Hotel
Neapolis

Jedyny plus tego hotelu, że jest blisko plaży. Jedzenie fatalne - zupy z proszku, a drugie dania mrożonki. Obsługa miła, ale dwie Panie robią wszystko. Sprzątają, podają posiłki i prawdopodobnie gotują. Pokoje takie sobie, dla Polaków raczej bez wyboru i z nikłą nadzieją na widok z balkonu na morze, łazienka - bez komentarza - tandeta. Wieczorem głośno, wcześnie rano pobudka przez śmieciarkę. Tv po grecku, a radio nie działa, klima czasami chłodziła, a woda ciepła w kranie - czasami była! Rezydent Słowak interesował się swoimi sprawami. Nie polecam!

Hotel i lokalizacja spoko. Pokoje nie za czyste. Posiłki tragedia. Cena zdecydowanie zawyżona w stosunku do oferowanych świadczeń. Nikomu nie polecam. Plaża mała i zasypana petami!

Jesteśmy nadal pod wielkim wrażeniem tego miejsca.Hotel bezpośrednio przy plaży,możliwość wyk.serwisu plażowego 2 leżaki parasol.Morze cudownie ciepłe z bogatą fauną-można godzinami podziwiać różnorodne żyjątka,których nie zobaczymy w Polsce (piękne!!).Bardzo miła obsługa.Jest to miejsce bardzo spokojne z przyjemną atmosferą, którą tworzą tam mieszkający Grecy. Pokoje hotelowe z TV, lodówką czyste i schludne, sprzątane codziennie. Jedzenie nam bardzo smakowałoBardzo blisko kilka marketów i ogromnym wyborem asortymentowym ( ). Możliwość dokupienia wycieczek fakultatywnych-my polecamy Meteory. Możliwość uprawiania sportów wodnych-dużo taniej niż nad Bałtykiem;) -narzekający Polacy!!

Jedynym plusem hotelu jest położenie przy plaży (ale wąska i zaśmiecona )!
Jedzenie serwowane przez hotel: śniadania - bardzo mały wybór produktowy, jeśli można mówić o wyborze! Obiad: zupa (przy tych zupach "gorący kubek" to poezja smaku!), drugie dania słabe (oby nie pseudo "greckie mielone"). Pokoje adekwatne do ceny, czystość powierzchowna!

bardzo nie miły właściciel, brak ciepłej wody od godziny ok 21-szej do ok7-mej rano, klimatyzacja jest wyłączana od 4-tej do 8-mej rano, sprzątaczki jak mi zabrały ręczniki to musiałem się upominć - oddały za parę dni, zupy tylko z proszku - masakra, drugich dań udało mi się zjeść tylko dwa..! pracownice upominją dzieci żeby było cicho w godzinach popołudniowych-szok!!! a rezydentem jest Słowak, który ma to gdzieś... nikomu nie polecam!!! ja nazwałem pobyt w tym hotelu obozem przetrwania a nie wczasami...