Hotel
Grand Muthu Forte Do Vale (ex. Forte Do Vale)

Byłem w tym hotelu z żoną 2 tygodnie z TRIADY i jesteśmy bardzo zadowoleni!!!!!!!!! Hotel bardzo ładny! czyściutko jak nie wiem co:) śniadanka-monotonne,obiadokolacje-świetne duży wybor warzyw do koalcji:):):) lampka wina lub piwko:) nie brakowało talerzy,szklanek,sztućców możliwość rzyrządzenia jedzonka w pokoju:) świetnie wyposażona kuchnia:) klima w sypialni i pokoju z telewizorkiem dwa baseny plus brodzik dla dzieci do plaży 10 min, do nowego maista 10 min, do starego 20 min Albufeira jest piękna:):) plaże,uliczki na starym mieście robią wrażenie:) Tam po prostu trzeba być:):)

Nowy ladny obszerny hotel. Pokoje skladajace sie z sypialni i salonu z aneksem kuchennym, lazienki oraz balkonu. Kuchnia wysposazona w lodowke, mikrofalowke, zmywarke, talerze, szklanki, sztucce itp. W lazience zabraklo jedynie suszarki, ktora jest wymieniana w opisie. W sypialni podwojne lozko, ale sa dwa materace, duza wygodna szafa. W salonie rozkladana dwuosobowa kanapa, stol i krzesla, fotele, telewizor. W przedpokoju rowniez obszerna szafa. W sypialni i salonie niezalezna klimatyzacja. Drzwi do apartamentu antywlamaniowe. W rzeczywistosci apartament wyglada dokladnie jak na zdjeciach. Wiec tu mile zaskoczenie. Pokoje sprzatane codzienie, wymiana recznikow rowniez. Hotel rowniez sprzatany codziennie. W hotelu jest czysto i przyjemnnie. Niestety jedyny i najwiekszy minus tego hotelu, ktory przeslania wszystkie inne udogodnienia, to jedzenie. Jedzenie to po prostu tragedia. Na sniadania codziennie to samo. Ser zolty i wedlina. Nie ma zadnych warzyw, owoce tylko z puszki, dzem w saszetkach. Pieczywo glownie tostowe, czasami zdarzal sie lepszy chleb. Codziennie bulki. Byly tez jakies platki, ale o jajkach, serze bialym no i przede wszystkim o warzywach mozna bylo tylko pomarzyc. Nie wspomne juz o jakims nalesniku albo gofrze, ale za to byly mufinki. Poza tym standardowo nie bylo szklanek tylko jakies bulionerki w ktorych trzeba bylo pic kawe czy herbate. Lyzeczek do kawy i herbaty chyba ten hotel nie ma na stanie. Obrus wokol dystrybutora z kawa byl wiecznie poplamiony kawa. Co prawda byly to zawsze swieze plamy, ale nie wygladalo to estetycznie. Praktyczniej byloby postawic tam jakas tace, a nie bialy obrus. Niewiele osob korzystalo z posilkow, ale na stolikach rzadko byly sztucce i serwetki. Trzeba bylo prosic o to kelnera. Na kolacje zazwyczaj byl ryz, puree, zapiekanki, frytki, ryba lub mieso. Oczywiscie nie wszystko na raz, tylko codziennie co innego. Niestety nie wygladalo to zachecajaco, nie mowiac o smaku. Miesa i ryby czasami byly zjadliwe. Na kolacje byla szansa na warzywa w postaci salaty, startej marchewki, pomidora, ogorka i czasami papryki. Duszonych lub gotowanych warzyw w tym hotelu chyba nigdy nikt nie widzial, nwet kucharz. Deser to zazwyczaj galaretka z owocami, podejrzane ciastko lub krem owocowy. To ostatnie akurat bylo dobre. No i jeden z atutow kolacji, to napoje gratis przy opcji HB! W tym wino a o piwo mozna bylo poprosic kelnera. Kelnerzy sprzatli stoliki dopiero po opuszczeniu przez gosci, wiec brduny talerz, z ktorego juz nie korzystalam musialam odstawic na sasiedni stolik. Ogolnie kelnerzy chyba byli z lapanki i nie mieli pojecia o swojej pracy. Niestety ceny w sklepach dwukrotnie wyzsze niz w Polsce, poza wienem, oliwa, pomaranczami i rybami. Podsumowaujac hotel bardzo ladny, czysty i przyjemny, ale bez wyzywienia.

Hotel robi wrażenie:) czystość i jeszcze raz czystość:):) Wszystko wygląda tak samo jak na stronie internetowej hotelu! Posiłki-śniadania monotonne,obiadokolacje-wyśmienite:) Animacje-występy w barze hotelu wieczorami. Sport- bilard, lotki, reszta atrakcji jeszcze nie czynna 10 min do nowego miasta,20 minut do starego,10 minut na plażę:) Piękne plaże, widoki::):) no i pogoda w drugiej połowie czerwca superrrrrrrrrrrrrrrrr:):):):)

Hotel łanie położony,przy dość ruchliwym rondzie z trzema palmami, niedaleko do plaży ok 400 m.Plaża bardzo malownicza, piaszczysta, skaliste brzegi,rozciąga się na przestrzeni ok 2 kilometrów, jest gdzie spacerować, jak jest przypływ to plaża prawie znika i ciężko jest przejść wzdłuz skał, fale są wtedy bardzo wysokie. Położenie hotelu prawie w centrum Albuferii. W pobliżu dużo restauracji i kafejek, do starówki idzie się ok 20 min, gdzie kwitnie nocne życie, zatrzęsienie restauracji,kafejek,dystotek i sklepów. Niestety największym mankamentem hotelu jest wyżywienie,bardzo mały wybór potraw i monotonne, ś natomiast napoje do kolacji,wino.

Hotel godny polecenia.Pokoje duże,czyste i w pełni wyposażone.Śniadania monotonne natomiast obiadokolacje bardzo smaczne a napoje i wino w cenie.Przy basenie żadnych atrakcji,czasami gra muzyka.Plaża wspaniała!Do Starego Miasta 20min.a Nowego Miasta 10min spacerkiem.Mnóstwo tam barów,restauracji,dyskotek i sklepów.W pobliżu także MC Donald.Podsumowując jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w przepięknej Portugalii a także w tym nowoczesnym hotelu :)