W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
[Położenie]
Lloret de Mar, 90 km od Lotniska, cicha dzielnica mieszkalna.
[Plaża]
publiczna, piaszczysta, 400 m. Parasole i leżaki płatne. Przejście na plażę przez ulicę.
[W Hotelu]
24 godzinna recepcja, winda, pralnia oraz garaż podziemny (płatny).
[Pokoje]
salon z rozkładaną sofą dla 2/3 osó;b oraz sypialnia dla 2 osó;b, w pełni wyposażony aneks kuchenny (kuchenka mikrofalowa, lodó;wka) TV SAT, taras, łazienka, klimatyzacja/ogrzewanie.
[Rozrywki i Usługi]
[Wyżywienie:]
Wyżywienie OB., HB, FB HB
Niestety ten hotel to nie byl dobry wybor. Jedyna dla mnie zaleta jest jego polozenie, w odleglosci od zgielku tlocznego i imprezowego miasta. Hotel faktycznie jak pisza inni, swoje dobre czasy ma z pewnoscia za soba, zapach starosci unosi sie wszedzie, klima w pokojach dziala beznadziejnie, dobrze ze choc pokoj i lazienka byly czyste, balkonik tez na plus bo z widokiem na rozlegly basen, z ktorego nie korzystalam w zwiazku z duzym natlokiem glownie Ruskich;-/ Jedzenie - porazka, bylalam w hotelach 3* i zawsze jedzenie bylo przepyszne, a tutaj lipa - sniadania monotonia totalna, zero jakis warzyw, gigantyczne kolejki do kucharza ktory smazyl nalesniki, omlety itp i to nie zawsze. Obiadokolacje tez fatalne, w kolko jedno i to samo, w pierwszym tygodniu to wogole mozna bylo pomarzyc np o arbuzach jak nie przyszlo sie zaraz na otwarcie o 19.30;-/ (raz zdarzylo nam sie przyjsc na otwarcie o 19.30 to kolejka przed drzwiami byla mniej wiecej taka jak w lidlu gdy wrzucaja nowy towar) Ostrzegam przed kradziezami, w ostatni dzien okradli Polke na sniadaniu bo przyszla z torebka (swoja droga - moim zdaniem to dziwne chodzenie z torebeczka na posilki - ale to kazdego indywidualna sprawa). Obsluga hotelowa zachowuje sie jakby turysci wyrzadzali im krzywde bedac tam, a panie przy posilkach ruszaja sie jak muchy w smole, co chwile czegos brakowalo, nawet glupiej filizanki kawy nie mozna bylo dostac. Bardzo duzo Ruskich i Polakow, ktorzy czasami zachowuja sie tak ze az wstyd sie przyznac z jakiego sie jest kraju. Zauwazylam duzo rodzin z dziecmi, moze ze wzgledu na duzy basen i atrakcje typu korty tenisowe, basen kryty i silownia, jednak wszystko w bardzo zaniedbanym stanie. Nie jestem osoba wymagajaca, ale moim zdaniem hotel napewno nie ma standardu 3* i nie polecilabym go nikomu bo cena nie jest adekwatna do jakosci
lokalizacja
wszystko inne
Fantastyczne położenie, najlepsze w Alanya, widok na morze/boczny widok na morze ze wszystkich pokoi. Całkowicie wyremontowany parter i część zewnętrzna z basenem wiosną 2012, wysoki standard, wymienione meble. Pokoje czyste, przyjemnie urządzone, b. duże balkony. Praktyczne detale i drobiazgi, jakie zadko się spotyka, np. suszarka do ręczników na balkonie czy multum wieszaków w szafie. Jedzenie smaczne i urozmaicone, choć serwują stosunkowo mało mięsa. Bardzo przyjemny hotel i miasto.