W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjna lokalizacja: ok. 2 km od centrum Durres, ok. 50 m do najbliższych kafejek, barów i sklepów.
Udogodnienia dla dzieci: brodzik ze słodką wodą, miniplac zabaw.
Krótki transfer z lotniska - ok. 33 km do portu lotniczego w Tiranie.
Bezpośrednio przy hotelu wydzielona część publicznej plaży z łagodnym zejściem do morza.
lokalizacja przy samej plaży mnie się osobiscie podobało jeśli chodzi o alkohole to tylko regionalne raki ,koniak ,wina białe i czerwone oraz piwo
Brak
Brak
Bardzo polecamy hotel Vivas w którym spędziliśmy cudne wakacje.
Blisko morza,basen,zawsze dostępne leżaki,piękny hotel i czyste pokoje.
Jedzenie mogło być mniej monotonne ale nie można narzekać.
Hotel jest położony w bardzo dobrej lokalizacji. 3km od centrum. Znajduje się przy piaszczystej długiej plaży z łagodnym wejściem do morza. Każdy pokój ma przypisany swój leżak. Niestety największą wadą hotelu były posiłki. Śniadania każdego dnia wyglądały tak samo. Obiad i kolacja były identyczne ( czasem zmieniła się pojedyncza potrawa - np. zamiast kurczaka(obiad) był kotlet z kurczaka(kolacja) lub zamiast czerwonej kapusty była biała). Brak: sałatek, ciast, owoców morza. Napoje w barze mocno rozrobione.
Położenie (blisko do centrum, blisko do plaży) Piaszczysta plaża
Posiłki
Sam pobyt w Albanii uważam za udany, ale trzeba wziąć pod uwagę, że standard hoteli jest inny niż w państwach, gdzie turystyka jest już na wysokim poziomie. Albańczycy dopiero od kilku lat przyjmują zagranicznych turystów, więc potrzeba trochę czasu, żeby ten poziom spełniał oczekiwania na tyle, żeby czuć się komfortowo w hotelach 4/5 gwiazdkowych. Generalnie wiele uwag do samego hotelu nie można mieć. Jest basen, plaża, fitness, restauracja a'la carte. Najbardziej razi wyżywienie all inclusive, które jest w pakiecie. Co prawda jest smaczne przyrządzane (szczególnie pieczone/grillowane warzywa) ale bardzo monotonne. Brakuje chociażby ryb czy owoców morza, deserów po obiedzie etc. Poza tym kilka razy zdarzyło się, że pojemniki z jedzeniem były puste, a kelnerzy nie donosili nowych porcji, więc pozostało tylko zjeść samą kapustę i sałatę:(
Hotel położony bezpośrednio przy plaży, z bezpłatnymi leżakami przyporządkowanymi do pokoju.
Bardzo ubogie wyżywienie w wersji all inclusive. Brak ryb i owoców morza przez cały pobyt. Mięso i wędliny przerabiane kilka razy w różnych wersjach. Nie jem mięsa, ale jedzenie codziennie ziemniaków na obiad i jajek na śniadanie było już męczące.
Bród o smród wszędzie, w pokojach, na balkonie, tarasie, w toaletach przy restauracji i barze oraz plaży. Dodatkowo w toaletach tych nie było podstawowych środków czystości. Zastawa stołowa niedomyta. Czyjeś (cudze) włosy w pościeli (spałam prawie na stojąco). Nic nie sprzątane systematycznie. Wszystko do wymiany i remontu. Proponowano mi kilkukrotnie, żebym przypilnowała serwis hotelu podczas sprzątania mojego pokoju, BEZ KOMENTARZA! All inclusive. Cztery posiłki dziennie, pomiędzy nic do przegryzienia. Posiłki mało urozmaicone oraz niewielka ilość (dla ostatnich przychodzących brakowało). Pomiędzy posiłkami, można było spożywać jedynie napoje, ale za cytrynę do wody trzeba było zapłacić. Wodę też można było nalać tylko do małych szklanek poj. ok. 100ml. Do większego możnanalać tylko piwo. Bardzo uciążliwe jest wypoczywanie na plaży, gdy trzeba co chwilę chodzić po wodę do baru, oddalonego o jakieś 100 metrów. Można ewentualnie zakupić większą ilość wody w tym właśnie barze. All inclusive? Często brakowało lodu do napojów, dla gości all inclusive, podczas gdy goście restauracji zawsze otrzymywali napoje z lodem. Plaża z przydzielonymi do pokoju parasolem i dwoma leżakami, zakończona nieestetycznym, betonowym murem. Zejście do morza po schodach, jak do basenu. Schody do morza były śliskie, porośnięte planktonem. Nie byłam jedyną, która się potłukła na tych schodach, wchodząc lub wychodząc z morza. Niebezpieczne. Zwłaszcza dla dzieci. Jedna recepcjonisktak miła, jeden kelner, obsługa plażowa. Reszta z kpiącym uśmiechem na twarzy, pracujący za karę. Nigdy więcej Vivas!!!
