W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
w miejscowości Kiris, ok. 7 km od centrum Kemer, ok. 65 km od portu lotniczego w Antalyi; naprzeciwko przystanku lokalnych mini-busów, co 20 min kurs do centrum Kemer; w pobliżu hotelu znajduje się niewielkie centrum handlowe miejscowości z wieloma sklepikami, kawiarniami i dyskoteką.
Plaża
ok. 250 m od hotelu znajduje się szeroka, piaszczysto-żwirkowa plaża, bar hotelowy objęty all inclusive - napoje chłodzące, popołudniowa kawa, herbata i ciastko; bezpłatne leżaki i parasole (ręczniki plażowe za opłatą).
Hotel
trzygwiazdkowy, rodzinny, położony na obszarze ok. 12.000 m2, zbudowany w 1996 r., odnowiony i rozbudowany w 2003 r.; 194 pokoje, 2 budynki główne (3-piętrowe, 2 windy), 8 budynków w części klubowej (2 piętra); całodobowa recepcja, restauracja - dania w formie bufetu, bar przy basenie, bar na plaży, lobby-bar, disco-bar, mała sala konferencyjna, bezpłatny Internet bezprzewodowy w lobby; za opłatą - pralnia, wypożyczalnia samochodów; akceptowane karty kredytowe - Visa i Mastercard.
Pokój
2-os. (możliwość 1 dostawki), ładnie urządzony, ok. 20 m2; indywidualnie sterowana klimatyzacja, łazienka (prysznic, wc; suszarka), telewizja satelitarna, mini-bar (płatny), telefon, sejf (płatny); łóżeczko dla dziecka do 2 lat gratis; balkon (stolik, krzesełka).
Sport i rozrywka
basen ze zjeżdżalnią, powierzchnia ok. 350 m2, słodka woda, głębokość 1,65 m; brodzik, powierzchnia ok. 10 m2, słodka woda, głębokość 0,30 m; przy basenie bezpłatne leżaki i parasole; siatkówka plażowa, fitness, łaźnia turecka, sauna, plac zabaw dla dzieci, dzienne i wieczorne animacje, dyskoteka (napoje płatne); za opłatą - bilard, wypożyczalnia rowerów, masaż, sporty wodne na plaży.
All inclusive
śniadanie (7.00-10.00), obiad (12.30-14.00), kolacja (19.00-21.00), przekąski (15.00-17.00), kawa, herbata i ciastko (17.00-17.30), nielimitowana ilość napojów bezalkoholowych i lokalnych alkoholi (10.00-23.00); wymagane noszenie opasek all inclusive.
Podzielę wszystko tematycznie: Restauracja: mały wybór jedzenia, często z dnia poprzedniego (twarde mięso itp), napoje z dystrybutora, gdzie z 10 opcji tylko 3 działały (kawa, kawa z mlekiem i espresso - tylko espresso smakowało, choć to zwykła kawa była, a nie espresso). Brak mleczka, czy śmietanki do kawy. Masło tylko w 1 dzień, poza tym margaryna. Herbata ok, ale jednego dnia awaria maszyny/zaparzacza i nie było herbaty wcale. Z owoców tylko arbuz. Ciasta ok - do obiadu i kolacji serwowane. Brak opisów większości potraw, a obsługa nie zna angielskiego ani polskiego, więc nie umieli wyjaśnić, co jest na danym półmisku. Dla alergika tragedia. A wystarczyłoby wszędzie kartki z opisem dania dać. Jest pleksa/szyba, więc nie można podejść i z bliska się potrawie przyjrzeć. Tylko 1 rodzaj pieczywa - białe bułki. Raz świeże, a raz ewidentnie kilkudniowe. W kolejkach czas stania standardowy - jak jest tylko 1 restauracja, to należy się kolejek spodziewać. Byłyby mniejsze, gdyby ludzie wiedzieli, co biorą, a nie próbowali od obsługi się dowiedzieć, co jest na półmiskach. Toaleta damska - jedna z kabin przez cały tydzień nie sprzątnięta, a w muszli wiadomo co pływało niespłukane... Fuj. Notorycznie zacinały się podajniki papieru toaletowego, więc nie raz trzeba użyć ręczników papierowych. Bar: Przy basenie. 