ma inne wycieczki.Polecam ten hotel. Pozdrawiamy wszystkich którzy byli z nami w hotelu i pamiętają rozrywkowego Dawidka z Częstochowy.Pozdrawiamy znajomych z Warszawy i Płocka.W przyszłym roku też tam jedziemy!!!!!!
Właśnie wróciłam z tygodniowego pobytu w tym hotelu i chciałabym zniechęcić ewentualnych chętnych do odpoczynku akurat w nim. W czasie pobytu byłam na 2-dniowej wycieczce na Sacharę i jedną noc spędziliśmy w innym hotelu 3-gwiazdkowym i o dziwo jego standard był o niebo lepszy od tego w Samarze. Pomijając już to ,że pokój dostałiśmy nie posprzątany , obsługa przyszła dopiero po mojej interwencji w recepcji to ogólnie było raczej brudno i nie tylko w pokojach, ale również na korytarzach a najbardziej raziło to w jadalni, gdzie jedliśmy na poplamionych obrusach, często zdarzały się niedomyte talerze i szklanki nie mówiąc już o podłodze. Na korytarzach walały się butelki, które wystawiały tam z pokoi panie sprzataczki. Nie wiem w jakim celu stały tam po kilka dni. Zauważyłam, że do sprzątania panie nie używały detergentów. To, że jedzenie było nieciekawe jeszcze potrafię przeboleć, ale brud znoszę raczej kiepsko i dlatego głównie nie byłam zadowolona. Atrakcji było niewiele, poza barem, który zamykano punktualnie o północy i basenem nie można było liczyć na nic więcej, chyba ,że zaliczymy do nich przechadzające się gdzieniegdzie karaluchy(!). Ogólnie z wyjazdu jesteśmy zadowoleni, ale tylko dlatego, że trafiliśmy na wesołe towarzystwo i potrafilismy sobie miło zorganizować czas, jednak warunki akurat w tym hotelu nam jak i naszym znajomym zupełnie nie odpowiadały i w czsie tygodniowego pobytu nie spotkałam ani jednej osoby, która byłaby z niego zadowolona. Dlatego chciałabym przestrzec niezdecydowanych przed takim właśnie wyborem.
Moim zdaniem było wszystko ok, jedzenie jak najbardziej smaczne i urozmaicone, pokoje czyste żadnych robali nie widziałam! O kradzieżach również nie słyszałam, a obsługa bardzo miła.
Ja w tym hotelu byłam w 96 roku i wtedy był to naprawde dobry hotel..=] niestety nie było tu akiej daty..
7 DNIOWY POBYT W TYM HOTELU ZACZĄŁ SIE OD GEHENNY,WPROWADZONO NAS DO BRUDNEGO ,MAŁEGO POKOJU.MIAŁ TO BYĆ ŁADNY POKÓJ GDYZ ODPOWIEDNIO POPROSIŁEM.BIEGAJACE I FRUWAJACE BYŁY NA PORZADKU DZIENNYM,BALKON CHOC MAŁY Z JEDNEJ STRONY Z WIDOKIEM NA BASEN TO I TAK NIE DAŁO SIE TAM WYSIEDZIĆ GDYŻ PIĘTRO NIZEJ BYŁY TOALETY OGÓLNE. BRUDI SMRÓD.ALE TO NIC .OSZUKUJA I KANTUJĄ JAK TYLKO MOGĄ.DOPIERO PO NASZEJ INTERWENCJI NA DRUGI DZIEN POKÓJ DOPIERO ZOSTAŁ W MIARĘ WYSPRZĄTANY,CHOC NA