398 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Plaża z łagodnym zejściem i krystalicznie czystą wodą
Spokojna atmosfera idealna na rodzinny wypoczynek
Tawerny przy plaży serwujące lokalne dania greckie
Sąsiedztwo Lindos i akropolu dostępna krótką wycieczką
Hotel kameralny o wysokim standardzie. Na wysoką ocenę zasługuje obsługa kelenerska jak i barmańska. Pokoje bardzo czyste, codziennie sprzątane wraz z wymienianiem ręczników. Jedzenie smaczne, różnorodne, wszystkie potrawy świeże, na bieżąco uzupełniane. Napoje alkoholowe w postaci drinków smaczne, przez cały pobyt nie zdążyło się oczekiwać w kolejce do baru. Obsługa bardzo pomocna.
Kameralność
Pokój ok, czysty. Minus za brak kabiny prysznicowej przez co zalana była cała łazienka. Jedzenie smaczne, choć dość monotonne, szczególnie śniadania. Do plaży trzeba kawałek przejść korzystając ze schodów (raczej niemożliwe z wózkiem dziecięcym). Dla dzieci brodzik 40 cm, huśtawka i zjeżdżalnia.
Super choć dojście na plazę trochę kiepskie albo przez knajpę i schodu albo przez inny hotel ale w kwietniu jeszcze nieczynny. Obsługa bardzo miła poisłki pyszne i urozmaicone. Samochód wypożyxzyliśmy sami 250 euro na tydzien za 7 os wóz polecam
blisko Piasinisi i widsurfingu
tylko przescieradło do przykrycia więc gdyby nie maz to 2 noce zmarzłam
To nasz pierwszy pobyt na Rodos i jesteśmy pewni, że jeszcze tu wrócimy. Na wyspę dotarliśmy z Gdańska samolotem Smartwings o godz.2:40, a w hotelu byliśmy ok 4:30, dokąd dowiózł nas autobus Rainbow. Dużym plusem jest udostępnienie nam pokoju od razu po przyjeździe, dzięki czemu mogliśmy odpocząć po nocnej podróży. Rano White Olive Premium w Pefki przywitało nas pięknym widokiem z okna - przed nami morze, otoczone majestatycznymi szczytami gór. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni bogatą i zróżnicowaną ofertą jeśli chodzi o wyżywienie : skorzystaliśmy z opcji All Inclusive i możemy polecić ten wariant. Jedzenie było smaczne, poza znanymi nam potrawami była okazja spróbować kuchni greckiej, w tym owoców morza. Dodatkowym atutem jest to, że do każdego posiłku były dostępne świeże owoce (arbuzy, grejpfruty, jabłka czy melony) oraz warzywa. Niedaleko od hotelu znajduje się wspaniała plaża, z przepięknym morzem, którego uroki najlepiej odkrywać w masce lub okularach do pływania ze względu na duże zasolenie wody. Za 10Euro można wypożyczyć ręczniki plażowe na cały pobyt w hotelu. Często korzystaliśmy z oferty baru przy basenie: w cenie pobytu oferowane są tam bardzo dobre drinki, przekąski i napoje oraz lody. Nie udało nam się skorzystać z siłowni i kortu - wysokie temperatury zachęcały raczej do wyjścia na plażę. Niedaleko hotelu znajduje się przystanek autobusowy, który jest doskonały miejsce wypadowym do okolicznych miejscowości : można z niego dotrzeć do Lindos (bilet za 1.80 Euro) czy Rodos (6 Euro) albo Prasonisi. My skorzystaliśmy również z oferty wynajmu auta : ceny zaczynają się od 45 Euro/ dzień , przy dłuższym wynajmie kwota za dzień może być niższa. W niedalekiej odległości od hotelu w kierunku plaży znajduje się sklep wielobranżowy, w którym można zaopatrzyć się w potrzebne artykuły spożywczo- przemysłowe. Podobnie jak na całej wyspie Rodos, w hotelu można często spotkać koty, które na wyspie są przez Greków darzone dużą sympatią (porównywalną do psów w Polsce). Obsługa hotelu jest miła i uśmiechnięta - większość dobrze porozumiewa się po angielsku, niektórzy rozumieją nawet po polsku! Wśród gości jest dużo Polaków, ale również Anglików , Niemców czy turystów z krajów skandynawskich. Podsumowując - nasz wjazd i pobyt w hotelu White Olive Premium uważamy za bardzo udany i możemy polecić z czystego serca.
