Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
DNO i jeszcze raz DNO maksymalne...
a oto kilka powodów dlaczego nie warto zepsuć sobie tam wakacji:
- ciemne korytarze - jakby były żarówki 5 watowe to by pewnie tam świeciły -
- basen (na moich oczach pani czyściła go domestosem a szczotke przepłukiwała w basenie)
- pokoje (wiekszość) jest bez klimatyzacji.... te z klimatyzacją dodatkowo 10 euro za dzień
- materace pamiętają chyba najstarszych greków
- posiłki ( stare płatki kukurydziane... rozwodnione mleko... racjonowana żywność tzn jak nie przyjdziesz 30 minut po otwarciu sali nie masz co jeść... produkty najniższej jakości... nie do zjedzenia mortadela i ser ; może dlatego serwowane na okrągło.... mięso na obiedzie racjonowane przez kucharza....!!!!
- wręcz chamska obsługa (np informują cię na wywieszonych w recepcji kartkach byś nie rzucał niedopałków na korytarzu...???? i że wszystko co zniszczysz w hotelu będzie doliczone do twojego rachunku)
- hotel nie akceptuje ŻADNEJ karty kredytowej a za wszystko oczywiście chce by im płacono (gotówką).... tj klimatyzacja 10 euro za dzień, lodówka 15 euro tydzien, sejf też chyba 10 euro, wszystkie napoje do kolacji..od 2 -5 euro.... itd,
- łazienka tak mała że jak usiądziesz na muszli to masz nogi w brodziku.... z kolei jak jestes w brodziku prysznicowym to zalewasz każdorazowo łazienke bo "firanki" zaczynają się mniej więcej metr nad ziemią.... pewnie i tak nie ma to znaczenia bo piana spłukiwana z ciała wybija pośrodku łazienki.... woda rano zimna....
- leżaki nad basenem brudne i poplamione.....
- pościel zmieniają ci co 3 dni a ręczniki co dwa....
proszę uwierzce mi... Nie wybierajcie tego hotelu jako nawet miejsca na przespanie nocy.... (nie mówiac juz o dłuzszym tam pobycie)
Hersonissos to bardzo piękne miasteczko, ale jeśli chodzi o hotel Agrabella-nic specjalnego.
Obsługa hotelowa(oczywiście nie wszyscy) nie należy do najmilszej. Jedzenie jest nie dobre, bez smaku i jeszcze to wydzielanie(mimo tego ,że mieliśmy All inclusive)... śmiech na sali.
Nie polecam tego hotelu, szkoda nerwów.
Hersonissos- zdecydowanie TAK, Agrabella- NIE
POKOJE:małe i ciasne, łazienka również ciasna (1-dno osobowa), na sniadanie przez dwa tygodnie dzień w dzień było to samo, obiadokolacje były bardziej urozmaicone; nie polecam wyjazdu z małymi dziećmi, ponieważ hotel jest w zasadzie w centrum i nocy było bardzo głośno.
Rozczarowanie po dotsarciu na miejsce, kosze na smieci nie wymieniane przez 3 dni, nie sprzatane przez 3 dni-poprawa dopiero po zgłoszeniu w recepcji. Jednym słowem - PORAŻKA
Hotel jest położony w cichej części Hersonissos mimo, że jest praktycznie w samym centrum miasta (300 m), do którego prowadzi wewnętrzna uliczka.
Największym problemem jest plaża, która została 'poświęcona' dla ogródków gdzie można coś zjeść i się napić. Jeżeli ktoś jedzie głównie po to aby się opalać to będzie się musiał liczyć z tym, że spędzi trochę czasu na szukaniu wolnej skały lub pojedzie do miasta obok na fajną plażę.
Obsługa dramatyczna - stanowczo odradzam !!!
Hotel pomimo tego iż położony jest w bocznej uliczce, jest zazwyczaj zdominowany przez hałasujące grupy młodzieży z Holandii i Niemiec. Droga do ładnej plaży wymaga przejścia przez ruchliwą drogę, gdzie pieszy jest celem dla kierowców. Dalej droga prowadzi przez "promenadę" na której zapachy środków dezynfekujących walczy o lepsze z wonią pozostałości żołądkowych pozostawionych w nocnych barach i dyskoteckach. Obsługa, pomijając ponurego greka-właściciela jest całkiem na poziomie, ale co do sprzątania to do obowiązków sprzątaczek należy tylko wymiana pościeli i ręczników, nie liczcie na przetarcie okna czy starcie kurzów z półek. Hotel pomimo swoich mankamentów jest jednak dobrym miejscem wypadowym do krótkich wycieczek (stara część miasta, zupełnie inna klimatem) jak i długich (a to dzięki bliskiemu przystankowi autobusów, postojowi taksówek jak i licznych wypożyczalni samochodów). Hałasujące grupy na quadach i skuterach mogą jednak skutercznie zniechęcić do chodzenia piechotą, krótko mówiać: prawo drogowe w tej cześci Krety i nie obowiązuje.
Choć udało nam się zdobyć atrakcyjną cenę za pobyt na Krecie w szczycie sezonu, hotel okazał się ekstremalnym przeżyciem. Generalnie nie jesteśmy wymagający, ale co najbardziej uderza to: monotonne, biedne śniadania (chleb, dżem, ser, mielonka, rozcieńczone mleko i płatki... codziennie to samo, raz w tygodniu trafiliśmy na jajko gotowane (WOW!!!) - z karteczką "1 egg per person - thank you". Obiado kolacja to samo - tendencyjne. Na szczęście w samym mieście dużo dobrych, tanich tawern. Obsługa hotelu średnio uprzejma. Łazienka nie była sprzątana podczas tygodniowego pobytu, tylko raz zmieniono nam ręczniki...