DYWANIKACH DALEJ POZOSTAŁ 2006 ROK.ALL INCLUSIVE OKAZAŁ SIE PORAŻKĄ.OCHYDA,BEZ WYBORU,NIESMACZNE.OSTATNI ODCHODZILI Z KWITKIEM.PRAWO BUSZU KTO PIERWSZY TEN LEPSZY!!!NA SZÓSTY DZIEŃ POBYTU POJAWIŁY SIE "JAKIEŚ" DEKORACJE STOŁÓWKI I NAWET W TV POJAWIŁ SIĘ KANAŁ POLONII.BAR:WSZYSTKO ROZCIEŃCZONE ,CZYSTA WÓDKA TO BYŁO MARZENIE.INNE NIE OSIAGALNE.1789 ZŁ ZA OSOBĘ POZA SEZONEM TO RACZEJ SPORO JAK NA TE WARUNKI I NA POCZĄTEK MAJA .JEDYNĄ ATRAKCJĄ BYŁA WYCIECZKA DO TUNISU Z TUNEZYJSKIM PRZEWODNIKIEM,KTÓRY MĘCZYŁ SIĘ OPOWIADAJĄC COŚ W JĘZKU PRZYPOMINAJĄCYM POLSKI.CZAS POZOSTAŁY ORGANIZOWALIŚMY SAMI .PRZEŻYLIŚMY.MIEJSCE DLA JEDYNIE WYTRWAŁYCH.TYLKO POGODA I LUZ RATOWAŁ NASZE HUMORY.A MIAŁO BYC TAK FAJNIE.......
Byłam w tym hotelu we wrześniu 2006r. Ogólne wrażenie dobre, budynek ładny w przepięknym ogrodzie. Pokoje duże, codziennie sprzątane jednak wyposażone w przestarzałe meble. Pokój bez dawania żadnych datków dostaliśmy z widokiem na ogród. Obsługa bardzo miła i ciągle uśmiechnięta. Jedzenie w duzych ilościach szczególnie kolacje chociaż czasami sie powtarzało ale każdy znajdzie coś dla siebie. Były drobne zastrzeżenia jednak nie należy na nich się skupiać aby nie popsuć sobie pobytu. Zauważałam częste złośliwości ze strony rodaków w strosunku do obsługi która była bardzo miła. Nasi rodacy nie popisywali się np. na plaży gdzie np. obywatele Rosji, Rumuni każdy wynajmował leżak a oni celem zaoszczędzenia 2 dinarów (5 zł) leżeli na piachu formując podgłówki z piachu. Zazanczam że była to plaża hotelu. Krzyczeli przy tym głośno na obsługę że np. cola jest za mało gazowana do drinków. Ja proponuję pobyt w hotelu pięcio gwiazdkowym za 3.500 złotych ale tam pewnie nie mogłi by leżeć na piachu bo było by to żenujące. Zwiedzając Tunezje mimo takich temperatur nie odczuwała się od arabów zapachu potu czego nie można powiedzieć o np. o tym Panu co tak krzyczał na plaży. Mydło w tym hotelu było gratis w wystarczających ilościach niestety nie rozdawano dezedorantów. Niektórzy popisywali się przed innymi rzucając z rozmachem napiwek kelnerowi do szklanki w wyosokości 100 milimów (25 groszy) i oczekiwali zachwytu. Współczuje obsłudze. Wyjeźdżając do Tunezji radze zapoznać się z zwyczajami i kulturą tego kraju. Oby każdy Polak był taki miły i przyjazny jak tamtejści mieszkańcy. Byłam z dzieckiem które odniosło kontuzje jednak spotkała się tam z pomocą zarówno ze strony aptekarzy, rezydenta, obsługi hotrelu i lekarza który przybył do pokoju po około godzinie czasu. Urzekł nas ten kraj napewno tam kiedyś wrócimy.
