W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Piaszczyste plaże z turkusową wodą i palmami
Medyna z bazarami i lokalnym rękodziełem
Twierdza z widokiem na port i wybrzeże
Ogrody i parki pełne egzotycznej roślinności
Potwierdzam opinię Tomasza z Krakowa, mimo że jest rok 2011, nic się tam nie zmieniło. Nabrałem się na kolorowe fotki z oferty katalogowej. Nikomu nie polecam tego hotelu. Omijajcie go szerokim łukiem i to wcale nie przesada.
Hotel ma obnizona kqtegorie z '4 nq 3 gwiazdki i to od kilku lat bo wywiszono tabliczke na hotelu oraz zgaszono jedna gwiazdke na frontonie hotelu; Jako hotel 3 gwiazdkowy ok ale jako 4 to juz granda a all inc to parodiq i nie kupowac: Reszta jak wrocimy do kraju; podam tel kontaktowy i zdjecia: pozdrowienia dla celej grupy od Marka i Gosi:
Wycieczka trwała od 3-10.09.2009 w hotelu 4* (nie zasługuje na 2*). Ogólny wygląd spoko ale... Duży przestronny hol (działająca klima nie spełnia swojego zadania), recepcja- mówią w kilku językach (angielski niemiecki francuski) ale nie umieją rozróżnić kto do nich w jakim mówi, bar przy recepcji- kilka trunków (heineken, becks i jakieś ich tutejsze badziewie) kilka mocniejszych alkoholi ale bez rewelacji (bardzo chrzczone ich śmierdzącą wodą)- barmani- praktycznie zerowa znajomość języków ( na każdym kroku chcą człowieka oszukać), nie ma nikogo do pomocy w bagażach, zwłaszcza w godzinach nocnych jak się przyjedzie a jak już ktoś się znajdzie to nie idzie się z nim dogadać i oczywiście wymagany napiwek. POKOJE- pleśń, brudno, klima w dzień działa- ale w dzień się w pokoju nie siedzi tylko na basenie albo na plaży a w nocy jak jest potrzeba od 24:00 do bodajże 11 jest wyłączana, wanna zamiast prysznica a ogólnie łazienka porażka, pokojówki starają się jak mogą ale zmiana pościeli wygląda na zmianie z prawej na lewą stronę:), kiepskie zamki do drzwi (zawiesili się na latach 90 z technika zamykania pokojów- nie słyszeli o elektronice i zaawansowanych zamkach typu GERDA:), w moim pokoju zepsute zamkniecie do drzwi balkonowych, TV- 9 kanałów w tym polonia ale w większości porażka odbioru, TV- lata świetności w 1995, brudna podłoga do potęgi!!! RESTAURACJA- jedzenie nie jest złe ale monotonne. Bakłażany z obiadu można znaleźć na kolacje w sałatce a rano pieczone z jakimiś dodatkami. Na śniadania oprócz naleśników z sosami (3 rodzaje przez 7 dni takie same smaki) nie ma CO JEŚĆ. OBIADY kiepskie zazwyczaj jeden rodzaj mięsa i jakiegoś makaronu i ryżu, na 6 obiadów jeden miał dobre sałatki i surówki. OPCJA ALL INCLUSIVE- obiecany bar KAHENA, amerykański bar, sala konferencyjna NIE CZYNNE, BAR- whisky chrzczona do potęgi kolor jaśniejszy od sików, gin to samo i jakaś kiepska wódka z trzciny”bukcha”- śmierdzi jak bimber, piwo- miejscowe badziewie około 3-4% podobnie jak mocny alkohol rozcieńczany z ich śmierdzącą słoną wodą, no i najważniejsze- zapach to jak w miejskiej polskiej toalecie z dużą zawartością pleśni w powietrzu no i kelnerzy- zero angielskiego, zero niemieckiego i jedyne słowo kelnera to ALTER (cos w stylu PÓŹNIEJ prawdopodobnie po niemiecku), za nalanie piwa do szkła dodatkowo wymagany napiwek (zależy od sytuacji kelner żądał od 1 do 10 dinarów- dinar 2,3zł) śmiech na sali, napoje (piwo, mocny alkohol, cola, fanta, tonic i nic więcej) lane do totalnie brudnych plastikowych kubków o objętości około 120ml, aha bar oddalony od basenu jakieś od 25-45m zależy gdzie się na basenie siedzi czy w obiekcie wiec wycieczki co 10-15 po kolejna nalewke bo KELNERZY nie raczą przejść się po basenie i zarobić na napiwek pytając i donosząc napoje do tzw. GUESTS (gości). PRZEKĄSKI na cały pobyt po kilkakrotnych interwencjach pojawiła się jednokrotnie zimna pizza 6-tego dnia pobytu. BASEN- osoby o delikatnej skórze nie polecam- wystające lub brakujące kafelki haratają nogi i ręce masakrycznie, jedyny PLUS to