- dobre jedzenie - klimatyzacja w pokoju - własny basen z leżakami i parasolami - bar z drinkami i przekąskami - codzienne sprzątanie pokoju - dobra izolacja akustyczna drzwi balkonowych
- poza pokazem greckiego tańca: brak rozrywek dla gości (np karaoke, występy muzyczne) - woda w kranie o dziwnym posmaku i zapachu
Hotel wybrałam po przeczytaniu bardzo pozytywnych opinii w internecie na różnych stronach. Jednakże nie mają się one w ogóle z prawdą jaka została mnie na miejscu. W hotelu byłam na przełomie czerwca i lipca br. hotel sam sobie z zewnątrz jest ok, natomiast to tyle z pozytywnych wrażeń. Zacznę od tego, że pokój z widokiem na morze za jakie dopłaciłam okazał się pokojem w ostatniej linii hotelu na 4 pietrze, gdzie NIE BYŁO WIND i wszystkie rzeczy należało wnosić po schodach. Sam pokój dwuosobowy był tak mały, że ledwo dało się na ziemi położyć dwie walizki. O czystości nie wspomnę, bo była fatalna. Wszędzie brud i grzyb (łazienka). Same pokoje też nie były dobrze sprzątane, a jedynie przejechane i to bardzo niedokładnie. Łazienka w pokoju była tak mała, że żeby dostać się do prysznica należało zamknąć drzwi, a dopiero wtedy wejść pod prysznic, z którego leciała wodę na ziemię i po kąpieli miało się basen w pokoju. Jeżeli chodzi o wyżywienie to nawet nie wiem jak mam to skomentować. DNO TO MAŁO POWIEDZIANE. Jeszcze nigdy nie przytrafiło mi się żeby w Grecji nie było świeżych warzyw, owoców, oliwy czy sera feta. Dania były niedobre, a nawet niezjadliwe. Jeżeli ktoś tak jak ja jest wegetarianinem to przez tydzień będzie przeżywał horror. No całe szczęście obok hotelu była Taverna. Zdecydowanie nie polecam hotelu!
NIC
- pokoje brudne, z grzybem w łazience - niedobre jedzenie (brak świeżych warzyw i owoców. Brak greckiego jedzenia) - brak wind w budynkach - słaba jakość sprzątania
Hotel 4,5 gwiazdki to jakiś żart Formuła All incl. Bardzo uboga jak w szpitalu z NFZ. Jedzenie w bardzo ograniczonej ilości, warzywa, owoce /w zasadzie nic więcej niż arbuz/ umeczone, nijakie przyblakle, gumowe jakby przygotowywane przez catering z dala od hotelu. Przez cały tydzień zero pomidorów!!! Zapomnijcie o daniach mięsnych - na stołówce królowały podroby /wątroba wymieszana z innymi częściami trudnymi do określenia/, skrzydełka albo pozostałości z poprzednich wystawek zmiksowane i zlepione w całość pod postacią "pieczeni". Frytki nie widziały grama tłuszczu, wysuszone, pomarszczone, ziemniaki to z kolei breja z wielką ilością wody nie do zjedzenia, zupy to sama woda mocno rozcienczona bez grama warzyw czy innych dodatkow, "desery" sztuczne cały tydzień te same budynie i inne gleje przesłodzone, bez smaku, zapomnijcie o jakichkolwiek ciastach!!! Byłem w wielu hotelach nawet niższej kategorii i nigdy nie spotkałem się z tak uboga i niesmaczną kuchnią. Wiele osób, z którymi rozmawiałem było mocno zdziwionych pozytywnymi opiniami na temat jakości i ilosci serwowanych potraw. Niestety ja również kierowałem się tymi opiniami wybierając ten hotel. Nie jestem jakiś wymagający ale od hotelu takiej kategorii