Opinie o hotelu
Platon Palace

Nie zasługuje na 4 gwiazdki.Można spotkac karalucha

Porażka! Unikajcie tego 'hotelu'. Nie zasługuje nawet na 3*, a Triada Nas tam wkopała. bo niby hotel na Chalkidiki jeszcze nie wyremontowany. Wszystkie grupy od przynajmniej 3 lat narzekają, piszą reklamacje (moja została częściowo uwzględniona, ale dopiero po wysłaniu pisma do Urzędu Obrony Konsumenta, a normalnie 2 razy odrzucona przez Triadę), a wmawia się Nam, że niby tylko my narzekamy, a inne grupy nie. Arogancja przedstawicieli biura podroży przechodzi ludzkie pojecie. Totalna porażka, zepsute wakacje i mnóstwo nerwów! Nigdy więcej Triady!

Warunik skandaliczne, bardzo leniwa obsługa, poza recepcjonistką Polką, ktora była bardzo mila i uczynna.
My rownież zamiast na Chalkidiki wylądowaliśmy na Rivierze, za przyczyną Triady. Korzystaliśmy z animacji innych biur podróży, zdecydowanie bardziej profesjonalnych. Brud, grzyb na ścianach, cieknąca woda z sufitów to tylko niektóre atrakcje. Jak zorientowaliśmy się w trakcie pobytu, bardzo wielu klientów Triada potraktowala w ten sam sposób, mimo że o remoncie hotelu na Chalkidiki inne biura podróży wiedziały już wcześniej.

Przez dwa tygodnie sadzone jajka na śniadanie plus plasterki żółtego sera i mielonki, dwa dżemy, trzy rodzaje płatków i jogurt. Na obiad zupa o smaku zawsze tym samym, mięso z grilla i ryż. Sałatki z bufetu: pomidory, ogórki, sałata, buraczki, tzatziki - zawsze to samo. Pokoje na I i II piętrze małe, ale do wytrzymania. Na trzecim piętrze (miałem przez dwa dni potem udało się wywalczyć zamianę) - klitka z łazienką, w której brodzik miał 50x50 cm - jak w tym wziąć prysznic ? Łazienka miała tam sciany tylko na wysokość około 2 metrów, powyżej nic. Drzwi do łazienki to nie domykająca się harmonijka, jakich w Polsce nie ma od dawna. Trafiłem tam, bo dzień roboczy przed wyjazdem Triada zmieniła mi Chalkidiki na ten hotel, ponoć 4-gwiazdkowy (są nalepione na windzie).

Trafiliśmy do tego hotelu przez przypadek, biuro turystyczne Triada przywizło nas na Riwierę zamiast na Chalkidiki, gdzie mieliśmy być. Bez podania przyczyny. Hotel na pewno nie spełnia warunków 4*. Małe klitki zamiast pokojów, pełne usterek i mankamentów, małe niezbyt czyste łazienki, w niektórych pokojach łóżka piętrowe, bądź polowe. Jedzenie monotematyczne, jak w "Dniu Świstaka", na śniadanie bardzo duży wybór dżemów:), kolacje trochę lepsze. Basen - jeżeli to coś można nazwać basenem - o wymairach 3x8m. Morze bardzo blisko, ale mocno zanieczyszczone glonami, podobno dalej od brzegu było lepiej, ale nie odważyłam się wejść do tej mętnej brudnej wody, chodziliśmy popływać do Paralii, do hotelu 3*, przy którym były 4 baseny, palmy, tarasy, bar, leżaki, parasole, przebieralnia itp. i który przy naszym hotelu wyglądał jak pałac arabskiego szejka. Trzeba było tylko coś zamówić w barze i można było siedzieć cały dzień na tym basenie. W związku z powyższym śmiem twierdzić, że Platon Palace ma najwyżej 2*. Więc po co przepłacac???? P.S.Przynajmniej pogoda mnie nie zawiodła, było pięknie...

W hotelowym folderze obiekt prezentuje się wręcz imponująco. Jedyny mikrobasen pod dachem (3x8 m) przedstawiony jest jako dwa obiekty: letni i zimowy, a zdjęcie basenu to istny majstersztyk. Pokoiki malutkie, a czystość musi budzić opory nawet u największych flejtuchów. Ostatecznie karaluchy w hotelu **** to rzadkość. Jedzenie marne i praktycznie niezmienne. Widok z balkonów po jednej stronie obiektu to sąsiedni hotel oddalony o ok. 4 metry, a życie intymne jego mieszkańców nie ma przed nami tajemnic. Oferowanie przez niektóre biura podróży (Triada) Hotelu Platon Palace jako komfortpowy **** jest dużym nadużyciem. Opisywana w folderze krystalicznie czysta woda w morzu jest mętną, pełną wodorostów breją, ale to już nie jest wina hotelu. Stanowczo nie polecam.

