Hotel
Kennedy

Hotel Kennedy!!!!!!!!!! Cóż, strona hotelu, jak i biuro Triada, które organizuje wakacje w tym hotelu kłamią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i oszukuja swoich klientów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Przed hotelem nie ma zadnej plaży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tylko głazy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,oczywiscie plażą-czyli miejsce gdzie mozna się opalać itd dalej 350 m, taki mały szczegół.Miejscowość ta to dno dziura zabita dechami, nie polecam!!!!!!!!!!!!!!!!Sama Sycylia i widoki niezapomniane/bezcenne - hotel kennedy jak najszybciej zapomnij. Wybór nalezy do Ciebie - może z innym biurem TRIADĘ OMIJAJ Z DALEKA ,LEPIEJ DOPŁACIĆ I MIEĆ ŚWIETY SPOKUJ NIZ ZEPSUTE WAKACJE POZDRAWIAM WSZYSTKICH WYJEZDZAJĄCYCH NA SYCYLIE. CIAO POLONIA

Byłem na Sycyli z biurem podróży TRIADA (prawie bez zastrzeżeń). Zastałem to czego sie spodziewałem.Hotel jak na 3 gwiazdki niezły, obsługa miła i sympatyczna. Polożenie hotelu można uznać za dobre.Miejscowośc ma dobrą komunikację (no po za paroma spoźnieniami autobusów;)).Wiele atrakcji w okolicy nie ma...ale Sycylie sie zwiedza a nie siedzi w hotelu...byłem tydzień na ostatnim turnusie wyjeżdzałem 29/09 pogoda 30 stopni może cieplutkie...tylko dni za krótkie:))
Polecam Sycylie naprawde warto to zobaczyć...Taormina, Palermo, Syrakuz, Noto - wąskie uliczki, małe knajpki, wyśmienita kawa, wina...
dodam od siebie że byłem na podróży poślubnej:)))
Pozdrowienia dla Ani i Janusza

Nie polecam nikomu hotelu kennedy ani Triady byłem z nimi dwa razy-pierwszy i ostatni . Sycylia przepiekna ale nie z triadą .
Hotel kennedy - jesteśmy tam traktowani jak zło konieczne . wszystko dla polaków jest tam gorsze pokoie-jedzenie -miejsca na jadalni . dopełnieniem teg jest słynnna rezydentka pani Ania -MASAKRA !!!!!!! Ona jedyna jest napewno zadowolona z wakacj

Biuro Triada wykupiło najtańsze pokoje, z widokiem na mur, parking, lub dosłownie kilka pokoi na pierwszym ( najgorszym) piętrze z widokiem na morze nad barem. Lepsze pokoje dostali Włosi i inni turyści z krajów zachodnich. Łazienki są katastrofalne, zagrzybione z lat 70- tych. W pierwszym pokoju, który dostaliśmy, woda w brodziku stała do kostek, dopiero po awanturze zmieniono nam pokój. Rezydent (animator) z Triady, sympatyczna pani Ania przyjechała na urlop, nigdy jeszcze nie spotkałam tak nieudolnego pilota, na temat Sycylii nie otrzymaliśmy żadnej informacji !!! Naprzeciwko hotelu olbrzymie głazy, pełniące rolę falochronu. Do plaży ok. pół kilometra przed południem i po południu kursował co pół godziny bezpłatny autobus. Polscy turyści są w restauracji umieszczeni daleko od wyjścia, w kącie albo przy ścianie. "Lepsi" zachodni turyści siedzą centralnie, przy oknie z widokiem na plażę. Sant Alessio ma przyjemną promenadę, jest stosunkowo spokojnie, samo miasteczko jest nieciekawe, co dwie godziny kursuje autobus do Taorminy, można też zwiedzać Sycylię pociągiem ( stacja kolejowa ok. 1 km od hotelu). Piękne okolice, ale trzeba sobie zadać trudu, aby do nich dojechać. Radzę potencjalnym klientom biura Triada wybrać wyjazd w dużej promocji, bo w przeciwnym razie będą zawiedzeni, że za duże pieniądze oferuje się tak mało.

Byłam w tym roku w sierpniu w hotelu Kennedy z triadą. denerwują mnie troszkę powyższe uwagi. myślę że przed wyjazdem należy zadać sobie troszkę trudu i poczytać o miejscowości i hotelu do którego się wybieramy, żeby nie być potem zaskoczonym. ja spodziewałam się dokładnie tego co zobaczyłam na miejscu. jeśli szukacie super hotelu to z pewnością nie ten adres. Pokoje w najgorszych miejscach, łazienki okropne. sama obsługa miła i jedzonko dobre i dużo. basen czynny w głupich godzinach i chyba dosłownie ze 4 godz dziennie. animacji brak, dyskotek brak. Polacy są traktowani znacznie gorzej niż inni obcokrajowcy.
Jeśli chodzi o plażę to jedna z lepszych w okolicy, około 500m ale spacer jest bardzo przyjemny nadmorską promenadą. Miejscowość mała tylko kilka restauracji, jedna dyskoteka. dojazd do Taorminy dobry autobusy kursują cały dzień co godz, a pociągiem można zwiedzić całą Sycylię- polecam.
warto jeszcze na koniec wspomnieć o rezydentce pani Ani- kobieta nie dość że nie zna włoskiego to nie ma pojęcia o Sycylii, niczego się od niej nie dowiecie, coś strasznego. Życzę dobrej zabawy, warto