Hotel
Thalia Deco (Hersonissos)

Hotel usytuowany przy głównej ulicy, prowadzony w rodzinnej atmosferze. Jeżeli ktoś chciałby uniknąć hałasów z ulicy powinien wybrać pokój w głębi budynku. Basen bardzo mały. Plaża: najlepiej kożystać z kompleksu Star Beach-bezpłatne wejście,baseny sporty wodne. Ok 10 minut idąc wzdłóż morza. Miejscowość: wieczorem bardzo ładnie wygląda port z pięknym kościółkiem, nie ma zabytków do oglądania, dużo barów, restauracji, dyskotek, sklepów. Hałas i gwar jak w każdym mieście. Niektóre opinie przesadzone że mogą tam jechać osoby tylko nastawione na nocną zabawę. Dla osób wyjeżdżających pierwszy raz do krajów południowych należy dokładnie poinformować że 3 gwiazdki nie mają nic wspólnego ze standartem w Polsce, aby uniknąć rozczarowania i oczywiście awantury po powrocie.

Bardzo mili właściciele. Blisko centrum, ale najbliższa plaża wąska, kamienisto-żwirowa. Niedaleko plaża Star- Beach, ale moim zdaniem przereklamowana i strasznie zatłoczona rozpuszczoną, bogatą, europejską młodzieżą.

Byliśmy z żoną w hotelu Thalia na przełomie września i października 2013r. Oferta atrakcyjna cenowo, więc nie spodziewaliśmy się zbyt wiele po hotelu, posiłkach itp. Liczyły się: słońce, plaża i ciepłe morze. Te 3 ostatnie oczywiście nas nie zawiodły. Hotel położony w bardzo cichej i pięknej miejscowości Pefkos. Polecam osobom, starszym lub takim, które chcą po prostu wypocząć. Pokoje niezbyt duże i w miarę czyste. Były sprzątane codziennie. Mieliśmy małą przygodę podczas jednej nocy. Nie zamykaliśmy balkonu podczas snu i wtedy obudził nas mały szczurek, który szamotał się w koszu na śmieci. Niby nic takiego, ale dla osób, które boją się takich zwierząt gość trochę problematyczny. W naszym przypadku nie było aż tak wielkiego problemu, bo szczurka wywabiliśmy i sam sobie wyszedł z powrotem na balkon do rurek, którymi zapewne przyszedł. Co do posiłków podam taki przykład: na obiad mielony w sosie, na drugi dzień mielony w papryce, na trzeci dzień sos do spaghetti z tego mielonego, na czwarty dzień coś a la gołąbki oczywiście z naszym dobrym znajomym mielonym :) Śniadania typowo pod turystów z Wielkiej Brytanii. Z żoną zazwyczaj wychodziliśmy najedzeni. Trochę dziwna sytuacja rozegrała się dnia ostatniego, był to piątek. Oczywiście należało zdać pokój do godziny 12.00, zostawić walizki przy recepcji i korzystać z uroków dnia ostatniego. Nie dano nam żadnego suchego prowiantu, nawet żadnej wody ! Szefowa hotelu podczas śniadania tego dnia kazała pilnować by nikt nic nie wynosił. Oczywiście przygotowaliśmy się na taką ewentualność i swoje wynieśliśmy. Jednak były osoby, które były zapewniane przez swoje biura, że będą mogły nieodpłatnie korzystać z posiłków do wylotu. Dodam jeszcze tylko, że wylot był o godzinie 1.10 w nocy. Czyli biuro Itaka zostawiło swoich klientów bez żadnych posiłków i nawet wody do tej godziny. Hotel i taki wyjazd polecam osobom, które nie oczekują zbyt wiele od hotelu i tamtejszych posiłków, a liczy się sam wyjazd, słońce, temperatura, plaża, klimat i morze. Pozdrawiam

Dziwię się że Itaka ma taki hotel w ofercie, poza tym podaje że to 3* a na miejscu nie ma śladu po gwiazdkach. Obsługa hotelu sprawiająca wrażenie jakby była tam za karę.Jedzenie fatalne....Brak klimatyzacji w stołówce tragedja jeść w tem 34C -Klima dodatkowo płatna w pokojach,brak Tv.Jednym słowem syf.

Hotel jest położony w centrum miasta, które jest dość głośne i rozrywkowe. Jeśli lubicie spokój to odradzam. Śniadania takie sobie. Po dwóch razach stwierdziłem że dość. W okolicy jest za dużo barów żeby się męczyć. Basen zamykany o 18. Plaża 24h c;). Ale tam nie ma światłe. Szkoda że basen tak szybko stawała się niedostępny. Polecam młodym żadnym zabawy. Inni niech poszukają czegoś innego.