173 opinie
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Tylko 20 m do publicznej, piaszczysto-żwirkowej plaży.
Udogodnienia i atrakcje dla najmłodszych: animacje i zajęcia w miniklubie, 2 place zabaw, brodzik.
Bogata oferta rekreacyjna: siłownia, siatkówka plażowa, aerobik, łaźnia turecka, tenis stołowy, szachy.
pokoje brudne balkon okidany przez gołebie które tam trzymaja na posiłki jest wyscig szczurów pare minut puzniej i sie slyszy FINISZ to samo dotyczy nawet zwyklej herbaty kubki jednorazowe myte tak samo słomki czyli nikomu nie polecam ani tego hotelu jak i tez biura
umiejscowienie i obejscie
brudne pokoje konczace sie posilki
Ogólne wrażenie ok (jeśli ktoś nie jest nastawiony na luksusy). Dla bardzo wymagających klientów niestety nie polecam. Jeśli rezydent mówi z tego hotelu mało kto jest zadowolony a za 3 stówki mniej mogli Państwo mieć lepszy hotel to raczej nie wymaga komentarza. 95% wypoczywających to Rosjanie (głodni Rosjanie, skok na jedzenie - widok bezcenny).
ok 100 m do plaży
Daleko od lotnska Hotel dla naprawdę mało wymagających klientów Cena dość wygurowana jak za taki hotel
klimatyzacja działa od 12:30 do 16 i od 23:30 do 4:00 w pozostałych godzinach szczególnie na pietrach 4 i 5 idzie umrzeć z ciepła, pracownicy hotelu nie wyglądają jak pracownicy każdy chodzi sobie w czym chce natomiast po 2 dniach idzie sie zorientowac kto jest kto bo nie zmieniaja ani koszulek ani spodni (?), po przyjezdzie przywitał nas pan który pózniej zaprowadził do pokoju, w ciasnej windzie myśleliśmy ze zwymiotujemy, a to ze względu na smród papierosów połaczony z alkoholem który był mocno wyczuwalny od tego \"sympatycznego\" pana (przez 9 dni pobytu nie widzieliśmy go w innym ubraniu niż w tym w którym nas odporowadził) o godzinie 24 czyli godzinie przyjazdu dostalismy każdy kanapke i sok w kartoniku, o ile sok szlo jeszcze wypic to kanapka nadawala sie tylko do smieci, nie wiem czy moj pies by to zjadl, na stołówce panuje tylko i wyłacznie MIELONKA w milionach postaci, jest tak ochydna ze lepiej zjesc same pieczywo ktore maja na prawdę smaczne, jeżeli ktoś bedzie miał pecha i akurat zdarzy sie awaria windy to proponuje wziac ze soba latarke bo na schodach i pólpietrach nie ma światła pewnie żarówki sa bardzo drogie, pokoje sprzatane praktycznie codziennie ale tylko w pomieszczeniach gdzie sie spi, toaleta i prysznic nie ruszane, dodatkowo warto jadac w wiecej osob żadac pokoi kolo siebie my mielismy 4 pokoje w zupelnie innych budynkach, na koniec podpowiem jeszcze ze jak chcecie sie umyc to mozecie albo we wrzatku albo w zimnej, woda ciepla splywa z beczek umieszczonych na dachu budynku po 24 jak sie wszyscy umyja a nie zdarzycie nie ma mowy o tym luksusie (tego wczesniej jeszcze nie widzialem) wiecej nie bede pisal, nie oczekiwalem po 3* w turcji w lipcu za 2400 od osoby luksusu ale to jest lekka przesada, bywałem w hotelach 3* w roznych krajach ale takiej tragedii nie było moim zdaniem omijac hotel z daleka
położenie
opisze niżej
Na razie jeszcze tam siedzimy i się męczyć,jak wrócę w niedzielę opiszę szczegoly
Zadne
Obsługa nie lubi Polaków,preferują rosjan
Jestem bardzo zadowolona z pobytu w tym hotelu.Mila atmosfera i obsługa.Alejka z stolikami,gdzie można posiedzieć pod palmami.Hotel dla par,rodzin z dziećmi i osób starszych. Posiłki dobre,różnorodność potraw-szwedzki stół.