powinno się oczekiwać jednak dużo więcej. Jeśli chodzi o sam hotel, basen, oraz infrastrukturę to oceniam dobrze, połozony w uroczym miasteczku, obsługa miła, pokoje sprzątane codziennie, dobre drinki a leżaków przy basenie wystarczająca ilość / przynajmniej w czerwcu/ ale niestety jakość kuchni psuje całe wrażenie. Plaża wąska, oddalona od hotelu ok 400 metrów. Trzeba wracac pod górę. Leżaki płatne -biuro podróży wprowadza w błąd pisząc że 8 euro- w rzeczywistości trzeba zapłacić aż 15 lub 20 euro za dzień!!! Przyjeżdżając do hotelu należy zaopatrzyć się we wszystkie kosmetyki od pasty po szampony bo hotel 4,5* niczego więcej niż mydła z dozownika nie oferuje. Podczas wizyty w jednej z restauracji dowiedziałem się, że wcześniej hotelem zarządzał Greg a poziom wyzywienia był wyższy. Problemy zaczęły się gdy przyszedł nowy zarządca - podobno Polak. Właścicielu im wcześniej zrozumiesz że oszczędzanie na produktach to droga donikąd tym lepiej dla twojego biznesu. W dobie dzisiejszej konkurencji można znaleźć dużo lepszych, ciekawszych, atrakcyjniejszych i tańszych ofert.
Rewelacja! Hotel, miejsce. wszystko w porządku. Jedzenie smaczne, wszystkiego ogrom!
Kameralny
nie ujawnione
Bardzo przyjemny kameralny hotel.Jjedzenie urozmaicone.Obsluga wspaniała a szczególnie Pani Georgia.Przepiekne widoki.
Położenie.
Brak
Miło spędziliśmy tydzień na Rodos. Poznaliśmy wspaniała rodzinkę z Krakowa. Na pewno kiedyś tam jeszcze wrócimy :-)
Hotel jest położony wśród pięknej zieleni, trochę na uboczu. Pokoje są codziennie sprzątane. Bardzo sympatyczny basenik z widokiem na morze. Śniadania monotonne-codziennie to samo: pieczywo, ser, szynka, marmolada, jaja na twardo, omlet, feta, ciastka, jogurt, płatki owsiane, brzoskwinie w zalewie i pomidory. Obiady były bardziej urozmaicone, z ośmiornicą co jakiś czas ;) Codziennie był podawany arbuz do kolacji, więcej owoców nie było. Przy obiedzie napoje płatne, przy śniadaniu kawa, herbata, sok (czasami mocno rozcieńczony) i woda. Łazienka mała i taka sobie, ale da się przeżyć. Pokoje jak na zdjęciach (chociaż niektóre miały inny wystój), nic im nie brakowało. W szafie dużo wieszaków i mała lodóweczka-bardzo przydatna. W lipcu klima niezbędna. Ogólnie hotel jest jak najbardziej adekwatny do ceny. Jeśli ktoś jest wymagający to powinien od razu wziąć hotel z większą ilością gwiazdek, a nie narzekać na wszystko i wszystkich. Na mnie hotel zrobił pozytywne wrażenie-jest zadbany i miło można spędzić w nim czas. Obsługa bardzo sympatyczna. Plaża piaszczysta, ładna chociaż bardzo wąska. Troszkę dalej jest inna zatoczka z malutką plażą, bardziej dzika, nie ma na niej leżaków-niestety odkryliśmy ją za późno. Pefki to mała miejscowość z licznymi restauracjami i tawernami. Jak dla mnie idealne miejsce na odpoczynek. Jeśli zaś ktoś szuka bardziej gwarnego miejsca z dużą ilością dyskotek i innych fajerwerków to lepiej niech pojedzie w okolice Faliraki lub Rodos. Na koniec chciałabym dodać, że wyspa Rodos jest naprawdę urocza. Bardzo gorąco polecam to aby tam spędzić wakacje.
