W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
1 km od Konakli, 15 km od centrum Alanyi, 48 km od lotniska w Gazipasa-GZP, 111 km od lotniska w Antalyi - AYT. Hotel usytuowany na powierzchni: 17000 m2.
Plaża
15 m od hotelu, prywatna, pomost, piaszczysta, 120 m długości, odznaczona certyfikatem Błękitnej Flagi, dojście do plaży tunelem. Bezpłatne: parasole, leżaki, ręczniki plażowe (depozyt), bar na plaży.
Sport i rekreacja
Tenis stołowy, rzutki, siatkówka plażowa, bilard, aerobik, animacje, sauna, jacuzzi, sporty wodne na plaży.
Dla dzieci
brodziki (2)
Animacje dla dzieci oraz miniklub dla dzieci w wieku 6-12 lat, dzieci w wieku 1-5 lat mogą przebywać na terenie miniklubu tylko pod opieką rodzica/opiekuna, plac zabaw, menu i krzesełka dla dzieci w restauracji, łóżeczko dla dziecka do 2 lat.
SPA & Wellness
Centrum SPA, masaż, łaźnia turecka.
Hotel ogólnie sprawia miłe wrażenie. Obsługa recepcji posługuje się i angielskim i rosyjskim. Dogadać się można. W SPA też z językami nie źle. Zabiegi w nie zbyt wygórowanej cenie. Plaża z bezpłatnymi leżakami, brak parasoli ale szpaler zasłon też się sprawdził, jedzenie na plaży to fast food, ale nie zły. Jedyny minus to restauracja i bary w hotelu. Brak opisanych posiłków, sałatki to tylko posiekane warzywa, głównie baranina i kurczak wszystko duszone i w formie "rąbanka, siekanka". Jeżeli ktoś lubi baraninę to podobno była pyszna, zupa zawsze tylko jedna, chociaż uwielbiam tureckie kremy to, to nie miało z tym nic wspólnego. Wróciłam głodna z urlopu, ale mój mąż chwalił jedzenie. Bary natomiast prezentowały się nędznie, żadnych drinków, tylko piwa, raki i whisky.
Ładne, czyste pokoje. Blisko plaży.
Posiłki, brak obsługi w restauracji
Byłem w tym hotelu od 10 lipca do 23 lipca 2021r. Był to dla mnie i mojej żony najgorszy urlop w życiu. W hotelu non stop psuły się maszyny do napoi i kawy. Biorąc drinka w głównym barze np. wódkę to po kolę trzeba było zejść do baru przy basenie. Na plaży często robili sztuczne awarie nalewaka do piwa mówiąc że nie ma prądu, a w tym samym czasie puszczali muzykę na ful. Jedzenie bardzo monotonne. Walka o stoliki przy kolacji i obiedzie. Po prostu sceny jak w Londynie na wyprzedaży poświątecznej. Na dwa tygodnie pobytu nie wymienili nam ani ręczników ani pościeli. Zgłaszając w recepcji problem po angielsku mówili że nie rozumieją i żeby mówić do nich po rosyjsku. W łazience śmierdziało fekaliami co roznosiło się na pokój. Częste braki wody do kąpieli. Ogólny bród. Hotel niby 5 gwiazdek, ale nie zasługuje nawet na jedną. Mógłbym wymieniać długo wady. Osobiście nie polecam tego hotelu. Ludzie omijajcie go szerokim Łukiem.