Ogólnie super, ale oczywiście zawsze znajdzie sie coś co jest nie tak. Pierwsze wrażenie pokoi takie sobie, nie mówiąc o łazienkach, ale po paru dniach pobytu jest ok. Jedzenie dobre, zależy kto co lubi, ja głownie żyłam na pizzy i frytkach. Obsługa bardzo miła, animacje ok, głównie za sprawą dwóch przystojnych animatorów :) Ja byłam w październiku i przy basenie brak miejsca to nie wyobrażam sobie co może dziać sie w sezonie. Do plaży przez ulice więc większość czasu spędzałam na basenie, dojście do plaży zaniedbane :( Okolica fajna, blisko sklepy i dyskoteki. Nie polecam wyjazdu w październiku, bo pogoda taka sobie, raz słońce, raz deszcz. Polecam All Inclusive, pijesz ile chcesz....
Super. Byłam tam 5 lat temu i w tym roku mam zamiara też pojechać:)
Bardzo przyjemny hotel, dobre położenie mimo że do plaży trzeba przejśc przez ulicę. Wspaniały animator, codziennie ciekawe imprezy. Jedzenie dobre, mimo iż sniadanie z reguły takie same, za to na kolację codziennie inne dania. Dobry dojazd do centrum a i pieszo nie jest daleko. Polecam
REWELACJA POD KAŻDYM WZGLĘDEM!!! MAM SPORO ZDJĘĆ.
Polecam wycieczkę na Saharę,a zwłaszcza kiedy przewodnikiem jest Timur i super sympatyczny kierowca Slim. Będąc tam nie pojechać na Saharę to tak jak nie być w Tunezji.Autokar z klima i hotel na Saharze super,w życiu nie wiedziłam że można stworzyć takie warunki .Dużo się można dowiedzieć o ludziach żyjących tam i ich kulturze.Bardzo chętnie wybiorę się tam ponownie na wakacje.
Witamy, 4* europejskie to nie 4* w Tunezji! Ich 4* to jak nasze 3* i hotel zasługuje na tyle. Trzeba się odpowiednio nastawić, że koszt wycieczki to nie koniec poniesionych wydatków, Tunezyjczycy żyją z napiwków - przy zakwaterowaniu daliśmy 20$ do paszportu i dostaliśmy pokoik na drugim piętrze z widokiem na basen, łanie urządzony. Hotel rzeczywiście ma sporo pokoi, które mogą rozczarować, więc po co sie denerwować, lepiej dać $ i święty spokój. Dla pokojówki zostawialiśmy codziennie 1$ i pokój mieliśmy posprzątany bez zarzutów. Jedzenia dużo, urozmaicone, tylko mało przyprawione o zupełnie innym smaku niż polski, all inc. to podstawa! Obsługa OK, nie wiem czemu ktoś narzeka na brak sztućców itp! Mieliśmy wszystko, a nie dawaliśmy kelnerom napiwków.
Wróciliśmy z Hotelu Samara, nasze oczekiwania nie były duże, ale to co nas tam spotkało trochę nas przerosło, ogólnie prawie wszystko było ok, oprócz jedzenia, na stołówce działy się sceny niczym w programie "Nieustraszeni", codziennie te same potrawy o ile można je tak nazwać. Samym wyglądem odstraszały no i wszech obecny smród ze stołówki, pokój mieliśmy nawet ok, jak na tamten standard, ale oczywiście nie obeszło się bez łapówki. Cieszyliśmy się, że polecieliśmy tam na tydzień. Ogólnie humor poprawiały animacje, bez tego byłoby tam naprawdę trudno wytrzymać.
Bardzo fajny hotel i udany wybór. Były drobne niedociągniecia w postaci niedziałającego TV i mniej dokładnego sprzątania, ale ogólnie bardzo ok.