czysta i nie śmierdząca woda, RATOWNIK- zamiast pilnować turystów bawi się z psem za basenem, śpi!!! i robi wszystko aby się nie nudzić i nie robić tego do czego został wynajęty, leżaki- dość dobre ale totalnie brudne tak samo jak stoliki, SALA GIMNASTYCZNA- 2 rowerki i mini atlas z 2 funkcjami- nie widziałem żeby kto kolwiek z tego korzystał wiec pewnie zamknięte:), centrum relaksacyjne- masaż beznadzieja, basen kryty- zamknięty- obsługa mówiła że dlatego iż jest tam za gorąco- oszczędność na klimatyzacji. I WIELE INNYCH NIEZGODNOŚCI DLA ALL INCLUSIVE jak i opcji HB oraz związanych z ofertą HOTELU EXCEL JASMINE HAMMAMET. Na koniec plaża- SYF, KIŁA I MOGIŁA. Brudno, ciężko dostać materac na leżak, glony, śmieci, BAR wiecznie z pustymi półkami i słyszalne słowo POŹNIEJ w miejscowym slangu angielsko-niemiecko-hiszpańsko-francuskim nie zrozumiałym dla nikogo oraz dla opcji ALL INCLUSIVE także. OGÓLNIE NIE POLECAM. Powróciłem dzisiaj i od razu wystawiam taką opinie aby następcy wiedzieli gdzie jadą i postarali się o zmianę miejsca na wakacje. SZYKOWANA WIELKA REKLAMACJA dla SELECTOURS za SŁONECZNE WAKACJE W TUNEZJI W HOTELU EXCEL W HAMMAMECIE, który z rozmów z obsługą zbankrutował i został przejęty przez BANK i cały czas mają KONTROLE z każdej strony.
Hotel czysty i przyjemny. Godny polecenia. Kupiłem go za świetne pieniądze i jestem bardzo zadowolony. Obsługa z firmy SELECTOURS na miejscu super. Rezydentka bardzo miła.
Witam niedawno wróciłem z tego Hotelu. Jest to Hotel 4* w Tunezji a który ma parę lat. Jestem bardzo z niego zadowolony. Jedzenie było dobre i nie nudziłem się. Pokoje jak i cały hotel czyste. Może nie jest to najwyższa półka hoteli 4* ale za cenę którą za niego zapłaciłem to na pewno spodziewałem się czegoś gorszego. Ogólnie mogę Polecić HOTEL !!!
bylam w tym hotelu 11.06.2009 hotel mial byc 4 * a okazalo sie ze jest 3* wczesie pobytu odebrano gwiazdke. jedzenie bylo ciagle to samo tylko raz z sosem a raz gowowane na wodzie. Wycieczka niby all inclusive a nie bylo nic do picia soki okropne i calge brakowalo napojow nie wspominajac o alkoholu!!! obsluga bardzo powolna!! szybciej pracuja i sa milsi po napiwkach!! pokoje czyste reczniki wymieniane codziennie jesli ktos sobie tego zyczy!! ludzi w hotelu bylo malo i pomimo trudow animatorow ciezko bylo cos zrobic i tutaj pochwala dla animatorow tylko oni sie wywiazywali ze swoich zadan!!! pomimo wszystkiego szkoda bylo opuszczac to miejsce!!
Bardzo miły, spokojny hotel z przyjemną atmosferą. Wróciłem do Polski bardzo wyciszony i zrelaksowany. Obsługa kelnerska czasem była powolna, ale nie było to wielkim problemem. Szczególnie jeśli podchodził do nas kelner i zaciągał angielskim ze specyficznym arabskim akcentem. Plaża jest blisko, nikt nie kazał płacić nam za parasole czy leżaki. W okolicy kilka sklepów, także restauracje z kuchnią tunezyjską.
Ja poleciłbym przyjacielowi, mimo tego że miałam zbieg kilku nie sprzyjających sytuacji. - namiętnie psuła się klima i telewizor - natychmiast ktoś przychodził i naprawiał, ale za dzień lub dwa znowu coś było nie tak, - pokoje były sprzątane codziennie, jednak o wymianę ręcznika doprosiłam się dopiero po tygodniu. Z miłych rzeczy to jedzenie, mi smakowało, mąż narzekał. Bardzo fajna plaża z czyściutkim morzem. A także ciekawe wycieczki.
Zdecydowanie dla ludzi szukających spokoju. Bylem tutaj pod koniec września i szczerze mówiąc nic się nie działo. Czasem Małżonka udawała się na fitness w wodzie. Basen nie za dużo, raczej do brodzenia niż do pływania. Jedzenie bardzo smaczne i urozmaicone. Mięsa, pasty, makarony, ryby. Nie było na co ponarzekać. Czas który potrzebny jest na dotarcie do plaży to jakieś 15minut nie dłużej. Personel raczej dyskretny, ale zawsze na miejscu kiedy go potrzebowaliśmy. Wakacje upłynęły bardzo spokojnie bez nie potrzebnych zgrzytów na linii my - hotel.