W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Zamek Alanya z widokiem na miasto i morze
Plaża Kleopatry z krystaliczną wodą
Jaskinia Damlataş z naturalnym mikroklimatem
Kolejka linowa na wzgórze zamkowe
Hotel nie zasługuje nawet na 2 gwiazdki, to bardziej podrzędny hostel, a nie żaden hotel. Pokoje obskórne - grzyb na ścianie, suficie i w łazienkach, obsypujący się tynk na ścianach i na balkonie, brudna pościel, brak szafy, lodówki. Pokoje małe, klaustrofobiczne z widokiem na parking/ śmietnik. Lobby? Brak lobby - dwie kanapy na 5mkw - ubogo i tandetnie. Restauracja wyglądająca jak stołówka pracownicza zakładu przemysłowego. Jedzenie marne, mało, zimne. Sniadania praktycznie niezjadliwe, nawet ciezko opisac ubogosc wyboru. To, co nie zaszlo na obiedzie, serwowane bylo jako zimna przystawka na kolacje. Owoce przegnile, warzywa zwiedle, a jako danie glowne otrzymalismy do wyboru suchy makaron, badz suchy ryz. Jak nie przyszło się na posiłek na określoną godzinę to na dokładkę jedzenia nie było co liczyć. Frytki z obiadu w sałatce na kolację, mięso z kolacji polane majonezem na śniadanie. Kawa z automatu paskudna, napoje kolorowe nie do wypicia. Obsługa recepcji nie mówiąca po angielsku, opryskliwa i niesympatyczna. Kelnerzy natrętni, często przepoceni i śmierdzący, bez respektu dla gości odnoszący się do nich jak do kumplii:-/ Hotel nastawiony na Rosjan - muzyka przy basenie, obsługa zaczepiająca w tym języku. Basenu praktycznie nie ma - zamiast tego brodzik wielkości średniego pokoju w mieszkaniu. Niedzialajacy klimatyzator w upale 35 st i awarie korków to standard. Hotel daleko od plazy Kleopatry, blisko plaży kamienistej i rownież brudnej i nie ładnej. Najgorszy hotel w jakim byłam. Omijać z daleka!!!
Bliskość do centrum
Mnóstwo!
Najgorszy hotel w jakim byłam do tej pory. Nie polecam.
Miłe panie sprzątające pokoje.
Pokój brudny, jedzenie niesmaczne - mały wybór, a posiłki, które powinny być podawane na ciepło były zimne, kolacja kończyła się o 20.30, a o godzinie 19.40-20.00 nie było już deseru, niemiły recepcjonista i natrętna obsługa restauracji (do Polaków mówią w j. rosyjskim co było irytujące).
nie polecam, najgorszy hotel w jakim byłam, ciężko nazwać go hotelem.
bliskość do plaży
obsługa- recepcjonista nie znający języka angielskiego, nieprofesjonalne zachowania względem kobiet kelnerzy- niesympatyczni, nie szanujący gości w restauracji brakowało alkoholu, zamawiając drinka z wódką ( jeżeli już była to alkohol zawsze był ciepły) otrzymywaliśmy drinki z dżinem, bo barmanowi nie chciało się iść na zaplecze po butelkę wódki