Uwaga! Ten hotel nie ma absolutnie 4 gwiazdek, wiem co mówię bo zwiedziłem Egipt, Turcję, Hiszpanię, Maroko oraz Grecję, śpiąc w hotelach 4 i 5 gwiazdkowych. Pokoje to prawdziwa ruina, klima chodzi jak traktor, kibelek nie działa, a bidet zapchany, inni ludzi mówili o grzybie w toalecie oraz smrodzie jaki szedł od biegnącego opodal kanału ściekowego. Jedzenie słabe, zero urozmaicenia, dzień w dzień ciągle to samo, po drinki kolejki jak po kiełbasę w PRL, a na plaży 2 razy dłuższe! Rezydentka p.Katarzyna to kompletny brak kompetencji i zrozumienia dla ludzi, którzy składali zażalenia, chcąc wypoczywać w przyzwoitych warunkach. Kiepskie wycieczki nie bierzcie rejsu statkiem bo to jest totalna padaka! Naprawdę nie jedźcie tam!
a ja w samarze bylam przez tydzien i jestem zadowolona. generalnie byly niedociagniecia typu nie dokonca posprzatane w pokojach, ogolnie kiepski zapach ale widac taki juz urok nie tylko tegoz hotelu ale i tamtejszego miasta. obsluga fajna, smieszna w niektorych momentach bym nawet powiedziala, bo co dzinnie ta sama spiewka, czy sie z ktoryms z nich umowimy hehe :)) ale chlopaki sie starali, uwijali przy nalewaniu kolejnego pifka czy drinka :)) mimo iz tamtejszy alkohol daleko mu do naszego. jedzenie ok duzo i do wyboru, a to ze mialam problemy z zoladkiem bardziej od zmiany klimatu bylo uzaleznione anizeli od jedzenia, jedno co mi przeszkadzalo to to ze wszystkie wedliny sa mortadela i wszystkie soki sa cholernie slodkie. kolejki owszem byly ale nie mielismy akcji typu ze nie ma stolika, ktos nas z niego przegania, pod tym wzgledem bylo ok, co do plazy jak dla mnie przejscie tych paru metrow nie sprawialo problemu wiec oki, fajnie ze plaza jest oddzielna, fakt za lezak trzeba bylo placic 2 dinary dziennie, ale mozna sie bylo targowac, przy plazy akurat zaraz mielismy sproty wodne, wiec urozmaicalismy sobie dni jazda na bananie, lotem paralotnia, czy motorowkami badz skuterami, wszystko oczywiscie platne, ale poniewaz ludzie sa ta otwarci mozna negocjowac.
zycie nocne hmmm my do dyskoteki samara nie chodzilismy bo nie bylo gdzie tam tanczyc, za to nie dale ko jest naprawde super klub maracana sie nazywa, gdzie fakt faktem imprezy rozkrecaja sie od 1 w nocy, muzyka europejska, do ktorej bity tworzy bardzo fajny murzynek Mike, tubylcy bardzo mili, az za momentami, ale mozna sie do tego przyzwyczaic i po dwoch dniach wiedziec jak z nimi postepowac by sie odczepili. w hotelu mielismy bardzo duzo polakow, wiec bylo naprawde milo i sympatycznie. jezeli mialabym polecac ten hotel to jak najbardziej ale tylko kiedy sie jedzie wieksza ekipa, bo we dwie osoby moze byc nudno, jezeli nie wykupuje sie dodatkowych atrakcji typu wycieczki. animacje jak dla mnie byly takie sobie, jakos specjalnie sie nimy nie interesowalam, a animatorzy bardzo mili:)) slowem podsumowania wakacje mialam bardzo udane,bylismy w 5 osob i cale szczescie bylo smiesznie, milo i inaczej niz u nas w kraju : EGZOTYCZNIE
pozdro dla tych ktorzy byli i ktorzy beda, bo na wszystko trzeba patrzec z przymrozeniem oka, jeden lubi to a drugi tamto, rozne gusta rozne przyzwyczajenie, rozne oczekiwania i rozne opinie o samarze.
jak bym wiedziała że tak bedzie to wolałabym nad polskie morze jechać a nie tam... nie polecam
Fajny hotelik dla niewymagających i dla rodzin z dziećmi. Animacje i zabawy dla dzieciaków naprawdę super. Hotel czysty, zieleń super. Jedyny mankament to rezydenci z Oasisa, totalne dno.