Miła atmosfera i obsługa
Wejście do morza-dużo wystających skał
Właśnie wróciliśmy z 2-tygodniowego pobyty w tym właśnie hotelu. Miła i pomocna obsługa hotelu, Pani w recepcji mówi po polsku, pokoje czyste codziennie sprzątane, pościel i ręczniki wymieniane. Jedzenie bardzo dobre urozmaicone, gdyby ktoś chciał się przejechać na wycieczkę do Alanya kursują co 15 minut autobusiki które zatrzymuje się na machnięcie ręki koszt biletu to 2,5lira lub 1 euro/os, Do plaży przejście przez ulicę lub jak kto woli 60m od hotelu znajduje się przejście podziemne. Polecamy gorąco.
blisko do plaży, smaczne posiłki, miła obsługa, czysto
------
W X klima w pokoju niepotrzebna ale czasowo można było włączać.Na 2 osoby- sypialnia i salon-2 łóżka i 2 stoliki nocne,szafa i lustro z toaletką oraz 2 stołki,kanapa, stół,tv(3polskie kanały-Polonia,Kultura i Silesia),lodówka.Balkonik-stolik i 2 krzesła-boczny widok na morze.Łazienka- kabina prysznicowa, umywalka z lustrem i toaleta- lata świetności za sobą.Ciepła woda-10min.spuszczania zimnej.Sprzątanie codziennie-niedokładnie,ręczniki wymiana codziennie, potem raz na klika dni,pościel raz na tydzień. Jadalnia na powietrzu,pod daszkiem. Posiłki bardzo dobre. Śniadania - monotonne ale można zawsze coś znaleźć,o 12tej obiad-zupa,duży wybór makaronów, ryżu, jarzyn.16ta-ciastka, 19.30 kolacja z daniem mięsnym lub rybnym, zupą i wieloma warzywami .Do kolacji słodkości i owoce.Piwo słabiutkie, nalewane do platikowych kubków albo szklanych kielichów o poj. 300ml, smaczne i można się napić. Kawa i herbata - bez limitu. Białe i czerwone wino ,3 rodzaje wódki.Jeśli komuś zależy na wykwintnych, daniach i napojach - tu ich nie ma.Jeśli ma być smacznie i świeżo-polecam. Obsługa albo słabo albo wcale nie mówi po angielsku-raczej po rosyjsku ale są mili i można się porozumieć. W recepcji po angielsku. Wi-fi w lobby słabiutkie. Nie ma robali - karaluchów, mrówek,są komary.Basen wystarczający ze zjeżdżalnią i brodzikiem.Plaża jakieś 50 metrów - przejście tunelem (60m)i przez ulicę .Na plaży darmowe leżaki i materace oraz bar z napojami bezalk.. Plaża piaszczysta,wejście do morza nieciekawe,kamienie w wodzie, fragmenty zastygłej lawy. Woda 27-28 stopni.Były tańce przy basenie i gimnastyka na plaży. Przy basenie głośna muzyka chwilami uciążliwa. Po wyjściu z hotelu w lewo, po 30m-biuro podróży z Pracuje tu Turek Kamil - mówi po polsku, kupujcie tam wycieczki,o jakieś 60%taniej niż u rezydenta i wszystko super. Mahmutlar-hotele, apartamenty, kilka sklepów, targ w sobotę i wtorek. Można pojechać dolmuszem za 2,5 lira do Alanii - 15km.Astor Beach dla niewymagających,zwiedzających.
Smaczne posiłki, miła obsługa, niska cena
Hotel kameralny usytuowany prawie przy plaży - tylko trzeba przejść przez ulicę o dobrej infrastrukturze, z ładnym ogrodem, Przemiła obsługa hotelowa, jedzenie obfite i dobre, niewielkim mankamentem jest fakt, iż byliśmy jedyną parą z Polski, pozostali goście z Rosji.
