W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Albania jest piękna, wspaniałe miejsca bogata kulturowo, jedzenie niesamowicie smaczne. Nie jest drogo, plaże wspaniałe. Można odpocząć wśród życzliwych ludzi za niewielkie pieniądze. Są tylko dwie rzeczy nad którymi powinni popracować : śmieci oraz liczne bezdomne, głodne zwierzęta błąkające się po ulicach.
Wycieczka objazdowa w dniach 3.08 - 10.08.2017 była niezgodna z programem, według którego 4 dnia mieliśmy dotrzeć do Sarandy - atrakcyjnej portowej miejscowości położonej na południu Albanii, gdzie istniała możliwość wzięcia udziału w fakultatywnej wycieczce na Korfu. Chętni na wycieczkę musieli wpłacić po 75 euro u przewodniczki przed dotarciem do Sarandy. Rejs na Korfu miał się odbyć jedynie pod warunkiem, że zbierze się grupa 25 osób. Taka liczba osób się nie zebrała. 3 dnia popołudniu dotarliśmy do Butrintu, skąd do Sarandy pozostało jedynie 30 minut drogi. Po zwiedzaniu miasta wsiedliśmy do autokaru i pani Paula poinformowała nas, że hotel w Sarandzie odwołał rezerwację. Dowiedzieliśmy się, że przed nami są 4 godziny drogi w kierunku północnym do miejscowości Durres, gdzie udało się znaleźć hotel. Ja z mężem przez cały dzień byliśmy bez obiadu, ponieważ nic nie wiedzieliśmy, że przed nami taka trasa! Może nie chodziło o odwołanie rezerwacji, tylko rejs na Korfu? Uwaga, to nie była jedyna zmiana, ponieważ dwudniowy wypoczynek nad morzem został przesunięty na 5-6 dzień, a nie jak było w programie 4-5. Pani Paula stwierdziła, że ta wersja wycieczki jest dla grupy bardziej korzystna (!) Czwartego dnia zwiedzaliśmy Tiranę. Nie obyło się bez usterek - klimatyzacja w autokarze przestała działać. Przewodnicy zadecydowali o zmianie autokaru w momencie kiedy z przodu pojazdu nie dało się wytrzymać - wcześniej nikt nie zwracał uwagi na zgłaszane uwagi. Do Durres dotarliśmy wieczorem 4 dnia i okazało się, że w hotelu Princ, w którym zostaliśmy zakwaterowani na dwa dni, nie działa klimatyzacja. Obsługa przez cały kolejny dzień starała się naprawić usterkę jednak nieudolnie. Dodatkowo w hotelu kilkukrotnie była awaria prądu. Sama miejscowość Durres - wielkie blokowiska, często opuszczone, na poboczach śmieci, woda - muł. Jedyna atrakcja to uliczka ze straganami i restauracjami. 7 dnia docieramy do hotelu w Czarnogórze (Cetynia) - nikogo już nie dziwi brak klimatyzacji.
- widoki w Albanii i Czarnogórze - kierowca Sutko- mistrz kierownicy
- wycieczka niezgodna z programem - sposób poinformowania nas o zmianie programu na objeździe przez przewodników - większość hoteli na objeździe (hotel Princ w Durres, hotel w Cetyni w Czarnogórze) - pokoje z małymi oknami w hotelu Otrant - brak klimatyzacji w niektórych hotelach - zepsuta klimatyzacja w autokarze - niesprawne hamulce w autokarze wiozącym z Cetynii do Ulcinj - godzinne postoje na objeździe na obiad w restauracjach wybranych przez przewodników/ biuro
Albania mocno odbiega od europejskich standardow hotelowych wiec jezeli ktos szuka wygody i czystosci powinien wybrac Czarnogore. Podrozujac ma sie wrazenie, ze kraj wydrazony jest w skale, smieci jest duzo i nierzadko spotyka sie zebrajace dzieci na ulicach. Standard hotelowy tak jak wspomnialam jest slaby. Lazienki w miescie Gjirokastra zaadoptowane z balkonow; w Sarandzie brak brodzika, odplyw na srodku lazienki, problemy z klimatyzacja. W wielu miejscach nie mozna placic karta ze wzgledu na wszechobecna korupcje, czesc bankomatow wyplaca wylacznie EURO. Porozumiewanie sie w jezyku angielskim jest praktycznie niemozliwe:D Owoce morza I ryby doskonale w bardzo przystepnej cenie (nalezy unikac miejsc typowo turystycznych, tutaj ilosc wydawanych posilkow przewaza nad jakoscia) Doskonale piwo Tirana. Jest bezpiecznie, Albanczycy bardzo pryjaznie nastawieni do turystow. Albania wciaz jeszcze dzika I niezadeptana przez turystow.
Albania w pigulce, mozliwosc zabaczenia najwazniejszych miejsc w tym kraju w przeciagu zaledwie tygodniowej wycieczki. Przewodniczka Paula I Chimi doskonale przygotowani, chetni sluzyli pomoca I rada.
Fatalny standard hotelowy w Sarandzie. Kiepskie wyzywienie podczas objazdu.
Jestem bardzo zadowolona z wyjazdu, zobaczyliśmy zupełnie inne krajobrazy, piękne góry i morze, przejazdy serpentynami - kierowca Vlado to mistrz kierownicy, chyba wszyscy czuli się bezpiecznie podczas jazdy. Paola i Cimi to mistrzowie w prowadzeniu wycieczki - był czas na odpoczynek i aktywność. Ernest - również super przewodnik. Wieczór albański - fajna zabawa, wszyscy uczestnicy włączeni aktywnie do zabawy a wjazd autokaru na wierzchołek wzniesienia -super.
Program bogaty, możliwy do zrealizowania aktynie dla wszystkich uczestników. Obsługa- Paula, Cimi, Vlado (kierowca) oraz miejscowi przewodnicy -idealni. Wycieczka polecana każdemu.
Jedynie hotel w Sarandzie - brak ciepłej wody - nie wszyscy mogli skorzystać w odpowiednim czasie z ciepłej wody.
Saranda gdzie spaliśmy 3 noce - hotel fatalny, problem z podłączeniami hydraulicznymi, cześć wycieczki miała problemy żołądkowe, słabe jedzenie. Program wycieczki tak ułożony, że bardzo dużo czasu spędzaliśmy w autokarze. Wycieczka fakultatywna na Korfu - szkoda pieniędzy , zbyt mało czasu. Bardzo fajny wieczór albański - polecam, Albania warta zobaczenia.
super kierowca Jaśmin, fajni przewodnicy,
zmiana trasy, ceny wycieczek fakultatywnych i pakietu wyższe niż w ofercie, bardzo słaby hotel na wypoczynku, jedzenie marne
bardzo udany wyjazd. Mega kompetentni piloci, profesjonalnie przygotowani do programu wycieczki ale także znakomicie radzący sobie z grupą. Sama Albania to piękny kraj. Nieprawdziwe są komentarze, że to kraj nie przygotowany do obsługi turystów. Doskonale sobie z nami radzą, przy czym robią to uczciwe i z oddaniem. Polecam
optymalne połączenie zwiedzania i wypoczynku, kompetentny i przesympatyczny team pilotów i kierowca świetnie ułożony program obejmujący wszystko, co najważniejsze w Albanii Program niezbyt intensywny, pozwalający na wyspanie się rano ale także na odpowiednią ilość czasu na zwiedzanie każdej atrakcji oraz czas wolny
brak