Hotel
Dom Jose Beach

Super lokalizacja przy pięknej plaży .Promenada ciągnaca się z jednej strony od od części super nowoczesnej ,z pięknym portem jachtowym,z drugiej zaś do dzkiej plaży z bardzo szeroką piaszczystą plażą.

zdecydowanie nie dla osób z małymi dziećmi..:)
hotel dom Jose to dobre miejsce wypadowe do zwiedzania południowej portugalii.
na przeciwko hotelu jest market i nie ma problemu z zakupem pieluch czy zupek dla dziecka ceny jak w polsce. Mozna ez kupic zimne piwko , wino itd. Generalnie hotel pozostawia dobre wrazenia i nie przeszkadza we wczasowaniu. Jednak aby cos zobaczyc trzeba wziąść samochód przewodnik i ruszyc w teren zdecydowanie naj jest wypozyczony samochód ok 110 euro za 1000 przej kilometrów ok 50 euro paliwo i 3 dniowe ac ok 35 euro.Plaza bardzo ladna i nie polecam lezaków ok 10 euro za dzien ... w kazdym sklepiku kupic mozna własny parasol za5-6 euro.
polecam zwiedzenie Faro st vincent sliczne jest lagos no i koniecznie lisbona ! (swoim autem) mozna jechac bezpłatną c1 lub autostradą 20 Euro ok 1 do połtorej krócej. w razie pytan podaje e-mail drop@adres.pl

ogólne wrażenie ok, podstawową zaletą bliskość plaży, wyżywienie raczej średnie, śniadania - zero urozmaiceń, obiadokolacje - raz lepsze raz gorsze. Basen - malutki, ale przyjemny, bez problemu wolne leżaki, sama miejscowość Quarteira - głownie wypoczywają tu Portugalczycy, ale jest trochę Anglików, Rosjan i Polaków raczej nastawiona na spokojnych turystów. Plaża sympatyczna ale bez klifów

Europejski poziom obsługi.Pokoje utrzymane w duzej czystosci.Obsluga badzo kulturalna,chetna do pomocy.Fantastyczne widoki na ocean z pokojow z balkonem.Okolica z dobra infrastruktura,bardzo czysta.Doskonale polaczenia komunikacyjne z innymi miwjscowosciami Algarve.

W czerwcu 2008r byliśmy w Portugalii w hotelu Dom Jose z Orbis Travel. Okno z balkonem wychodziło na ocean, szum fal uspakajał i tłumił gwar turystów. Z klimatyzacji nie korzystaliśmy ponieważ wiał od oceanu wiatr, który chłodził. Hotel przyjemny - duży hol recepcyjny klimatyzowany, gustowny wystrój, czysty. Jedzenie - śniadania i obiadokolacje do wyboru, w zależności od apetytu i chęci, owszem powtarzało się, ale codziennie można było jeść co innego. Było bardzo smaczne. Między 13 a 16 można było zamówić na tarasie obiad z grilla za 13 euro. Nie trzeba leżeć plackiem na parzącym słońcu, można chodzić na spacery po bulwarze, który znajduje się przy samym hotelu lub chodzić po plaży, która się ciągnie wiele kilometrów. Można również iść do sąsiednich kurortów.