We wrześniu wykupiliśmy z męzem wczasy na Krecie w hotelu Louis Creta Princes.Hotel to dla nas świetny wybór - REWELACJA !!!! wspaniałe baseny,animacje i bogaty wybór smacznego jedzenia.Wszystkiego nie zdążyłam popróbować tak dużo było pysznych potraw. Skorzystaliśmy z dwóch fakultetów Elafonisi oraz Gramouse- naprawdę warto. Opieka rezydenta Pana Pawła Piskorskiego wzorowa.To już nasz czwarty wyjazd z biurem ITAKA i jesteśmy za każdym razem bardzo zadowoleni z udanych wakacji.Za rok też skorzystamy z tego biura bo mamy pełne zaufanie co do rzetelności biura i oferty wczasów na najwyższym poziomie.
15.09 Polecieliśmy wraz z Itaką na Rodos. Po przylocie przy kierowaniu do autobusów pani rezydentka poinformowała nas ze nasz hotel Ialyssos Bay ma Over Booking i kierują nas do innego: Capsis, Razem z około 16 innymi osobami w tej samej sytuacji Zostaliśmy przeniesieni do hotelu o większym standardzie o pół gwiazdki zachwalanego przez panią Anne jako hotel o super położeniu w Ixii a nie w jakiejś nudnej wsi w Ialyssos. Był to 9 piętrowy kolos z 3 skrzydłami łącznie mogący pomieścić około 1500 osób, położony przy ruchliwej ulicy do Rodods która oddzielała hotel od plaży. Na spotkaniu pani rezydent zmieniła zupełnie zeznania i zachęcała do wycieczki do Ialyssos i spaceru po cudownej promenadzie, a na pytanie kiedy zostaniemy przeniesieni odpowiedziała "Myślałam że państwu się tu spodoba". Gdybyśmy pierwotnie wybrali hotel Capsis byli byśmy zadowoleni, niestety nie spełniał wielu ważnych kryteriów jak odległość od plaży położenie czy wielkość, którymi kierowaliśmy się wybierając Iallysos Bay. Osoby które jechały na 2 tygodnie zostały przeniesione do pierwotnego hotelu, my na miejscu nie otrzymaliśmy żadnej rekompensaty ze strony biura. Największy niesmak budzi we mnie osoba rezydentki Pani Anny Kłos, która okazała się osobą niepomocną i nastawioną jedynie na sprzedaż wycieczek.
Byłam wrza z mężem w miesiącu sierpniu na wycieczce objazdowej viva iberia wszystko było suber .Pilot Pan Marcin Doroba profesjonalista,bardzo mili kierowcy Pan Bronek i Pan Piotrek.Wszystko zorganizowane na czas.Polecam .W następnym roku chcę też wybrać się z tym biurem na wycieczkę Francja Paryż Prowensja ,czy ktoś może był na tej wycieczce i może coś o niej opisać?
To nie jest Itaka, to jakas firemka z Opola Nowa Itaka, która podpisała umowe z jakims przewoźnikiem mającym trzy stare Airbusy /jeden to ma ze trzydziesci lat/. Oczywiście zepsuł sie i zamiast 15.09.2011 byliśmy w Warszawie 17.09, musielismy włóczyć sie miedzy hotelem /dostaliśxmy go po dziesiatkach telefonow do rezydentki w Sousse i telefonach naszych rodzin do siedziby firmy/.
11 Września polecieliśmy z Itaką do hotelu Jacaranda koło Belek.W ofercie pięć gwiazdek - niby luksus. Na miejscu spotkało nas bardzo niemiłe powitanie. Okazało się, że dla ośmiu osób nie ma pokoju.Najpierw wysłano nas na lunch a potem recepcjonista mówi, że jest problem. Zaproponowano nam przekoczowanie nocy wspólne z inną rodziną w pokoju przejściowym. Wezwana przedstawicielka Itaki nie wykazywała ochoty do stawnia w naszej obronie wręcz przeciwnie podtrzymywała stronę pracowników hotelu chcąc zamkąć nam buzie rekompensatą w postaci "darmowej" wycieczki lub skożystania ze SPA.Na propozycję przewiezienia do innych hoteli np. Papillon absolutnie nie wyraziła zgody. Zmęczeni koczowaniem w holu hotelu przyjęliśmu nocleg w narzuconych warunkach. Najgorsze było to , że w tym samym czasie pokoje znalazły się dla turystów z Rosji i Niemiec przysłanych przez TUI. Identyczna sytuacja powtórzyła się za dwa dni z grupą która przybyła ok. 7-ej rano z Krakowa jeszcze liczniejsza i która koczowała do późnego popołudnia a recepjonista krzyczał do nich "siadać i czekać". Jeszcze bardziej oburzające zdarzenie spotkało mnie na kolacji gdy siedliśmy do "niewłaściwego" stolika. Podszedł kelner i spytał Russkij czy Paliak? Powiedziałem, że Polak wtedy kelner próbował nas wyrzucić z rewiru sali jakoby przeznaczonego dla gości z Rosji. Można sobie wyobrazić jak się poczuliśmy. Poza tym wyżywienie poniżej krytyki. Gdyby nie potrawy z kurczaka , jajko sadzone i arbuz trudno byłoby przetrwać nawet tydzień. Stoliki na śniadaniu i lunchu przykryte obrusami tylko w sektorach przeznaczonych dla Rosja. Dla pozostałych plastikowe tacki na brudnych stołach jak w przydrożnym barze. Po takim upokorzeniu nie pojadę więcej z Itaką i będę wszystkim odradzał tę firmę i hotele w Turcji.
