W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
1 km od centrum Alanyi i 135 km od lotniska w Antalyi.
Plaża
Oddalona od hotelu 150 m; między hotelem a plażą znajduje się ulica, publiczna, piaszczysta.
Wyżywienie
2 posiłki dziennie; śniadanie i objadokolacja w formie bufetu /min. 20 osób/.
Zakwaterowanie
Sześciopiętrowy hotel posiada 30 pokoi.
Pokoje
Skromnie urządzone wyłożone wykładziną, centralnie sterowana klimatyzacja, sejf (płatny), telefon, łazienka z prysznicem, WC. Wszystkie z balkonem. Możliwość dostawienia łóżeczka dla dziecka do 2 lat
Sport i rekreacja
Płatne - sporty wodne na plaży. Basen, leżaki i parasole są bezpłatne.
Dla dzieci
Brodzik.
Wyposażenie
Małe lobby z kącikiem telewizyjnym, płatny sejf w recepcji, restaurację, bar przy basenie.
Spedzilismy w hotelu Aurora dwa tygodnie. Nie nastawialismy sie na luksus dlatego tez nie bylismy rozczarowani. Pokoje sa małe ale czyste i regularnie sprzatane maja takze wlasna klimatyzacje, TV(z TVN), suszarke. Lazienka skromna a ciepla woda jest tylko w dzien(gdy swieci slonce) potem jest tylko chlodna. Hotelowy basen zaskoczyl nas pozytywnie bo wbrew wczesniejszym opiniom nie okazal sie plytka i mala sadzawka. tylko dosyc waskim ale glebokim basenem(180cm), wiec mozna bylo spokojnie poskakac i popływać. Jedzenie w hotelu: sniadanie-agietki,jajka,2sery,dżem,mordadella,masło,ogórki,pomidory,nieraz ciasto,kawa,herbata,sok-codziennie jest DOKŁADNIE to SAMO!!
Dodatkowo podczas pobytu została okradziona moja koleżanka i niestety, ale mamy 99% pewność, że jest to sprawka obsługi hotelowej.
Hotel Aurora przypomina bardziej pensjonat, prowadzony jest przez wieloosobową rodzinę, która całymi dniami kręci się po obiekcie. Recepcjonistami, kelnerami, kucharzem, sprzątaczką i barmanem są kolejni członkowie rodziny plus inni krewni i znajomi. Wbrew pozorom nie panuje tam miła, rodzinna atmosfera. Osobiście czułam się jakbym cały czas była obserwowana i wręcz obgadywana przez "obsługę" - bo naprawdę trudno tak było nazwać np. wyluzowanego chłopaka podającego do stołu w wymiętym t-shirt-cie i klapkach, sory, ale aż się odechciewało jeść ;/ Nie spodziewałam się luksusów i nastawiłam na skromne warunki, tutaj nie byłam rozczarowana, zniechęcająca jednak bardzo była atmosfera panująca na terenie hotelu.
hotel do wytrzymania i tak caly dzień poza nim, katastrofa jeżeli chodzi o firmę GTI Trawel !! Totalna ignorancja klienta. Mieliśmy powrót na lotnisko w Balicach ale oczywiście dokoptowali nas do lotu do Katowic a do Krakowa transfer autokarem. Zamiast być o godzinie 20.50 w Krakowie dotarliśmy na 2 w nocy. Ale to nic z tym co zrobili z ludzmi z Gdańska. Skrócili im pobyt o 12 godzin i też lot tylko do Warszawy a z tamtąd autokarem . NIGDY WIĘCEJ GTI TRAWEL !!!!!
obiadokolacje-dosc rozne ale w smaku podobne sałatki,bakłażany,kaszki,ryże,mieso raz kurczak raz mielone. Posilki byly serwowane dosc punktualnie ale pare razy zdarzylo sie pol godzinne spoznienie,najlepiej bylo przychodzic wczesnie bo bufet nie był uzupełniany tymi \"lepszymi-droższymi\" potrawami i były braki co zniechecało.Posiłki serwowane sa tylko na dworze, co nie koniecznie jest plusem przy takim upale.Ogólnie odczucie jest jak w pensjonacie prowadzonym przez jedna wielka rodzine a nie jak w hotelu.Musimy wspomniec o przykrym incydencie:z pokoju naszej kolezanki ukradziono 2go dnia 100 euro, ktore pozostawila w szafce.Ktos wszedl wieczorem do pokoju poniewaz zamek byl zamkniety na dwa razy a kolezanka zamykala na razEUROnieODZYSKALA