Byłam w sierpniu, polecam hotel niewymagającym. Pokoje i łazienka małe, ale czyste. W sierpniu gorąco nie do wytrzymania, trzeba dokupować klimę, no ale to nie wina hotelu. Położenie ok, wszędzie stosunkowo blisko, ale na uboczu. Jedyne do czego można się przyczepić to jedzenie, jak dla mnie było niedobre, no ale zawsze coś tam sobie wybrałam. Żadnych szczurów, o których pisał ktoś wcześniej nie widziałam.
Właśnie wróciłam i jestem zachwycona!!! Hotel cudowny, piękny widok, świetne miasteczko. Wszędzie blisko. Było miejsce na zabawę i na relaks.
Jestem zniesmaczona opiniami turystów, jakie przeczytałam tu przed wyjazdem!
Muszę się do nich odnieść:
Nieurozmaicone posiłki – nie wiem, co Państwo jedzą w domu, ale ja po tych wakacjach przytyłam ze 4 kg, bo chciałam wszystkiego spróbować.
Muzyka w barze codziennie taka sama – kto kazał Państwu siedzieć codziennie na terenie hotelu??? Tam za bramą było miasteczko!
Niemiły barman – wystarczy go zrozumieć, pracował od rana do nocy, a w nocy musiał sypiać z właścicielką starszą o 35 lat. Podejrzewamy, ze rodzice go sprzedali, albo coś takiego. Nie mógł robić tego dobrowolnie!
Zero animacji – rrrrany, jak taka opinia świadczy o autorze? My zanimowaliśmy się doskonale i nie pozwolilibyśmy, żeby hotel nam w tym pomagał
Ktoś napisał, że właścicielka krzyczała na obsługę po angielsku, żeby zrobić lepsze wrażenie – trudno było się domyślić, że obsługa nie była z Grecji? Obsługa to w większości Rumuni, dlatego rozmawiali po angielsku z Greczynką. Swoją drogą to fajne, że ze sprzątaczką można porozmawiać po angielsku.
Zapaszek – to żadna tajemnica, że greckie wyspy mają problem z kanalizacją. Mnie to nie zaskoczyło.
Luuuudzie, nie narzekajcie, cieszcie się trochę bardziej z wakacji!
Bardzo dobre miejsce dla osób, które bardziej niż rozrywki szukają ciszy i spokoju. Do plaży parę minut spacerkiem; sama plaża: niewielka, piaszczysta i bardzo kameralna, pięknie turkusowa woda w morzu.
NIE POLECAM!!!Kolacja składa się z tego co zostało rano. Np wymieszany makaron z jogurtem i parówką. Sałata nieumyta- brudziła talerz. Sztućce niedomyte. Smród szamba nie nie do wytrzymania. W barze 2 osoby a barman twierdził że do 2.30 koniecznie musi bardzo głośno lecieć muzyka typu \"coco jumbo\" Spać się nie dało (przy zamkniętym oknie). O 7 przychodziła pani sprzątać i ciągnęła plastikowe krzesła po ziemi (cudowna pobudka). Recepcja ignorowała skargi ludzi na hałas. W hotelach dookoła (o podobnym standardzie) ludzie byli traktowani jak goście a nie jak intruzi. Hotel na max 2 gwiazdki a nie na 3. Plaża OK, 2 leżaki parasol 8 E i gdyby nie fajna plaża przeciwko Ecco Holiday byłby pozew w sądzie. Bo tylko na plaży dało się spać.
