W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie:
około 4 km od centrum Oludenis, na wzgórzu, z przepięknym widokiem na góry, około 10 km od Fethiye, 60 km od międzynarodowego portu lotniczego w Dalamanie. W pobliżu (ok. 1 km) znajduje się miasteczko Hisaronu - Ovacik, gdzie można znaleźć wiele sklepów, barów i dyskotek.
Plaża:
piaszczysto - żwirowa, około 5 km od hotelu.
Zakwaterowanie:
99 pokoi znajdujących się w 7 budynkach położonych w ogrodzie.
Sport i rekreacja:
basen, koszykówka, tenis stołowy, rzutki, bilard, aerobik, animacje, dyskoteka.
Dla dzieci:
brodzik, plac zabaw, zjeżdżalnia wodna, krzesełka w restauracji.
Jestem bardzo zadowolona z pobytu w tym hotelu. Jedynym zastrzeżeniem jest to , że na teren hotelu nie można wnosić własnych napojów(te w hotelu są bardzo drogie) i plaża hotelowa jest położona w zatoce i ogólne wrażenie jest takie jak nad jeziorem. Za to plaża publiczna jest the best, niestety płaci się -2 leżaki i parasol kosztują 15 lirów. Widoki przepiękne, pogoda wspaniała, mnóstwo atrakcyjnych wycieczek, które oferują biura podróży. My wybraliśmy jeep safari i rejs po rzece Dalyan. Obie wspaniałe. Miałam ogromną ochotę na lot na paralotni, ale zbyt duży koszt-89E. Radzę mieć sporo lirów na napiwki, bo w Turcji bez tego się nie da obejść, a wręcz to konieczność. Pieniądze wymieniliśmy na poczcie - najlepszy kurs-1,72. W wielu miejscach bankomaty, więc jeżeli komuś zabraknie to nie ma problemu. W Turcji nie ma ustalonych cen, o wszystko trzeba się targować- cena wywoławcza klienta to tyle co połowa ceny sprzedawcy. Radzę przed wyjazdem sprawdzić w Polsce ceny złota, jeżeli ktoś chce kupić wyroby ze złota bo są przepiękne i na każdym kroku sklepy. My kupiliśmy w centrum biżuterii w Dalyan z certyfikatem, stargowaliśmy za kolczyki z białego złota 30E, za które chcieli na początku 170E, chociaż pokazywali cenę 750E, że są warte. W Polsce okazało się że są warte około 100E, więc przepłaciliśmy. W hotelu atmosfera wręcz familijna, jedzenie przepyszne, tylko kolacja za póżno -od 20.00. Codziennie po kolacji różne występy- taniec brzucha, połykacz ognia, salsa, break dance, ludowe tureckie. W hotelu mnóstwo Anglików, którzy się panoszą i szpanują funtami. Ale da się przeżyć, wystarczy trzymać z innymi Polakami.
Hotel godny polecenia, szczególnie dla osób szukajacych spokoju. Bardzo miła obsługa, nie ma nachalnego wyciagania ręki po napiwki. Bardzo ładny teren hotelowy, bardzo podobały mi sie białe króliczki spacerujące po ogrodzie. Ogólnie było bardzo przyjemnie.
Hotelik bardzo przyjemny. Pokoje czyste, aczkolwiek nieduże. Jedzenie dobre i dużo, jedyny problem to odstępy pomiędzy posiłkami. Śniadanie od 8:00 do 10:00 natomiast obiadokolacja od 20:00 do 22:00. Niewygodę tą rekompensują natomiast liczne okoliczne sklepiki w najbliższej okolicy. Do hotelu nie można wnosić jedzenia i napojów, ale daje się to obejść.. Atutem hotelu jest przepiękny ogród i bardzo ładny basen. Wycieczki fakultatywne można kupować w recepcji hotelowej gdyż są dużo tańsze ( brak polskiego przewodnika). Większość gości hotelowych to Anglicy więc obsługa głównie im poświęca uwagę. Choć z drugiej strony chętnie uczą się polskich zwrotów. Ogólnie hotel polecamy.
Hotel rewelacyjny, my z pewnością tam wrócimy. Odległość od plaży spora ale hotel położony jest w górach, przez co temperatura w połowie sierpnia była cudowna. Na plaży kilka metrów od morza nie da się wytrzymać. Piękna okolica no i koniecznie - paragliding! :)
SUPER HOTEL naprawdę,jeśli ktoś narzeka,to jest co najmniej dziwny,bo mimo dosyć dużej odległości od plaży,jest to pięknie położony hotel z bardzo miłą obsługą,w ogóle żadnych minusów!!!