Kameralny hotel o przyjaznej atmosferze
brak
W Astorze spędziliśmy 10 na prawdę fajnych dni. Sam hotel faktycznie może na najwyższym poziomie nie jest, ale czy ktoś jedzie na wakacje po to, żeby siedzieć w pokoju?? Minusem na pewno była łazienka, ale jeżeli chodzi o czystość to Panie sprzątające codziennie o nią dbały, Sam pokój nam akurat trafił się z dwoma sypialniami i z dwoma balkonami, więc miejsca mieliśmy aż nad to. Minusem była winda, która od czasu do czasu nawalała, Zresztą do pokoju przychodziliśmy się tylko wykąpać, przebrać i spać!!!!! Posiłki w miarę urozmaicone, na pewno dużo owoców, warzyw, sałatek, deserów. Dań typowo mięsnych nie za wiele, ale cała Turcja jest z tego znana, więc o tym, że schabowych nie będzie wiedzieliśmy od początku:) Popołudniami do hotelu przychodziła babuszka i robiła pyszne naleśniki. Reasumując nikt głodny nie chodził!!Zdarzały się dni, gdzie tworzyły się kolejki zwłaszcza przed obiadem, ale jedzenie było uzupełniane na bieżąco. Na szczególną uwagę zasługuje atmosfera w hotelu co jest oczywiście zasługą kelnerów, naszego nowego tureckiego brata barmana Deniza :) i jakby nie było szalonego animatora, który wieczorową porą zabierał nas na disco do Alany. Każdy dzień był pełen śmiechu, wygłupów i pysznych drinków. Polecam wycieczki fakultatywne, ale nie dajcie się namówić na drożyznę u Rezydenta!!Po prostu wyjdźcie hotelu skręćcie w lewo i natkniecie się na Turka Kamila, który mówi po Polsku i te same wycieczki zaoferuje Wam za połowę ceny (JEEP SAFARI-rewelacja) Ogólnie rzecz biorąc Astor ma przeróżne opinie, ja nic złego na temat tego hotelu nie napiszę, ponieważ spędziliśmy fantastyczne dni. Najważniejsze, żeby zastanowić się czego oczekujecie za taką kasę i po co jedziecie na wakacje! Na pewno w dużej mierze nasze udane wakacje zawdzięczamy szalonym chłopakom z obsługi oraz fajnym ludziom z którymi spędzaliśmy większą część dni, wiec jakiekolwiek defekty i niedociągnięcia schodziły na dalszy plan.
Położenie, plaża, obsługa ( pozdrowienia dla Deniza):)
łazienka,
Hotelowi do trzech gwiazdek to trochę brakuje. Pokoje duże, ale meble mocno zużyte. Łazienka z wentylacją do wewnątrz pokoju, wymaga remontu. Brak ciepłej wody w kranie przy umywalce. Posiłki. to każdy coś tam dla siebie znajdzie, ale mięso to wydzielane. Przez dwutygodniowy pobyt może było z cztery razy i to tylko drób (mam ty na myśli mięso w czystej postaci a nie opiekane tam jakieś ich kiełbaski). Hotel wyraźnie nastawiony na Rosjan, tak jak cała miejscowość - słychać tylko rosyjski. Animacje tylko po rosyjsku. Basen mały ale wystarczający. Plusem w tym hotelu jest plaża, czysta i zadbana. Uznanie dla Pana, który się nią opiekował. Ponadto plusem było możliwość spędzenia czasy przy stolikach na zewnątrz. Całość zrekompensowała pogoda. Hotel naprawdę dla niewymagających, którzy nastawieni są na zwiedzanie a nie pobyt w hotelu.
Ogólnie hotel nie był zły, ale też bez rewelacji. Do plaży faktycznie przez drogę tyle że ruchliwą, jedzenia dużo, ale monotonne i dużo potraw o dziwnym smaku. Obsługa raczej ok, pokoje sprzątane, animacje początkowo wkurzające jednakże idzie się przezwyczaić i potem nie przeszkadzają. Do Alanyi blisko, pod hotelem zatrzymują się autobusy. Plaża hotelowa piaszczysto żwirowa, jednakże wejście do morza kamienisto- skaliste, trzeba uważać. Polecam wycieczkę do Pamukkale od Kamila jest dużo tansza niż z hotelu, jak zreszta wszystkie inne. Polecam osobom niewymagającym.
Plusem hotelu jest jego położenie, nie jest w głośnej i zatłoczonej Alanyi, do której jest ok 13 km, można spokojnie do niej dojechać busikami, które kursują co 30 minut. Wzdłuż plaży ciągnie się kilometrami deptak, którym można wieczorami spacerować godzinami. Nie ma gwaru i szumu, Turcy nie są napastliwi i nie atakują na każdym kroku. Hotel raczej dla ludzi nie oczekujących rozrywek i nocnego życia, a raczej spokoju. Plaża ładna i czysta, ogromne uznanie dla pana dbającego o plażę przyhotelową, rzeczywiście robił wszystko żeby było czysto i schludnie. Hotel jest położony jest przy dość ruchliwej drodze (jak z resztą większość hoteli położonych blisko plaży). Dlatego nie należy do bardzo cichych, przy otwarciu okien i balkonu słychać pomruk ulicy. Ale nie jest to aż tak uciążliwe, no chyba że ktoś liczy na absolutną ciszę.Dla mnie największą uciążliwością byli wszechobecni Rosjanie, których zachowanie pozostawiało bardzo wiele do życzenia, to oni zbudowali klimat w hotelu i przyczynili się do olewającego nastawienia obsługi. Następnym razem będę szukać hotelu nie oblężonego przez Rosjan, choć w tym momencie Turcja jest przez nich zalana. Zasadniczo pobyt (w terminie od 15 - 22 września) uważam za udany, pogoda, słońce i ciepłe morze zrekompensowały wszystko. Jeśli ktoś oczekuje złotych klamek to nie jest to hotel dla niego.