W sierpniu 2006 wykupiliśmy w Biurze Podróży TRIADA Imprezę Turystyczną do Grecji na HALKIDIKI. Zamiast na Halkidiki zawieziono nas bez naszej zgody na Riwierę Olimpijską i zakwaterowano nas w Hotelu Platon Palace w Olimpic Beach. Przydzielono nam pokój nr310, w którym to stwierdziłem następujące usterki: Łazienka - nieszczelony przewód prysznica, brudne i zardzewiałe rury kanalizacyjne oraz rdza na brudnej umywalce, zagrzybione elementy łączące spłuczkę z muszlą klozetową, na posadzce zastygłe stare zabrudzenia zaprawą cementową oraz głębokie wżery brudu, otwarta studzienka ściekowa, z której wydziela się fetor z kanalizacji, bardzo często brakowało ciepłej wody; Pokój - brudne odrapane ściany, odpryski i pęknięcia w tynku, oraz widoczne stare zaprawy gipsowe, obraz wiszący na ścianie obsadzony w brudnej, odpryśniętej na rogach ramce, dziury w suficie zaklejone plastrem, brudna i zagrzybiona klimatyzacja, kaloryfery brudne oplecione pajęczyną, w ramie okiennej gniazdo Os, brudne szyby; Balkon - Brudna posadzka z otwartym otworem ściekowym, z którego wydziela się zgniły fetor, elementy agregatu klimatyzacji oraz wiszący kinkiet są zardzewiałe i oblejone cementem, oświetlenie niesprawne; Korytarz hotelowy na piętrze z dziurą w ścianie z odkrytymi rurami, uschnięte rośliny w donicach. Posiłki; Śniadania podczas tego pobytu były zawsze takie same tzn. składało się ono z pieczywa, jogurtu greckiego, miodu, dżemików, masełek, musli, mleko,ciasto, rodzynki, pomidory,jajko sadzone, którego nie dla wszystkich starczało, serwowano również jeden i ten sam gatunek sera i mielonki, a z napoi do wyboru była kawa, oraz soki owocowe; Obiadokolacje - składały sięz: Zupy, którą wystawiano w garnku nie zawsze starczało dla wszystkich, a II-gie danie było zawsze serwowane przez personel stołówki, a w formie byfetu można było otrzymać produkty warzywne takie jak: kapusta, pomidory, świeży ogórek, cebula, papryka, oliwa, twarożek grecki, którego nie dla wszystkich starczało, a na deser roznoszono ciasto lub owoce. Kąpielisko - kąpanie się w morzu było utrudnione z powodu glonów, które porastały gęsto w paśmie przybrzegowym, aby popływać w morzu należało przejść przez czterometrowe pasmo rosnących wodorostów, które rozprzestrzeniało sie w zdłóż linii brzegowej. W środku Hotelu istnieje mały basen o wym 3mx8m z brudną wodą. O wszelkich uwagach i zażaleniach były informowane panie rezydentki, które unikały znami jako grupą turystów wszelkich spotkań w niektórych przypadkach były niegrzeczne i opryskliwe.Jest to Hotel, który nie jest wykazany w katalogu Triady, "Lato 2006 edycja II", jak również niema o nim wzmianki w cenniku "Lato 2006 edycja II".
Czyżby to był "Hotel Widmo"? Otóż nie, ponieważ Informator Turystyczny w Grecji na rok 2006 wykazał w/w Hotel na liście Hoteli***. Moim zdaniem Hotel Platon Palace pomimo naklejonych ****(czterech gwiazdek) na drzwiach windy nie spełnia tei kategorii. W związku z powyższym stwierdzam, że zostałem wraz z moją rodziną oraz z pewną grupą turystów oszukany przez Biuro Podróży TRIADA. Uważam, żę TRIADA nie wywiązała się z umowy, w której to według jej obietnic mieliśmy miło wypoczywać na Halkidiki w Hotelu**** i korzystać z posiłków w formie bufetu. Za to przecież zapłaciliśmy odpowiednią kwotę aby spędzić ten pobyt w pięknej okolicy w przyzwoitych warunkach. W Hotelu wykonałem dokumentację fotograficzną, którą wraz z reklamacją przesłałem zaraz po powrocie z Grecji do Biura Podróży TRIADA w Warszawie.
Reklamację zbiorową złożyliśmy na ręce Pani Rezydentki już w drugim dniu pobytu w Hotelu Platon Palace.

Bardziej syfiatego hotelu w zycie nie widzialem jak sam pan Henryk p-odreslil pokoje to klitki z balkonem i kabiny prysznicowe o powierzchni 0,25m2
serdecznie nie polecam

Jedno wielkie rozczarowanie. Standard hotelu bardzo zaniżony w stosunku do oferty. Właścicielka hotelu nastawiona mało przyjaźnie do Polaków. Zdecydowanie nie polecam tego hotelu.

Ładny i miły hotel, wspaniałe położony.

HOTEL JEST SUPER NIE WIEMCEGO LUDZIE SZUKAJA jest boko mijscowosc przepiekna plaze super do olimpic bech przyjezdzam od 6 lat