jeden kelner, jedna recepcjonistka, obsługa plażowa ok
wszystko inne
Pierwszy raz byłem w Albanii i trafiło akurat na Hotel Vivas w Durres. Oczywiście wybierając się do Albanii pierwsze trzeba trochę o tym kraju poczytać i o standardach. Hotel bardzo czysty, sprzątany praktycznie codziennie. Obsługa bardzo miła i pomocna. Miałem mały problem to recepcjonistka zaraz przybiegła z telefonem do rezydentki!!! Także personel naprawdę świetny pod każdym względem. Miły, uśmiechnięty i pomocny. Pokoje ładne i czyste. Jedzenie i tu każdy ma różne odczucia. Mi smakowało. Byłem dwa tygodnie i nie żałuję. zdarzyły się wpadki, no ale nigdy nie może być idealnie. Śniadania można się zgodzić trochę monotonne, bułki, chlebek, pomidory, ogórki, ser, dwa rodzaje wędlin, kozi ser, parówki, jajka gotowane, jajecznica, jajka sadzone, arbuzy, melony, croissanty, masełko. Na obiadek i kolację było zdecydowanie lepiej ;) Jedzonko naprawdę świetne. Plaża prywatna, do każdego pokoju swoje miejsce na plaży, parasol i dwa leżaki w cenie. Plaża czysta, chłopaki bardzo pomocne. Jedynie zejście do morza dla maluchów lekko utrudnione. Alkohol w all inclusive: Piwko (w Albanii jest słabsze niż w Polsce, ledwo 4 procent), Raki, Koniak, winko czerwone i białe zgodnie z ofertą ;) Słabiej z basenem i siłownią. Basen głęboki czyli dla takich co umieją pływać, siłownia sprzęt słaby i poniszczony.
Czysty, zadbany, położenie, miła obsługa, jedzenie w miarę
Basen, siłownia
Hotel bardziej polecam osobą młodym dla których będzie to miejsce wypadowe. Jeżeli chodzi o pobyt z dziećmi jest on troche utrudniony w przypadku braku pogody. Brak miejsca do zabaw. Plac zabaw mocno zniszczony i średnio nadający sie do korzystania. Basen zimny bez możliwości wejscia do brodzika, głęboki woda lodowata. Jedzenie rzeczywiście podobne każdego dnia ale smaczne. Mimo pewnych niedogodności polecam. Okolica przyjemna, niedaleko do miasta.Obsługa hotelu stara się bardzo . Pokoje średniej wielkości codziennie sprzątane i wymieniane ręczniki.
-odległość od centrum - odległość od pla - miła i pomocna obsługa
- nieprzystosowany basen dla dzieci z bardzo zimną woda - zniszczony plac zabaw
ogólnie pobyt 20.06.-4.07.2018r Hotel w czerwcu raczej na "rozruchu". Polecany raczej dla osób bardzo nie wymagających lub nastawionych na zwiedzanie. Menadżer
-pokoje czyste codziennie sprzątane .ręczniki wymieniane co 2 dni. - serwis plażowy bezpłatny +ręczniki plazowe gratis - sympatyczna obsługa recepcyjna i barowa -położenie - wyjście rzeź część restauracyjna wprost na plażę. -
1. Beznadziejna opcja al inclusive - brak jakiegoś wyboru potraw!!!!!!!. Posiłki letnie lub całkiem zimne 2.po wyczerpaniu pierwszego "rzutu" potraw następne dopiero po -15-20 min lub wcale !!! 3. często psuje się automat do napojów. 4. winda która nie zatrzymuje się na "dobranie" osób po drodze. 5. schody(20 stopni) wiec raczej nie dla rodzin z małymi dziećmi. 6. basen który nie ma łagodnego spadku tylko zaraz po wejściu ma ok 2 m. izacieniony i niezbyt dostosowany dla małych dzieci brodzik. brak reakcji kontrahenta albanskiego Jon Travel na reklamacje wczasowiczów.