Niewątpliwymi zaletami hotelu są jego pokoje, bardzo duże i przestronne, dobrze wyposażone (lodówka, telewizor), posiadające dwa balkony. Hotel jest zlokalizowany bardzo blisko morza, wystarczy przejść przez drogę i już się jest na pięknej plaży. Nie jest cichy, więc jeśli ktoś liczy na absolutną ciszę w nocy może się rozczarować. Klimatyzacja puszczana jest w określonych godzinach od 13.30 do 16.30 i od 23.00 do 4.00. Było to zupełnie wystarczające jeśli chodzi o porę wyjazdu we wrześniu. W zasadzie większość pokoi ma widok na morze, co też jest ogromnym plusem.
Hotel oblężony jest przez Rosjan, raczej z nizin społecznych, przez co atmosfera w hotelu jest nie najlepsza. Psują jego klimat i klasę. Tragedia jeśli chodzi o wydawanie posiłków, Rosjanie, tratują wszystkich i wszystko w biegu po jedzenie, z talerzy znika wszystko, zachowują się jak szarańcza, pakują jedzenie po torebkach, wynoszą owoce i inne rzeczy talerzami, żenujący widok. Jedzenie urozmaicone, jednak pod względem mięsa bardzo skromnie, z reguły jeden gatunek na obiad, poza tym dużo słodkości, sałatek, przekąsek, owoców. Jeśli ktoś jest mięsożercą może być rozczarowany. Obsługa raczej mało zaangażowana, nie widać w niej entuzjazmu, zwłaszcza w ludziach pracujących na sali, nie przywiązują wagi do obsługi i czystości. Choć czy się dziwić, widząc co wyczyniają Rosjanie. Niestety Polacy wrzucani są z nimi do jednego worka, a tak naprawdę stanowią mniejszość gości hotelowych. Animator był Rosjaninem, jego aktywność skupiała się na nauczeniu dwóch układów tanecznych, które \"maglował\" przez cały pobyt do znudzenia, wieczorami były jakieś atrakcje dla dzieci. Dla mnie akurat brak animacji nie był problemem, bo raczej ich unikam. Głośna i dudniąca muzyka była puszczana do 23, później było już cicho. Co też było w porządku, nie trzeba było mieć ze sobą stoperów do uszu w trakcie zasypiania.
Turcja napewno tak, Alanya i Astor Beach niekoniecznie. Miejscowosc i hotel pelen sasiadow zza wschodniej granicy. Holota, ktora nie wie co to dobre zachowanie i maniery. Jedzenie kiepskie, zimne i nie smaczne, za ktorym trzeba bylo ustawiac sie w kilku minutowych kolejkach. Jeden z ruskich wpadl na pomysl aby sprobowac nabierka zupe prosto z podgrzewacza, inny nakladal rekoma zywnosc. "Jaki kraj taki obyczaj". Pokoje wymagaja remontu, meble wymiany. Klimatyzacji nie doczekalismy sie do konca pobytu, mimo kilkukrotnego zglaszania. Noce byly juz na szczescie chlodniejsze, ale halas z zewnatrz do poznych godzin nocnych uniemozliwial spokojny sen przy otwartym oknie. Winda bardzo czesto byla uszkodzona, co przy posiadaniu pokoju na piatym pietrze bylo bardzo meczace i troche niebezpieczne(schody bardzo waskie). Plaza bardzo blisko hotelu, droga do niej: albo 60 m do przejscia podziemnego albo bieg przelajowy przez dwie, dwupasmowe ulice. Basen bardzo maly i opanowany przez bolszewikow. I ta przekleta muzyka, kilka utworow puszczanych codziennie, non-stop od rana do wieczora. Podsumowujac - HORROR W KILKU EPIZODACH.
