Grand Kapitan Medi Spa

Przyznaję, że raczej wybieramy zagraniczne destynacje jednak w tym roku postanowiliśmy pokazać synkowi nasze Polskie morze.

Hotel Grand Kapitan Medi SPA był jednym z hoteli które odwiedziliśmy podczas naszej objazdówki po wybrzeżu. Co mnie urzekło? Na pewno położenie. Widok na sosny z jacuzzi na dachu jest niesamowity! Z okien pokojowych również. Ogólnie sam taras na dachu robi świetne wrażenie. Jacuzzi, mini basen, leżaki, cisza i spokój. Jest też prysznic, by przed wejściem do wody można było się opłukać. Na górny, oraz dolny basen dojeżdża się fajną, przeszkloną windą. Wewnętrzny basen jest większy, a na jego terenie poza tym, że jest jacuzzi, jest również sauna. Dla chętnych jest także strefa SPA, oraz siłownia. Przed wejściem na basen wewnętrzny są fotele masujące. Krótszy masaż 2zł, dłuższy 5zl.

Restauracja znajduje się na parterze i ma taras zewnętrzny więc można zjeść posiłek na zewnątrz.

Jedzenie serwowane jest w formie bufetu. Na śniadaniach cztery ciepłe dania do wyboru, plus duży wybór z zimnej płyty: wędliny, sery, sałatki, owoce, płatki itp, itd. Do picia kawa, herbata, sok, woda. Obiadokolacja podobnie, z tym że zamiast płatków był większy wybór surówek i ciasto. Minusem obiadokolacji był brak kawy.

My byliśmy na opcji HB więc alkohol był za dodatkową opłatą. Salę ogarnia jedna Pani, ale robi to perfekcyjnie. Przynajmniej podczas naszego pobytu nigdy niczego nie brakowało.

Pokój rewelacyjny. Przestrzenny, komfortowy. Przedzielony na dwie części. Sypialnia dla rodziców z zamykanymi drzwiami. Część dla dzieci otwarta. Na wyposażeniu czajnik, herbata, ekspres do kawy na kapsulki, lodówka, wi-fi, telefon, tv. Szlafroki i kapcie na zapytanie bezpłatnie. Wyjście na balkon z obu pokoi, i z sypialni rodziców, i z dziecięcego. Na balkonie stoliczek i dwa krzesła. Komfortowa łazienka. Umywalka z dużym blatem na którym zmieściły się wszystkie nasze rzeczy, suszarka, duże dobrze oświetlone lustro, prysznic.

Na stanie art.kosmetyczne i komplet ręczników na każdą osobę.

Na terenie hotelu są dwa parkingi (płatne)

Tuż za ogrodzeniem jest Park Linowy dla dzieci, odległość od plaży to jakieś 200m, do centrum około 2km (można zamówić meleks)

A co najlepsze, w cenie pobytu jest rejs statkiem Pirat w Kołobrzegu.

Jest to świetne nawiązanie do hotelu ponieważ jest zbudowany w kształcie statku, okładzina na balkonie wygląda jak balustrada statku, a kawiarnia na dachu przypomina stanowisko sterowe. Niestety podczas naszego pobytu była nieczynna.

Obsługa sympatyczna i pomocna.

Jestem bardzo miło zaskoczony. Na tyle że zaczynamy planować kolejny wypad nad Bałtyk. Po powrocie oboje zgodnie stwierdziliśmy, że Polskie hotele dogoniły te zagraniczne. Przynajmniej te które mieliśmy przyjemność odwiedzić, dlatego chętnie wrócimy.