Costa Brava, wrzesień 2011 To były moje pierwsze wakacje z Itaką. Wrażenie mieszane... dość słaba organizacja- wylądowaliśmy ok. 24, natomiast w hotelu znaleźliśmy się dopiero o 3 w nocy, gdyż rezydentka kwaterowała gości w różnych hotelach, a nasz był ostatni... opóźnienie powrotnego samolotu ok. 4 godziny- o czym dowiedzieliśmy się dopiero w momencie, gdy siedzielismy na walizkach przed hotelem czekając na autobus, który odwiezie nas na lotnisko... Informacje w katalogu są nieco przekłamane, niektóre w znaczy sposób odbiegały od prawdy. Co do rezydentki to miła i kompetentna kobieta. Wycieczka, której była przewodniczką bardzo udana. Sam hotel taki sobie. Natomiast jedzenie i obsługa rewelacyjna. pozdrawiam
Odlot z Warszawy 16.09.2011-- teoria.nie odlecieliśmy ani 16 ani 17 ,na 18 już nikt nie czekał bo z tygodniowego pobytu w Turcji zrobiło sie , no wlasnie ile? Takiego przewożnika ma ITAKA / a może juz mu nie płaci bo bankructwo wisi w powietrzu. Turyści z Turcji też nie wrócli jeszcze, koczują na lotnisku.
nie informują o różnego rodzaju dodatkowych kosztach i brakach. Umowa była na all-in, wylot w środku nocy, ale wymeldowanie z hotelu o godz. 12'tej w południe i koniec świadczeń - chcesz zostać dłużej dopłać 60EUR za pokój i 15EUR od osoby za jedzenie! Przy wycieczkach fakultatywnych, też w zasadzie przy każdej, na miejscu okazywało się, że coś tam jest w programie ale ekstra kilkanaście EUR trzeba dopłacić. A rezydentki , za każdym razem miały tylko jeden tekst - w tym hotelu tak jest, taki jest program, ....
Witam, byliśmy na wycieczce Chorwacka lista przebojów w okresie 27.08.2011 do 3.09.2011. Coś wspaniałego, wszystko zorganizowane i zrealizowane na 10.Pilotka Pani Joasia bardzo, bardzo miła i z dużą wiedzą o Chorwacji, bardzo się o nas troszczyła i wszystko organizowała na czas. Takie osoby jak Pani Joasia mają powołanie do takiej pracy i dają z siebie wszystko i powinny być przez firmę doceniane i b.dobrze opłacane, bo to one reprezentują firmę-w tym wypadku na 10. Program wycieczki chyba najlepszy z tych pozostałych wycieczek, bo naprawdę wszystko się zobaczy i to bez pośpiechu, zawsze jest czas wolny w każdym zwiedzanym mieście, dodatkowe rejsy wokół Dubrownika i na wyspy fantastyczne, z rybką z rusztu i dużą ilością wina ( 30 Euro). Bardzo na plus zaskoczył nas standard hoteli, wszystkie bardzo dobre z klimatyzacją i nawet z widokiem na morze, jedzenie w formie obfitych bufetów, 1 raz serwowane ale też można się najeść. Jesteśmy bardzo zadowoleni i polecamy wszystkim tą wycieczkę. Ucałowania i podziękowania dla P.Joasi i kierowców (bo też rewelacyjni i z dużą wprawą na chorwackich trudnych drogach).