Wakacje w miarę udane ale nie odwiedził bym tego hotelu ponownie i nie polecę go znajomym z powodu jedzenia bo codzień było to samo o zgroza
Blisko morza plaza i centrum
Jedzenie!!! brak klimatyzacji poza pokojami
Hotel czysty, codziennie sprzątany, pokoje dość małe, plaża przy hotelu, piasek, jednak zakończona jest betonowym paskiem ok 1 m szerokości i zejście do morza po 4 dość śliskich schodkach, co jest utrudnieniem dla małych dzieci. Morze dość daleko płytkie, ale nie jest czyste, niedaleko w Durres jest port. Plaża jest codziennie sprzątana, każdy pokój ma wyznaczone miejsce na plaży, 2 leżaki i parasol, obsługa bardzo tego pilnuje. Basen mały, 2 m głębokości, więc nie dla osób nieumiejących pływać, nie ma brodzika dla dzieci. Choć zawsze mnie śmieszy jak ludzie piszą, że jedzenie jest monotonne, to musze przyznać, że było po prostu niesmaczne, mięso jak guma do żucia, obiady i kolacje niczym się nie różniły, było to samo, brak jakichkolwiek potraw dla dzieci. Poza hotelem bród, dziurawe chodniki, nic ciekawego w pobliżu. Można wybrać się do Durres, autobusem 10 minut. Ale ogólnie można wypocząć, pogoda super, w Hotelu przeważnie Polacy i Czesi.
Dobre położenie przy plaży, hotel czysty, sprzątany codziennie
brak brodzika dla dzieci, basen tylko dla umiejących pływać 2 m głębokości, niesmaczne jedzenie
Dzień dobry ,spędziliśmy tydzień w tym Hotelu "AŻ" tydzień a całe szczęście ,że tylko tylko tydzień a nie dwa.Hotel czysty ,pokoje codziennie sprzątane ,panie recepcjonistki miłe .Plaża przy hotelu codziennie sprzątana do każdego pokoju przyporządkowane dwa leżaki z parasolem no i to tyle z dobrych rzeczy. Woda niezbyt ciepła a na dodatek zaśmiecona jak i plaża wokół hotelu niedopałkami papierosów papierkami butelkami i kubeczkami plastikowymi ,wkładkami higienicznymi pełno potłuczonego szkła itd.Jedzenie katastrofa!!!!!!! śniadanie : pomidor ogórek serek topiony ,feta,parówki jajko gotowane i sadzone ,obiad :bakłażan grillowany pierś grillowana z kurczaka ,udko lub pałka z kurczaka i makaron ,ryż ,kolacja: ziemniaki , kurczak ,bakłażan czasem frytki to wszystko zimne lub letnie cały tydzień non sto to samo ,kawa też lurowata .Piszecie ,ze można się dożywić nie po to się zakupuje wakacje ALL INCLUSIVE aby się dożywiać . Wakacje nie warte tych pieniędzy bo za 2700 tygodniowy pobyt uważam ,ze to nie małe pieniądze a za tą sumę można spędzić cudowne wakacje ale cóż byliśmy widzieliśmy nie wrócimy już tam NIGDY i nie polecamy!!!!!!!!!!
Zadbany hotel,plaża hotelowa , 2 leżaki z parasolem przyporządkowany do pokoju
okropne jedzenie
Żałujemy że tam pojechaliśmy,szkoda czasu,nie polecam,w morzu pływają pampersy,brudne ,śmierdzące miasto,najgorsze wakacje w naszym życiu.