2 soki z mis mieszalniczych i dystrybutor z pepsi, spritem i wodą. Z alkoholi tylko wódka, raki (anyżówka) i gin. Toniku brak, więc ten gin bez sensu. Wino czerwone i białe, ale obrzydliwe i strasznie kwaśne, nie polecam. Bar czynny do 21:00 i koniec, nawet jak jeszcze kilku gości stoi w kolejce, to już barman nie obsłuży. Kolejki do baru w godz 19:00-21:00 na 20 minut stania i w dodatku barman nie chce więcej niż 1 kubek plastikowy na osobę wydawać. To znaczy Rosjanom/Ukraińcom wydaje, nawet w szkle. Ale Polacy są traktowani gorzej, chyba że... nie ma w pobliżu managera - wtedy czasem barman wydawał po 2 kubki lub w szkle. Ale managerowie chodzą i ich pilnują oraz wykłócają się z gośćmi notorycznie - masakra ich podejście do klientów. Jakby chcieli powiedzieć \"spie..aj\". W barze trafiliśmy tylko 2 razy na jakieś marne przekąski - coś a\'la krakers oraz sucha babka. 2 dni na 7 dni pobytu. Basen: Ok, 2 x dziennie działają zjeżdżalnie. Jedyna atrakcja w hotelu. Uwaga na damską toaletę - notorycznie popsute podajniki papieru toaletowego, obsługa tego nie naprawia, mają to gdzieś. Animacje - brak. Nie ma ani animatorów, ani animacji, a miniklub jest w remoncie, więc nie działa. Dyskoteki brak - a miała być, płatna. Brak rzutek siatkówki, piłki. Nie ma nic. Przez 4 dni pobytu nawet muzyki przy basenie nie włączyli, potem już tak, ale 14:00- 19:00 tylko. Potem cisza. Ludzie sami sobie głośniki przynosili na basen i do baru i własną muzykę puszczali. Plaża: brzydka... Same kamienie, bez butów do wody absolutnie się nie wejdzie. Po 3 metrach nagle robi się bardzo głęboko. Nie dla dzieci. Przejrzystość i kolor wody trochę lepsza niż w Bałtyku, więc szału nie robi. Bar na plaży - nie istnieje! To samoobsługowy dystrybutor z 2 sokami z proszku i wodą podłączoną do szlałchu - nie polecam jej pić, bo się pochorujecie! Jest dużo sportów wodnych na plaży, płatnych oczywiście, ale uwaga - radzę podchodzić do obsługi z poważną miną i niespaloną słońcem twarzą, bo jeszcze posądza was o pijaństwo i wtedy odmówią wypożyczenia sprzętu ha ha ha ha Niestety mieliśmy taką sytuację i odeszliśmy z kwitkiem. Pokoje - ładne w miarę, widać, że całkiem niedawno remontowane. Była bezpłatna lodówka i sejf bezpłatny, co nas mile zaskoczyło, bo w ofercie tego nie było. Są żele pod prysznic i szampony. Sprzątanie codzienne (w przeciwieństwie od toalet przy restauracji i basenie...). Wifi w lobby - chyba inne dla Polaków, a inne dla Rosjan/Ukraińców. Nam prawie nie chodziło. Non stop rwało, zamulało. Rosjanie natomiast non stop siedzieli na telefonach, nawet przy basenie. Dziwne. Obsuga bierze telefon i wpisuje \"po kryjomu\" hasło do wifi. Pewnie inne było dla nas łącze, a inne dla \"nie Polaków)\". Jak widać tylko pokoje były w porządku. Otoczenie hotelu też ładne - położony w ogrodzie, dużo zieleni, część pokoi z pięknym widokiem na góry.