Moją pierwszą wycieczkę z tym biurem oceniam bardzo pozytywnie. Program Chorwackiej Listy Przebojów ułożony był bardzo ciekawie,obejmował bowiem najważniejsze atrakcje kraju zarazem pozostawiając sporo czasu wolnego na samodzielne zwiedzanie, opalanie czy odpoczynek. Pani Joanna, nasz pilot, konsekwentnie realizowała program, dbała o komfort każdej z osób, cierpliwie odpowiadała na pytania i udzielała konkretnych informacji. Widać było, że ma doświadczenie i obycie. Biorąc pod uwagę podróże z innymi biurami to wypada najlepiej. Miło spędziłem 8 dni i jeśli się uda za rok znów pojadę gdzieś z Itaką.
Kreta 2011 Minos Imperial Do dodatkowo platnych atrakcji naleza miedzy innymi platne wycieczki na plaze. My bylismy na plazy 20m x 2,5m reszta to bardzo ostre skaly. Plaza byla zapelniona po przegi miejscowymi. Tak wiec nam pozostaly skaly. Wieczorek Kretenski byl bardzo fajny. Na samym wieczorku bylismy ok 2,5 godziny. Poniewaz itaka zbierala po wszystkich miejscowosciach innych chetnych dojazd i powrot trwal w sumie 8 godzin. Itaka nastawiona jest na profit za wszelka cene. Przypuszczalnie pobiora nawet oplate za pokazanie drzewa oliwkowego. Jakikolwiek inny wybor niz itaka bedzie lepszy.
Sierpien, Hotel Stella Jandia na wyspie Fuerteventura. Początkowo było bardzo źle(pokój) gdyby nie interwencja rezydenta Tomasza Markowskiego. Jak tylko podszedł do recepcji w sprawie zamiany naszego pokoju na inny, recepcja stanęła na baczność! Pierwszy raz spotkalismy tak pomocnego i życzliwego opiekuna. Spotkanie powitalne z Panem Tomaszem było pierwszym, na którym nie zasnęlismy - dużo informacji, dużo humoru:) Nie wspominajac o wycieczce po wyspie, którą poprowadził:) Szacunek dla biura, że wybiera tak profesjonalnych pracowników. Sam pobyt upłynął świetnie. Doskonała organizacja itaki. Lot długi, ponad 5 godzin bez posiłków, ale da się wytrzymać. Biuro OK.
Urlop na Rodos, Hotel Montemar Beach - sierpień 2011. Jedno wielkie nieporozumienie uwydatniające naciągarstwo Itaki i brak jakichkolwie kompetencji rezydentki. Na dzień dobry - przeniesienie do innego hotelu, pozostawienie klientów bez min.informacji, marnowanie czasu na dowożenie na spotkania z rezydentką, która absolutnie nic nie potrafiła załatwić, ważniejsze było dla niej sprzedanie wycieczki niż rozmowa z poniewieranymi turystami. Ostatecznie po 4 dniach kolejne przenosiny do pierwotnego hotelu. Dramat-zagrzybiona łazienka (w odnowionej części hotelu), zagrzybiony basen wielkości kałuży, ręczniki i pościel tak sprane, że rozłaziły się w rękach. Zdecydowanie odradzam Itakę i jej personel.
Już 3 sezony podróżujemy z Itaką i jak dotąd jesteśmy zadowoleni z usług tego biura podróży. W tym roku niestety mieliśmy pewną niezbyt przyjemną przygodę podczas naszego urlopu. Złożylismy reklamację i czekamy jeszcze na odpowiedź pomimo upływu już 40 dni. Dodam tylko, że reklamacja nie dotyczyła róznic między ofertą katalogową a stanem faktycznym.
Hotel niezły, bardzo długie kolejki po dania gorące. Natomiast zawiodła nas Itaka, na początku roku zapewniła, że cena naszej wycieczki będzie najniższa, a już pierwszego dnia po terminie tzw.najniższej ceny cena została obniżona o ok.900 zł.za 2 osoby. Uważamy to za jawne oszustwo, bo gwarantowali najniższą cenę przy wczesnym zakupie. Oczywiście rozumiemy, że są obniżki last minute ,ale to było kilka miesięcy przed imprezą.
Byłem z ITAKĄ ,wraz z rodziną w Turcji - Chyba nikt z tego "RENOMOWANEGO" biura podróży nie widział oferowanego hotelu na oczy. Biuro wykazało się kompletna ignorancją wobec KLIENTÓW przedstawiając w swoim pięknym katalogu opis hotelu niezgodny z rzeczywistością. Standard hotelu - schronisko młodzieżowe, według ITAKI dostał ***, zamiast opisanej plaży - punkt widokowy na morze i kolonie jeżowców. KOMPLETNA PORAŻKA - odradzam to biuro wszystkim, którzy marzą aby w czasie wakacji trochę wyluzować psychicznie.