Nigdy więcej urlopu w hotelu razem z ruskimi ,(hołota z kołchozu) Posiłki wydzielane ,sama zielenina (hotel jest chyba dla ludzi nie jadających mięsa).
hotel i okolice opanowane przez ludzi z KOŁCHOZU (tak zachowywała się społeczność rUSKA jakby byli wychowani w KOŁCHOZIE ),Nigdy więcej nie pojadę do hotelu gdzie przebywają ruscy.
słaba animacja ,muzyka w dużej większości po rosyjsku,piwo dobre ,TUBORG,wódka OK,głowa nie boli,ogólnie może być
W dobrym last-minute (ok 1k za tydzien AI) warto, natomiast my wzielismy w samym sezonie (poczatek sierpnia za 2k per person za tydzien AI) i to juz bylo zbyt duza cena jak za poziom oferowanej uslugi. Brak zastrzezen do biura - dobra obsluga, jedynie powolny kierowca, wydluzal czas transferu (dla porownania Alfa Star, z tego samego hotelu na to samo lotnisko - potrafila wyrobic sie godzine szybciej). Natomiast sam hotel raczej dla niewymagajacych osob.
Hotel duży, bardzo głośny, dyskoteki do 2 w nocy, pokoje ładne ale rzadko sprzątane,(miałam posprzątany pokój 1 raz, mimo, że zostawiłam 5 lirów), obsługa niezbyt przyjemna, jedzenie niesmaczne, (nie należę do wybrednych), danie główne serwowane przez kucharza bez możliwości wyboru, kolejki po posiłek tzw. "wyścig szczurów". Plaża drobny żwirek, przejście przez ulicę. Dno kamieniste i metr od od brzegu nie ma gruntu, do tego bardzo silna fala. Byłam z 4 letnia wnuczką, więc z kąpieli nie skorzystała. Jest dla dzieci brodzik, plac zabaw i mini dyskoteka, która zaczyna się o 21.15 (świetny czas dla maluchów). Bardzo dużo Rosjan, którzy są lepiej traktowani niż Polacy. Plusem jest ładny ogród ze stolikami, ale wieczorem i tak nie ma miejsca. Sklepów jest niewiele i o dziwo Turcy nieprzyjemni, nie można nic wytargować. Na basenie najlepiej położyć ręcznik pierwszego dnia i w ogóle go nie zabierać. Byłam w Turcji 4 raz i to był najmniej ciekawy wyjazd.
Jedzenie wydzielane, trzeba bylo prosic wegetarian by brali dla innym mieso, codziennie pani kanapka z nalesnikami brak owocow wyscigi po jedzenie kolejki masakryczne alkohol ok. ale jedna osoba jedno piwo lub drink kolejki od baru po basen nikt nie potrafi dobrze po angielsku nawet recepcja ruscy uratowali nas od abstynencji hihihi ogolnie nie polecam nawet dla niewymagajacych ... z kibla w pokoju walilo bo maja instalacje zrobiona pod turkow a papier toaletowy trzeba wyrzucac do kosza zeby sie nie zapchal..fujjjjj kawa bardzo dobra cola fanta taka jak w europie ale trzeba bylo po nia czekac razem z reszta ktora czekala po alkohol :-) zabralko szklanek na barze wiec jak ktos oddalil sie od stolika a barman to zauwazyl to drinki znikaly nawet jak byly pelne codziennie ta sama animacja nawet dzieci mowily ze juz im sie nie chce tanczyc tego samego:-) jestem niewymagajaca ale jak juz frytki to rarytas a jajka to juz nie wspomne zaczynam sie zastanawiac co dla alfa star znaczy all inc. prosze panstwa dolozcie 500 pln i wybierzcie cos innego bo my zywilismy sie w pobliskim barze a piwo kupowalismy w sklepie :-) zapomnialam napisac ze bylismy 16 osobowa grupa z roznych krancow polski i ta grupa pozwolila mi mega wesolo spedzic wakacje :-) wielkie dzieki!!!! alfa star niech sie wstydzi buuuuu przepraszam ze bez interpunkcji i moze z bledami ale emocje wygraly
Komuna, walka o posiłek ( czasami brak mięsa,owoców brak - trzeba mieć czarny pas w kung-fu żeby wywalczyć sobie brzoskwinie). Basen lipa, plaża w miarę ok. Drinki słabe. Klimatyzacja włączana tylko o wyznaczonych godzinach ( oczywiście trzeba być w tym czasie w pokoju żeby działała). Z kibla wali jak z szamba. Animacje made by zsrr. Dobre miejsce wypadowe na wycieczki. Wejście do morza w butach ochronnych ( kamienie ) .
Tripadvisor