Lake River Side Spa

Ogólnie nie wiem od czego zacząć. Na pewno nie wrócimy do tego hotelu, nie jest wart swojej ceny.

W hotelu wieje nudą. Atrakcji prawie brak, jeśli już to późnym wieczorem, z których nie korzystaliśmy bo byliśmy z małymi dziećmi. Hotel znajduje się pośrodku niczego. Na plażę kursuje bus (zdezelowany, w którym nie zamykają się drzwi) który w drodze powrotnej był zawsze całkowicie załadowany, a nikt nie chciał ustąpić Ci miejsca z dzieckiem, bo każdy bardzo zmęczony po całym dniu leżenia na plaży… Jedyne plusy opisuje niżej. Z dziećmi nie było co robić. W basenach woda bardzo zimna, mimo 25-29 stopni. Wewnętrzny basen bez różnicy. Mini klub - to jakaś porażka. Wygląda jak z horrorów. Opiekuje się nim jeden Pan, który cały czas siedzi w telefonie. Po przyjściu dzieckiem i tak musisz zajmować się atrakcjami samodzielnie. Cała animacja czasu polega na wręczeniu kartki papieru i flamastrów do rysowania. Ewentualnie można poskładać stare, lepiące się od brudu klocki czy zrobić bransoletkę z koralików… Najlepiej dzieci bawiły się goniąc koty na placu zabaw (jedyne całkiem akceptowalne miejsce jeśli chodzi o stan techniczny). O jedzeniu nie chce mi się nawet wspominać. Byliśmy w Turcji wiele razy, po raz pierwszy wszyscy po kolei mieliśmy zatrucie pokarmowe.