Poza tym Kreta przepiękna. A ponieważ pobyt w hotelu można ograniczyć do minimum, cały wyjazd był udany.
Hotel jak wspomniano dobry dla mało wymagających lub szukających ekstremalnych przeżyć.
Na początku sezonu 2006 korzystałem z hotelu Agrabella w Hersonisos. Bardzo miła rodzinna atmosfera. Niewielu Polaków dociera w to miejsce samodzielnie, tzn. bez biura podróży. Kretę znam już na tyle dobrze, także od turystycznej strony (biznesmenów), że w te wakacje samodzielnie wszystko zorganizowałem i było super (koszty na poziomie 14=7). Co do hotelu, przełom maja i czerwca to jeszcze rozruch w interesie. Rodaków kilku spotkaliśmy w przelocie przy śniadaniu oraz bardzo późnym wieczorem a nawet nocą, gdy siedząc w barze u Thasosa można było się na temat wad narodowych Polaków trochę nasłuchać i od Holendrów i od Anglików - czasem także obejrzeć scenki rodzajowe. Sami gospodarze bardzo rozmowni i otwarci na wszelkie pytania. Właściciel hotelu - George oraz jego żona Maria, także córka Debi i zięć Thasos i druga córka Maria starali sie by goście mogli wypocząć w hotelu po trudach słonecznych kąpieli i wycieczkach organizowanych przez biura podróży. Warto wspomnieć, że dostępne są także apartamenty zlokalizowane vis a vis wejścia do recepcji. Są to pokoje o wyższym standarcie od pokoi hotelowych, choćby ze względu na termin zakończenia remontu. Osobiście polecam hotel Agrabella każdemu turyście także z Polski. Jak jest głównym sezonie zobaczę za kilkanaście dni i napiszę oczywiści.
Lepiej tam nie jechać do tego hotelu, dużo zwiedzam, ale czegoś takiego to nie widziałam - on nie powinien mieć żadnych gwiazdek.
Jeżeli jesteście fanami przerabiania jednego dania na 6 innych kolejnych dni + mortadeli oraz momentami wrecz chamskiej obsługi to polecam ten hotel!!! Moim zdaniem DNO!!!
Hotel dla osob mlodych o niskich wymaganiach. POlozony w bocznej uliczce co jest plusem, gwarantuje spokoj, bo miejscowosc glosna i rozrywkowa. Poza wlascicielem, ktory jest b. antypatyczny i krotko mowiac skapy, pozostala obsluga nie budzila zastrzezen. Jesli trafi sie na turnus z przewaga gosci niemieckich jedzenie jest duzo lepsze, natomiast jesli przewazaja goście z Polski, Czech lub Węgier, niestety urozmaicenie i ilosc posilków zdecydowanie spada. Mielismy okazje porównać i naprawdę różnica jest zasadnicza. Pokoje o standardowym wyposażeniu, ale czyste, sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane co drugi dzień, pościel dwa razy w tygodniu. Przestrzegamy przed właścicielem, ponury typ. Nie polecamy również opcji all inclusive, gdyż nie warto, w każdym razie nie w tym hotelu.
Za to miejscowośc bardzo atrakcyjna i jest doskonałym punktem wypadowym do zwiedzania Krety. Pozdrawiam :o)
jest taki jeden berman Dimitrio bardzo denerwował mnie i nie tylko . wkurzający koleś, a po za tym w obsługa strasznie licha
Jeśli ktoś z was ma zamiar wykupić wczasy w tym hotelu, to zdecydowanie nie polecam opcji all inclusive, jedzenie to samo co HB. Widziałem sporo niezadowolonych. Właściciel mało przyjemny. Poza tym O.K. Do ładnej plaży ok. 800m.
Mówiąc w skrócie KATASTROFA.Hotel jeżeli to można nazwać hotelem ma conajmniej o dwie gwiazdki za dużo. Dziwię się,że nadal znajduje się w ofercie biur podruży.
Widzę, że nic się nie zmieniło przez prawie dwa lata. Pomimo fatalnych opinii w dalszym ciągu sa naiwni, którzy dają się nabrać. Zwiedziłam wiele krajów i hoteli o różnym standardzie ale takiego dna jeszcze nie spotkałam. 3* to kłamstwo, hotel nie ma kategoryzacji.
Plus dla rezydenta, który po naszej stanowczej reklamacji ( łącznie z kilkoma rozmowami telefonicznymi, na nasz koszt) wymusił na właścicielach hotelu zamianę pokoju. Dostaliśmy pokój w części hotelowej przeznaczonej dla Niemców ( mniej cuchnęło w łazience i z widokiem na mini patio ). Oczywiście jeżdżą tam mniej wymagający Niemcy.
My byliśmy nastawieni na zwiedzanie, wyjeżdżaliśmy z hotelu rano, wracaliśmy wieczorem. Współczuję tym, którzy są skazani na pobyt w tym hotelu cały dzień. Do plaży ponad kilometr więc nie każdy ma zdrowie chodzić w upale taki kawał. Poza tym plaża malutka więc podejrzewam, że w sezonie nie ma na niej miejsca.