położenie w ładnym ogrodzie, widok na góry zjeżdżalnie, zadbane i dobrze wyposażone pokoje
jedzenie, czystość stref ogólnodostępnych/wspólnych, brak animacji, krótkie all inclusive, w barze tylko wódka, gin i niedobre wino oraz sztuczne soki z proszku, mały wybór jedzenia i brak opisów czy nazw dań, brak jakichkolwiek rozrywek, brzydka plaża, brak baru na plaży
Hotel to koszmar, szczerze odradzam jeśli ktoś chce wypocząć, wiele rzeczy z oferty nie miało pokrycia z rzeczywistością… stanowczo nie polecam tego miejsca.
Tak jak napisałam w opisie, to miejsce to dramat.
NIE POLECAM TEGO HOTELU, JEŚLI CHCECIE W JAKIKOLWIEK SPOSÓB ODPOCZĄĆ OMIJAJCIE TEN HOTEL
Jedyną zaletą hotelu jest ładna i zadbana zieleń na terenie hotelu i piękne widoki na góry.
- Przez 7 dni, Wi-Fi działało przez 2 dni i to tak, że nie dało się z nikim porozmawiać, a Rosjanie mieli inne Wi-Fi i siedzieli gdzie chcieli i gadali przez kamerki. Nam działało tylko w lobby. Zrobiłem test internetu pokazało prędkość pobierania 1.5 Mb/s a wysyłanie 0.5 Mb/s i opóźnienia 1120 ms. DRAMAT - Z obsługi angielski zna tylko menager, który udaje, że coś robi - W barze przy basenie są tylko soki z koncentratów, cola, fanta, sprite, piwo (tani sik), wino białe i czerwone (mocno śmierdziało siarką), wódka, raki, gin, obsługa przy barze Polakom wydziela mocno napoje i wydaje w plastikowych kubkach, a Rosjanie biorą ile chcą i mogą się napić np. wina z lampki jak cywilizowani ludzie, bar czynny tylko do 21 i ani minuty dłużej - przy basenie są łazienki, ale sprzątane chyba raz na tydzień - woda w basenie nie śmierdzi mocno chlorem, ale na dnie jest pełno kamyków i innych śmieci - bar na plaży to śmiech na sali, woda z kranu i koncentraty soku - leżaki na plaży o 9 godzinie już zajęte ręcznikami i kamieniami, na basenie podobnie - jedzenia duży wybór, ale tylko przez pierwszy dzień się tak wydaje, ponieważ nic nie jest zmieniane, na śniadanie jajko na twardo i sadzone, a na obiad i kolacje pałki z kurczaka, do wyboru sałatki, które po 3 dniach już się nudzą, z owoców tylko arbuz, ciasta do obiadu i kolacji są nasiąknięte jakąś wodą z cukrem, kolejki na każdy posiłek zaczynają się ustawiać 30 min przed rozpoczęciem, w kolejce min. 15 min stania (jedzenie zdąży wystygnąć) - pokoje typu bungalow odnowione całkowicie, jednak te w hotelu mogą mieć odnowione łazienkę, a pokój nie i na odwrót, widać, że podczas remontu się śpieszyli, za gipsowymi ścianami odchodzi tapeta, fugi na kafelkach w łazience rozmazane, boazeria krzywo przycięta i obrzydliwie położona, na plus jedynie suszarka i szampony w łazience, po godzinie 22 w łazience nie ma ciepłej wody, jak wychodzisz z pokoju to wyłącza się prąd w pokoju łącznie z lodówką...., łóżko w miarę wygodne, ale małe, NA BALKONIE MIELIŚMY MRÓWKI, O KTÓRYCH USUNIĘCIE PROSILIŚMY CAŁY WYJAZD, ALE NIC Z TYM NIE ZROBIONO, A OSTATNIEGO DNIA WYSZŁY W ŁAZIENCE Z UMYWALKI...., pokoje sprzątane co 2 dni, ręczniki też co 2 dni wymieniane, - rezydenci z Corala są