Alua Calas de Mallorca Resort (ex. Sol)

Bardzo dobry hotel, czyste pokoje, codziennie wymieniane ręczniki, obsługa bardzo pomocna i życzliwa, zawsze uśmiechnięta, W recepcji pracuje Polka Pani Kasia, w przypadku jakichkolwiek problemów deklaruje swoją pomoc. Jedzenie bardzo dobre, na pewno nikt nie będzie głodny, dwa snack bary, które także oferują przekąski od godz. 10:00. I nie jest monotonne jedzenie jak niektórzy pisali w opiniach, no chyba że tylko w snack barach się stołowali. Alkohol podawany od rana do kolacji w kubkach plastikowych ale to nie przeszkadzało, raczej to dla bezpieczeństwa gości, żeby szkło nie było zbite koło basenów. Po kolacji już normalnie w szklankach. Jak zwykle w hotelu walka rano o leżaki, czyli rezerwacja ręcznikami, niektórzy niestety rezerwowali rano a na leżak przychodzili przed obiadem, obsługa powinna ściągać takie ręczniki i do przechowalni. Hotel nie posiada bezpośredniego zejścia na plażę, od hotelu w prawą stronę są dwie piaszczyste plaże strzeżone, spacerkiem od 10 do 15 minut zależy, którą plaże się wybierze. Hotel powinien popracować nad rozrywką dla gości w szczególności wieczorami - przez tydzień jedynie do zaakceptowania koncert Queen, przydała by się jakaś zabawa z tańcami chociaż co drugi dzień na 2 godziny. Hotel powinien coś udoskonalić w swojej ofercie w szczególności wieczorami.

Na pewno bym polecił znajomemu ten hotel.

Nie polecam wyjazdu z biurem Clik & Go - w ostatni dzień nie otrzymaliśmy informacji od przewoźnika o transferze powrotnym na lotnisko, co było nie komfortowe i nie profesjonalne, sam musiałem dzwonić do biura i dowiadywać się o godzinę transferu. Niepotrzebne nerwy w ostatni dzień.