Rodos - hotel Costa Lindia( w katalogu Itaki 5 gwiazdek - po przybyciu okazuje sie, ze brak gwiazdek) Pokoje w bardzo niskim standardzie, mrówki, karaluchy, grzyb, wilgoć - brak wentylacji w łazience i toalecie, wszystkie zapachy z kanałów wlatuja do pokoju. Brak drzwi pomiedzy pokojem a lazienka, jedynie zaslona - cała wilgoc wlatuje do pokoju. Obsluga hotelowa bardzo oziembla w stosunku do Polakow, trzeba kilka razy prosic o podstawowe rzeczy a i tak nie zawsze zostają zrealizowane. Odradzam wszystkim!!! gdyz Itaka caly czas wysyla swoich klientow do miejsca, w którym regularnie pojawiają się problemy z zakwaterowaniem i obslugą hotelową, pomimo zakupionych pokoi o wyzszym standardzie klient zostaje zakwaterowany w piwnicy..o bardzo niskim standardzie
Witam, nigdy nikomu nie polecę tego biura podróży - biuro podróży to dramat, wszystkiego się wypierają i całą odpowiedzialność zrzucają na przewoźników bądź kontahentów - ale nie płacę za wycieczkę im tylko biurze podróży i nie powinno mnie interesować jakie biuro ma problemy. Pod koniec kwietnia 2011 wybraliśmy się z biurem Itaka do Turcji, już na lotnisku spotkała nas nie miła niespodzianka, gdyż okazało się, że odprawa jest przesunięta a co za tym się kryło biuto Itaka podpisała kontrakt na lot z przewoźnikiem, który nie miał pozwolenia z urzędu stanu lotnictwa na start. Czekaliśmy więc na lotnisku parę godzin aż sprawa się wyjaśni, oczywiście dzwoniliśmy do biur gdzie podpisywaliśmy umowy ale nikt łaskawie nie chciał nas o niczym poinformować, dodam, że cały dzień z wycieczki zmarnowany, gdyż na miejscu mieliśmy być dużo wcześnij niż dolecieliśmy. Na miejscu wykupiliśmy u rezydentki wycieczkę, na którą biuro Itaka nas nie zabrała, gdyż zapomnieli powiedzieć, że autobus, który po nas przyjedzie będzie zupełnie z innego biura - kolejny dzień z wycieczki zmarnowany. Finał sprawy w sądzie, złożyliśmy dok do kancelarii, która zajmuję się takimi sprawami, zostałam również poinformowana,że przez biuro Itaka zostało poszkodowanych ok 1200 osób. Jestem osobą, która latałam z najróżniejszych biur ale Itaka ma chyba za dużo klientów i nic ich nie interesuję oprócz przelewu za wycieczkę, później umywają od wszystkiego ręcę i oczywiście to nie jest ich wina. Hotel w Turcji ok, nie mogliśmy narzekać, chociaż za takie pieniądzę jak zapłaciliśmy żadna rewelacja. Nie polecam, jeżeli chodzi o kierunek Turacja - biuro Itaka zupełnie nie przygotowane. Turystka z Gdańska
Turcja, Kusadasi, hotel Imbat, lipiec 2011 Miła i przyjazna atmosfera, Stosowna do ilości gwiazdek jakość obsługi, pokoje czyste i zadbane. Turyści skarżą się na czasowo wyłączaną klimatyzację, mnie to nie przeszkadzało. Jedzenie monotonne, ale nie ma na co narzekać. Wybór potraw duży, choć kolejki w czasie posiłków do niektórych potraw, nie uprzyjemniały czasu. Natomiast trafiliśmy na przesympatyczną Rezydentkę - panią Madzię (Mierzyńską). Osoba fachowa, kulturalna, cierpliwa, wyrozumiała dla klientów, zawsze uśmiechnięta. WIELKI POZYTYW> Pozdrawiamy Pani Madziu:)
HotelSiver Beach - Korfu koniec czerwca 2011r Oferta 8 dni,real 7 + przesuwanie terminów wylotu i powrotu.Tylko 2 dni ciepła woda w pokoju pomimo interwencji u rezydenta,poprostu bezradność wobec hotelu i brak reakcji innych uczestników jakby ten brak był w cenie..sic!! Błędna oferta o inernecie w hotelu.Złożylem reklamację,zobaczymy.Cała reszta do przeżycia.Chyba z nimi jeszcze się kiedyś wybiorę a wybór dla innych?? na własne życzenie. Piotr