bezczelni i ani trochę pomocni: 1. rezydentka na spotkaniu mówiła, że jest dla nas czynna 24/7 i pomoże w każdej sytuacji, jak się pojawił problem odebrała tylko od jednego gościa, a później już nie odbierała i nie odpisywała 2. rezydentka: na śniadaniu było pakowane masło miesiąc po terminie, które przyniosła i pokazała Pani przy kości, a rezydentka na to, że ona masła nie je, bo dba o linie i jej też by się przydało 3 rezydentka: na prośbę o umówienie spotkania i rozwiązania problemów w hotelu, których było dużo, powiedziała, że to my sami powinniśmy sobie rozwiązywać problemy z managerem i umawiać z nim spotkania, gdzie manager nie mówi dobrze po angielsku tak jak większość gości i był problem z barierą językową - po spotkaniu z managerem, na wszystkich czekało w pokoju wino i lampki wina, a wino było PRZETERMINOWANE - brak jakichkolwiek animacji, zjeżdżalnia dwa razy dziennie po 1,5 h, - przekłamanie oferty z strony biura
Przyjechaliśmy do hotelu 11 sierpnia byliśmy nastawieni na to że nie będzie luksusowo ale to co zastaliśmy to jedna wielka tragedia . Widać że właściciel hotelu oszczędza dosłownie na wszystkim. Jedzenie okropne, codziennie to samo, brak owoców codziennie jajecznica z proszku , gotowe nuggetsy, lub śmierdzące jaja na twardo , bułki zapakowane w foliowy papier .. herbata to jedna wielka śmierdząca skarpeta . Nigdy nie spotkałam się z tak okropnym jedzeniem w Turcji..brak filiżanek do kawy (papierowe kubeczki ) jeśli chodzi o bar hotelowy to jest tylko jeden, podają alkohol w bardzo malutkich plastikowych kubeczkach to był jakiś żart. Szkło podają dopiero o godzinie 19 i trzeba się upomnieć. Aaa i oczywiście bardzo mały wybór alkoholu wódka gin piwo i wino, białe wino smakowało jak ocet ! Pokoje są nowo wyremontowane ale pelno pajęczyn .... internet dla Polaków był niedostępny non stop się zawieszał z kolei dla turystów z Rosji dział cały czas, recepcja nie chciała podać hasła tylko sami wpisywali w telefon.. brak jakichkolwiek animacji !!! A niestety jest w ofercie że są tak samo mialbyc dyskoteka platna a również nie było nic takiego .. A plaża nad morzem to kolejny żart ! Jest malutka, kamienista, kiedy chcieliśmy przejść się obok na plażę ochrona z pobliskich hoteli goni ludzi jak zaszczute psy i każe wrócić 'gorszemu sortowi' na swoją plaże . Bar na plaży nie istnieje jest tylko dozownik soku z proszku podłączony pod szlauf. Wielki wstyd że ludzia oferuje się takie wakacje, odradzamy każdemu spędzania urlopu w tym miejscu , to były męczarnie czekaliśmy z utęsknieniem na powrót do Polski, zmarnowany urlop.
Widok na góry
Jedzenie tragedia. Alkohol tragedia. Brak animacji. Plaża tragedia
bylam tam na tygodniowych wakacjach . Hotel bardzo przyjemny, czysciutko, naprawde mila obsluga . Jedzenie bardzo smaczne , choc glownie warzywa i owoce ( ale to chyba cechy srodziemnomorskiej kuchni ).Hotel okupuja goscie rosyjskojezyczni -ciezko dogadac sie w jakims innym jezyku, aleod czego w koncu mamy rece :-). Naprawde polecam.