Blisko morza
Porwane ręczniki w łazience,grzyb za zasłonką w pokoju,straszne śniadania,częste awarie windy,ogólnie bardzo słabo,nie wiem skąd te 4 gwiazdki
Jedzenie bałkańskie, ogolnie smaczne. Sniadania monotonne, ale wybor dosc spory (ser bialy swietny, mordadella, jajka, parowki, dzemy). Obiadokolacje dobre. Ryb niestety brak. W barze hotelowym dobre kosowskie wina. Ciekawe wycieczki fakultatywne z albańskimi studentami mowiacymi po polsku i dobrze znającymi realia albańskie,
Nad samym morzem, na plaży. Jeśli komus ciasno można isc 100 metrow na prawo lub lewo. Połowa pokoi ma piękny widok na morze. Przy pobliskiej, glownej ulicy sporo sklepow, raestauracji.
Połowa pokoi ma nieciekawy widok na podwórko i zaplecze restauracyjne.
Jeżeli szukasz brudu wokół hotelu i na jego pseudo-plaży, to dobrze trafiłeś. Trudno to sobie wyobrazić. Szkieł pełno. Zaczęli zbierać co większe kawałki dopiero kiedy ktoś z obsługi się pokaleczył. Nieprawdopodobnie ciasno. Na chodnikach pokradzione pokrywy studzienek kanalizacyjnych i elektrycznych. Oczy dookoła głowy non-stop, bo o złamanie nogi nie trudno. Personel hotelu bywa chamski - kelner bezczelnie zwraca uwagę klientom co mają robić np. z ogryzkami. Sejf w tym hotelu, to koperta w szufladzie recepcjonistki!!! Pocztówek zostawionych na recepcji nie wysyłają. Wkoło gnój, a oni tego nie widzą i udają, że to Iberostar Alcudia Park na Majorce. Szkoda pieniędzy na tę okolicę.
Blisko do sklepików, autobusu. Pyszna kawa w restauracji plażowej
Słabe jedzenie, chociaż kolacje nie najgorsze. Ciasno na plaży - leżak na leżaku - dla nas miejsca najdalej od wody. plaża brudna!!! Pełno szkieł, butelek itp. Sejf-kuriozum.
Ogólnie nasz pobyt oceniamy dobrze. Był to pierwszy pobyt w Albanii, więc nie wiedzieliśmy jak to jest. Sugerowałam się kilkukilometrową odległością od centrum. Okazało się że to jest duże miasto. I ścieśnione hotele ciągną się przez wiele kilometrów. Dobrze, że mieliśmy widok na morze, bo z drugiej strony była ruchliwa ulica. Śniadania okropne, przez 7 dni identyczne (1 ser biały i 1 rodzaj zmielonej wędliny). Sklepy i bary były na każdym kroku, więc za niewielkie pieniądze kupowaliśmy sobie lokalne produkty. Woda w morzu do południa zimnawa i trochę brudnawa. Na plaży non stop ludzie coś sprzedawali.Niedaleko obok było coś w rodzaju molo na którym codziennie od około 20 do późnych godzin była dyskoteka. Kilka przystanków do dworca autobusowego powodowało, że co drugi dzień jeździliśmy sobie na wycieczki.
Bezpośrednie położenie nad morzem.
Fatalne jedzenie, szczególnie śniadania. Brak polskojęzycznego programu w TV
monotonność wyżywienia,mimo zgłoszenia już w pierwszym dniu uszkodzonego łózka do końca pobytu nie naprawiono ani nie wymieniono.
Blisko morza
Brak
Hotel położony jest przy plaży jednakże jest to brudne , zatłoczone miejsce. Okolice hotelu nie ciekawe, zaniedbane, brudne . Jedzenie nie atrakcyjne, mały wybór, Pokoje nie są systematycznie sprzątane. Częste awarie sieci elektrycznej uniemożliwiają korzystanie z windy.
Brak
pokoje małe, nie sprzątane systematycznie Jedzenie monotonne, przez 14 dni nic nie zmieniono .Oferta żywieniowa nie atrakcyjna.