Wróciłem 17 sierpnia. Hotel stary, w okolicy jest już pełno nowych hoteli, na ich tle wygląda kiepsko. Jest basen - całkiem przyzwoity, gdyby nie całe paski silikonu wychodzące spomiędzy płytek. Niestety bar nie jest przy basenie, a warto nie wspinać się non stop po schodach. Pokoje jak na cenę są OK. Natomiast sprzątanie mieliśmy bardzo rzadko. Z rozmowy ze sprzątaczka (ok. 65 lat) wynikło, że mają dziennie do wysprzątania 22 pokoje. Oczywiste jest, że nie do wszystkich sprzątaczka dochodzi. Kanalizacja po prostu śmierdzi - przed wyjazdem normalnie waliło szambem. I to nie w pokoju, a na zewnątrz.
Do Hani: opinie o hotelach, które są tu zamieszczane są bardzo subiektywne, więc radze nie krytykować... Każdy ma własne zdanie, jednemu coś przeszkadza, a drugiemu nie. Dla mnie krzycząca właścicielka nie jest atrakcją, ani smród z kanalizacji. Po to jest to forum aby o takich rzeczach pisać, jeśli tego nie rozumiesz to lepiej tu nie zaglądaj. Poza tym, zarówno ja jak i Asia W opisałyśmy również szereg zalet, więc nie rozumiem krytykanctwa z Twojej strony. Hotel nie jest wspaniały, ale też nie jest najgorszy, można było trafić gorzej. Jednak ma parę niedociągnięć, o których trzeba po prostu wspomnieć (pokoje nieprzygotowane na przyjazd gości, kłótnie personelu, problemy przy wykwaterowaniu, smród z kanalizacji.. itp.)
Na śniadania zawsze to samo - ser feta, pomidory, ser żółty, dżem pomarańczowy, kiełbaski i boczek na ciepło. Kolacje bardziej urozmaicone - zawsze 4 gorące posiłki do wyboru ciasto arbuzy (codziennie). W zasadzie wyżywienie starcza, bo człowiekowi nie chce się jeść w tym upale. Śniadania są od 7.30 do 10, a kolacje od 19 do 21. Radzę brać pokoje na piętrze, bo te na parterze są po prostu na ziemi. Muzyka w barze rozbrzmiewała do 24, 1 w nocy, ale jakoś to specjalnie nie przeszkadzało. Tylko przeboje się powtarzały niestety... Jak się ma dziecko można mu zorganizować czas - jest stół do bilarda (płatny), rzutki, ping-pong, internet (płatny). Na tym się jednak kończą "atrakcje". Ogólnie polecam to miejsce ze względu na lokalizację i widoki.
Brudno, nieprzyjemnie. Jedzenie tragiczne, nieświeże, przez dwa tygodnie to samo, a przede wszystkim strasznie mało. Opcja all to łap szybko bo nie zjesz nic :) Mostek nad basenem grozi zawaleniem na pływajacych. Natomiast właścicielka to wścipska wredna sknera, w dodatku źle traktujaca pracowników. Tragiczna muzyka w barze do północy nastawiona na maksa. Jesli już to moze sie tam wybrać student nastawiony na nozleg w byle jakim miejscu i kiepską impreze przy barze, choc za tą cena dostał by wiele wiecej gdzie indziej.
NIE POLECAM TEGO HOTELU JEST DLA LUDZI MAŁO WYMAGAJĄCYCH. JEDZENIE MONOTONNE I OKROPNE,BRAK LEŻAKÓW PRZY BASENIE Z KTÓRYCH WIĘKSZOŚĆ JEST POŁAMANYCH. NAJWIĘKSZY MANKAMENT TO KANALIZACJA-NIE WOLNO WRZUCAĆ PAPIERU DO TOALETY TYLKO DO KOSZA. NIE POLECAM WYCIECZKI OBJAZDOWEJ PO RODOS JEST NIEADEKWATNA DO KOSZTÓW.
Hotel dla bardzo mało wymagajacych.Jedzenie dla opcji All inclu jest wydzielane.Wszystko jest robione z ogromna łaska.
Tripadvisor